dobre jedzonko

Ile ja się naczytałem kiedyś logów, żeby wydumać gdzie to może być schowane. Żeby jak przyjadę tu wreszcie na Słupsk od kuchni móc podejść spokojnie do lady po posiłek i kesza. ;)

Niestety wygląda, że za długo czekałem na ten posiłek. Bo i kesza nie znalazłem i kotlet był trochę zimny.

Ale ogólnie ceny na prawdę dobre i jedzenie również. Polecam.

Może do następnej mojej wizyty w Słupsku właścicielom uda się przywrócić całą ściekę do życia i będzie okazja, żeby jeszcze raz stołować w Poranku.

Dzięki za pokazanie miejsca!

Mmmm domowe babcinne jedzonko, ale niestety nie mogliśmy się nim do końca rozkoszować, ponieważ cały czas błądziliśmy wzrokiem po barze za keszem. 

Podczas trzydniowego keszowania z Miki., areckis i Włóczykij.

Kesz podjęty na porannym, rowerowym keszowaniu.

Nie ma to jak zjeść porządną zupę i napić się kompotu za niespełna 3 złocisze. Pyszne, domowe żarełko, i jakie tanie! Kesz oczywiście na deser. Super bar, pomysłowa skrzynka. Już gdzieś dzisiaj pisałem, że lubię jak skrzynka zmusza mnie do odwiedzenia miejsca, które ma pokazać... Ocena max. Dzięki za żarcie i kesza!

Skrzyneczka złapana podczas spontanicznego urlopowego wyjazdu do Słupska. Nie spodziewałam się, że to miasto tak bardzo się zmieniło. Z wielką przyjemnością spacerowałam i podziwiałam jego zabytki. Z tym wyjazdem, to był dobry pomysł. Dziękuję bardzo za czas i pracę włożoną w przygotowanie skrzynek.

Podejść tu sporo było. Przecież o 8.30 rano nie pójdę jeść obiadu. Niby podpowiedź oczywista ale jakoś dziwnie mi było szukać, kiedy każdy z klientów mnie obserwuje. Dopiero ok. 11 zdecydowałam się na podjęcie skrzynki. Zdecydowanie wolę szukać keszy w terenie niż w tego typu obiektach. Największy plus, to dobra miejscówka na tani i dobry obiad.

TFTC. :)

W sosie estragonowym...:) Chyba już Ci było obojętne co, ważne żeby dużo.

Tak się obżarliśmy, że prawie nam się keszować odechciało. Tutaj powinien być finał tej ścieżki ;)

Dzięki za kesza!

Podwójny kotlet schabowy, solidna porcja ziemniaczków i pyszna surówka z czerwonej kapusty plus dokładka schabików w sosie strogonoff i człowiek się rozleniwia

Pyszne jedzenie,iście domowe, z przyjemnością będę się tu posilał przy okazji wyjazdów w te strony. Szczerze polecam.

Keszyk- wiadomo,na deser

Dzięki Rausz za pokazanie zajebistej jadłodajni!

TFTC! 

( i weź tu dalej keszuj jak brzuch idzie na pół metra przed Tobą  )

I kolejna geościeżka rozpoczęta. I na początek bardzo dobry kesz. Kiedyś na studiach byłem tam kilka razy na naleśnikach, dzisiaj miały być pierogi a wyszedł schabowy. Gdy zabierałem tacę to skrzynki nie udało się znaleźć, dopiero jak już usiadłem z obiadem do stołu najbliżej lokalizacji ukrycia, udało się ją wypatrzyć. Przed wyjściem z baru szybka akcja i skrzynka wróciła na swoje miejsce. Dzięki ;)

jeden z tych polskich barów znany od lat. Jeszcze zanim geo postało wiele razy odwiedzany przy początkach czy końcach imprez turystycznych. Od roku bywam tu znacznie częściej, także i wczoraj załapałem się na barszcz ukraińskiTemat pizzy zupełnie obcy, ale teraz rozumiem czemu tak często ma swoich amatorówdzięki za kesza, pozdrowienia :)

Podziękowania za skrytkę!|
Podjęta w trakcie bardzo mroźnego spaceru po Siemianicach i Słupsku...

Poprzednio dwa razy zaglądałem do baru.
Jednak ze względu na tłumy nie decydowałem się nawet szukać.
Dzisiaj byłem tak zziębnięty, że załatwiłem trzy sprawy od razu: zjadłem, ogrzałem się i podjąłem kesza,
Podjęcie tego kesza w pojedynkę stwarza spore problemy... ;-)

Podjęta w czasie wypadu na kręgle do Słupska w towarzystwie Bamby. Dzięki. Miejsce historycznie jest super. Natomiast sama lokalizacja kesza... OSOBIŚCIE nie przepadam za tego typu lokalizacjami. Ale to kwestia gustu.

Podczas akcji "Dziś odwiedzamy Słupsk" połączonej z eventem w Aquaparku razem z greg273.

No nie powiem "przypał" jest

Osobiście to hmmm...pomysł ciekawy, ale ja to się chyba nie nadaję do grzebania w tłumie, wolę bardziej ustronne miejsca. Ale zaznaczam...to tylko moja skromna opinia ;)

Starałem się nie rzucać w oczy i jak najbardziej wtopić w otoczenie, czy to się skutecznie udało zweryfikuje następny poszukiwacz ;)

Szczerze to dziwnie się czułem, nie wiedząc czy personel wie o keszu. Obiadek zjedzony, kesz zaliczony. THS

Kesz podjęty z dreszczykiem emocji czy nikt nie luka z zaciekawieniem co ja tam macam. Miałam szczęście:)

Kesz zaliczony, pierogi ruskie zjedzone. Nie lubię takich miejsc gdzie trzeba szukać podczas gdy wszyscy przyglądają się i zastanawiają się co się dzieje :)

FTF. zaliczona jeszcze przed godziną otwarcia. Marcin zawiesił trzy zupy