Wpisy do logu Płęsno wschód 8x 0x 0x
2020-11-08 22:00 Miki. (16364) - Znaleziona
Znaleziona podczas krótkiego rodzinnego wypadu.
Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
2020-06-07 11:36 Kusi. (24) - Znaleziona
Dziękuję rodzinnie
2020-06-07 11:05 Badzia Gadzia - (BG) (12838) - Znaleziona
2017-06-10 13:31 Qbacki (18356) - Znaleziona
Łatwo nie było, mało co zostało. W tym po keszu znalazłem tylko nakrętkę. Zrobiłem reaktywację (kinderka +logbook w strunówce, ale warto zrobić serwis).
Miejsce odwiedzone przy okazji corocznego rodzinnego wypadu do Sworówmałe kółko rowerowe w poszukiwaniu keszy, super widoczki, ciekawe miejsca no i trochę ruchu na Agnostosowym szlaku. Dziękuję :)
2016-08-28 14:51 aniamala (2163) - Znaleziona
Z Wąskiem rowerowo, data orientacyjna. Zapomnieliśmy chwilowo hasła
edit: dziękujemy za hasełkoTo byłl bardzo fajny kesz, podczas bardzo fajnych wakacji.
2016-08-01 16:26 Kika (14401) - Znaleziona
tftc! STF! Szukana z Lisiem i Afiną. Do kesza potrzebna niezła kondycja (nie ukrywajmy - po skarpie trzeba się nalatać to w górę to w dół) i dobre oczy (niektóre wskazówki już nieczytelne). Poza tym piękne widoki i przygody w trakcie gwarantowane. Miałyśmy problem z namierzeniem finału mimo tak dokładnego spojlera - a to z powodu mikro rozmiarów kesza i inwazji mrówek w miejscu jego ukrycia. Niestety poszczególne etapy nietrwałe - moim zdaniem kesz nie przetrwa jesieni, nie mówiąc o zimie - a szkoda.
2016-07-17 14:18 wuzet (2482) - Znaleziona
zbiorowy ftf z issorią, jej opis jest dość dokładny, ale ja mam nieco lepsze odczucia co do oceny całości,
i tak z pierwszym etapem, sam nie wiem co nam szło tak opornie, znaleziony na sam koniec,
później musiałem się dostosować to odnajdywania kolejnych etapów i odczytywania wskazówek, więc od trzeciego punktu szło sprawnie,
no i ten, bodaj czwarty, osobiście ulubiony, ale to pewnie tylko moja opinia,
dość jasny i czytelny, więc ze spokojem, plecak zostawiam, zaczynam ściągać buty, a tu issoria skacze jak murarz do rusztowaniu,
robię zdjęcie i opiniuję na głos że to "rusztowanie" na solidne nie wygląda, ale słysząc "spoko dam rade",
zmieniam tylko miejsce by zdjęcie zrobić lepsze i... no cóż nie zdążyłem zdjęcia zrobić, ale widok,
jak to się issoria z gracją kontaktuje z wodą, niezapomniane, następnie trochę śmiechu, chyba głównie mojego,
poradzić sobie ze zmianą ciuchów, na to co mieliśmy do dyspozycji, opatrzyć i podobno pocieszyłem,
no i w dalszą drogę, dalej szło już sprawnie, no może finał jeszcze się chwilkę opierał, ale i na niego przyszła pora,
całokształt bardzo przypadł mi do gustu, jedynie poszukiwane karteczki długo nie wytrzymają,
warto byłoby je zalaminować co by dłużej w terenie przetrwały, za całość gwiazdeczka, pozdrawiam.
2016-07-17 14:16 issoria (1523) - Znaleziona
To miał być szybki wyskok z wuzetem. Ot, tak dwie godzinki dyspensy od pracy dostał, w sam raz na multiFTF-a. Podjechaliśmy dla odmiany od innej strony niż dzień wcześniej. Na miejscu szybki spacer pod górę, tak w ramach treningu przed Kotliną. Pierwszego etapu nie mogliśmy namierzyć, na pocieszenie ogołociłam skromne krzaki jagódek w pobliżu. Idąc na drugi etap troszkę zbłądziliśmy, ale i tak nic nie przebije etapu z pochyłą olchą... Z moją jakże kiepską oceną odległości stwierdziłam, że zamiast włazić w wodę, dojdę do karteczki górą. I tylko wuzet jeden wie, dlaczego mnie od tego pomysłu nie odwiódł... Gdzieś w połowie drogi na pytanie czy to już, te 7 metrów, odpowiedział że jeszcze daleko, i nawet zdążył wyrazić wątpliwość co do stanu pewnej spróchniałej gałęzi... Jaka szkoda, że nie zdążył zrobić zdjęcia. Jak gruchnęłam z tej olchy do jeziora, to nie tylko nogi, ale wszystko miałam mokre. Jakimś cudem głowę utrzymałam nad powierzchnią i fryzura i makijaż nie ucierpiały za mocnoW życiu się jeszcze przy żadnym keszu tak okrutnie nie podrapałam. Wuzet obśmiał / pocieszył / opatrzył / zachwycił pomysłem rozebrania, po czym zostało mi tylko przebrać się w suchy polar, który na szczęście czekał z wuzetem na brzegu. No i jak ja mam tą skrzynkę ocenić? Jagód nie było, żadnego z etapów samodzielnie nie znalazłam, bęcki takie zaliczyłam aż pół okolicy zamarło na chwilę, latałam w negliżu po lesie, a do tego musiała być mi udzielona pierwsza pomoc... Daję "znakomitą", dziękuję! :)