Wpisy do logu Dziewięć Wrót Królestwa Cieni 22x 1x 2x 4x Galeria
2022-06-17 16:43 450 exc (460) - Znaleziona
2022-06-17 16:40 Qbhaq (2224) - Znaleziona
2021-09-26 23:32 LadyMoon (5212) - Wykonano serwis
Niezwykła Księga właśnie powróciła na swoje pierwotne miejsce. Zapraszam do podejmowania.
2021-09-18 15:00 maciej.rutecki (229) - Znaleziona
Jak nie ma się w zwyczaju czytać opisów, to się łazi wokół bez sensu. :-) Z opisem, to w zasadzie bez żadnych problemów. Ciekawe miejsce i bardzo fajna okolica.
Dziękuję za skrzynkę, tradycyjnie: dorzuciłem różową świnkę. :-)
PS. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł, tak jak my, żeby iść wzdłuż jeziora od skrzynki OP9EX3: da się, nawet bardzo fajna okolica, ale bez kaloszy nie polecam. My mieliśmy i szło się bardzo sprawnie, ale zwykłych butów szkoda -- chyba że jest mróz.
2021-08-26 11:05 Tosiu (783) - Znaleziona
2021-08-25 15:18 LadyMoon (5212) - Komentarz
Mam już ustalony termin na powrót Księgi - koniec września ;)
2021-08-25 15:10 marcin_Rio (2709) - Znaleziona
Sympatyczna wycieczka w poszukiwaniu skarbów ;-) z Jasiem, elmodemonico, Kainką, Tosiu, Piterpiel, Jacob Piel Super miejsce, fajna skrzyneczkaDzięki za kesza!!!
2021-08-25 15:09 elmodemonico (3348) - Znaleziona
2021-08-25 14:54 Kainka123 (721) - Znaleziona
2021-08-25 14:51 Piterpiel (124) - Znaleziona
2020-09-06 23:22 LadyMoon (5212) - Skrzynka gotowa do szukania
2020-09-06 23:15 LadyMoon (5212) - Wykonano serwis
Tymczasowy pojemnik zastępczy na miejscu. Księga powróci w terminie późniejszym. Nie zdążyła wyschnąć :)
2020-08-02 23:10 LadyMoon (5212) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna
2020-06-06 17:00 LadyMoon (5212) - Komentarz
2020-03-21 15:12 war_ka (467) - Nieznaleziona
2018-04-21 11:06 MaciekBDG (5506) - Znaleziona
Skrzynka znaleziona razem z Gustaw55 podczas rowerowego eventu na Kociewiu W kółko(dwa) Starogard
Dziękuję za pokazanie tak klimatycznego miejsca oraz super historię, wszystko na bardzo wysokim poziomie :)
Bardzo się podobało !!!
2018-03-18 20:09 Serengeti (27708) - Znaleziona
Już mnie nie dziwi, że autorka znajduje takie obiekty w takich miejscach, ale jeszcze ciągle zastanawiam się jak...Skrzyneczka majstersztyk , razem z moim Bambą, dzięki :)
2018-03-18 20:01 bamba (29501) - Znaleziona
Długo na mnie czekało Królestwo Dzięwieciu Wrót, ale się doczekało. Przy tej pogodzie dało radę keszowozem na 200 m podjechać. Pogoda super, miejscówka trzyma klimat, a keszyna świetna, aczkolwiek jak napisała Kika, nie jest to już tak jak było przy założeniu.
Super, dzięki.
2018-01-10 17:04 Kika (14415) - Znaleziona
tftc! Do Królestwa Cieni wyruszyliśmy w kompletnych ciemnościach - ani księżyc ani żaden promień światła nie oświetlał nam drogi. Mam wrażenie, że spodziewano się mojej wizyty - wskazówki były dla mnie czytelne od pierwszego spojrzenia, a otaczające kaplicę bagno zamarzało dosłownie pod naszymi stopami. Jednocześnie mam obawy, że Księga wraca do macierzy jako że powoli zmienia się w pył. Może byliśmy ostatnimi jej znalazcami ... Być może mieliśmy pozostać jej wiecznymi strażnikami jako, że wszelkie siły przyrody prowadzące nas do kaplicy próbowały nam przeszkodzić w drodze powrotnej. A to bagno nagle się rozrosło, potem trzeba się było przeprawić przez lasek, którego wcześniej tu nie było. Po użyciu magicznego kompasu wróciliśmy do auta błyskawicznie;)
2017-06-27 20:30 Dombie (1928) - Znaleziona
Dzisiaj po pracy znalazłem wreszcie trochę czasu na lokalne keszowanie. Ułożyłem sobie ambitny plan przewidujący odwiedzenie kilkunastu keszy - nie wszystko się wprawdzie udało, ale generalnie popołudnie było bardzo udane .
Nareszcie docieram do miejsca, z którym wiążę dziś największe oczekiwania. Bardzo lubię mroczne, cmentarne klimaty i bardzo lubię Matkę Założycielkę tego kesza, która tworzy najlepsze kesze w mrocznych, cmentarnych klimatach. A na dodatek - z przyczyn różnych -dawno nie miałem okazji, żeby tych Twoich wspaniałych klimatów doświadczać, moja droga Lady Moon. Po cichu liczę, że wkrótce będę miał okazję, żeby wreszcie wrócić do Podziemnej Gdyni, którą kiedyś zacząłem poznawać, a której nie dane mi było jeszcze poznać do końca... Póki co jednak mogę sobie pozwolić tylko na tego jednego kesza - z trochę innej bajki niż Podziemna Gdynia, ale może nawet z bajki, która jest jeszcze bliższa moim zamiłowaniom...
Analiza mapki wskazuje na to, że dotarcie do kesza wymagać będzie małego spacerku przez las. Mam tylko nadzieję, że uda się uniknąć przedzierania przez jakieś gęste, obleśne krzole. Wiem, że to zupełnie popsułoby mi cały klimat. Bardzo chciałbym, żeby był to stary las, pełen niepokojącej ciszy przerywanej niekiedy tajemniczymi odgłosami. Oczywiście nie ma mowy, żebym udał się tam zbyt późno. Nawet w dzień, taka wyprawa w pojedynkę, jest dla mnie i dla mojej wyobraźni doświadczeniem ekstremalnym. Pod pewnymi względami bardziej przerażającym niż - nie przymierzając - włażenie nad jakiś most nad przepaścią.
Początkowo nie wygląda to dobrze. Dojeżdżam w rejon kesza polną drogą odbijającą od drogi nr 214, po wschodniej stronie Jeziora Wielkiego. W pewnym momencie od kesza (a właściwie Kaplicy) dzieli mnie niecałe 600 metrów, ale to co widzę po swojej lewej stronie całkowicie mnie zniechęca. Muszę poszukać czegoś lepszego - choćbym miał iść znacznie dłuższą trasą. Postanawiam zdać się na intuicję i szukam. Po chwili jadę już przez las, niby patrząc na Garniera, ale bardziej kierując się świadomością, że mój cel jest... gdzieś tam... Wreszcie docieram do miejsca, z którego do kesza jest niecałe 300 metrów! Na dodatek wygląda na to, że końcową część drogi trzeba będzie pokonać idąc dość rzadkim, całkiem dorosłym, głównie bukowym lasem Dokładnie tak sobie to wyobrażałem. Wokół panuje cisza. Słychać tylko czasem delikatny plusk wody w jeziorze, a niekiedy jakieś dziwne, niezidentyfikowane dźwięki, które trudno mi powiązać z jakimkolwiek znanym źródłem. Jestem całkiem sam i to powoduje we mnie niesamowity przypływ adrenaliny. Muszę powstrzymywać wyobraźnię, muszę trzymać ją na wodzy - w przeciwnym razie za chwilę nie będę w stanie zrobić kolejnego kroku w kierunku celu... Wreszcie dostrzegam ją między drzewami. W lesie jest już szaro, choć jeszcze nie ciemno. To dobrze - w przeciwnym razie też musiałbym się poddać... Na miejscu zaglądam do środka. Stoję tak przez chwilę. Wsłuchuję się w ciszę. Odrobinkę uwalniam wyobraźnię. Tylko odrobinkę. To i tak wystarczy... Wreszcie decyduję, że już czas na rycinę z wiadomej strony... Księgę odnajduję bardzo szybko. Mam wrażenie, że to ona mnie przywołała, a nie ja ją odnalazłem...Jest dokładnie taka, jak sobie to wyobrażałem...
Niesamowite... Genialne... Przejmujące miejsce. To jest absolutna dzisiejsza kulminacja. I jest dokładnie tak, jak miałem nadzieję, że będzie...
Dziękuję Ci Lady Moon!
2017-06-17 23:44 yaz_PL (33) - Znaleziona
2017-05-20 11:36 pawelko (5937) - Znaleziona
Ta skrzynka pojawiła się, gdy byłem akurat w okolicach Czerska na grzybach, nawet miałem ochotę podjechać , ale zrezygnowałem bo w kaloszach , ubrudzony błotem nie chciałem pchać się na salony do "...Królestwa Cieni". Później jeszcze kilka razy przejeżdżałem nieopodal, jednak ciągle nieprzygotowany na poznanie tajemnicy. Dzisiaj dostąpiłem zaszczytu , który to umożliwiła mi Królowa Ciemności i dotarłem do Królestwa. Już na początku drogi zauważyłem ruiny gospodarstwa pod lasem i ciarki mnie przeszły - czyżby to Państwo zajmujące się okultyzmem tam mieszkali ? Dalej po drodze napotkałem rozkładające się truchło borsuka, czyżby dobierał się do księgi (jak to przeczytałem w logach) i szybko musiał przez to zginąć, bo wyglądał na młodego i zdrowego osobnika. Następnie znalazłem piękne pióro ptaka drapieżnego (może orła) i znów mnie ciarki przeszły - czy aby to nie znak, że trzeba będzie cyrograf własną krwią z Panem Ciemności w Księdze podpisać? Po dotarciu na cypel i do kaplicy - myślę sobie jednak tu nie jest nic nadzwyczajnego. Nie będę wierzył w bajki. Szukania trochę było pod groźbą przyłapania przez Pana Ciemności, no ale miałem namaszczenie od Pani Ciemności, więc trochę lęk o znalezienie księgi był mniejszy. Po okrążeniu kaplicy kilka razy z coraz to większym promieniem, natrafiłem na podejrzanie wyglądające miejsce. Teraz poczułem się jak Howard Carter. Przygotowanie miejsca eksploracji. Delikatne obchodzenie się ze szczątkami, które to okazały się być zachowanymi w bardzo dobrym stanie. Teraz ostateczne rozstrzygnięcie - wpisywać się własną krwią orlim piórem? Czy lepiej nie kusić losu? Przejrzałem jeszcze bardzo szybko ryciny wewnątrz księgi, ale tak szybko, żeby żadna nie utkwiła mi w pamięci. Niepokój mnie dopadł. Księga, jej oprawa, wnętrze z zadrukowanymi niektórymi kartami robi piorunujące wrażenie. Lepiej , żeby za długo światła dziennego nie oglądała. Szybko i z należytą ostrożnością i dokładnością wróciła na swoje miejsce i niech czeka na kolejnych śmiałków. W drodze powrotnej zrobiło się bardziej romantycznie, towarzyszył mi młody drozd i wiewiórka.
Dziękuję za skrzynkę i pozdrawiam. Foto w zał. +3+
2017-03-25 01:18 Charon7 (2697) - Znaleziona
Czy ktoś jeszcze zauważył, co jest na zdjęciu wyżej? Ten cień to jest autentyczna postać Tak jak ja, przyszedł czegoś poszukać
A skrzynka? Jak zwykle perfekcyjnie dopracowana w najdrobniejszym szczególe i przyciąga reko
Dzięki
P.S. Wsparcie przy zakładaniu
2017-03-21 11:07 Miki. (16364) - Znaleziona
Opis czytaliśmy po drodze kilka razy, pomysłów było wiele i wszystkie padły na miejscu. Na szczęście po jakimś czasie pichowi zapaliła się żaróweczka i już wtedy poszło nam bardzo sprawnie. Wszystko pięknie przygotowane. Dzięki
Na Wagarach z koza, rausz, pichu.
2017-03-21 11:03 Rausz (5859) - Znaleziona
Świetne opowiadanie, świetny kesz.
Miejsce też pięknie położone, można tutaj spoczywać w pokoju :)
Dziękuję!
2017-03-21 11:00 pichu. (2973) - Znaleziona
STF! 11:00
Wagary 2017 z Rauszem, Mikim. i kozą.
Tutaj nieskromnie pisząc miałem okazję zabłysnąć. Opis zacząłem czytać już w momencie zbliżania się do obiektu, ale wiadomo-szybko, po łebkach szukając informacji które na cokolwiek naprowadzą. Trop w głowie już był, ale to tylko trop. Na miejscu po chwili beznadziejnego kręcenia się po terenie jeszcze raz zajrzałem w opis ( wciągający i interesujący z każdym kolejnym wersem ) i raz wspomniałem chłopakom o co proszę, żeby sprawdzili ale chyba wtedy mnie nikt nie słuchał, każdy myślał, szukał rozwiązania. W końcu utwierdzony w absolutnej racji powiedziałem tak nagle-przyszło do głowy jak złota myśl-co, gdzie jak i dlaczego. Wszystkim wydało się to oczywiste i...JUPIKAJEJ JEST!
Świetne miejsce, opis-opowiadanie kunszt! Kesz-no wiadomo kto zakładał..
Z mojej strony za wszystko, bez wyjątków leci zielony order.
I do tego załapaliśmy się na Eskę...no bajka!
TFTC!
2017-03-21 10:18 Koza (3339) - Znaleziona
Znaleziona podczas akcji " Wagary 2017 " wraz z uczniami Miki., Pichu. oraz Rausz Joasiu znów kesz na wysokim poziomie! Rekomendacja jak najbardziej zasłużona !
2016-12-18 18:41 baloniarz (7406) - Znaleziona
FTF z Kura1302. Oj długo czekał ten FTF na zdobycie. Tydzień temu wracając z eventu na Kociewiu byliśmy rodzinnie w tym miejscu i polegliśmy bo nie dostrzegliśmy wskazówek w opisie skrzynki. Potem jadąc na kolejny event olśniło małą_mi i już wiedzieliśmy gdzie szukać. Dziś żona pojechała do znajomej a mi się zachciało na FTFy. Poszliśmy jak po swoje. Kesza znalazłem na glebie - chyba dziki go znalazły i chciały obejrzeć. Po wpisie i zabraniu FTFa kesza zamaskowaliśmy tam gdzie jego miejsce. Osobiście jakoś nie przepadam za klimatami cmentarnymi a bardzo mi się tu spodobało maskowanie bardzo oryginalny LB. Za pracochłonność i efekt końcowy leci zielone. THS
2016-12-18 18:41 Kura1302 (240) - Znaleziona
[FTF] Znaleziona z baloniarzem podczas wycieczki po FTF-y. Miejscówa super sam klimat już przyprawia dreszcze. Dzięki wielkie za skrzyneczkę :)