Znalezione :-)

Dobrej Zony...

Przy naszych warunkach nawet przekraczanie rzeki przyniosło wiele śmiechu i odrobinę emocji. Tylko jeszcze trzeba zauważyć gdzie ta rzeka się znajduję a tutaj pomogła raczej mapa. Dotarliśmy do ostatniego bastionu a za nim pustka jedynie światła w oddali zaczęły migotać. Dziękuje za pokazanie pustyni jakiej nie znałam 

Jest taka gra terenowa gdzie ktoś wyciąga Cię z domu w zupełnie idiotycznym celu...
i trafiasz do bajki i masz spacer roku! made by Galowianie!
Tak było wczoraj. A potrzeba było do tego zimowego spaceru :
pustyni,
-12 stopni,
mgły, pół metrowej warstwy śniegu
zachodu słońca i gwiazd z powrotem.
- aaaa i jeszcze desperatów życiowych nie oglądających finału MŚ!

Długo można by pisać o podróży do 3 ostatnich skrzynek najlepszej ścieżki.

SCHRON ! Ostatni pustynny przystanek.
Koniec świata. Już tylko wspomnienia miraży.
Przez zaspy do celu.
I ten moment kiedy idąc szeroką, ubitą ścieżką wszystko zaczyna pękać bo okazuje się, że to rzeka !!!

Skrzynka w idealnym stanie. Naklejki lądują do środka. Krata zabezpiecza obiekt. W oddali światła we mgle.

Gwiazda!
Dziękujemy!

Obrazki do tego wpisu:

Schron schroniony.

Pustynia

Pustynia

Tftc! Jurajskie wędrówki - dzień III - z Wielkim Grabem, Arturo i Boguś z Polska - przeprawa przez rzeki to chyba stały element wędrówek w tej ekipie;) Tym razem woda cieplejsza niż podczas majówki na Wdzydzach więc atrakcję zaliczamy też na powrocie. Przy tablicach z zakazem wstępu zamykamy oczy i już od krzaka do krzaka przemykamy do właściwej miejscówki. Fajna przygoda, dobrze że nikt nas nie zgarnął na 48h bo szkoda było by urlopu ...

Spontaniczne keszowanie z zaskoczenia po Jurze i okolicach z Kiką, Wielkim Grabem i Arturo. Przekraczanie Przemszy (uff, jak przyjemnie, uff, jak miło), później wyprawa za znak, że tam przechodzić nie można, i stresy co poniektórych, żeby się nie wychylać z lasu, bo nas zgarną. Na szczęście nas nie zgarnęli, za to my zgarnęliśmy kesza. Sądzę, że raczej nikogo stamtąd nie zgarniają, a bunkier i okolice świadczą raczej o częstym przybywaniu tam lokalnych mieszkańców celem konsumpcji napojów powstających w procesie fermentacji alkoholowej.

Ciekawa miejscówka tylko krajobraz wokół zupełnie inny. Misja pustynna. Zaliczono z Chochlikiem i Wróbelkami. Dzięki za chwilę radości z keszem :-) 

Cache podjęty, dzięki ! 

Podczas wypadu z psiakami który zaczął się moim pytaniem do Bestii: Ujście Jamny czy pustynia...odpowiedź padła od razu że pustynia. Kawał trasy schodzony, już nawet jeden psiak na koniec stał się maruderem....a jeszcze musimy wrócić po resztę. Dzięki za keszyki!

Szybko i sprawnie, dzięki.

Wakacyjne keszobranie w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Ta pustynia bardziej taka piaszczysta i fajne wydmy do tego ten bunkier w którym można wypocząćDzięki

Bardzo sie staraliśmy nie iść na azymut ale finalnie się udało trafić do celu. Dzięki.

Chwila wytchnienia przed piekącym słońcem, wpis i dalej w drogę. Karawana jedzie dalej. Dzięki!

Przez pustynię szłam z dwumetrową  metalową kłujką. Jakoś nie moglam do nie przywyknąć, w efekcie czego zostawiłam ją przy tym keszu. No i musiałam ponownie tu przybyć :)

Druga pustynia też fajna :)

Fajny spacer od skrzynki z "Oazy" , przyjemne dzikie ostępy a i ludzi jakby trochę mniej. W oddali słychać było strzały z poligonu, ale to chyba tylko ślepaki bo jak wlazłem na schron to komandosi nie zwracali na mnie uwagioczywiście kesza nie spaliłem żeby nie było. Dzięki bardzo przyjemna miejscówka !

Zaległy wpis z letniej wyprawy. Tutaj popisal się team jemiolka-pejot. Dzięki

wspólnie z Tisią podczs szwędania się po piachach pustyni :)
Dzięki ! 

Korzystając z okazji, że można spocząć, zrobiliśmy sobie tu krótką przerwę na wyjadanie zapasów z plecakaZnalazły się pierogi z mięsem i galaretki agrestowe, hehe ;) 

Dzięki za kesza :) 

Szybko i sprawnie. Dzięki Yossarian1981 za niedzielny wypad :)

wspólne niedzielnie keszowanie z Laszlem! :-)

Dojście do schronu od Białej Przemszy hardcorowe, przeprawa przez zarośla jeżyn, wysokie ostre trawy (zmieniłam w drodze krótkie spodenki na długie ;), poruszanie się ścieżką wydeptaną przez zwierzęta (nisko położona trawa wskazywała na to że pełzł tu przynajmniej krokodyl ;)) Kiedy w końcu oczom ukazała się pustynia, odetchnęliśmy. Ta część wydała się  jakaś dziksza, cichsza, przez to ciekawsza jak dla mnie. Szybko zlokalizowaliśmy schron, skrzynkę i dalej w drogę, niestety znów przez krokodylowe zaroślaDzięki za kolejny leśno pustynny spacer :-)

W brewbrew pozorom ciężko jją zauważyć xD

Podjęta po nocy spędzonej na skraju pustyni podczas picia porannej kawy.

Szybki podjazd pod schron, nawet czołg niepotrzebnyI szybka skrzynka.

Ta część naszej pustyni jest równie piękna. Nie wiem co mają w sobie te wielkie przestrzenie, myślę o tych wielkich połaciach stepu i pustyni, że ciągnie w tamtą stronę, by mierzyć się z siłami natury. Sprawdzać czy wciąż dam radę, czy mój czas jeszcze nie nadszedł ?

Bardziej od schronu zainteresowały nas spłoszone konie. A jak już sobie poszły to i skrzynka się znalazła. Dzięki :)

Drugie podejście dom Pustynnych Miraży; tu mieliśmy towarzystwo konne - dzięki.

Dojście średnie do kesza ale za to keszyk szybki i przyjemny :)

Ta część pustyni jest zdecydowanie ładniejsza. Dojście do kesza też niczego sobie - przez lodowatą rzeczkę, a potem grzanie nóg w cieplutkim piaskuTFTC

Północna pustynia Błędowska zrobiła na nas bardzo pozytywne wrażenie:) Boso po piachu, lodowato przez Białą Przemszę. Podobało się:) TFTC

dzięki!

Znalezione w wesołej ekipie z kolorteczy i descarado.
Drugi schron na pustyni w ciągu jednego dnia, długo tego nie powtórzę.

Na trasie do schronu pojawiło się pewnego rodzaju zjawisko zwane mrowiskiem. Może w życiu mało widziałam, ale takiego mrowiska i tak rozwścieczonych mrówek jeszcze nie widziałam.

Nie myśląc długo wybraliśmy ścieżkę w lewo ponieważ zdecydowanie bardziej biegła do celu. Jak się okazało myliliśmy się więc cóż wracamy się.

Ścieżka w prawo okazała się bardziej nam przychylna, ale tylko do momentu kiedy nie doszedł nas dźwięk jakby chrumkania a chwilę później oczom naszym ukazało się takie małe, śliczne stadko małych dzikich warchlaczków. Nie zastanawiając się zbyt długo (spotkanie z wściekłą lochą ni cholery nie było nam w smak) wycofaliśmy kilka metrów wstecz z nadzieją, że za kilka minut odejdą w swoją stronę.

Ostatecznie nasza cierpliwość została wynagrodzona, choć bacznie obserwowaliśmy otoczenie, jednak los był nam przychylny, i trafiliśmy do schronu, a ze skrzyneczką poszło gładko.

Rodzinka zażywała kąpieli w rzeczce, a ja szybko wyskoczyłem na bunkrowy punkt obserwacyjny. Podjęta sprawnie mimo licznej zgrai mugoli. Troszkę z nimi pogadałem i szybki powrót do oazy. Dzięki.

Przyjemny spój tu panował. Czyżby cisza przed burzą?

Skrzynka złapana podczas operacji "pustynna burza". Tego desantu nie zapomnę... :P

Dzięki za chwilę radości z keszem, pozdrawiam!

Skrzyneczka podjęta na czadowej wyprawie pod kryptonimem "Burza".

Podczas zwiadu okazało się, że to terytorium sojuszników, i to bardzo fajne terytorium!

Akcja „Pustynna Burza”, czyli dwudniowy atak na Pustynię Błędowską. W towarzystwie Smerfetki, Esiego, Harrego_Hole oraz supergospodarzy imprezy - Galowian.

Ta część pustyni spodobała mi się najbardziej, ale może to z uwagi na kompletny brak ludzi w trakcie naszej wizyty (jednak poligon, co by nie mówić…).

Dzięki!

ÆR

Zaległy wpis zbiorowy na dzień 7.05 2017.
"PUSTYNNE MIRAŻE" to projekt który przechodzi najśmielsze oczekiwania. Z Rav1975 podjęliśmy się wyzwania ,nie bacząc na stan pogody, trudność terenu, ,wczesną porę , kurs złotówki na rynku międzybankowym i jeszcze parę innych zmiennych. Perfekcyjnie przygotowane pojemniki ukryte w najrozmaitszych miejscach. Ciekawe obiekty na perfekcyjnie zaprojektowanej trasie, i jeszcze wiele innych "ochów" i "achów" można by wymienić. Ci co to zdobyli na pewno potwierdzą a przyszłym zdobywcą zazdroszczę że mają to jeszcze przed sobą. Dziękuję za całokształt i oczywiście gwiazdeczka uznania dołączona do finału niech będzie drobną rekompensatą za trud opracowania i zbudowania. Pozdrawiam.

Następna baza niczym z LOST, keszyk znaleziony po opuszczaniu schronu. 

Dobre maskowanie dzięki.

Jak tu pięknie! Obiekt zwiedzony. Skrzynka zaprasza keszera! I znowu znakomicie dziękuję. Inaczej być nie może  :)

Miała być ostatnia, ale nam nie poszło z wiatą rowerową... więc wyszła przedostatnia. Trochę umęczeni po całym dniu operacji pustynna burza lecimy do auta. Jeszcze nam kawałek marszu zostało. Pustynne podboje vol.2. Z Gagusiem. Podziękował!

Wyszliśmy na drugą stronę lasu, w tle migało światło naszego celu, szybki wpis i dwukilometrowy spacer na sagę do auta. Przez piochy, krzoki i rzekę z Paulinką :). Dzięki.

Zlokalizowana szybko i sprawnie. Dzięki.

Ostatni z dłuższych spacerówNie było sensu pchać się na poligon ;)

Skrzynka szybko zlokalizowana.

Dzięki!

Najpierw dokonaliśmy z Zyfiką keszowych formalności, a potem zajrzeliśmy do środka schronu

I kolejny schron na naszej trasie Kesz znaleziony z Unieskim, dziękuję

Poranny wypad na pustynie a tu pustyni nie widać mgła na 10 metrów i jak tu iść dobrze że ktoś wynalazł GPS bo byśmy w życiu nie trafili Dziękuje

i znów można się było ochłodzićkeszyka znaleźliśy ale nie było łatwo - na szczęście miejsc do dchowania niewiele więc przeszukując dokładniej się udałoZ Nann na miłej wycieczce. dzięki za kesza.

To jest dziwne, że tyle pięknej przyrody dookoła a ludzie lezą przez całą pustynie żeby wysrać się bunkrze, zero szacunku dla historii. Poza tym miejsce bardzo klimatyczne - a że po raz drugi oglądam LOst to takie klimaty mocno mnie wciągają ;) 

Drive in na kilka metrówPoszło bardzo szybko :)

Dzieki :)

Nie wiadomo dlaczego sprzęt prowadził Janzowa trochę inaczej niż mnieNa szczęście ostatecznie spotkaliśmy się przy schronie. A potem już łatwizna :)

Dziękuję

Nikt mnie nie obserwował, ani nie strzelał, więc sukces, TFTC

PO przejściu przez jeżyny wyglądałyśmy z Aynsley jak weteranki wojenne. Coż zrobić, takie życie keszera. Dzięki.

Łoooo! A jeszcze 10 lat temu na rajdach jak szliśmy przez ten kawałek Błędowskiej to piach był tylko od strony Chechła. Ale się tu pozmieniało! Ciekawe jak ten obszar będzie wyglądał za 10 lat.

Chwila namysłu - ścieżką, czy lasem na azymut... Wygrał azymut. Jedno słowo - JEŻYNY. Po tych kilkuset metrach moje nogi wyglądają jakbym trzymała w domu stado dzikich kotów x) Dzięki wiekie za kesza :)

Tytaj prosto na azymut. Najtrudniejsze 400 metrów dzisiejszego dnia. Dzięki.

Trochę drogi jednak trzeba było pokonać, aby tutaj dotrzeć. Ładne widoki, dziękujemy za skrzynkę.

Zdobyłam z ekipą Brajan74 i GFS.
Bardzo dziękuję za świetny projekt.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Wycieczka na pustynię z GFSami i SoMo. Wybraliśmy wariant dłuższy - drogą i było warto  Fajnie że schron jest znowu na pustyni, widoki cudne! Znakomite dzięki.

Dobra chwilę nam zajęło znalezienie odpowiedniej ścieżki dotarcia do bunkra, ale się udało. 

chwile trwało przedarcie się przez chaszcze i wodę zanim tu dotarłem 

odszukanie szybkie i powrót , tym razem na bosakach przez wodę 

dzieki

Kolejny kesz na naszej drive inowej drodze. Bardzo fajnie prezentuje się bunkier na "przywróconej" pustyni. Widać, że prace idą w dobrym kierunku. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca

Szybki podjazd od oazy, przy okazji w brodzi udało się zmyć pustynny piasek z auta. Fajny obiekt, wokół imponujące prace nad przywracaniem pustyni ze szponów lasu.

Pozdrawiam
Art_noise

Art_noise przydriveinił, Marysiaa wypatrzyła, ja podjąłem. I w taki oto sposób zbiorowo przyczyniliśmy się do zdobycia kolejnego kesza.

Wokoło widać prace nad przywracaniem pustyni na pustyni. Z drugiej strony - trochę zastanawiam się - jeśli to jest pustynia antropogeniczna, która teraz naturalnie zanika, to przywracanie pustyni w tym miejscu jest WBREW naturze...

Dzięki za ciekawie maskowanego keszyka.

Wychodząc z lasu na pagórek od strony rzeki od razu przypomniał mi się klasyczny cytat: Bunkrów nie ma le też jest zaj.....cie. No i było, bo słoneczko już prawie nad horyzontem. Pięknie tu. Dzięki

Widoki piękne, szczególnie wieczorem, Schron też ciekawy. Dzięki :)

Drugi dzień bojowy na "Saharze Dąbrowskiej" ale już w strugach deszczu. Tutaj szybko i sprawnie ale teren i miejsce jak i cały projekt zasługuje na mocne ochy i achy. Dziękuję

Poszło wręcz błyskawicznie :)

Znaleziona w wesołej błędowskiej karawanie w składzie: Agatha, atena, orzeł123 i dzieciaki.

Dzień drugi tułaczki po pustyni.

Dzięki i pozdrawiam.

Z Miśkiem, Ateną, Orłem i Krejzolami. Było suuuper!!! Dziękuję i pozdrawiam!