Znaleziona! Wody znów nie ma, więc przyjechałem obejrzeć za dnia, to co pozostało po moście kolejowym na Cybinie. O dziwo znalazłem też skrzynkę, w stanie oczywiście tragicznym, ale jednak jest. Włożyłem ją pod płytę i przycisnąłem kamieniami. Może wytrzyma w tym miejscu kolejne 4 lata? TFTC!

Dzięki za infoTematem Średzkiej Kolei interesuję się już od dłuższego czasu, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, że to może być to. Faktycznie do końca wojny przebiegał tamtędy odcinek normalnotorowy z Kobylegopola do dzisiejszej stacji Poznań Wschód. Przebieg linii jest dobrze pokazany na starych mapach tu: http://www.srodawlkp.org/pliki/swpm_h3.html#plany Wrócę tu za 4 lata, żeby się temu przyjrzeć dokładniej.

Przyszło odpowiedzieć samemu sobie na pytanie zadane w logu znalezienia ale może jeszcze kogoś to zainteresuje? Otóż te pozostałości nie są reliktami Twierdzy Poznań, a mostu Średzkiej Kolei Powiatowej.

Kordy w punkt. Mroźno, więc dotarcie bezproblemowe, ale zanim wydłubałem pojemnik z ukrycia to prawie mi palce odpadły. Ciekawie było pochodzić po dnie jezioraTFTC!

Wpis zaległy, znaleziony w GPS...

Pamiętam, że było ślisko i trudno było wygrzebać, ale po telefonicznym upewnieniu się, że szukam w odpowiednim miejscu, w końcu znalazłam.

Nie-szybko i nie-sprawnie, ale dzięki :)

Rewelacja, tak sobie pospacerować po dnie Malty Mróz konkretny, więc nie było opcji wpadnięcia po kolana w glajdę. Keszyk dał się otworzyć bezproblemowo - dobra ta nowa miejscówka. 
Dzięki wielkie, pozdr.

Hello,

Spóźniony spacer po dnie Malty, ale nie pierwszy - były już okazje. Teraz najważniejsze jest podejście do kesza z tej strony, a nie z tej drugiej  Schowek dal się "otworzyć" bez problemu. Jedynym mankamentem był z lekka bagienny zapach dna zbiornika. Będzie czyszczenie na wiosnę ? Pzdr, Wojtek

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

W Nowym Roku, a raczej wraz z Trzema lub, jak sądzą niektórzy, Sześcioma Królami wracamy po dłuższej przerwie do szukania keszy na OCPL :). Z tego, co widzę w logu chwilę po nas mróz sprawił, że miśkomJP przygoda na dnie Malty się nie powiodła. Nam niemal 40ºC różnicy w porównaniu z południowym wybrzeżem 海南 nie sprawiło kłopotu. Musieliśmy tylko odczekać aż spacerowicze się oddalą i odwrócą spojrzenia. Poszło sprawnie. Wbrew przewidywaniom nie zatopiono pojemnika przed naszym powrotem do Poznania, a mróz sprawił, że nie musieliśmy brodzić w glajdzie :). 
Dziękujemy za przyjemny spacer. TFTC!

BTW Czy te pozostałości po drugiej stronie Cybiny, kilkanaście metrów od kesza, to nie są relikty Lunety Cybińskiej? Skoro betonowe, to chyba nie?

@brasia - dzięki za przeniesienie kesza, widocznie ktoś zabrał betonowy kloc którym skrzynka była przykryta, byłem obejrzeć nowe miejsce i uważam że jest dobre. Zmieniłem kordy w opisie. Pozdrawiam!

Kesz znaleziony, właściwie szukać nie było potrzeby, pudełko leżało sobie mniejwięcej na kordach, czyli na środku wielkiej piaskowej łachy.
Przeniosłem go kilkanaście metrów dalej i ukryłem przed wzrokiem ciekawskich. Moje pomierzone kordy kesza: N52 24.324 E16 57.721

wg mnie kesz nie ma większej szansy na przeżycie. Znalazłem go wywleczonego w poszarpanej torbie. Widać jakieś zwierzę ma ogromną ochotę dobrać się do niego. Nie było żadnych innych śladów więc stąd podejrzenie o zwierzaka. Dziwne to uczucie podejmując ten okaz. Dzięki. 

Pochodzić po dnie Malty ? - pomysł fantastyczny. Skorzystaliśmy więc z pretekstu skrzynkowego i pozwiedzaliśmy co nieco. Kordy nie pływały, w końcu wody nie było i dlatego po chwili mogliśmy wpisywać się do logbooka. Dziękujemy za tego spontanicznego kesza w miejscu dostępnym tylko okresowo.

Fajnie pochodzić po dnie ( w każdej chwili można się od niego  można się odbić ;)). faktycznie momentami miękko i mokro, ale bywa bardziej mokro w tym miejscu no nie? Dobry pomysł aby wykorzystać fakt czyszczenia Malty, taka rzadka okazja do zbierania muszli w Poznaniu i widoki też niecodzienne. polecam

Przed czterema laty kombinowałem coś podobnego. Wtedy na kombinowaniu się skończyło. A teraz przyjdzie poczekać kolejne cztery na podjęcie. Jeśli kesz przetrwa tyle w zatopieniu. Pozdrowienia z Chongqing, środka Środka :).