sen zimowy

[TTF]

hmmm, może nie powinienem pisać.... niemniej kesz podjęty wpławwianek "trochę" wyblakł i pozbył się swego uroku, ale kesz jest. Łatwo nie było, ale woda jeszcze ciepła a woda jedynie po szyjęi tym sposobem wyhaczyłem podium 2 miesiące po evenciefajnie było, dzięki!!! :) 

STF

Po przybyciu na miejsce ani żywej duszy no i dobrze bo mój ponton to raczej pontonik za 14zł dla dzieci No ale nic wpakowałem w niego swoje 4 litery i pontonik cały zalał się wodą i złamał a ja się załamałem No ale nic płynąłem dalej. Ręcznik na szyi, komórka w kieszonce koszulki, długopis w zębach i dopłynąłem i znalazłem. Lecz to dopiero początek bo skrzynka wielka i ciężka. Ale moja umiejętność utrzymania równowagi i koordynacja ruchowa mnie nie zawiodły i kesza udało się zdobyć i bezpiecznie dopłynąć do brzegu.

Dzięki za drugiego dziś wodnego kesza zasługuje na zieloną.

FTF z pichu. Na kesza miałem chrapkę od kiedy się ukazał w sobotę na tablicy ogłoszeń FTFów podczas Kupalnocki. Chciałem bardzo. A w dodatki eliksir udostępnił swój sprzęt pływający. Wszystko fajnie tylko to oberwanie chmury i burza. Było zbyt niebezpiecznie.

Następnego dnia już wiedziałem, że pichu. ma ponton pod ręką i w poniedziałek ma wolne. Zazwyczaj się z pichem ściagmy po FTFy, ale teraz trzeba zjednoczyć siły.Tylko czy ten FTF tam jeszcze leży (właściwie pływa)???

Szybka akcja w poniedziałek i już jedziemy pod koordy. Dojazd ciężki, ale ten keszowóz już niejedno przerwał więc i to na nim nie robi wrażenia. 

Pompujemy ponton ile sił w naszych (12V) płucach.Pod koniec jeszcze małe łatanko, bo okazało się, że w zewnętrznej komorze są dwie dziurki i powietrze sobie ucieka. No to płyniemy... :)

Do koordów jedynie 100m. Pikuś. Kilka rzeczy rzuca się w oczy, ale to nie to. Za chwilę mamy w zasięgu wzroku już właściwy element. Podpływamy i za chwilę jest nasz. SZOK! To moja pierwsza skrzynka typu underwater. I jest wypas.

Kojarzycie klimat? Letnie, ale nie upalne popołudnie. Prawie bezwietrznie. Cisza na jeziorze. Gdzieś tam nieopodal wędkarz, a wkoło pluskające się rybki. Tam trzciny, tu grążele, a całkiem przy nas kesz. No żesz, czy może być lepiej?Za kesza i te wszystkie przeżycia w tych pięknych okolicznościach przyrody należy się bezapelacyjnie ZIELONE!

FTF! 17:00

Tak tak- żadne areckis vs pichu a areckis-pichu team i mamy sukces

Kolega wyczerpał temat okoliczności podejmowania skrzynki. Od siebie dorzucę tylko tyle,że jest to według mnie najbardziej czaso i pracochłonny kesz przygotowany na event-za to oczywiście zielony order.

NCT BROO!

Wielkie

TFTC! Brat