Niedzielne popołudnie z Aga.pl na zagłębiowskiej ziemi. Świetny spacerek po Będzinie zaowocował odkryciem wielu ciekawych miejscówek, zjedzeniem jednego z lepszych kebabów jak do tej pory, dowiedzeniem się ciekawej historii miasta oraz przede wszystkim znalezieniu tabliczek i kesza finałowego. dziękuję

Zielona gwiazdeczka za całość.

Miły poranny objazd po szlaku upamiętniającym dawne przedsiębiorstwa działające w Będzinie.Wszystkie miejsca zaliczone zdjęcia porobione.Potem szybki podjazd po kesza,drabinka ułatwiła nam życie.Dzięki za kawał dobrej roboty,pozdrawiamy.Zasłużona gwiazdka leci.

Wykonano serwis skrzynka rzucona na sam skraj muru widoczna dla mugoli którzy mogą zainteresować się czarnym workiem najeżonym na widoku.Proszę o dokładne  zawiązanie i odłożenie na swoje miejsce tak jak była. Dziękuje

Broń Boże żadnych ułatwień, dzięki temu, że skrzynka jest tak wykonana ma na 5 znalezień 5 rekomendacji, no i będzie miała ode mnie szóstąDwa dni męczyłem się z odnalezieniem miejscówek, więc dlaczego kolejni zdobywcy mają mieć prościej?

Mimo że zmogło mnie przeziębienie to pragnienie spaceru było większe - nie spodziewałam się jednak że kiedykolwiek tak dokładnie obejdę wszystkie zakamarki Będzina. Fajny pomysł na upamiętnienie detali historii, a takie perełki bardzo lubię. Szukanie sprawiło nam wiele frajdy, choć utknęlismy na 18 - kilak jest w miejscach mocno zaskakujących. Ostatecznie sukces. Co do finału - nie było łatwo, ale wspólnymi siłami daliśmy radę. Wolałbym jednak żeby był jakoś związany z keszem i historią jaką opowiada. Dlatego gwiazdkę daję, ale bardziej za spacer i tabliczki niż finał;)

Ciekawy pomysł na kesza. Miły spacer połączony z szukaniem tabliczek. Finał tylko nas trochę wkurzył bo baaardzo ciężko było go dostać, ale jakoś się udałoserdeczne dzięki za tego kesza. 18sztuk poszło jak z płatka ale dwie ostatnie nie było łatwo ( pomoc się przydała) :) 

Początkowo miałem neutralne nastawienie do szukania przypadkowych tabliczek po całym mieście, ale gdy wpadały kolejne do kolekcji robiło się coraz ciekawiej. Być na miejscu i widzieć te najczęściej popadające w ruinę lub zaniedbane kamienice w połączeniu z wyobrażeniem działających manufaktur sprzed lat - fajna sprawa. Bez pomocy i przygotowania również bym nie podchodził do zadania, bo to nie jest szybka skrzynka. Jeżeli również można prosić założyciela, to proponowałbym jakieś ułatwienia w stylu zdjęcie fragmentu mapki jako obszar poszukiwań, lub podanie chociażby nazw ulic i ilości tablic przy nich. Jestem pewien, że przełoży się to na zwiększenie zainteresowania osób spoza okolicy i wpłynie na przyjemność odkrywania tych miejsc. Miejsce ukrycia z pozoru mało ciekawe okazało się fajne, wygodne i pełne niezłych murali. Sprzętu do podjęcia na miejscu też masa. Pozostaje tylko połączyć kilka rozwiązań konstrukcyjno budowlanych i skrzynka spokojnie do podjęcia w pojedynkę. Bardzo fajny pomysł na certyfikaty i symboliczne certy. Dzięki

Spacer robiony na dwa razy, bo bo pracy słońce za szybko zachodziło i nie udało się wszystkiego obskoczyć. Za to trochę lepiej Będzin poznałem. Może nawet jakiegoś kesza tu puszczę :D

Co do spaceru, pomysł ciekawy, ale jakieś zawężenie obszaru poszukiwań by się przydało, żeby nie tylko lokalsi go zdobywali.

TFTC.

Spacerki po Będzinie nie są mi obce. Wszak to rodzinne miasto mojej żony i wiele randkowych spacerków tu odbyłem. Teraz więc taka trochę sentymentalna podróż po miejscach mijanych wielokrotnie, lecz poznawanych zupełnie na nowo i z całkowicie innej strony. Wtedy żadne zakłady międzywojenne nie były mi w głowie.  Po drodze nawet spotkanie z ojcem założycielem i wysłuchanie paru ciekawostek związanych z powstaniem kesza. Skrzyneczka finałowa na bogato i wyzwaniowo, ale spoko -  jest wyzwanie - jest zabawa. Dzięki za miło spędzony dzień, frajda tym większa, że okazało się, iż jedno z miejsc było nieznane przez autora. Zasłużona gwiazdka leci.

Dla mnie to podróż wyjątkowo sentymentalna. Wszak pod numerem 85 na ulicy, gdzie jest najwięcej tabliczek, spędziłam swoje dzieciństwo. Moi dziadkowie "dostali" tam mieszkanie w czasie wojny, kiedy wszystkich Żydów wysiedlili  do getta na Starej Środuli. Takie to były czasy. Moja babcia mieszkała tam do 2010r. Kesz z fajnym quizem. Dostanie do finału niełatwe, ale sposobem daliśmy radę. Reko zasłużone. Dzięki.