Kesz widoczny z daleka ale bez drabinki odpuszczamy.

Przy jego dwóch metrach, trzy kroki i już jest u misia =D

W środku mokro.

Wspinaczkę przypieczętowałam małą raną na kolanie i nawet nie wiem kiedy to się stało, bo zauważyłam ją dopiero jak wchodziłam na rower :)

Według mnie gałęzie wyglądają solidnie - tylko ta przy ziemi trochę się rozpada, a bez niej to będzie problem się wdrapać. Podmieniłam log na nowy i włożyłam do nowego worka, tylko tyle mogłam zrobić. TFTC

Na miejscu się zastanawiałem czy podejmować czy nie, finalnie się udało. Razem z elio :)

Bardzo ładna skrzyneczka z ładnym widokiem trochę ekstremalna ale dałem radę. Tylko jedna gałąź się ułamała. Dzięki

Na miejsce dotarłem kiedy słońce chowało się już za horyzontem. Wspaniałe widoki z góry. Tutaj czuć, że człowiek znajduje się na jakimś szczycie. Na górze ruch jak na molo w Sopocie. Chwile przeczekałem, aż będzie mniej ludzi, żeby nie wzbudzać sensacji. Na szczęście byłem przygotowany do zdobycia kesza. Tak szczerze to nie wyobrażam sobie robić tego bez asekuracji. Aż taki kozak nie jestem. Na drzewo dostałem się jak na białego człowieka przystało bo nie powierzyłbym swojego zdrowia tym sterczącym gałązkom. Logbook trochę mokry. Pozdrawiam i dziękuję za kesza! Piękna miejscówka!

Dawno temu w trawie, nawet chyba że 4 lata temu. Dzięki.

Marcin Baca ten kesz jest obecnie odwiedzany w najlepszym wypadku średnio raz na dwa miesiące..
Następna osoba pod drzewem wieczka nie znajdzie bo je jeż zakosi a z logbooka zrobi się od wilgoci papka.
Ale spoko, zostawiajmy po sobie burdel i się cieszmy znalezieniem.
PS

Cytując Roberta Górskiego: "Chcesz się bawić, to to um"

Po wstępnych oględzinach namierzyłem kesza. Wspiąłem się, wpisałem, lecz niestety upadła mi zatyczka od pojemnika. Nie chciało mi się jeszcze raz wdrapywać na drzewo, więc odłożyłem pojemnik do góry nogami, a samo wieczko czeka przy drzewie na następnego znalazcę. Dzięki za kesza.

P.S. Dla tych którzy myślą że gałęzie ich nie utrzymają, to mój przykład (100kg żywej wagi) powinien dać im trochę odwagi.

No w moim wieku taka gimnastyka to już przesada, dzięki za fajnego kesza widoczki super
TFTC

aha dorzuciłem "złoty"pieniążek :-)

Wykonano serwis skrzynki, kesz wrócił na swoje miejsce. Zapraszam do podejmowania.

Keszyk znaleziony, podjęty i przeniesiony kilka pięter poniżej strażnika, co mam nadzieję ułatwi jego podjęcie:) Mam nadzieję, że założyciel się nie pogniewa:)

Jest ale ok5-6 m nad ziemią, próbowałem się spinać ale gałęzie się uginały pode mnądodam że dalej jest broniony przez miłego futrzaka;D

Uznałem, że gałązki za cienkie, aby unieść mój ciężar, więc tylko popatrzyłem sobie z dołu, wygląda ładnie :)

Bardzo sympatyczny keszyk znaleziony z KT & SLPodejmowała osoba najlżejsza tak na wszelki wypadekZnakomicie dziękuję.

Ciepłe, świąteczne popołudnie na poszukiwaniach skrytek w duecie z Mehusem. Spacer po leśnych gąszczach w pięknych okolicach Sadowej Góry zakończony spotkaniem z niezwykle uroczym i zwinnym  Zbieraczem szyszek. Szyszki nie dał, ale po mini teście sprawnościowym udostępnił skrzyneczkę do wpisu.  Dzięki za super zabawę. + Impresja.

14 sierpnia 2017
GiPS o kilka drzew przesadził, ale keszu tak wyje do księżyca, że z daleka go widać.
Moim zdaniem, o jedno piętro za dużo - co najmniej. Dziś stówy nie wytrzymana; raz kontrolowane (na szczęście), drugi - na półtora piętra, ale spoko - dogruntowo. Jednak za każdym następnym razem toto słabsze będzie, nie mocniejsze. Minimum dwie osoby powinny być przy podejmowaniu, druga na wszelki wypadek i oddalona :).
W skarpie wzgórza - sztolnia, tak jej się przynajmniej wydaje.
TFTC

Dzieki za kesza latwo niebylo :)

Takie skrzyneczki to ja lubię. Oczywiście było to zadanie wymarzone dla mnie. Fajny zbierać szyszek:) Dziękujemy.

Szybko znaleziona, fajnie umiejscowionaWarto mieć przy sobie coś do pisania PRZED próba podjęcia :)

Milusi pojemniczek. Ja właziłem, a dziewczyny statystowały. Dzięki.

Info o zbieraczu szyszek nakierowało nas jakiego rodzaju to będzie keszyk, a że ze wspinaniem nie ma problemu u nas to nawet w sandałach dalimy radę. Sympatyczny pluszakAle, ze kesz należy do szczytów Polski...to się zdziwiłam.

Szok. Po prostu szok.
Mały zbieracz dał do myślenia.
Lokalizacja pomysłowa - trochę gimnastyki nie zaszkodzi.
Bardzo mi się podobało i za to wielkie dzięki :)

Nie no pomysł umieszczenia kesza nas zadziwił, tego żeśmy się nie spodziewali. Super, dobrze, że miałam ze sobą męża:P

Na wspólnej wyprawie z GFS i brajan74. Dzięki za kesza.

Syn się obraził że nie pozwoliłem mu podjąćDzięki za kesza!

Dobrze, że była ekipa brajan74 z nami. Wypatrzyli i podjęli. Dziękujemy.

Chyba najlepsza skrzynka w okolicy

Trochę planowany, trochę spontaniczny i trochę prywatno - służbowy wypad do Jaworzna z Marcello002. Z resztą jak kesze są  w terenie to powód zawsze się znajdzie. Mega świetny spacer dookoła urwiska. Marcel dzielnie stawił czoła wysokości przy moim słownym wsparciu. Unkas naczytał się jakiś badziewi o gagowskich szyszkach i konkurencję robi ale bliska oryginału.  Dziękuję

Drzewo idealnie nadające się na wspinaczkę Po chwili wspinaczki i dopingu Ateny keszyk był w moim rękach. Bardzo fajne maskowanie kesza.

Dzięki

Spore okazy, jak widać się do szyszek dobierały. Dzięki za skrzynkę.

Mini górka zaliczona :)

Dzięki :)

hmm słysząc jak wygląda oryginalny zbieracz szyszek troszkę się wydygałem ale gdy zobaczyłem tą panterkę od razu szybko po nią wskoczyłem dzięki ^^

Rubin zrzucał szyszki z drzewa, reszta zbierała :)

Znaleziona w wesołej ekipie podczas Geosferowej integracji.

Dziękuje i pozdrawiam.

Przyznaje ze z obawa podejmowalem kesza, ale wszystko wytrzymalo. Dzięki 

Zbiorowy wpis dzięki Rubinowi. SIO#8

Z tego co się kilka lat temu dowiadywałem to sasanki od dawna już nie ma. Zostały tylko informacje w sieci. A osobiście pamiętam jeszcze odgrodzony teren z tymi cudami. Miejsce wytrzymało moją wagę, więc można śmiało podejmować. Dzięki

Obecny przy zakładaniuOj było trochę zabawy z montowaniem tego kesza :D

Keszyk wyhaczony tuż po evencie w duuuużej, wesołej ekipie...

Temat ogarnął Rubin, my byliśmy w ekipie kubicującej. Dzięki

Grupowy FTF:) Tym razem to Gagu wypatrzyl pierwszy i on wlazl na górębardzo sympatyczny keszyk:)taki milusi:)

Aynsley została wytypowana do zdobycia.Dzięki.

Rubin elegancko pokazał klasę i niczym małka wlazł gdzie trzeba :)

Dzięki ! 

W wesołej ekipie po SIO8. Rubin nie dał nikomu wleźć... Dziękuję i pozdrawiam!

Jak wchodziłem było widno, nim wszystkich wpisałem na górze to się zroniło ciemno i .... bałem się schodzićfajny keszykdzięki bardzo. 

Podczas SIO#8! Wieczorny spacer po Geosferze:) Dziękuję

Rubin nie powiem wywiązał się pięknie z zadania:)

Wpis na SIO#8 w Jaworznie. Dzięki 

już tu kolejka się ustawiła po skrzynkę , zgadnijcie kto był tym wytypowanym ? szczęściem lubię takie akcje póki nie mam 70 na karku, TFTC

Oj te gałązki cieniutkie... Mam nadzieję, że wytrzymająDzięki

Nasza wyprawa po okoliczne kesze przypominała afterparty po SIO#8Tłum ludzi. Tym razem rubin okazał się nieoceniony. I to pamiętne, gdy rubin jeszcze nie zdążył dosięgnąć kesza, krzyczenie madzi07: "Wpisałeś mnie już?". Bezcenne...

Obecna przy zakładaniu. 

Gałęzie trzymały na słowo honoru, ale udało mi się sprawnie kesza podjąć. W większej ekipie. TFTC.

Kesz zaliczony w SIO'wej grupie. której składu już niestety nie pamiętam. Dla mnie osobiście to byłaby masakra, na szczęście znalazł się ktoś sprawniejszy .

Dzięki

maskowanie doskonale zlewa się z otoczeniem. Pawello zajął się podjęciem, reszta wpisywaniem. Całość bardzo fajna. TFTC!

A to co się tam schowało? Poprzednia ekipa odłożyła na miejsce, a dla naszej Norbinorek się poświęcił. Ja za fotoreportera robiłamDzięki i za podjęcie i za kesza!

Dzięki za kesza, znaleziony małą grupką po SIO :)

Znaleziona po SIO#8 wraz z 3-cią drużyną "debatujemy". Bardzo sprawie za pomocą nóg i rąk Pawello. Dzięki za keszyka.

Jak zwykle w takich sytuacjach - dużo kibiców i jeden odważny (w tej roli tym razem Pawello):) Dzięki

Oj.. bardzo chciałam spróbować, ale niestety stopa tak bolała, że nie dało się stanąć nawet na najniższej gałęzi. Na szczęście na następnym keszu spotkaliśmy większą ekipę i razem udaliśmy się z powrotem na Sadową Górę. Pawello stanął na "WYSOKOŚCI" zadania i keszyk zaliczonydzięki

Spacer po terenie Geosfery. Gagu wylukał to i musiał przywitać się z gadziną  :)  Grupowy FTF . Dzięki za kesza.

Nawet pomyślałam przez chwilę, żeby wejść na górę, ale mój mąż już piął się niczym tarzan ;) 

Cudeńko!To lubięTo znaczy podejmował Rubin ale wyobraziłam sobie, że ja tam włażęhehe

dzięki wielkie!