Wykonany serwis. Zagubione lub skradzione wcześniej narzedzie potrzebne do uruchomienia II etapu uzupełnione. Kesz w pełni sprawny.

Operacja zakonczona sukcesem. Jest to jeden z najpiękniejszych keszy jakich przyszlo mi szukac. Zeszlo troche. Najpierw widzac wpisy wydawalo mi sie ze bede za cienki bo w miescie keszuje dopiero od niedawna. Potem kesz zostal zawieszony a ja spokojnie rabowalem pobliskie tradycje. Kesz powrocil jakos w pierwszej polowie zeszlego roku i wtedy zaczalem szukac. Etap I bez problemu ale nie mialem modulu zasilajacego. Ze wzgledu na srodowisko nie chcialem kupowac czegos co raz uzyje ale w koncu taki modul wpadl w moje rece. Tylko ze przed podjeciem zostawilem przypadkiem teczke z modulem w dosc odleglym miejscu i odebralem dopiero kolejne dwa tygodnie pozniej. Już z modułem czyli pewnie poltora miesiaca po pierwszym zwiadzie przenioslem "sygnal" etapu I do "miejsca analiz" i rozkodowalem dostajac kordy etapu II. I wtedy zaczal sie problem bo w I etapie nie bylo narzedzia do uruchomienia II, a choc od autora dowiedzialem sie niby co to za narzedzie, to jednak czegoś co zabrałem ze sobą jako narzędzie zastępcze nie potrafilem go uzyc. Po porstu nie przytykałem gdzie trzeba. Podpowiadam ze etapu II najlepiej w ogole nie ruszac bo da się go uruchomić bez tego. Potem autor ze wzgledu na brak narzedzia znow zawiesil kesza a ten ostani jako logendarny i naprawdę super frajdowy co było widać już po pierwszym etapie nie dawal mi spokoju. Dopiero wczoraj pozyczajac nieodleglego kesza jako narzędzie zastępcze (musiał spełniać pewne warunki) podbieglem i uruchomilem ten II etap. Dzis już wiedząc co i jak dorzucilem narzedzie zastępcze do I etapu (tamtego kesza zwróciłem od razu) sprawdziwszy wcześniej ze dziala i na spokojnie podjalem final. Wielkie dzieki choc troche mi wstyd ze to tyle trwalo.

Brak "narzędzia"

Wszystko działa

Na ratunek technologii ruszyłem z agentką Ryba_Marta. Jak tylko się dowiedzieliśmy, że istnieje ryzyko zniszczenia również elektroniki bez chwili namysłu ruszyliśmy na ratunek i po 3 próbach się udało!

A teraz po kolei

Etap 1:

Tu 2 podejścia po 2-3h i nic, dopiero po komunikacji z właścicielem okazało się, że radiostacja jest uszkodzona i dostaliśmy komunikat online. Sygnał po kilkunastu minutach rozkodowany a etap 2 wyznaczony na mapie.

Etap 2:

Szyfrator znajdował się idealnie na kordach, bez większych problemów uzyskaliśmy "xyz" i ruszyliśmy na etap 3.

Etap 3: 

Kesz bez problemu odnaleziony, ciekawie zamaskowany i na kordach zdobytych wcześniej.  

Wielkie podziękowania dla autora i oby więcej takich skrytek. :)

Pierwszy etap uszkodzony. Powinien emitować długą serię pisków.

Pierwszy etap uszkodzony. Powinien emitować długą serię pisków.

Proszę nie rozkręcać drugiego etapu

No niestety...

Operacja rozpoczęta. Zasobnik zlokalizowany i przejęty. Niestety transmisja nieczytelna. Myślałem, że to kwestia niskiej temperatury i zabrałem radiostację ze sobą, ale sygnał pozostał nieczytelny.

Witaj powder-phun!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY!
Zespół Opencaching

Agent Sawitor powiedział właściwie wszystko, co można było powiedzieć o neutralizacji operacji "S.M.O.K.E." oraz działaniach terenowych tajnej jednostki operacyjnej "G.A.S.". Dodam jedynie, że jest to chyba pierwszy kesz ze stuprocentową ilością favów, jaki widziałem. Z przyjemnością powiem, że nie popsuję tego wyniku. I pamiętajcie. Nas tu nie było. Nic tu nie widzieliście. Kaboom!

Rewelacyjne multi, rozwiązane pod osłoną gęstej mgły wspólnie z agentką Szpaczka. Pierwszy etap łatwo było znaleźć i uruchomić, gorzej ze zrozumieniem przekazu - musieliśmy kilkakrotnie prosić o powtarzanie. Na szczęście tym razem nic nie przerwało transmisji i udało się otrzymać oraz rozszyfrować komunikat. Uruchomienie drugiego etapu zajęło dłuższą chwilę, mimo, iż w drodze do niego trafnie odgadliśmy zasadę jego działania. Ostatecznie jednak ujrzeliśmy co trzeba było i trafiliśmy do centrum dowodzenia. Tu poszukiwania trwały chyba najdłużej, ale udało się. Tak oto, dzięki różnym zdobyczom techniki, ocaliliśmy technologię...

Wraz z agentem MSB_20 niezwłocznie pospieszyliśmy na ratunek technologii. Wszechobecna mgła była dobrą okolicznością na podejmowanie tajnych misji. Radiostacja dała się znaleźć bez większych problemów, ale nieco trudniej było ze zrozumieniem, co ona nam miała przekazać. Jednak nie byliśmy w pełni gotowi na wszystko i potrzebowaliśmy przejść się tak z kilometr by znaleźć jeszcze działające wifi i odkodować położenie szyfratora.
A z nim było już nieco trudniej. MSB_20 szybko go wypatrzył, a nawet spodziewaliśmy się jak działa, ale jak tu odnaleźć szyfr nie wzbudzając podejrzeń mugoli i wroga, który mógł nas obserwować? Cóż zrobić... Musiałam udawać, że szukam tam czterolistnych koniczynek, a nawet znalazłam pięciolistną. A podczas gdy ja znajdowałam szczęście, szyfrator wpadł w ręce MSB_20, więc właściwie drugi etap zakończony szczęśliwie.
A trzeci... No, tam to nas jeszcze nie było, ciekawe dlaczego...  Trochę się naszukaliśmy, a czas mijał nieubłaganie. Gęsta mgła zdawała się zakłócać pracę telefonów, jakby powoli następował koniec nowoczesnej technologii, a my ciągle krążyliśmy w kółko. Powoli traciłam nadzieję, że będę mogła nadal korzystać z Facebooka. Jednak po którymś kolejnym okrążeniu MSB_20 wypatrzył przyczynę zerwania połączenia. Uff, technologia została ocalona, ledwie zakończyliśmy operację mgła się przerzedziła, a z wieży kościelnej słychać było dzwony. Dziękujemy za mnóstwo dobrej zabawy!

> WSZYSTKIE USTERKI USUNIĘTE
> KONSTRUKCJA WSZYSTKICH ETAPÓW PRZEPROJEKTOWANA I WZMOCNIONA W OPARCIU O UZYSKANE DOŚWIADCZENIE
> PODZIĘKOWANIA DLA AGENTA seeK, ZA POMOC W UTRZYMANIU SYSTEMU ZAWSZE W STANIE GOTOWOŚCI

> WYKRYTO USZKODZENIE SYSTEMU ZMNIEJSZAJĄCE JEGO NIEZAWODNOŚĆ
> ZOSTANIE ONO USUNIĘTE W CIĄGU KILKU DNI

Znaleziona z Weroniką..Misja rozpoczęta ze 2 tygodni po otrzymaniu meldunku. Pierwszy etap jest poszło sprawnie. Zasilanie podłączone zaczyna nadawać  ...---...---.-...---...@@??????  meldunek niezrozumiały. ....---.-..--'...-?,;: coś za szybko to nadają trzeba odbyć jakieś szkolenie z obsługi maszyny do alfabetu morsa. Kurs trwał dość długo w tym czasie wróg zniszczył jeden z obiektów.  Dostaje kolejne meldunki ze misja wznowiona i pora ukończyć misję. Nadal problem z odszyfrowaniem.  W końcu na samym końcu kursu dowiedziałem się że ten kurs to lipa. Ja potrzebuję po prostu zwykły lamacz kodu. Zaczęły się poszukiwania odpowiedniej  aparatury. Po kolejnych miesiącach udało się rozkodować meldunek i dotrzeć do magicznego czarodziejskiego pudełka. Kolejna blokada.... po wielu próbach z pomocą przyszedł właściciel.  Ja po prostu przwkombinowalem. Tak myślałem jak wykorzystać to szaro-czarne kuleczko że sam wyliczylem współrzędne.  Dziś zostały one potwierdzone przez magiczne pudełko. Po dotarciu na finał poszukiwania potwaly już śmiesznie szybko patrząc na czas całej misji. Dzięki za szkolenie misja ukończona.

#456

Genialna skrzynka.

Zostawiałem sobie ją wciąż na deser, ale zawsze coś - albo nie miałem baterii albo czasu albo skrzynka zniszcozna. Dzisiaj wszystko razem zagrało. Podjechaliśmy razem z Lui.

Pierwszy etap - czy ja się starzeję i wszystko dzieje się za szybkoSkoro nie da się normalnie to trezba uzyć technikiWspólnymi siłami daliśmy radę.

Drugi etap - kordy znowu w punkt chcociaż miałem najpierw wątpliwości czy są prawidłwoeNo, ale skrzyneczka widoczna z daleka. I tu się na dłużej zawiesiliśmy. Okazał się, że [.....] i rozwiązanie samo się ukazało :)

Finał - znowu idealne kordy. I świetne maskowanie.

Całosc na reko. Albo dwa reko ;)

A przy okazji ktoś może mi kiedyś wyjaśni techniczne zasady działania etapu 1 i 2 :)

bardzo długa operacja... początkowa rozpoczęta z agentem Esim, wróg zadał nam cios i uciekliśmy, kolejnym razem obcy wywiad zniszczył drugi etap :( 

Gdy centrala naprawiła problem udałem się znów na rozpoznanie terenu i zdobyłem kolejne wskazówki, udałem się pdo wsanka adser @#dds$ RE4333F 57 $#@#$fdfssss @#%FC ewfw e45%@$R EWrt42%@#25F e2r

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

drugi etap naprawiony

Ręce opadają. Drugi etap całkowicie zmasakrowany. Na szczęście sprawca pozostawił wszystkie części w środku, więc odbudowa nie powinna być tak trudna.

Jak tam byłem na koniec roku to wszystko działalo

wnętrzności drugiego etapu są zniszczone... brak słów

Baza, jak mnie słychać?

Tu agent do rozwiązywania problemów B-312J.

Świat ocalony. Akcja trwała nadspodziewanie dłużej niż najśmielsze plany. Po drodze była potyczka z Mugolo-kosmitami którzy lekko zakrzywili naszą przestrzeń i teraźniejszość stała się przyszłością. Zakrzywienie czasoprzestrzeni wyniosło około 48 960 metro-godzin.

Baza, jest tam ktoś?

Licznik zamugolenia miejsca wykazuje tolerancję wobec warunków atmosferycznych i silną korelację z ruchem obrotowym Ziemi. Inne aktywne narzędzia potrzebne w akcji wytrzymują niekorzystny odpływ elektronów i pola elektrostatycznego wzmocnionego grawitacją.

Kesz daje niezły Power! Serio. Przyciąganie do tego miejsca jest wprost proporcjonalne do wyzwolonych emocji w skali Focha.

Baza, jak mnie słychać? Baza? Baza, jest tam kto?

Misja okazała się nieco trudniejsza niż moje wcześniejsze przypuszczenia. Całość jednak była sprytnie przemyślana. Właśnie takie kesze się lubi i długo wspomina. Początkowo źle obrałem kordy ale po ponownym odsłuchu okazało się, że nie wiem co ja słuchałem bo za drugim razem wyszło mi co innego, a miejsce w terenie zupełnie gdzie indziej. Na finale też mi trochę zeszło pomimo, że prawie miałem kesza w ręku. Dzięki za super ścieżkę i wkład włożony w skrzyneczkę :)

Rewelacyjnie przygotowany multi, operacja wykonana wspólnie z mimex, bawiliśmy się przy nim świetnie. Miejsca ukrycia wszystkich etapów z jednej strony maksymalnie przypałowe, ale mimo to możliwe do bezproblemowego podjęcia. Fajnie że kesz został naprawiony, bo już od dłuższego czasu na niego czekaliśmy, oby tym razem przetrwał jak najdłużej.
Dzięki za super skrzyneczkę. TFTC :)

Nareszcie - nareszcie kesz znaleziony, bo nareszcie dostępny. Strasznie długo czekaliśmy na tego kesza, ale zdecydowanie było warto.

Dzisiaj trochę luźniejszy dzień, więc wybraliśmy się na niego - oczywiście z odpowednim ekwipunkiem. Na początku były problemy, bo najpierw pomyliliśmy współrzędne drugiego etapu ze współrzędnymi trzeciego i to nie był najlepszy manewr... potem już wiedzieliśmy co i jak, więc poszło sprawniej. Wszystkie etapy mi się podobały, ale szczególnie drugi. Co prawda na początku nie wiedzieliśmy, jak użyć narzędzia, ale po chwili wszystko stało się jasne.

Genialny kesz, widać jak dużo pracy trzeba było w niego włożyć. Robi duże wrażenie i strasznie mi się podobał. Bawiłem się bardzo dobrze, prawie jak w Escape Roomach.

Liczę na kolejne kesze Poweder Phuna, bo prawie każdy zasługuje na rekomendację. Dzięki za fajną zabawę i świetnego kesza. Oby przetrwał jak najwięcej. TFTC :)

Okazuje się, że zdobycie 6LR61, 6F22 LUB ER9V jest w obecnych czasach też niezłym wyzwaniem. Nawiedziłem w tym celu kilka okolicznych sklepów, ale niestety bez sukcesu. Jako, że godzina meczu Legii ze Sportingiem zbliżała się nieuchronnie musiałem przełożyć misję na następną wizytę we Wrocławiu, ale wtedy przyjadę z własnym sprzętem :)

Super. Bo jeszcze chwila a bym w końcu zgubił tę baterię :)

> WSZYSTKIE ELEMENTY SYSTEMU UZYSKAŁY ZNÓW PEŁNĄ SPRAWNOŚĆ OPERACYJNĄ
> KONTYNUUJ MISJĘ, B-312

Finału brak :(

Takie skrzyneczki to ja lubię!
Mistrzowski 1 etap, powalający drugi i powder-phunowy trzeciNie mogę nic więcej napisać bo zepsuję zabawę. Tak jak napisał Xytras- miejsca dość przypałowe - lepiej podejmować po zmroku kiedy ruch jest mały :) 
Pozdrawiam, dziękuję

Dooobry keszyk, nawet więcej niż dobry. Tak powinna wyglądać wieloetapowa zabawa na mieście. Zagadka raczej sprawnie rozkminiona z Xytrasem, proszę przyjąć zieleń, dziękuję. 

Wspólnie z xytrasem i Esi4, dziękuję za skrzyneczkę!

Multi na poziomie, wszystkie etapy się podobały, chociaż obawiam się, że są w zbyt przypałowych miejscach i mogą zaginąć. Też można by je bardziej rozstrzelić po mieście co potęgowało by wrażenie misji ale i tak jest świetnie. Dziękujemy i oczywiście gwiazdeczka się należy.

Dzisiaj w końcu wybrałem się po nowość od powder-phuna. W ratowaniu świata pomagał mi Kiwi7

Ze znalezieniem pierwszego etapu problemów nie było, ale tutaj spędziliśmy chyba najwięcej czasu, bo trzeba było przeczekać radiowóz, który stanął w pobliżu współrzędnych. Jak już zrobiło się w miarę pusto i bezpiecznie, to dorwaliśmy się do zawartości. O dziwo nie było tak trudno, jak myślałem, że będzie po przeczytaniu poprzednich wpisów. Drugi etap pięknie wykonany, uzyskanie niezbędnej liczby zajęło nam zdecydowanie mniej czasu, niż na pierwszym etapie. Finał również świetnie zamaskowany - mimo, że jest na widoku, to nie powinien zaginąć. Całość bardzo mi się podobała, takich unikalnych keszy we Wrocławiu nie mamy zbyt wiele. Dziękuję za kolejną znakomitość i czekam na więcej

Zalegly wpis;) Szybko poszło. Super kesz :)

Keszyk znaleziony wraz z Lupim - zaległy wpis :)

dziękujemy i pozdrawiamy!

Znaleźliśmy na mapie nową przypinkę, więc przy powrocie z pracy postanowiliśmy ją podjąć. A co to był na mulciak! Z racji mojego słabego zaawansowania technicznego wspomogłam się wiedzą Janoooo i wyruszyliśmy na kordy. Pierwszy etap namierzyliśmy bez mniejszego problemu, jednak wydobycie go z domku sprawiło nam największą trudność. Jak już się udało, piszczało nam w uszach niemiłosiernie, jednak mądra głowa wymyśliła szybki sposób rozwikłania zagadki i udaliśmy się na etap drugi. Tu także spotkała nas niespodzianka, jednak zestaw małego keszera dał radę i wybraliśmy się na finał. A finał jak to finał był mocno zakręcony.Dziękujemy za zaawansowaną skrzyneczkę i ttfa. :)

Miejsce odwiedziliśmy zaraz po pracy. Z odnalezieniem etapów problemu nie było, trochę więcej zabawy było z ich rozkminieniem ;). Wszystkie części układanki bardzo mi się podobały. Zostawiam w pełni zasłużoną gwiazdkę. Dzięki za kesza :D.

⌚14:45 Jak zawsze zaległy log:

Ech co to był za kesz... 
Dobrze, że podejmowałem razem z Lu - pierwszy etap szybko padł. Na finale za to Ona miała obawy dotknąć tego- ja jednak widziałem, że to tu tak nie do końca pasuje...
W skrócie - zadanie odebrane zdekodowane i terminal zdobyty[:D] 
Zajebiaszczy był- może teraz coś nowego zbudujesz❓

5 groszy wrzucałem - wszędzie wcisnę swoje 5 groszy. 

powder-phun dzięki wielkie za kesza ❗

[transmission detected]
[connecting]
[..........] 100%
[ready to recive]

> KOMUNIKAT OD AGENTA B-312
> OPERACJA OCALENIA TECHNOLOGII OD DESTRUKCJI ZAKOŃCZONA SUKCESEM
> RADIOSTACJA URUCHOMIONA MODUŁEM Z BP, SYGNAŁ ODSŁUCHANY
> SZYFRATOR PODAŁ WSPÓŁRZĘDNE, NASI AGENCI WYKONALI MISJĘ

> WIADOMOŚĆ DLA SŁUŻB WYWIADOWCZYCH: DET%KT*R ŁA$UN▓U WYBĎCHOWfEG▀ Ş[«5Źk)p>[ţ­)qşÝ┬5÷Ťcś ?ąÍĂ\č2►Ü▬)M÷/ľ▼x`JťÔ{ÉI╠ę5J¸ňkĎjfQtζ┘ä ┬Ě{6!zďäkE╝8MŮj°ŕ▓%&+Ëe$V=ó∟Ń]1▀őď┬î

[connection lost]

[attempting to reconnect]
[..........]
[failed]

[attempting to reconnect]
[..........]
[failed]

Agenci NCAS po otrzymaniu komunikatu wyruszyli na front. Niezły kawałek dobrej zaawansowanej technologii.  Nie jeden agent wysypie się na którymś etapie. Najlepsi agenci będą mogli bić się w pierś z dumą rozszyfrowania tego i owego. Takie zabawki lubię, misja wykonana w doborowym towarzystwie. Najwyższe odznaczenie zdobyte. Misja na najwyższym poziomie, znakomita z orderem zielonej gwiazdy. Dzięki.

Bladym świtem ( ok. 13-stej ) dostałem telefon od trzech agentów - reddox wróg uruchomił operację S.M.O.K.E ! Tego się obawiałem, to musiało kiedyś nastąpić - wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że tak się stanie jednak było to duże zaskoczenie. Już jadę może razem coś poradzimy.  Nie znasz dnia ani godziny.

Na miejscu - krótkie oględziny - terminal jest. 

Halo baza, halo baza - w odpowiedzi jedynie pi, pi, piii, pi. Piiiii pi, piiii, pi. Nie było dobrze to musi być jakiś szyfr, albo znowu w bazie były wczoraj jakieś urodziny / imieniny / jakakolwiek inna okazja do nachlania się do nieprzytomności. Piiiii, pi, piiii PIERDZIELCA idzie dostać wyłączcie to ! Po 40 minutach udało się nawiązać kontakt . 

SZYBKO DO SZYFRATORA ! Ale jak do szyfratora tutaj ruch większy niż na autostradzie ! My go musimy przejąć zanim zrobią to wrogowie ! Ufff udało się. 

Reszta akcji była jedynie formalnością. Po raz kolejny się udało. 

=============

Dziękuję autorowi kesza za kesza, a agentom za rewelacyjne towarzystwo