Znalezione

Ojciec i syn (4r.ż): powiem tak: atakujcie tą kesze w każdą inną porę roku byle nie w lato. Dojście wówczas trudne: polna droga zarośnięta aż po pas, ewentualnie można iść przez zboże... Uwaga: blisko skrzynki sporych rozmiarów kopiec mrówek więc warto odejść trochę dalej bo chodza w promieniu kilkunastu metrów. Dorzuciliśmy coś od siebie do skrzynki dla młodych kejszerow:) Mam wrazenie ze papierowe fanty srednio sie nadaja bo łapią wilgoć i czuc je stechlizna - jak juz to pakujcie je w strunowe woreczki. Poza tym w pobliżu piękne miejsce widokowe jak już ktoś wspomniał. Podziękowania dla autora!

Nikt poza miejscowymi i keszerami chyba nigdy tu nie trafi... Miejscówka prawie na końcu świata, ale takie lubię. Cisza i spokój, które tu panują zakłóciła pękająca gałązka pod moim butem i tym sposobem wystraszyłem sarnę. W sumie to przyjemny spacer, choć biale buty na deszczową pogodę i błotniste dróżki to był rewelacyjny dobór :-D
Po skrzynce widać, że swoje przeżyła a mimo to jest w bardzo dobrej kondycji.
Dziękuję za przedstawienie miejsca :-)

Z keszerskim pozdrowieniem

JohnyLambada
Geocachingowy Przeworsk

Piątek wolny więc weekend zaczęty już dziś, w czwartek, idealna pogoda na rower wiec nic tylko jazda na keszowanie. TFTC

Znalezionoświetne miejsce, na uboczu ale na dość blisko że można zdobyć przy okazji tak jak ja. Kesz na swoim miejscu, dużo fantów, ja też coś dorzuciłem od siebie.
Logbook trochę sfatygowany ale jak najbardziej funkcjonalny. Miło było poczytać wpisy z 2007 roku :)

Polecam

Kesz zdobyty razem z synem 9 latkiem, z bólem i że łzami ze względu na ostatnie 100 metrów ale się nie poddaliśmy, sama skrzynka w miarę w dobrym stanie. Jak już wspomniałem najtrudniejsze jest samo dojście.  Po drodze piękne widoki. TFTC

Kesz na miejscu, ale już nie przykryty liśćmi i patykami, ale na wierzchu. Logbook nadszarpnięty zębem czasu i chyba jakiś robaczków.

Spodziewałem się ogromnych podjazdów (takie to nasze podkarpacie) oraz błota (kilka dni deszczu), ale to co zastałem na miejscu przerosło moje oczekiwania. Polna droga prowadząca do miejsca ukrycia strasznie zarosła i jakby to chociaż były zwykłe trawy czy inne takie chwaściory, ale niestety niee - dzikie róże i inne kolczaste badziewie. Dobrze, że akurat miałem "jesienne przyodzienie", bo byłoby krucho.

 

Co ciekawe, od ostatniego podjęcia minął prawie rok więc nie nastawiałem się na znalezienie, a jednak pojemnik na miejscu. W dość dobrym stanie, w środku sucho mimo niekorzystnej pogody. Także jeśli ktoś był niezdecydowany i nie chciał jechać w ciemno, to póki co nie ma przeciwskazań :)

To ostatni kesz z dzisiejszego krótkiego sprzątania okolicy. Miało być szybko, ale nie było. Musieliśmy prosić mieszkańców o pomoc z wyciągnięciem auta z błotaRadzimy uważać, bo droga jest bardzo zdradliwa. Wygląda na przejezdną a taką nie jest.

 

Kesz ma się całkiem dobrze. TFTC Drużyna Wiewiórki. 

Miejsce super
Do pewnego momentu można nawet autem podjechać
Pudełko niestety bez uszczelnienia przez co wilgotno w środku ale na szczęście strunowka jeszcze trzyma
Dziękuję za pokazanie miejsca
TFTC

szybko znaleziona, mimo ograniczonej widoczności przez mgłę. tftc

No i jest :)

TFTC:)
Jeżyny po drodze przepyszne;)

Dzięki :)

Rowerowo. Dzięki.

mokro

Pudełko pęknięte, wilgoć w środku, dziennik się rozsypuje :-(

Nie wiem co "wyjątkowego" autor widział w tym drzewie no ale o gustach się nie dyskutujeDziękuję i pozdrawiam.

Tftc

22 kwiecień 2014 21:31 tftcwraz z pm86 oj daleko i rowerem tez niełatwo

Trochę się kręciliśmy zanim dotarliśmy na miejsce, ale później poszło już szybko. Lekki serwis opakowania i jedziemy dalej. Razem z Pawello. TFTC!

Trochę śmigania po polu, ale do kesza się dostaliśmy. Wyczyściliśmy wnętrze, zalepiliśmy dziurę i usunęliśmy pleśniejące fanty. Ze wzgórza ładne widoki, ale potwornie wiało. Razem z Volframem.

Kurcze, pierwotnie planowałem zaatakować kesza na rowerze. Odległość jeszcze fajna, ale góreczki po drodze pewnie dałyby w cztery litery. Szybka akcja, kesz rzeczywiście potrzebuje serwisu. Tak jak i kret którego zabrałem. Okolica ładna, to fakt. Dzięki za kesza!

Znaleziona z jacekop. TFTC! Nazwa trochę nie adekwatna do miejsca, może mylić. Fajne widoki z okolicy.

Widziałem kreta w keszu, lecz etykietka go została zniszczona. Niech ktoś zabierze tego kreta i wydrukuje mu nową etykietkę.

http://geokrety.org/konkret.php?id=3259

Dzięki !!!

Pudełko rzeczywiście pęknięte. W środku ziemia i ślimaki. Mnóstwo fantów zniszczonych. Pierwszy logbook ślimaki prawie zjadły 

Wyrzuciłem wszystkie śmieci. Niestety nie miałem przy sobie nowego pudełka.

Znaleziony wraz z musiek93.

Fajne miejsce. Z właściwego wzgórza bardzo fajne widoki.

TFTC !!!

Znaleziona podczas majowej mini wyprawy. Skręciliśmy w złą ścieżkę, dlatego potrzebny był GPS i dotarliśmy do skrzynki na skróty przez lasek. Moim zdanie skrzynka w złym stanie. Pęknięte pudełko, wilgotny logbook. Wymieniłem zewnętrzny worek. W okolicy ładne widoki. Dziękujemy.

 

Samo miejsce ukrycia dośc przypadkowe, nie na szczycie. Trzeba przedzierać się przez zarośla. Ze znalezieniem nie było porblemów. Paczka trochę zniszczona, po wpisie zabezpieczylismy lepiej. Bardzo ładna okolica, warto pospacerować.

Ładny widok po drodze - jakieś 150-200 metrów na południe od skrzynki. Sam cache w dosyć kiepskim stanie, a miejsce ukrycia nie wykorzystuje potencjału okolicy. Przy skrzynce nieskończona ilość różnego rodzaju owadów.

IN: Dinozaur; OUT: medal geocache

TFTC, Pozdrawiam!

Trochę ze złej strony wziąłem się za szukanie- tak to jest jak się gps-a nie słucha. Po leśnej wspinaczce udało się znaleźć.

Bez wymiany.

Znaleziona podczas spaceru:) Logbook pogryziony chyba przez jakieś zwierzątko. TFTC!

Znaleziona razem z Szafirką, titalinką i tatalinim. Najpierw znaleźliśmy piękny idealnie kwadratowy pusty otwór w ziemi i miny nam zrzedły. Jednak po chwili znaleźliśmy skrzynkę - ok. 10 m niżej luzem na ziemi. out:- , in: GK. TFTC

Kesz prawie na wierzchu strasznie w nim mokro i dziurawo,Zabrałem zatyczki do uszu i kotka, zostawiłem małe co nieco - wymieniłem worek.

No to sie oszedlem razem z zonka, dzieckiem i wujkiem .... Ale sie udalo :)<br /> IN:--<br /> OUT:--<br /> <br /> Pozdr...

Skrzynka znaleziona, dojechaliśmy aż na szczyt a stąd lekko w dół i jest! Piękne widoki, wkoło tyle nieznanych wsi, przysiółków, drewnianych domów - nigdy tu nie byłem... Dzięki!  W skrzynce wymienilismy worek na nowy, bo pokrywka ma dziurkę a worek podarty był...    

Skrzynka znaleziona z Arjano.

out:smycz

in:naklejki+balon

Znaleziona razem z Pickiem. Miejsce fajne, ale ładne widoki zaczynają się nieco wyżej od skrzynki. Myślałem, że ukryta ona jest centralnie na wzgórzu a tak naprawdę to gdzies w połowie górki.

Nie miałem rzeczy na wymianę więc też nic nie zabierałem.

 

Dzięki za skrzynke

Kapitalna skrzynka! Wprawdzie nie jest na wzgórzu a trochę pod ale świetnaZ trasą też było w naszym przypadku (byłem z Mungiem) nieciekawie i okrążyliśmy tą skrzynkę w promieniu około 600m prawie po całym okręgu zanim znaleźliśmy wjazd w miarę przyzwoity.

To co w skrzynce jest w dobrym stanie, ale sama skrzynka i worek - nie. Wieczko skrzynki ma dziurę taką mniej więcej "na długopis". Prowizorycznie zatkaliśmy, zakryliśmy też znalezionym w pobliżu workiem.

Out: monety

IN: Geokret "Wyluzowany kotek"  , długopisy

No i trzecia znaleziona w tym dniuFajne polozenie, ale dojscie juz tylko z jednej strony- pozostale to juz zasiane pola uprawne- szkoda ich niszczyc.

Pozdrawiam

Belushi wraz z Grupa Mlodych odkrywcow, Helen, Losiem,

www.rzeszuf.pl

Znaleziona.Wybrałem chyba najtrudniejszą z możliwych dróg do tej skrzyneczki,przy powrocie okazało się,że można do niej dużo łatwiej dojechać.Droga dała mi popalić,rower trzeszczał,ale warto było się pomęczyć .Widoczki z góry piękne,a samo miejsce też ciekawie wybrane.Wymieniłem worek na nowy,bo stary był cały zawilgocony.Moja rekomendacja dla tej skrzynki.

Out:Śrubokręty 

In:Muszle 

Dzięki za skrzyneczkę.Pozdrawiam wszystkich

                                                              Zbyszek 

Miejsce niby nieodludne, bo tu i ówdzie jakiś domek stoi, ale w taki dzień jak dziś, kiedy wiało i mroziło po górkach, szybko się stamtąd chciało uciekać. Ale latem musi być bardzo przyjemnie. Dzięki.

Dzięki - miejsce super, znaczy się totalne zadu...Ale to też o to chodzi. Znalazłem bez problemów, tylko że później zaryzykowałem wjazd w głąb lasku na północ, bo tak zaplanowałem sobie trasę. No i... skończyła mi się droga i musiałem wszystko z powrotem przepedałować w kierunku południowym, skąd przyjechałem. To celowe ? ;-)

Dzięki za skrzynkę - zawartość bz, tylko wpis w dzienniku.

Skrzynka odnowiona i ma całkiem nową zawartość. Współrzędne faktycznie dzisiaj troszke inne nam pokazało i są już poprawione. Dziennik jest nowy, ale stary pozostawiliśmy również w skrzynce.

Tak jak napisał kolega Bleee skrzynkę znaleźliśmy baz problemu, ale niestety została uszkodzona. Została do połowy przecięta przez piłę łańcuchową :(

Skrzynka znaleziona z kolegą xmaestrox bez większych problemów, koordynaty niedokładne, skłaniałbym się ku takich: N49 59,614' E022 08,085'. Niestety skrzynka dostała się w zasięg piły motorowej (przycinano tam gałęzie), pojemnik jest uszkodzony, większość przedmiotów wraz z logbookiem również. W całości ostała się (o dziwo) butelka z alkoholem i trochę słodyczy. Zabraliśmy butelkę i batonik, zostawiliśmy smycz.

Prawdopodobnie do skrzynki można podjechać autem na dość niewielką odległość. Ja jednak zostawiłem samochód w Chmielniku i zrobiłem sobie pieszą rundkę po okolicy. Spokój, ładne widoczki, taki swojski klimat polskiej wsi. Mnie osobiście to pasuje :).