Pieniek znaleziony. Ani widu ani słychu skrzynki

Pień na coordach jest, ale kesza brak. Miejsce fajne, wkoło sporo dziupli do reaktywacji skrzynki, ale nie miałem nic przy sobie. Do lasu najlepiej dostać się od ulicy Podgórki.

Ożeszku! Już nie wiedziałam jakich świętych i tych mniej świętych wzywać próbując dotrzeć do tego kesza. przejeżdżając obok finalnie jedynej drogi do kesza, która nie jest zagrodzona, akurat panowie coś debatowali przy budowie. Myślałam, że tam też się komuś na podwórko wpakuję. Jednak po objechaniu dookoła każdej możliwej drogi, wyszło na to, że innej już nie ma. Trzeba tamtędy. No i jak już jakimś cudem dotarłam do lasu, toooo.. frygało mną jak żydem po pustym sklepie. Porzuciłam w końcu rower pod drzewem i znowu zataczałam kółka, przedzierając się przez rzeki i krzaki... ach, ogólnie już po tej zamocie odechciało mi się wszystkiego. Finalnie jednak się udało. Rowerowo polecam tylko zwolennikom górskich szlaków i MTB - nawet jakieś skocznie w okolicy się znalazły. Widoków stąd już dawno brak.

Rowerowy objazd po okolicy w celu wyczyszczenia mapy.

Fajne miejsce kesz brudny okrutnie, ale nowy logbook szczelnie zapakowany i suchy. Dzięki. 7 maja 2017 16:02

Dzięki za kesz.

Ostatnia na zakończenie dzisiejszego dnia. Dzięki.

Psy biegają sobie jak głupie po tym lesie. Dobrze choć tyle że kesz cały czas na miejscu. Dołożyłem nowy logbook.

Wspólnie z Don Vito.
Dojście po kesza nie przysporzyło nam problemów. Na kordach trochę się pobłąkaliśmy, ale udało nam się znaleźć. Kesz cały lecz wilgotny.

Dzięki.

Wspólne poszukiwania z coośkiem.Dotarcie do kesza obyło się bez problemów. Na miejscu trochę błądziliśmy, ale koniec końców się udało.
Kesz pomimo zabezpieczeń wilgotny.
Dzięki za pokazanie miejsca

Na początki zajechałem od złej strony i chwilę zeszło zanim wybrałem dobry dojazd. Kesz szybko zlokalizowany, bo na miejscu jest tylko jeden większy pień. Kesz w stanie średnim, przydałby się inny szczelniejszy pojemnik. Okolica bardzo ładna. TFTC!

No historia lubi się powtarzać. Skrzynka znaleziona... 2-3 metry od wskazanego przez kolegę poniżej, 'rozbebeszoną', ale o dziwo kompletną (przynajmniej tak wygląda). Sporo przemoczona, wskazany serwis. Kesz ma pecha, albo stałego 'wywalacza'. :(

Zrobiłem podobnie jak poprzednik, pozbierałem, upakowałem, zamknąłem, dałem nową torebkę foliową i przykopałem w/pod pozostałością ściętego drzewa (pniakiem). Lekko mocniej przykopałem ziemią, żeby nie była widoczna + maskowanie naturalne typu liście :)

Może wytrwa do serwisu lub dla kolejnego bobrownika :)

TFTC!

Skrzynkę znalazłem leżącą na ziemi przy pniu po świerzo ściętym drzewie. Skrzynkę schowałem w owym pniu. Nie widziałem na żadnym drzewie białego x więc to chyba to drzewo. GPS wskazywał jakieś 9 metrów od kordów. Sama skrzynka w słebej kondycji, mokra w środku z przemoczonym i zapleśniałym loogbokiem. Przedmioty w stanie dobrym. Niestety nie miałem możliwości podsuszyć bo padał deszcz.

ps Ciekawe czy biały X był dla tego drzewa wyrokiem?

Sądząc po śladach, jakiś 1-2 miesiące temu przez las przewinęła się ekipa drwali. Przedmiotowego drzewa nie zlokalizowałem, sporo jest natomiast pozostałości po ściętych drzewach. Możliwe, że kesz uległ zniszczeniu.

Kesz znaleziony. Podejście od N niemal przez bramę do lasu - autentycznie! Brakuje tylko karety - a pasowałaby do posiadłości, którą tam ktoś sobie machnął;)

Sam kesz ukryty - psy go jeszcze nie dorwały. Uwaga, kret "Gwizdek" ruszył w dalszą podróż! Dokąd - to się okaże :)

Jedziemy do kesza - patrzymy hotel dla psów. Buhaha. Jedziemy, jedziemy, znależliśmy chodnik do zaparkowania, wysiadamy, a na szyldzie - SPA DLA PSA. Buuuuhahahahahah. Dojście do kesza malownicze i bezproblemowe. Ale gdy zaczeliśmy szukać w strefie 0, nagle z lasu wybiegły i zaatakowały na nas 3 kundle. To już nie było takie śmieszne. Całe szczęscie były pod ręką sporej grubości drągi, dzięki czemu można było tą wściekliznę utrzymać na dystans. Lepiej nie chodzcie tam z dziećmi i bez uzbrojenia. Został w keszu kret. Dzięki za serwis, kesz w znakomitej koncdycji.

Hmmm.... Ale psy luzem czy zza płotu? :)

Duży problem miałem z podejściem od N oraz W. Teren mocno zabudowany. Zasieki, ogrodzenia i ujadające psy. Na szczęście od południa były tylko dwa groźne psy, ale nie groźniejsze ode mnie . Sama skrzyneczka podjęta szybko. Miejsce niestety traci na uroku, jeszcze chwila i zostanie odcięte dla przybyszów z zewnątrz.

Dziękuję za pokazanie miejsca.

Szybko znalezionaDzieki :)

Skrzynka znaleziona szybko i sprawnie przy wsparciu solidnego team'u w składzie Marabutki, Gosia&Gucio i Kasiorek. Wpis i dalej w drogę

watacha znów wyruszyła na szlaktu zaczęliśmy dziś  keszowanie czyli Gosia&Gucio, Kasiorek , Android_13 no i my - gdzie zaprowadzi nas vista Androida i kiedy wrócimy do domu nieważne,  zabawa jest świetna , dziękujemy za kesza i lecimy dalej (dla nas, marabutów to okrągły 90ty keszyk z tej koazji in: ski pass)

Znaleziona w ramach keszowego popołudnia w świetnym teamie. Zastaliśmy ją na wierzchu, więc wnioskując z poprzednich wpisów albo sama wychodzi albo coś jej pomaga. Przeszła MegaSerwis, dzięki wspaniałemu zestawowi ratunkowemu androida_13Dziękujemy za kesza!

Nie no... uwierzyć nie mogę, że pierwsza z naszego poszukiwawczego teamu znalezienie loguję A już myślałam, że po trwającym wiecznie powrocie do domu (niech żyje MPK) wszyscy już widnieć będą we wpisach.
Skrzynka znaleziona w doborowym i niezmiernie wesołym towarzystwie: Marabutki, Gosia&Gucio oraz Android_13. Pierwsza tego wieczorku. Wypatrzona zdaje się przez Gosię.
Dziękuję za skrzynkę.

daje zalegly wpis. Skrzynka znaleziona obok, chyba przez kogos (albo cos) wykopana. Staralem sie ja jakos ukryc. W srodku lekko przemoczona.

TFTC:)

Skrzynke odnaleźliśmy obok mijsca zakopania... Prawdopodobnie zajął się nią jakiś pies... W każdym razie teraz wróciła na swoje miejsce!

NO TRADE,

Dzięki za cacha.

KRMK TEAM

Fajny lasek, ale tyle musze sie na mnie jeszcze nie rzucalo.<br /> Mimo to znaleziona, Heroes znow w ruchu, po 4 dniach przestoju. ;P

Przyłapany na "pomiarach terenu" musiałem obiecać że miasto zajmie się osuwiskiem do końca kwietnia. Majchrowski do roboty ! Następni poszukiwacze niech lepiej się kryją albo widły pójdą w ruch.

biały krzyż widać... Znaleziona z niedziałającym GPSem :)

daję kreta

Znaleziona bez problemu, problemem był wpis, bo karkeczki wilgotne (kończą sie już z resztą), ale najgorsze były komary. Pozdrawiam

Znaleziona bez problemu. Deszcz padał a my brneliśmy wśród ukrytych pod liśćmi strumyków płynących do lasu...

Krótko pisząc porażka. Drzewo leży, X-sa zmyło a w Geo-dzika to nie będę się bawił.

znaleziona bez wymiany

            Pozdrawiam Piętaszek

Znaleziona szybko pod czujnym okiem - i to całkiem sporym - koników dwóch. Minęło troszkę od ostatniego znalezienia, więc konieczny mały serwis wykonaliśmy.

OUT: -

IN: smycz

Względnie łatwo w kompletnych ciemnościach (22:00), bez latarki ani rusz. Stan skrzynki bardzo dobry.

razem z mroofkom, :-)

bez wymiany

pierwsza z pięciu tego weekendu  

znaleziona, razem z pinokio team :)

Ciekawe miejsce!! Znaleźliśmy hipopotama, żołnieżyka, puzzle!!

in:nic

out:nic   Powodzenia

 

Dla czyscioszków rękawiczki w okolicy skrzynki:P 

Ciekawy, opustoszały lasek. Tylko tory i hopki rowerowe zdradzają co się tu czasem dzieje.

out nic