Dziś sobota , a więc w większości polskich domów sprzątanie , pranie , zakupy i te sprawy. A u nas już od wczoraj przygotowania do keszowania. Najważniejsze sprawy ogarnięte wczoraj. Dziś tylko szybkie zakupy, śniadanko, pakowanko na keszowanko...  Czy to normalne zachowanie ? A czy trzeba być całkiem normalnym? Chodzić lubimy, jak i nasz pies Szadek, a że przy okazji uzależniliśmy się od zbierania keszy i podporządkowujemy weekendy tak, żebyśmy móc na nie skoczyć, jak tylko pogoda na to pozwoli, czyli jak nie leje, bo już nawet w wietrzycho chodziliśmy.  Dziś kolejne kilometry na szlaku. Wszystko przygotowane, spisane to koło południa wyruszyliśmy. Po drodze zebraliśmy ,co nam jeszcze się udało albo zostało z wcześniejszego keszowania i miała być Dolina Wodącej lub Dolina Wodąca – dolina położona na Wyżynie Krakowsko–Częstochowskiej w pobliżu Pilicy, pomiędzy wsią Smoleń a wsią Domaniewice. Zaczęliśmy od #55 i mieliśmy dojść do wiaty #68 + Grodzisko Pańskie i Skałki Zegarowe, ale jakoś zahaczyliśmy jeszcze o Zamek i nieco dalej. Czyli przeszliśmy do #44 i takim sposobem wyszliśmy w Pilicy i powrót pod zamek do auta. W sumie  przeszliśmy 13 km ,a dziś też 13kwietnia :), ale keszy mamy dwa razy więcej, bo mały rekordzik 25 :))))

W drodze tam chciałam sobie ominąć trochę błotka i keszyk był poza moim zasięgiem no ale przecież nie odpuszczę i w drodze powrotnej wybrałam już mniej komfortową trasę no ale keszyk złapany.

Miałam chrapkę na większą ilość skrzyneczek a temat Szlaku Orlich Gniazd wydaje się być do tego idealny. Wszystkie skrzyneczki na swoim miejscu a niektórych miejscach utrudniało poszukiwania błotko a w innych pływające kordy jednak największym problemem było że nie zapisałam sobie keszy offline jak straciłam sygnał to na dobre. Tak czy siak kilkanaście keszy wpadło. Dziękuję pięknie

TFTC TALAKATO 14:31

Na zlamanej ptaszki zrobily gniazdko, a nizej jest orginal. Dzieki

Kolejny dzień na szlaku. Dzięki za kesza!

Dzięki za kesza =)

Chyba jeszcze jesienne SOG-owanie czyli nadrabianie logów z tego pięknego szlaku.

Znaleziona podczas jesiennej wędrówki.
Piękna trasa.
Dziękujemy

Pieszo Szlakiem Orlich Gniazd. Dzięki za kesza.

Szybki kesz i brak internetu

SOG po raz trzeci w tym miesiącudzięki za kesza

Hasioki kolejny dzień na SOGdzisiaj przemierzamy pieszo ! Dzięki za skrzynkę :)

Dzięki za kesza:)

Trzecie spotkanie z cudownym Szlakiem Orlich Gniazd, tym razem na trasie Bydlin- Podzamcze, dziękuję pięknie :) 

Na Szlaku Orlich Gniazd, tym razem rodzinnie, kończymy to co zaczęliśmy już dawno temu, dziękuję.

Szedłem sobie górną drogą, a kesz przy dolnej. Byle się nie pośliznąć.

Wkraczam w "zagłębie keszowe", jednak przytulane będą tylko szlakowe, brak sił by wykroczyć poza program, dzięki!

24. raz na Szlaku Orlich GniazdDzięki za kesza.

Zaplanowałem sobie na sobotę wycieczkę rowerową na drugą stronę Wisły. A że promy nie pływają, musiałbym jechać na około, więc nie dało się tego załatwić w jedno popołudnie po lekcjach. Wstałem, zjadłem śniadanie i upewniłem się, że tata nie planuje jakiegoś wyjazdu (bo przecież nie może znaleźć więcej keszy niż ja). Otóż planował. Wobec tego ja też zmieniłem plany i wpakowałem swój rower na bagażnik, a siebie do auta.
Taty planem okazał się Szlak Orlich Gniazd. To taki niekończący się trail - ile razy już tam byliśmy? Na szczęście jest to przyjemna i ładna okolica, keszuje się fajnie i nie ma wędek [;)] - dlatego chętnie wracamy. Jedyny minus to zdarzające się reaktywacje niezgodne z podpowiedzią, co trochę przedłuża poszukiwania.
Oczywiście nie samym trailem żyje keszer, więc zgarnialiśmy wszystko, co było po drodze.
Dziękujemy za pretekst do wyjazdu i odpoczynku od głupich timsów.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wiosenny dzień i spacer na SOG. Wietrznie, pizga, błoto po pachy ale kesz się znalazł bezproblemowo :)

Dzięki za kesza :)
Tylko dobrego złamasa trzeba znaleźć :)

Dzięki za kesza;)

znaleziona

Kolejny dzionek spędzony na Szlaku Orlich Gniazd.
Ładna pogoda i wakacje zachęcają do pieszych wędrówek.

Dziękuję i pozdrawiam.

---

koshack, Suras i jachon na Szlaku Orlich Gniazd

Z Jachonem i Koshackiem na Szlaku Orlich Gniazd.

Mam

Samotne keszowanie na trasie z Pilicy do Cieślina i z powrotem. Dziękuję za kesza :)

Chwila szukania i jest. Dzięki.

Jabłuszka jakieś takie malutkie. dzieki

Trochę tu jest tych złamanych. Z tyłu widać lepiej 

Kolejny odcinek Szlaku Orlich Gniazd: od zamku Smoleń do #76 czyli 23 skrzyneczki + 2 na Biśniku + 2 na Zegarowych. Trasa bardzo ładna, tym razem prowadziła głównie przez las o charakterze bardziej górskim, z przewagą buka i świerka. Podejścia też zdecydowanie dłuższe niż na poprzednich odcinkach. Po drodze miejsca pamięci i przepiękne skałki z licznymi jaskiniami. Do tego pogoda wymarzona na piesze wędrówki. Wszystkim założycielom dziękuję za skrzyneczki, które umiliły mi wycieczkę :)

Można się naciąć na oszustów.

Tftc! Rowerem po SOGu - dzień I - jako, że zamiast zawodnego giepsa kieruję się raczej licznikiem rowerowym i spojlerami, tutaj zaczęłam od podobnego, też złamanego. Jak ogarnęłam właściwy obiekt to już poszło gazem;)

Jest, dzięki

Szybko poszło. Dzięki

Łatamy dziury na SOGu przy okazji zgarniając okoliczne geokastliki.

Dziękujemy i pozdrawiamy

Szybko i sprawnie z m_rt. Dzięki!

Mimochodem. Dzięki!

Szybki kesz. Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Razem z Agą i Amelką kontynuacja Szlaku Orlich Gniazd. Początek jesieni, piękne słońce, kesze i grzybki = wspaniała sobota. Szybko i przyjemnie. Dziękujemy.

Piękny dzień z Galowianie Dzięki

Kesz zdobyty podczas piątkowego wypadu na kesze z Thundercatem. Dzięki za kesza pozdrawiamy.

Zaległy wpis. Znaleziona wspólnie z grafenem.  Dzięki wielkie za kesze na tym pięknym szlaku. Pozdrawiam założycieli.

Kesz znaleziony z Zyfiką podczas trzynastego dnia przemierzania Szlaku 

Wędrówki Szlakiem ciąg dalszyKesz znaleziony z Unieskim, dziękuję.

Czwarty dzień wędrówki. Odcinek Bydlin - Podzamcze = 26,1 km (według Locus'a :))

Pogoda idealna na wędrówki: słonko, błękit, do tego świetne towarzystwo, oraz łatwe i przyjemne skrzynki - czego chcieć więcej?

Dzięki.

Dzień czwarty dreptania po szlaku. Wyszło plus minus 30 kilometrów. Dziękuję za keszyki !

TFTC.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie keszaSOG dzień 4 :D
I kolejny odcinek za mnąRano wysiadając z keszowozu temperatura nie zachęcała do kręcenia się po świeżym powietrzu (-1), ale wsiadłem na rower i szybko się rozgrzałem :)
Pierwszy odcinek dałem radę rowerowo zrobić, ale do momentu, gdy pojawiły się piachy. Skapitulowałem i postanowiłem na piechotę od drugiej strony zrobić- zdecydowanie łatiwej nież pchać rower przez kilka kilometrówPodzamcze- Pilica spacerowo i na dobre mi to wyszło, bo gdy doszedłem do rynku podjechał bus w kierunku Podzamcza- no lepiej nie mogłem trafićPotem kolejny krótki etap ze Smolenia do Pilicy na rowerze (gorzej było wracać pod górkę) i ostatnich kilka keszy już na piechotkę. Wracając do keszowozu zaczęła się robić szarówka :)
Podsumowując: kolejny bardzo przyjemny etap z super widokami i kolejne 2 zamki i 1 pałac do kolekcjiJura coraz bardziej mi się podobaDzięki!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

dzięki za kesza;) jura piękna o każdej porze roku ;)

Ładna pogoda, spacer na 26 km, Piękne widoki i keszobranie ( połączone z lekkim grzybobraniem ). Jurajskie keszowanie z Żonką i Tisioverkami. Dzięki za skrzyneczkę.

Na Jurze bywało się wiele razy, najczęściej na imprezach na orientację, ale i kursach wspinaczkowym czy jaskiniowym. Przez 14 dni zrobiliśmy też 300 km pieszo podczas Ogólnopolskiego Wysokokwalifikowanego Rajdu Pieszego. Ale to stare czasy.

Gdy pojawiły się kesze na Szlaku Orlich Gniazd pewnym było, że prędzej lub później się tam pojawimy. Padło na wrześniowy weekend, gdzie wspólnie z Harpusem rowerowo przebywaliśmy ten szlak.

W różnych warunkach, czasem deszczowych, czasem przy lepszej pogodzie. Zrobione kolejno odcinki piątek: Bydlin-Pieskowa Skała, sobota: Skarżyce – Bydlin i niedziela: Częstochowa – Ostrężnik. Gdyby dzień był dłuższy i lepsza pogoda pewnie by któryś odcinek był dłuższy. Przy okazji kilka keszy spoza SOG.

Ale i tak byliśmy zadowoleni, w końcu trochę rowerowania, ciekawe widoki no i kesze.

Mocno zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Gdańska. No i jest pretekst aby tu jeszcze wrócić :)

Dziękuję za cały trud włożony w ten projekt wszystkim autorom i stworzenia pretekstu by ponownie zawitać na Jurę:)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wreszcie zebrałem się żeby zalogować SOG na OpencachingPewnie jakbym to miał ręcznie robić to bym nie zrobił tego nigdy - ale pobawiłem się geocentralem i powiem szczerze - rządzi. Na GC używam go od dawna ale na OC nie miałem okazji aż do teraz. Jednak i na OC geocentral do logowania radzi sobie wyśmienicie co właśnie sprawdziłem :)

Skrzynki zdobywane w różnych okresach czasu, w różnej konfiguracji i z różnymi ekipami bądź samotnie. Nie dojdę już teraz do tego kiedy, z kim itp. A przeglądać logów z GC by to ustalić - po prostu mi się nie chce ;)
Dlatego loguję skrzynki z dniem 1 września 2018 roku.

Co do tego traila to nie będę tutaj się rozpisywał bo jestem jednym z autorów i pomysłodawcą przedsięwzięcia - więc zapewne nie jestem obiektywny. Trail jak trail - jednym idea się spodobała, innym nieco mniej. Ale swoją funkcję spełnił - trail (a co za tym idzie Szlak Orlich Gniazd) odwiedziło sporo ludzi. Zarówno z Polski jak i z zza granicy. Na OC wiadomo - głównie ziomki. Na GC widziałem wpisy wielu czechów, widziałem też że bobrowała ekipa z Litwy. Osobiście mnie to cieszy niezmiernie :)

Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję współtowarzyszom zakładaczom - zrobiliśmy wspólnie kawał dobrej roboty i możemy być z tego dumni :)

Pozdrawiam
Art_noise

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Rowerowy spacerek, Szlakiem Orlich Gniazd, TFTC:)

Trudniej było do niej się dostać niż wypatrzyć :)

Dziękuję

Szybko i sprawnie TFTC(-:

Ściorani szlakiem jaskiniowców ale szczęśliwiDzięki za kolejną skrzynkę na szlaku :-)

Jurajskiego bobrowania ciąg dalszy:) Piękne plenery, miłe towarzystwo...czego chcieć więcej?;)

Skały, jaskinie, zamki… Cudowna kraina o każdej porze roku choć ja najbardziej lubię jesienią. Dzięki za zaciągnięcie mnie tu z powrotem.

Dzięki za kesza.

Szalony dzień, pełen szalonych przygód na szalonym Szlaku Orlich Gniazd.
TFTC.

Rodzinna wyprawa piesza na kolejny odcinek Szlaku Orlich Gniazd. Pogoda dopisuje, humory też. Dzięki.

Kesz zdobyty wesołą ekipą w ostatni weekend czerwcaDzięki!

drugi weekend keszowania na jurze, dzięki!

Sobota na trajlu w mocnej śląskiej ekipie. Dziękuję:)

Keszyk podjęty spacerkowo tym razem w pełnym składzie teamu w towarzystwie Kolorteczy, Descarado i Ateny. TFTC

Obecny przy zakładaniu - jakże mogłoby być inaczej. Dzięki za kesza- mam dość traila na czas jakiś

Nasz drugi dzień wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd z GFSem. Piękna pogoda, fajne kesze, świetna okolica - znakomicie dziękujemy za motywację do ruszenia się z domu.

Norbinorkowa wyprawa po ścieżkowego FTFa;) Co to była za walka! Wrzos niby zalogował pierwszy, ale Norbi pod sklepem w Jaroszowcu podliczył co trza i wyszło na to, że jego przygoda z SOG dobiega końca:) Rowerowo pod prąd MTB z Norbim i Gagusiem. Dzięki!

Szlak już raz przemierzyłem pieszo, kolejny raz rowerem. Przyszedł czas na keszowe zaliczenie tej drogi. Trochę udało się drajwinem, trochę rowerem i dużo pieszo. Żałuję, że nie miałem czasami rolek lub hulajnogi :). Trudy zdobycia traila dzieliła ze mną Paulinka, w zależności od odcinka, zmienili się również współtowarzysze. Dzięki.

Drugi dzień pieszej wędrówki Szlakiem Orlich Gniazd, razem z brajan74. Odcinek Smoleń – Olewin zaliczony. Znowu piękna pogoda, kilkakrotnie przecinaliśmy trasę maratonu rowerowego. Dziękuję za sympatyczne kesze.

Skrzyneczka znaleziona podczas drugiego ataku na niesamowity jurajski Szlak Orlich Gniazd, niesamowity przyrodniczo i skrzynkowo. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos:-)

Członek wesołej ekipy założeniowej melduje się. Dzięki za fajną wyprawę.

Drugi dzień Jury czyli walczymy o nasz rekord dnia ;) 

Dzięki za kesza :)

Znaleziony podczas wielkiego 41 kilometrowego spacerowania. Od wiaduktu za górą Zborów do SmoleniaCel 150 keszy osiągnięty z nawiązkąMisja wykonywana do Ogrodzieńca wraz z Kiką, Issorią, Aynsley i KukurykuPóźniej na Smoleń przez Pilicę ostały się tylko twarde jak węgiel Ślązaki tj Norbinorek i Tisia :)

Dzięki założycielom za masę pracy włożonej w kesze jak i geościeżkę, piękne widoki i motywację do targania po terenie ! :D       

Wielkie dzięki także współtowarzyszom za wspólne szwendanie się i pogaduchy :)

Skrzyneczka znaleziona pieszo, podczas drugiego dnia ataku na POWER TRAILA
kolejne kilometry przemierzone , kolejne skrzynki znalezione , wspólnie z mocną , śląsko-dąbrowsko-( +wielkopolska i zachodniopomorskie) ekipą , piekna wyprawa za co bardzo dziękuję autorom keszy i towarzyszy wyprawy , bardzo dziękuje

FTF. Rowerowe zdobywanie super ścieżki. Pogoda dopisuje i radość szukania. Dojście mocno zarośnięte, kleszczy kłębowisko. TFTC