Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

może serwis -  raczej reaktywacja?

Dziś dotarłem w miejsce ukrycia. Azymut i odległość się zgadzały, opis okolicy też. Niestety, kesza brak, co potwierdziła Krusiaa, do której zadzwoniłem, by się upewnić, czy nic nie pomyliłem.

Jak na razie wszystko sobie wyliczyłem, ale żeby dojść do miejsca ukrycia pojemnika, już nie starczyło mi chęci. Innym razem...

Zakładając, że wszystko dobrze wyliczyłam... Ale chyba tak bo finału szukałam w towarzystwie osoby, która już wcześniej go odnalazła...

Niestety - skrzynki chyba brak

Nie udało się mimo bohaterskiej walki kamratów z przypuszczalnym maskowaniem skrzynki. Maskowanie ani drgnęło - nie wiemy w sumie, czy na pewno szukaliśmy w dobrym miejscu, ale jeśli tak, to przeszkodził nam mróz.

Podczas WN IX. Tak jak mówi Krysiul...

Niestety nie miałem jak odsłuchac aby quizrozwiązać. A pred szukaniem nie przeczytałem, że trzea coś ściagnąć.

Jeszcze kiedyś wróce.

Będąc w okolicy z Panem R.

Zagadka niby dla "małych" a "dużemu" radości dużo sprawiła:) No i miejsce finałowe bardzo klimatyczne;) Dzięki za kolejną fajną skrzynkę!

Nie ma to jak źle zapisać wzór do azymutu i dzwonić po znajomych, czy im też miejsce ukrycia kesza wyszło zupełnie od czapy :-)

Zorientowałem się, jaki powinien być prawidłowy, gdy byłem w połowie drogi do domu. I dawaj, obliczamy raz jeszcze i wracamy się po kesza :-)

Dzięki

 

 

Znaleziona w trakcie Kabacko-Wilanowsko-Powsińskiego keszobrania :)

W rysowaniu na kartce walnąłem się w sumie 15 metrów więc w granicach błęduAle też ze złego końca więc chwile zeszło:)

THX

ps. mam ten "hicior" na kasecie - niestety moje dzieciaki jeszcze go nie trawią :(

Oj, szkoda że dzieciaki nie mogły dzisiaj być przy podejmowaniu, pewnie byliby wniebowzięci certyfikatami, które czekają na maluchów :). Co do samej skrzynki, to chyba 4 podejście, poprzednie 3 rodzinnie nieudane - oj nie wiem jak to się stało że wiedząc gdzie, nie wiedzieliśmy gdzieSamo miejsce ukrycia sprawdzałem chyba 10 razy - a jednak kesz tam był i się śmiał. Dzięki.

Skrzynka odnaleziona podczas wspólnej wyprawy na kesze z Cozą.

Miejsce ukrycia finału niesamowicie klimatyczne.

Dzięki za kesz

Kabackie manewry rowerowe wspólnie z Czarkowatym.
Podróż się udała. Skrzyneczka namierzona. 
Certyfikat zostawiliśmy dla najmłodszych poszukiwaczy. Mimo, że skrzynka ma tyle znalezień, cały czas czeka w niej TTF.
Dzięki.

Skrzynka w stanie idealnym. Ot, tak zajrzeliśmy rowerując po lesie.

Mam jeszcze 2 dzieci, jak każde z nich ogarnie o co chodzi, to tu zawitam ponownie.<br /> <br /> Znaleziona z zyrem i tATAmi (nie mylić z tatami, (jap. 畳) – tradycyjna mata japońska, używana do pokrywania podłogi) przy zaćmieniu księżyca. Dziękuję i proszę o więcej.

Deski w stole radzę liczyćbez rowerowoDo parku zakaz wjazdu. Także od parkingu musiałem prowadzić stalowego, czy tam aluminiowego, rumaka.

Całość zagadki odgadnięta przez Lilkę w domu, niestety musiała być w szkole, więc podejmował tata (wraz z tATO i Filipsem)

Bardzo fajna zagadka, sam sobie pogratuluję wyznaczenia punktu docelowego z błędem 5m :D

Męska wyprawa &quot;Kabaty Suma Sumarum&quot; z Zyrem i Filipem i Tomkiem starającym się dotrzymać wszystkim kroku, koła znaczy się :)<br /> Kiedyś nawet ściągałem filmik na jakieś mobilne urządzenie będąc w okolicy. Ale wtedy nie wyszło. Tym razem Radek był przezorniejszy i w drużynie się udało.<br /> Dziękujemy za kesz :)

skrzynka znaleziona zupełnie przypadkiem.... :):)

Dziś za dnia było pusto, chyba wiatr i temperatura odstraszyły ludzi.
OUT.: GK i kuleczka
IN.: naklejka i laleczka
Dzięki za kesza.

Skrzyneczka odwiedzona ponownie podczas późnowieczornego spaceru - pozostaje w niej GK Konik .

Założony nowy worek wierzchni (poprzedni troszkę przymarzł) i odłożona na miejsce. Zdecydowanie łatwiej podjąć tę skrzynkę nocą.

Pozdrowienia dla Założyciela

Nie wiem jak podjąć ostatni etap w ciągu dnia, to nieziemsko ruchliwe miejsce. Ale w nocy, zero stresu. Fajna skrzynka i przypomina mi dzieciństwo, książk iz Kleksem czytałam wszystkie, filmy chyba też obejrzałam!

Nocna przejażdżka Lasem Kabackim podczas Night Bike Day 17/18 lipca (18:30-12:15). Skrzynka znaleziona w trybie GPS Free, w zależności od odpowiedzi na 7), sprawdziliśmy w domu gdzie wypadnie lokalizacja końcowa.

Na starcie bylismy ok. 1-ej w nocy, zrobiliśmy sobie piknik (kawa mrożona, kanapki z dżemem, ciasteczka) przy jednym ze stolików, niestety okazało się że ten właściwy jest na terenie zamkniętym. No to skok przez płot i juz wiedzieliśmy gdzie jechać dalej.

Przy finale byliśmy ok. 3-ej, strasznie skrzynke było widać, więc odłożyliśmy głębiej (nadal widać, ale trzeba wiedzieć że trzeba tam szukać by ją wypatrzeć :-)

Jeste jeszcze TTF dla jakiegoś młodego poszukiwacza :-)

dziękuję dziękuję dziękuję :-)

Piosenka z czasów dzieciństwa moich rodziców. Miejsce schowania bardzo ciekawe.

Mniam!! Koordy wyznaczone, sportu zażyliśmy zgodnie z piosenką, o zmierzchu podjęliśmy skrzynkę opędzając się od komarów. Drobna wymiana fantów i GK.

koordy wyznaczone już dawno temu, ale wówczas nie było nam po drodze, wiec dopiero dzisiaj udalo sie podjac kesza Bardzo fajny quizik, lubie takie, wiec daje zielone do srodka poszedl krecik

bardzo sympatyczny keszwspółrzędne wyznaczone już jakiś czas temu, ale dziś udało się podjechać!

dzięki za kesza!

Rewelacja:) troche się naszukaliśmy w czwórkę zanim znaleźliśmy, a to głównie przez to, że na poczatku pobieżnie przeszukaliśmy tą charakterystyczną rzecz.

In: GK Baby Ghost (dziecko w skrzynce dla dzieci)

Tą początkowo było trudno odnaleźć, ale w końcu się udało:)

Bardzo sympatyczny keszyk znaleziony na raty :)

Mimo wakacyjnej pory w pobliżu kesza nie było żywej duszy. Dzięki za klimatyczny quiz.

Pierwsi Przy Skrzynce!!

Udaliśmy się swego czasu na punkt rozpoczęcia zabawy - Daruś przetrenował cały plac, a rodzice rozkminiali namiary. Przy pomocy Trek Buddy'ego  ustaliliśmy prawdopodobne współrzędne i postanowiliśmy sprawdzić przy okazji (jako, że to multak). Dziś nadarzyła się okazja i sprawdziliśmy - skrzyneczka jest zgodnie ze wszystkimi wskazówkami! Dokonaliśmy drobnej wymianki IN: nosorożec, OUT: miarka składana i certyfikat. 

W tym miejscu LK jeszcze nie byliśmy - dzięki za wskazanie ciekawego obiektu, jak na te okolice.

Z racji lokalizacji niestety w worku strunowym gromadzi się w środku woda - wylaliśmy. W środku samej skrzynki sucho - osuszyliśmy na szybko (komary były straszne, normalnie wampirska jakaś odmiana!!), zapakowaliśmy jak było i odłożyliśmy na miejsce.

Dzięki za kolejny powód do wycieczki po LK - tym razem drugi etap rowerowo (ile można chodzić piechotą)

Pozdrawiamy

Co do pytania numer 2 to każdy wie, że to banda ćpaków była, więc z czego mógł być sok?

Z tą serią związanan jest pewna wesoła anegdota, która nieprzerwanie jest żywa w pewnych kręgach :)