Nic nie wybobrowaliśmy  -ani po oposie ani po spojlerze ani po logach.

Nie udało się znaleźć, może dlatego, że ami do końca nie wiedzieliśmy czego szukamy? Z logów wynika, że opis nieaktualny, ale nowe miejsce ukrycia wskazane mało precyzyjnie...

Co z tego, że keszyka nie ma, kiedy mogłam w tak cudnym jeziorku popływać! Cóż za cudowna nagroda po przemierzeniu pustyni!

Yossarian1981 w końcu wypatrzył pojemnik. Jednak stało się to dopiero po przeczytaniu info o reaktywacji w innym miejscu. Proponuję założycielce zadbać o usunięcie/zmianę mylących danych i spoilera z opisu.

wspólne niedzielnie keszowanie z Laszlem! :-)

Czy skrzynka jest:

a) na współrzędnych w miejscu ze spojlera (a może i nie, bo skały się osunęły)

b) nie wiadomo na jakich kordach ukryta pod lub za nie wiadomo którymi skałami

?

12 Ogólnopolski Zlot OC w Bobolicach stał się pretekstem naszego rodzinnego wyjazdu na Jurę Krakowsko-Częstochowską. Spędziliśmy tam 4 cudowne dni odkrywając całą masę niesamowitych zakątków (takich jak zamki, skanseny, jaskinie czy Pustynię Błędowską). Przede wszystkim jednak spotkaliśmy cudownych, otwartych i ciekawych świata (tak jak my) ludzi. Te dni na długo pozostaną w mojej pamięci.

Nie udało się znaleźć ale fajnie się łaziło po skałkach ;)

W miejscu gdzie kesz był założony i pokazuje spoiler nie ma pojemnika. Dopiero później doczytałem, że była reaktywaja gdzie indziej. No ale czasu zabrakło aby je odnaleźć ....

Fajne miejsce. Zdecydowanie warte wrócenia.

_{Teraz to idealne podejmowanie. Dzięki Bartek.}

Miejsce z ładnymi widokami. Dzięki. 

Nie wiedzieć czemu nie mogliśmy dopasować za nic zdjęcia spoilerowego do rzeczywistości, ani tym bardziej znaleźć miejsca ukrycia kesza.
Jakimś wytłumaczeniem może być osunięcie części skałek, jedno czy dwa powalone drzewa i trochę butelek poimprezowych.
Po kontakcie z założycielem dostaliśmy zgodę na reaktywację, z której skorzystaliśmy.
Obecnie kesz to mały klipsiak ukryty pod / za skałami.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Chyba z godzinę tu szukaliśmy i nic! A nie, znów w potencjalnej kryjówce kesza znalazłam potłuczoną butelkę...

Po chwilce myszkowania w resztkach butelek plastikowych i szklanych oraz torebek po chipsach odpuściliśmy. Grzebanie w śmieciach to nie jest jednak nasze ulubione zajęcie. Mieszkańcy Klucz są jakimiś bezrozumnymi syfiarzami, żeby takiej destrukcji okolicy dokonać - nie tylko tu - staw też zasypany różnej maści odpadami. Chyba już nie chcemy tu nigdy więcej wracać

Dziękuję za skrzynkę! Znaleziona podczas wypadu na Jurę.

Skałki ciekawe, ale dopiero po wykonaniu kilku telefonów, yabay skutecznie namierzył kesza.

Wyprawa na Pustynię Błędowską z yabayem.

Dzięki za skrzynkę.

Bez "telefonu do przyjaciela" byśmy nie dali rady.

Nawet jak już dowiedzieliśmy się gdzie mniej więcej szukać, to nie było łatwo, bo potencjalnych miejsc ukrycia bardzo dużo.

Gdy zauważyłem podejrzanie wyglądającą dziurę zasłonięta kamieniem, to już wiedziałem, że możemy odtrąbić sukces.

Z freneyem.

TFTC

Piękne miejsce - piękny widok. Asysta przy zakładaniu. Zdecydowanie polecam :) 

Kesz znaleziony przy pobycie w okolicy, można uznać, że przy zakładaniu ;). Naszukaliśmy się go trochę :). Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Asysta po zakładaniu:) Rubinetki mówią, że kesza założyły tylko jeszcze nieopublikowany, a my akurat byliśmy w trakcie operacji pustynna burza. Trochę się naszukaliśmy. Ale finalnie się udało:)

Kesz nie znaleziony, zdjęcie pierwsze namierzone, drugie też, skały ze zdjęcia raczej też, ale kesza brak. Albo tak mały, że nas pokonał swoim maskowaniem, albo faktycznie ktoś śmiał maczać palce w jego porwaniu... .

tftc! Kesz wyzwanie. We dwie zwiedziłyśmy całe skałki z góry i z dołu. Niestety zdjęcie spojlerowe jakoś nie oddaje rzeczywistości - ale jak znajdziecie miejsce, z którego było robione zdj. nr 2 to miejsce ukrycia może być już tylko jedno. 

Przez pół godziny nie potrafiłem dopasować miejsca ze spoilera z rzeczywistością. Jedno miejsce owszem podobne ale puste. Telefony do wszystkich możliwych osób też nie utwierdziły mnie w 100% lokalizacji. DNF na 40%. Albo ja dupa albo miejsce puste.

Super miejscówka, takie lubimy . Kesz totalny mikrusek dokładnie w miejscu spojlerowym. Zamaskowaliśmy kamyczkiem. 

próbowałem. już widziałem nawet gdzie... niestety lęk wysokości mnie zmógł...