Po podjechaniu na miejsce mieliśmy duże wątpliwości, czy w ogóle wysiadać z keszowozu, ale sprawdzenie małego wiaderka stojącego przy słupku ogrodzeniowym dało zaskakujące efekty. Dzięki

Tutaj ogromne zaskoczenie, kesz na miejscu, w małym wiaderku, stojącym sobie przy kapliczce, całkiem na widoku. :)

A w zasadzie potrzebna aktualizacja opisu, żeby geokeszerzy szukając wesług nieaktualnej podpowiedzi, albo nieprecyzyjnej (z logów) nie zniszczyli za bardzo otoczenia kapliczki:

- kesz po prawej stronie kapliczki, za tym zielonym, od strony murku (spoiler aktualny)

Znaleziona na okołorawskiej wycieczce rowerowej (118km). Fakt, warunki do szukania nie były komfortowe, ale lavinka obszukała zielone i jest... no właśnie, bo opis nieco już  nieaktualny. Hmmm dziwne, widze w logu fotkę pojemnika, a teraz w terenie jest jakiś inny... reaktywacja? Chyba nie, bo zdaje się że w logbooku są wpisy od pierwszych znalazców.

Meteor macał i nie wymacał, mnie nie zawiodła intuicja. Śmieszne maskowanie "na śmieć", wydaje się, że dość odporne na przypadkowych znalazców. Trochę mnie psy sąsiadki kapliczki obszczekały, ale nikt się nas nie czepiał.

W drodze powrotnej z zamkowego FTFa zatrzymaliśmy się jeszcze tutaj. Gdyby nie wpisy wcześniejszych zdobywców, z których jednoznacznie wynika, że okoliczna ludność wie o "tym czymś" i nie ma nic przeciwko temu, żeby obcy szaleńcy grzebali w dzień, czy w nocy przy miejscowych kapliczkach, to pewnie bym spękał i nawet się tu nie zatrzymał W sprawnym przeprowadzeniu akcji pomógł również znacząco fakt, że Werrona już tutaj była, więc mogłem się dowiedzieć, czy jest jej ciepło, czy zimno. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, muszę uczciwie stwierdzić, że keszyk staje się przyjemnym przystankiem na trasie do lub z .

Dzięki za kesza!

keszołapanie z Wallsonem i Werroną, dziękujemy!

Pojemnik leżał sobie za wierzchu. Wciśnięty w to-coś zielone :). 

Dziękuję za kesza!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Jakbyś miał jeszcze takie problemy z telefonem to bierz współrzędne z mapy v3. na satelicie widać dużo szczegółów więc śmiało w wielu przypadkach można po prostu ściągnąć współrzędne z mapy. W razie jakbyś potrzebował pomocy w czymkolwiek śmiało pisz - chętnie pomogę - kilka lat już w tym siedzęa i w Sk-ce bywam raz na kilka miesięcy 

dzięki Rubin za poprawione kordy niestety ale próbowałem je poprawić ostatnio lecz mój telefon w tym miejscu pokazuje zupełnie inną lokalizację :)

No tak...zaparkowałem 15 metrów od tej kapliczki i poszedłem w pole zastanawiając się czemu ta nie została okeszowana... i sobie bezcelowy spacerek w deszczu zrobiłem. przeczytałem logi i wszystko jasne...  i wyszła jakaś Pani i się pytano co chodzii czy szukam kapliczki czy tego czegośponoć dzisiaj będziesz ale i tak złapałem współrzędne. n 51,49,403  e20.09.970 dzięki za kesza 

Skrzynka szybciutko podjęta z racji że nie zabrałem nic do pisania wrzucam zdjęcie na dowód odnalezienia. Zabrany geokret. 

Obrazki do tego wpisu:

logbook

Skrzynka znaleziona wieczorową porą z damis(i cyferki). Podjechaliśmy pod samą kapliczkę, bo w okolicy pałętał się spory pies. Zrobiliśmy drive in'a i ruszyliśmy do pobliskiej skrzynki w Wilkowicach. Wrzuciłem kreta. A co do współrzędnych to wystarczy podciągnąć je do ulicy, którą widać z satelity i z mapy v3 spisać współrzędne. Później następcą powinno pójść łatwo, bo kapliczka widoczna z daleka, a i spojlak dobrze pokazuję miejsce ukrycia. TFTC.

mógłyby ktoś podać mi prawidłowe koordy bo narazie się nie wybieram w tamte strony :/

Nic (może poza czekoladą) nie podnosi tak poziomu hormonów szczęścia jak poranny FTF w poniedziałek przed pracą.

A jeśli chodzi o skrzynkę to koordy przekoszone o ponad 300 m.

Dzięki za kesza.