Jestem ciekawy co tam wymyślisz, nie ukrywam, że po raz kolejny będę chciał się zmierzyć z keszynkąWiadro melisy i jazda... inaczej: welcome Kocborowo!

Zawieszam do naprawy etapu i zmiany zadania do wykonania. Będzie podobnie,więcej ale bardziej dostępnie do sprawdzenia.

No i kolejna porażka - zaczynamy podejrzewać, że kurier zwinął kesze na zimę tylko zapomniał dać informacji;) Albo to klątwa pierwszego kesza ... A serio, miejsce nieźle zdewastowane przez wycinkę i ciężki sprzęt "leśny" więc pewnie pierwszy etap poległ w starciu z drwalem.

Dzięki.Fajny pomysł na wpis do logbooka.

Dobra przekonaliśmy mnie. Zmienię to jakoś.

Fajny, ciekawy pomysł. Ale nie daliśmy rady zdobyć skrzynki wg zamysłu autora.
Przyznaje, że troszkę zhakowaliśmy :P
Dzięki !!!

Pomysł fajny, ale wyszukanie w necie jak nad głową chmurzyska znowu szaleję i zaczyna ostro kapać .... - posiłkowaliśmy się podpowiedzią. Bardzo mi się podobał za to pomysł wpisu do logbooka.  Dziękuję!

Pierwszy etap odnaleziony, jednak ciąg dalszy nie dzisiaj.

kesz znaleziony podczas niedzielnego poobiedniego spaceru. Chwilę to trwało zanim znalazlam drugi etap. Za pomysł zielone

Bardzo oryginalny pomysł. 

Skrzynka zdobyta podczas wieczornego spaceru wraz z makotką, kojotami i bartoszem budyniem.

Dzięki!

Wycieczkowo, razem z kojoty, Bartosz Budyń i Adamsem. Pomysł innowacyjny, ale nie dało się po bożemu. Rozwikłane dzięki podpowiedzi. Dzięki!

Poprzednicy już chyba wszystko napisali. U nas jeszcze się ściemniało... Telefon do przyjaciela naprowadził na finał. Udało sięDzięki!

założenie kesza fajne, ale realizacja przez keszera baaaaaaardzo utrudniona. Brak zasięgu, przeinaczana przez odbiorniki kolorystyka skutkuje wielką frustracjąChyba lepiej jako kolejny element dołożyć wachlarz tych kolorów ;)

miejsce odwiedzone podczas wypadu na Kociewie i ŻuławyDziękuję za skrzynkę :)

W końcu pierwszy iście wiosenny dzień maja. Tego nie można było przegapić! 
W pracach graficznych używam palet CMYK, czasami RGB. RAL to udręka jak trzeba przerobić jakoś kolor na tą paletę. Tu też łatwo nie było. W telefonie z szybką popękaną w niezłą pajęczynę odkrycie kolorów to istna męczarnia. 
Sam finał namierzony bezproblemowo. TFTC

Znaleziona razem z Redlips! Mając ze sobą kobietę byłem przekonany, że moja typowo męska przypadłość, tzw. daltonizm zostanie zgrabnie przykryty przez sprawnie wytypowane kolory przez moją towarzyszkę. Sprawa się jednak rypła na miejscu: pierwsze, bo szwankuje zasięg w telefonie, drugie, że dokładne wytypowanie konkretnego odcienia z ekranu smartfona graniczy z cudem. Polecam wydrukować sobie paletę wszystkich odcieni i w drogę. Skrzynka znaleziona po kilku minutach kręcenia się po okolicy i z pomocą telefonu do przyjaciela (dzięki Miki). Skrzynka niestety mocno nieszczelna i wilgotna w środku, zalecałbym pojemnik bardziej szczelny, bo szkoda fajnej zawartości. Sam wpis do logbooka też sprawił wiele radości...ach te lata 90... przy naszym wpisie widnieje KAKTUS jak coś. Dodam, że to pierwsza dziś skrzynka, po której zaczynam mieć wątpliwości, czy kolega kurier dobrze przezimował ostatnią zimęDzięki za kesza!

Sam pomysł na kesza naprawdę bardzo fajny. Wykonanie zadania przez nas -poszukiwaczy-już nie do końca... Każdy telefon/tablet ma inaczej skalibrowane kolory.. Generalnie rodzi się przez to problem. Według mojego telefonu barwy wyszły zbyt jasne porównując do prawidłowego kodu.. Przez to koordy wyszły nam o jakieś 50-60m przestrzelone. Po telefonie i błądzeniu udało się znaleźć finał! Pojemnik był nieszczelny. Z drugiej strony dobrze, bo zebrała się woda w kolorach - bezproblemowo wykonaliśmy wpis. + KAKTUS dla właściciela :)

5/5

Dzięki!

Świetna, dobrze mi znana okolica, fajnie było poszukać tu kilka keszyków

Znaleziona razem z Gmk007. Jak ktoś miał kobietę w ekipie to na pewno miał łatwiej My niestety trochę przestrzeliliśmy kordy ale udało się znaleźć.
Kesz był na swoim miejscu ale niestety otwarty co spowodowało, że trochę był mokry w środku. Na szczęście logbook był dodatkowo zabezpieczony i suchy.
Dzięki za kesza :)

Dziękuję za skrzynkę! Krótki wypadzik na kesze, dokończenie spaceru z wczoraj, z rozróżnianiem kolorów to u mnie tak sobie, na szczęście jakoś poszło. Ciekawy sposób na wpis...

Dziękuję za skrzynkę.

Pomysł świetny nigdy z takim się nie spotkałem, o dziwo zasięg mieliśmy idealny i bez problemu mogliśmy pobrać potrzebne pomoce. Problem pojawił się podczas rozróżnienia  odcieni na ekranie telefonu, podobne barwy miały kilka numerów. Ostatecznie skożystaliśmy z koła ratunkowego w postaci  telefonu do przyjaciela.

Podjęta jako Team Słupsk z justrad, matisan i SirBlack w trakcie wyjazdu na podwójny event do Tczewa. No tu to żeśmy się nakombinowali - nasz daltonizm dał się we znaki, na szczęście dobra dusza pomogła  

FTF! No co żeśmy się tu naszukali "pola" to nasze. Przypomniały się stare czasy, gdy zasięg komórkowy był "reglamentowany". Udało się w końcu odpalić linki, a nawet znaleźć inne strony z "podpowiedziami". Jednak żadne próby w Opensprawdzaczu nie przynosiły rezultatu. Dodatkowo znikający ciągle zasię, też nie pomagał. Wreszcie stwierdziliśmy, że "to musi być tam". Po chwili poszukiwań Miki odnalazł. Daliśmy radę się wpisać (nawet Miki przez chwilę odnalazł w sobie duszę artysty)!Podobało się, a jak! 

Kod kolorów odczytywaliśmy wspólnie z Mikim., Kropką i niepauką.

FTF z Mikim, . i areckisem. Po najnudniejszej części, czyli szukaniu kesza przyszła kolej na chwilę rozrywki, czyli najstarsza i najbardziej męska część ekipy mogła się pobawić i ponownie poczuć jak w przedszkolu. Dzięki! 

FTF

Pierwszy etap szybko namierzony, ale zamiast walczyć z kolorami zetknęliśmy się z brakiem neta. Po dwóch nieudanych próbach wyruszyliśmy w teren lecz bez rezultatów. I kiedy postanowiłem poszukać "pola" znalazłem podejrzany obiekt  A później to już sielanka i fantazja. Jeszcze nigdy tak się nie wpisywałem. I za to ode mnie RAL 6002 

Na dobry początek dnia spacer po Swarożynie z niepauka, areckis i Kropką  Dzięki