Generalnie szybko namierzony, pokrzywy utrudniły najbardziej. Dziękujemy

T4TC. Można podejść od boku, ale przedzierając się przez róże :)

Bywały bardziej strome podejściaKesz na miejscu. Razem z KKCR.

Wspólne keszowanie z coośkiem.
Pogoda dopisała to grzech nie skorzystać.
Padło na skrzynki irytujące już dłuższy czas. Podejście nr 2 zakończyło się walką z kłującymi krzakami i pokrzywami oraz reaktywacją (jak poprzednicy).
TFTC

Kesz został zreaktywowany wspólnie z Don Vito w miejscu wskazanym przed zdjęcie Bartka111. Ja dodaję troszkę dokładniejsze zdjęcie, bo miejsce trochę niebezpieczne na szukanie w szczelinach bez asekuracji. Dziękuję za pokazanie miejscówki :)

Skrzyneczka podejmowana w ramach doczyszczania okolic Krakowa.
Niestety nie udało się znaleźć reaktywacji - raczej przepadła, bo miejsca oczywiste puste :(

Dojście pod skałe mega utrudnione, bo wszędzie płot. Ale jakoś weszliśmy.
Po analizie logów, i analizie miejsca, zrobiliśmy reaktywacje.
Na zdjęciu (dodam później) widać gdzie teraz należy szukać kesza.

Trochę na nielegalu chyba. Dzięki.

Znalazło się wejście na teren idąc drogą prowadzącą na ogródki działkowe. Kesza nie było, ale teraz już jest.

Znalazłem poniżej worek, kesza niestety nie. W lato to żaden problem się tu wdrapać, zima przy lodzie i śniegu jest to dosyć niebezpieczne, przeszedłem trawers, ale dalej te najwęższą część odpuściłem. Kamieniołom w całej swej okazałości jak m 15 m, to jest dobrze, a nie jak autor pisze 30 m :). Coś tu zostało w okolicy,to powrócę w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych.

To co lubię, nie wiadomo gdzie szukać przedzierając się przez krzaki i uważając, żeby nie spaść.

Podejście w sumie dla emerytów. Gdybym był z psem to kazałbym mu iść po skrzynkę. Samej skrzyneczki troszkę się jednak naszukaliśmy, przemierzyliśmy ścianę od samego dołu do samej góry. Analiza logów też nie pomogła. W końcu już mieliśmy wracać gdy zobaczyliśmy woreczek w krzakach poniżej trawersowej ścieżki o której ktoś pisał w logach. Nie wiem gdzie była oryginalnie, bo żadnego oczywistego miejsca typu nyża lub otwór nie znaleźliśmy, więc zostawiamy na ścieżce trawersie pod kamyczkami. Stary czarny worek zostawiliśmy ale dobrze jakby ktoś wziął nowy bo ten w strzępach. Bez niego pojemnik szybko nabierze wody bo cały popękany. Zestaw serwisowy został w aucie. :(

Oj tak, takie skrzynki to ja lubię. Bardzo fajny widok się stąd maluje. Kesz w dość oczywistym miejscu to i sprawnie poszło. Razem z Fazii95. TFTC!

Przeszedłem miejsce ukrycia i myślę jak tu się wyżej wdrapać. Całe szczęście, że nie wymyśliłem .

Niestety pudełeczko pęknięte, ale w środku jeszcze sucho. Dzięki.

Świetne miejsce! Świetne skałki! Szkoda tylko, że nie trafiliśmy z pogodą to wtedy pokręcilibyśmy się dłużej. Dzięki za kesz i zabawę :D

Dzięki!

Faktycznie dojście nie takie straszne jak je malują:) Przynajmniej niepowołane osoby raczej tu nie dotrą. Przy samym keszu myślałam tylko: jak polecisz nie łap się za krzaki. Parę zadrapań z polu boju jednak i tak się trafiło:) Dzięki

Poziom trudności jednak trochę zawyżony, co nie zmienia faktu że dłuższą chwilę poświęciliśmy na szukanie. Dojście do kesza nie jest jakieś specjalnie niebezpieczne.<br /> Dzięki

Najgorsze było kilka ostatnich metrów, kiedy to coś zaczęło czepiać się mojej kurtkiRozważne dojście, ani nie od dołu ani nie całkiem od góry nawet sympatyczne. Dzięki za kesza.

Z dotarciem do skrzynki nie ma problemu dla sprawnego keszera, chyba że po deszczu lub zimą (normalną zimą). Ze znalezieniem też niewielki problem, bo schowana praktycznie na ścieżce w poprzek urwiska, pod kamiennym mini kopczykiem. Pudełko pęknięte ale dzienniczek w strunówce ma się dobrze. Polecam nadprogramowo zwiedzić kawerny ,do których wejście znajduje się troszkę powyżej wielkich stalowych rur (N50 02.369 E019 50.193). Pozdr. 

Udało mi się dotrzeć do skrzynki bez większych problemów. Choć przyznaję trzeba uważać. Ja w nocy bym się tam nie wybierał.

Skrzynka, rzeczywiście jest w miejscu niebezpiecznym. Dla jednych to fajne atrakcyjne zadanie. Dla innych może stać się powodem wypadku z najgorszymi konsekwencjami. Właściciel skrzynki powinien bardziej rygorystycznie określić bezpieczne zasady dotarcia do skrzynki i nie opowiadać o swoich nocnych wyczynach - bo może to okazać się bardzo mylące. JA ODRADZAM TĄ SKRZYNKĘ KOMUKOLWIEK KTO NIE JEST WSPINACZEM LUB KTO NIE BĘDZIE MIAŁ ODPOWIEDNIEJ ASEKURACJI Z LINY. TRZEBA JEDNAK WZIĄĆ POD UWAGĘ, ŻE ŹLE POPROWADZONA LINA MOŻE NA NAS ZRZUCIĆ KILKASET KILOGRAMÓW ZWIETRZAŁEJ SKAŁY. A WIĘC NIM TAM PÓJDZIESZ DZIESIĘĆ RAZY POMYŚL.

Ze swej strony dziękuję za skrzynkę.

"Chcącemu nie dzieje się krzywda":) Dzięki.

Nie było problemu na ścianie wspinaczkowej i nie spadłem, szybo i sprawnie podjęta bez problemumiejsce świetnę dziękujemyTFTC :-)

TFTC!

Po opisie myślałem, że będzie stanowiła większe wyzwanie, ale najgorsze były kolczaste krzaki. TFTC with eternelle!

TFTC!

Nieznaleziona o 17:30. Teren zamknięty.

Trudna terenowo skrzynka. Poprzedni znalazcy trochę nas naprowadzili więc skończyło się tylko na małych ranach od róż . Dzięki !

Krótka wspinaczka ale skrzynka trudna do znalezienie bo... chyba ją wypłukało z norki i wyglądała jak śmieć rzucony pod krzak. Zabezpieczona kamieniami.

Uwaga na odpadające kawałki skały, wapień się kruszy w rękach.

Szybko zlokalizowana. TFTC

Kesz wtapia się maskowaniem w otaczające go śmieci. Skrzynka znaleziona bardzo szybko przez naszą 8-latkę, teren trudny, ale kesz łatwo dostępny. TFTC!

Krótki przedświąteczny wypad z Nannette i Doctorkiem na kesze do ... powiedzmy... Krakowa ;)

Ściana poddała się całkiem sprawnie, szybki wpis i do następnego 

Zdobyta z Freneyem i Nannette. Szybko poszło.

TFTC

Niczym kozice, ale miejsce piękna i widokowe. Z Doctorekim i Freneyem podczas spacerowego dnia prawie w Krakowie;) Dzięki za keszynkę;)

Pół składu wymiękło, druga połowa poradziła sobie bez problemu dzięki

Co do tego czy skała ma aż 30 metrów pewności nie mam ale kolczaste przeszkody kazały nam obejść skrzynke dookoła i jak się okazało po jej zdobyciu to od początku byliśmy ok metr od celu ;D

TFTC

Znaleziona z dzoder i hrupek. Już mieliśmy zrezygnować a tu nagle... :)

piwny piotr

dzoder

hrupek

Jęsteśmy hardkorami

out:geokret, moneta, żołnierz

in: piłeczka, kość, figurka

Razem z Dżoder i Piwny Piotr<br /> <br /> Świetna skałka i GK w środku :)

Zadanie utrudnione na własne życzenie-kilkanaście minut udawania kozicy a kesza minąłem zaraz na początku poszukiwań. Wymiana G.K.

Spontanicznie zawiązany zespół poszukiwaczy. Jadę sobie na rowerze, a tu Marabutki i Masaj pozdrawiają z samochodu. Tak mocnym składem bezpośrednie nakierowanie na skarb. Oj, kolce przyciągały się do mojej dzianinki. Niektóre wczepiły się i tkwiły tak do wieczora . Marabut, władca chaszczy dotarł gdzie trzeba. Mały serwis woreczkowy. Sam pojemnik wymaga podmiany.

IN: GK Police Truck

OUT: GK delfinek

Odwiedziny: Endeavour OP3CFA

Przyszłym poszukiwaczom polecam "maczetę". Latem będzie trudniej jak rozrosną się krzaki róży.

TFTC

Przez ciernie do gwiazd... czyli do kesza :-). Po przygodach na OP02AE nie puszczę marabutowej prędko na ścianę :p przy wsparciu Masaja i Aikido oraz żonki udało się znaleźć. Skrzyneczka  nadal jest ukryta u stóp starej drogi wspinaczkowej, najlepsze dojście jak poisali poprzednicy.  Wyposażenie ok ale sam pojemnik wymaga wymiany!  TFTC!

Zdobyta w spontanicznie zebranym teamie czyli w towarzystwie Aikida i państwa Marabutów Tym razem poświęcił się Marabut i przedarł się przez kolce po skrzyneczkę. Dojście z góry, od strony schronu bezproblemowe. TFTC, Pozdrawiam!

Teren skrzynki jest ogrodzony oraz monitorowany więc niezbyt jest się tam jak dostać :(

Wiem, że Założyciele skrzynki napisali, że nie należy iść samemu. Szczególnie gdy - jak ja - człowiek nie ma wogóle doświadczenia.<br /> W sumie spędziłem 70 minut na tej skale. Ale udało się. Znalazłem i byłem z tego bardzo dumny. <br /> Później wyszło, że jednak można prościej. Później :)<br /> Wielkie dzięki za kesz.

Teren zamknięty, pan ochroniarz nas (z Maxxx'em) przegonił... Wrócę!

To druga dziś skrzynka gdzie siłą rąk wykazał się mój dzielny Hexonwspinał się ochoczo na górę (choć to wcale nie jest 15-20 metrów). A jak zaczął schodzić na dół to sam nie wierzył, że tam wszedł tą drogą... No trade

Polecam spacer w lewo, do miejsca po wyciętej kopule pancernej (ileż wysilku włożone żeby przeciąć tak grubą stal, a szkoda...) i dalej do koszar z zachowaną kopułka obserwacyjna... widoki na Wisłe przednie.... a kesza bardziej od stromości bronią kolce! .... wymiana GK'ów nastąpiła...  Pozdr!

Skrzynka jak widac znaleziona (14:00), sklałki fajne, widoczek mało ciekawy ale spojrzenie w dół robi wrażenie. Obyło się bez pomocy specjalistów, alpinistów, śmigłowców i innych.

OUT: Zawieszka

IN: GEOKRET Train 5/6 

Dzięki za skrzynkę

Upsss.

Ale przecież miał przepustkę. Ważne że wrócił do jednostki na czas ;-).

Dzięki Angelo, sorki GCT!!!

Bazyl

zaiste, szybko miło i przyjemnie. skrzynka schowana, ale ktoś chyba wszystkich fantów zapomniał zapakować bowiem żołnierzyk leżał na skałach :]

no trade.

znaleziona o 7,20 rano

odrobina wspinaczki i cache znaleziony

out: nic

in: zawieszka

A i jeszcze opróżniłem skrzyneczkę z robaczków ;-)

Bazyl

Po przeczytaniu opisu o trudności zadania, myślałyśmy że bez pomocy fachowców od wspinaczki się nie obejdzie....a tu proszę...SZYBKO, MIŁO I PRZYJEMNIE.

Drodzy Koledzy z GCT

Sugerujemy weryfikacje poziomu trudności również za dnia ;) Strach ma wielkie oczy, ale jak widać najczęściej nocą ;)

Pozdrawiamy Mroofki

Z góry i bokiem łatwiej. Skrzynka leżała wykopana na tej skalnej półce. Pudełko pęknięte. W środku mokro i dużo robaczków. Skrzynka podsuszona i ukryta we wnęce za garścią kamieni.