Początkowo typowałam zupełnie inne miejsce w Częstochowie. Ale kiedy udało się już ustalić to właściwe, poszło gładko. Dzięki!

II dzień Zlotu Przodowników Imprezn na orientację. Rano etap InO, a potem trochę rowerowania po mieście w poszukiwaniu keszy, z przerwą na obiad i pogaduchy. Pogoda w miarę dopisała, tak więc udało się coś nowego zobaczyć i złapać parę keszy, za którę wszystkim autorom dziękuję :)

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wow, metodami konwencjonalnymi za Chiny bym tego nie namierzył, na szczęście są życzliwe dusze na tym świecie.Po podjechaniu na miejsce już jasna sprawa, ale wciąż nie mogę uwierzyć, że z takiego piździka takie wielkomiejskie rzeczy.Dzięki!

Złapany w drodze do pracy, kiedy na ulicach mugole tłoczą się głównie na przystankach autobusowychTutaj jakiś człowiek przemyka tylko co jakiś czas. W ciągu dnia jest trudno, bo to dość uczęszczane miejsce. 
Jestem w szoku, że to miejsce tak bardzo się zmieniło, choć metodą dedukcji udało się zgadnąć gdzie toTo już druga skrzyneczka tej serii. Mam już kilka innych rozpracowanych, ale będę podjeżdżać stopniowo, przy okazji wizyt w różnych zakamarkach Częstochowy :)

Nie sądziłem, że będę dzisiaj w tym miejscu, a lokalizację namierzyłem już dosyć dawno temu.

Zmiany w porównaniu ze starym zdjęciem kolosalne. Dziękuję za kesza.

Dzisiejsza misja to quizowa Częstochowa. Dwa ciekawe pomysły, zarówno miasto minione jak i fotki dronem. Za to co było - dziękuję, czego nie było to po konsultacji z poprzednikami już jest.

Spodziewałem się dluzszego szukania ale widocznie podszedłem od dobrej strony i udało się za pierwszym razem ;)

Tu również musiałem poprosić o koło ratunkowe znajomych, ale na miejscu dzięki podpowiedzi wszystko poszło bardzo sprawnie. Dzięki za kesza!

Z całej serii to jeden z moich ulubionych. Dzięki

Za pierwszym podejściem szukane w dobrym miejscu, ale skutecznie się schowała, za drugim razem poszło zdecydowanie lepiej. Dzięki 

Podchodząc na miejsce z daleka zobaczyłem odpowiedni nr słupa ,czyli jest dobrze :)) Troszkę musiałęm przeczekać spacerujących ludzi i jak zrobiło się pusto heja po  skrzynkę. Podchodząc nawet nie zauważyłem, że nadjeżdża pociąg i nieźle się wystraszyłęm gdy przejechał obok mnie ;). Samo podejmowanie przypomniało mi PL-kę :). Dzięki za skrzynkę.

Spotkanie z prawie Pendolino - trąbio od zakrętu. Keszyk namierzony, dzięki. 

Ten też nie był łatwy, ale w końcu się udało. Dzięki.

Macali pol godziny... Trzeba palcem pokazać, bo nie widzą :) 

 

Prawie pociągowi zachciało się jechać, a my spacerkiem po wiadukcie, potrąbił i sobie pojechał. My kesza też podjeli i sobie poszli. Dzięki

 

Wtorkowa mikro wyprawa keszowa po zmroku. Prawie cala serie udalo sie zlokalizowac juz w wakacje ale nie bylo weny na miejskie klimaty. Dzisiaj kilka skrzynek peklo. Miejsce calkowicie odmienne od tego ze zdjecia... bez dr goo nie do znalezienia

chyba 1 listopada to dobry czas na zbieranie keszy - żywego ducha - chyba wszyscy na cmentarzach :)  dzięki za keszyka :) 

Kiedyś szum strumienia, dziś kół samochodowych.
TFTC.

Już myślałem że nie ma , na szczęście nie byłem sam. Dzięki.

Tu Unkasa dopadła jakaś ślepota. Rowerowo po Częstochowie. Dzięki za kesza.

Bez pomocy jemiołki nie znalazł bym tego obiektu.

To miejsce zmieniło się niesamowicie.

Za kesza dziękuje napływowy mieszkaniec Częstochowy.

Wcześniej szukałem tego keszyka - ale bez powodzenia. Geoślepota po prostu. Dziś kolejny podjazd i jest bezczelnie na widoku. Jak ja tego poprzednim razem nie znalazłem?
Sam quiz wyborny, wyobraźnia zadziałała. Teraz to szum miasta a wtedy - szum wody. Niesamowite jak się miejsca zmieniają z biegiem czasu.

Pozdrawiam
Art_noise

Tutaj po dłuższej chwili zadumy nad fotografią i nabraniu obaw, że będę rozkminiał do rana, wykonałem telefon do ojca założyciela i po uzyskaniu podpowiedzi i wykorzystaniu dr googla wszystko stało się jasne. Pozostało tylko podjechać we właściwe miejsce i podjąć keszynę. Dzięki za podpowiedz i kolejną porcję skrzynek ze znanej i lubianej serii.

Spontaniczne nocne keszowanie z Jemiołką :)

Niespodziewany nocny FTF 

A nie spodziewaliśmy się tego, bo przed nami od obiektu z podpowiedzi zbiegło dwóch kolesiów, myślimy - o ktoś własnie podjął kesza, zaraz sprawdzimy w logbooku kto to był  A logbook pusty... No cóż, więc jest FTF