Spacerowo po Siemkach tyle razy człowiek przejeżdżał że chyba jedynie 6 zdjęcie przysporzylo trudności 

Siemianowice Śląskie.

W marcu jak w garncu! Było słońce i był deszcz. Ale Siemianowice trzeba obejrzeć idąc nie jadąc! 

Trzeba się troszkę nachodzić, ale warto bo tak wiele miejsc pozostało bez zmian. 
Największe zaskoczenie: że Siemianowice są takie piękne jak się trochę wolniej je ogląda.
Najtrudniejsze: miejsce 6
Największy smutek:  chyba, że niedoceniane są! 
 Gwiazda leci za tą podróż! 

Do swojej przyszłości lepiej za często nie wracać. Ale zanurzyć się w czyjejś to może być bardzo ekscytujące!
Szczególnie  jeśli wpada się tam na 15 godzin, tylko po to żeby zrobić 80 zdjęć ale też zobaczyć, poczuć klimat  8 miast.

Czeladź, Sosnowiec, Będzin, Mysłowice, Dąbrowa Górnicza, Siemianowice Śląskie, Chorzów, Świętochłowice
...koniec, zegar znów pokazuje "dziś". 

Dziękujemy za tą podróż wehikułem czasu!

Do powrotów trzeba się przekonać a potem już się chce robić kolejneWczoraj udało się zrealizować siemianowicki. Bardzo fajny spacerek, wszystko w miarę blisko choć zadanie domowe z odszukaniem lokalizacji niektórych miejsc trochę zajęło. Dzięki zatwierdzonym zdjęciom, z przyjemnością loguję i dziękuję! :)

Z tymi Powrotami to jest u mnie tak, że zasadniczo uwielbiam je robić, ale żeby się zabrać, to już tak nie bardzo mi się chce!

Siemce sto lat temu, to musiał być ciekawy widok. 

Najwięcej problemów miałem przy bodajże 7 zdjęciu, ale ostatecznie... wszystko czego trzeba jest na zdjęciu :)

Kapitalna zabawa, no i oby więcej takich skrzyneczek:) 

Dziękuję bardzo za miły spacer po moim mieście, z jednym zdjęciem na początku miałam mały problem, a resztę miejsc znałam doskonale.

Bardzo fajna wycieczka po Siemianowicach.
Znalezienie obiektów nie było trudne, nawet jak ktoś nie zna miasta. Co nie zmienia faktu, że zakręciłem się ze dwa, trzy razy po drodze i dołożyłem spaceru.

Żonka miała już od dawna a mi wisiało na mapie a skoro jeszcze się wolne w pracy trafiło to był znak, że nadszedł czas. Poszło nam nadzwyczaj sprawnie - choć zakładałem na początku, że będzie dzwonione i ściemnianeNie umęczyliśmy się nawet bardzo bo spacer nie był aż tak długiKesz "wychodzony" wraz z Agathą. Dzięki bardzo.  

Kolejna z serii "Powrotów...." . Dzięki za reaktywację. 

Można by rzec że Siemce to już nie jest to samo miasto co kiedyś. Ale jakiś swój urok to jednak mają. Fajnie że dalej można podejmować. TFTC.

Siemce objechane rowerowo wszerz i wzdluż. Niektóre obiekty całkiem ładnie zachowane. Dzięki.

To wspaniały pomysł, że KEISOR przejął tego kesza i go reaktywował. Powroty do Przeszłości to coś więcej niż kesz - to retrospektywna opowieść o mieście, to poszukiwania czy też przyjemny spacer. Chwała Ci za to i zielona gwiazdka też! :)

Spacerek odbyłem króciutki, ale przyjemny. Przy okazji dowiedziałem się skąd wzięła się nazwa ulicy - Barbary. Bynajmniej nie od św. Barbary, tylko od BARBARzYństwa architektonicznego, którego dokonano na tej ulicy... Każdy, kto zalicza tego kesza, będzie mógł się o tym przekonać.

Wprowadzane "nowości", przeprowadzane remonty budynków nie zawsze wychodzą na dobre. Czasami łzy do oczu się cisnęły, gdy porównywałem stan "kiedyś" z "dziś". W innych zaś miejscach - jakby nic się nie zmieniło.

Wspaniała jest idea keszy PdP. To nie kesze do zaliczenia "w biegu", "dla statów". Dzięki wielkie za to!

Troszke to trwało jednak samozaparcie czyni cuda koniec konców miejsca odnalezione w kilku przypadkach były spore problemy. Dzieki za fajna zabawę a przy okazji poznamie miejsc nieznanych. 

Skrzyneczka zaliczona nie obyło się bez problemów Siemianowice znam ale jedno z miejsc dało nam naprawdę"popalić" Dzięki za fajna zabawę i poznanie nowych miejsc .

Skrzynka zdobyta spontanicznie :) 

Co my tu mamy w okolicy ?? hmmm... powrót :)

No to dawaj. I tak bez przygotowania, bez wiedzy o budynkach zrobiło się spacer i wszystko udało się trafić :)

Dzięki wielkie :)

Jako, ze w ogóle nie znam Siemianowic to wypisałam sobie elegancko na karteluszce mniej wiecej gdzie szukac tych miejsc.. Na miejscu sie okazalo, ze karteluszka została w domuNo i bylo swietniejuz nigdy nie bede robiła takich karteluszek heheChodzilismy ze trzy godziny po mieście, nawet muzeum odwiedzilismy, popytalismy ludzi, troche znalezlismy sami.. Z jednym zdjeciem byl wiekszy klopot, nikt nie wiedzial.. Jacys ludzie powiedzieli, ze to na pewno jakies pol kilometra w prawoA potem nagle wszyscy sie jednoczesnie zorientowalismy, ze stoimy przy tym:D

Hmm, zagadalismy chyba z 10 roznych ludzi i oni wszyscy jacys tacy.. otwarci, mili

Bardzo mi sie podobało, dzięki

PS. Nastepnym razem pomniejsze zdjęcia, obiecuje

Kolejny znakomity PdP. Właściwie wszystkie miejsca odnalezione, z jednym był problem. Zatem nawiązałam kontakt z mieszkankami Siemianowic, które jednoznacznie stwierdziły, że ten oto obiekt z fotografii to ten, przed którym stoimy.. nawet im w swej naiwności uwierzyłam, chociaż nie do końca pasował. Na szczęście sytuację udało się opanować i uzyskać zgodę WSZK na zalogowanie kesza.

Z pozdrowieniami,

Tatiana

Po skrzynkach tradycyjnych, zwykłych wirtualach, multi i quizach, przychodzi w końcu czas na Powroty do przeszłości. Teraz smakują najpyszniej :)

Wspaniałe stare zdjęcia. Wspaniała skrzynka, zupełnie inna, niż wszystkie pozostałe w tym mieście. Dla kogoś kto nie zna miasta, pozycja obowiązkowa, bo kesz pokazuje najwspanialsze smaczki w mieście.

Co prawda nie jest to to, co Czar Bytomia, ale coś czuję, że ten Powrót będzie najciekawszym z okolicznych (blisku 10ciu) miast. 

Fotki wykonano w cieżkich warunkach pogodowych, a Zalogowano po pozytywnej weryfikacji autora. Dzięki. Znakomita.

Mikołajkowy spacer po Siemianowicach znanych i nieznanych .

Nawet konwój wozów bojowych mnie minął w drodze do zakładów wojskowych.

Zapaliłem również syboliczny znicz dla Janka Koperskiego który padł .

Dzięki za skrzyneczkę.Pozdrawiam.

Wojtek.

"...Mam świadomość, że pozostawiony gdzie w bocznej uliczce bez mapy stałbym jak dziecko litościwie prosząc o pomoc przechodniów...."

Haha - chciałbym usłyszeć tą konwersację:

- Przepraszam, jak stąd sie wydostać do Sosnowca..?

- Kaj ty synek kcesz?...

Haha, dobre justbiel (bez urazy ) - jak zwykle trafny wpis. Pozdrawiam.

Kolejny sympatyczny virtual po kompletnie nieznanym mieście.

Jeżeli ktoś uważa że TE skrzynki są łatwe, to zapraszam do Siemianowic.

Najpierw 2 godziny na NORC'u a potem kolejna godzina już z auta. Siemianowice jakoś zawsze z boku. Kompletnie nie ogarniam tego miasta choć leży niedaleko Sosnowca. Mam świadomość, że pozostawiony gdzie w bocznej uliczce bez mapy stałbym jak dziecko litościwie prosząc o pomoc przechodniów.

Znakomita. Dzięki.

Ps. Jak na razie najtrudniejsza z zaliczanych V.

Jak pisałam do autorów :

uff kolejny za mną ;) namęczyłam się co niemara> chodziłam po Siemianowicach jak ciele z kompasem. Ten powrót jest naprawdę trudny 

zdjęcie 7 > masakra - tu pierwszy raz chciałam się poddać, a potem kolejno przy 8 i 9 i za każdym razem kiedy stawałam "w kadrze" miałam ochotę sobie powiedzieć "ty debilu"przy 9 się w zasadzie poddałam > miałam już jechac i odpuścić i albo błagać o zaliczenie albo wrócić i nagle (zdjęcię robione z auta > szkoda że tle nie zrobiłam notatki dźwiękowej jak na mnie trąbią ) stanął przede mną TEN obraz > znałam go na pamięć więc wątpliwości nie miałam jedynie musiałam wyjąć aparat, uruchomić i zrobić fotkę ;) 

Bardzo mi się podobało. Znakomicie!

Moja pierwsza skrzynka z serii powrót do przeszłości ... z rodzinnego miasta. Sam pomysł tego typu skrzynek - znakomity. W planach kolejne do odgadnięcia.

Dla każdego mieszkańca Siemianowic zdjęcia chyba aż nadto czytelne choć.... restauracji Herr Kalusa musiałem sie trochę dłużej poprzyglądać.

TFTC.

wirtualny TTF ;)

Co prawda tylko 8/9 miejsc poprawnie zlokalizowanych, ale dostaliśmy zgodę na zaliczenie skrzynki

Trochę nam wstyd, że pomyliliśmy się co do jednej lokalizacji - przecież Siemianowice to nasze miasto;)

tak czy inaczej, dzięki za spacer - my sobie często tamtędy spacerujemy, jak nam się parki znudzą:)

Pozdrawiamy, Kamil i Monika

No cóż...przyznajemy, że z namierzeniem obiektów nie mielismy problemów, bo to hmm... nasze miasto. Trudno było jedynie trzaskać fotki przy trzaskajacym mrozie:)Fajna skrzynka, dzięki niej mieliśmy okazję przyjżec się wielu interesujacym detalom architektonicznym, których zazwyczaj się nie zauważa.

Dziękujemy i pozdrawiamy:)

Ela i Marek