Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety nie ma. Dwa dni na terenie KPN i tylko jedna odnaleziona na 5 prób. Szkoda bo miejsca mają mega potencjał. Mimo to będziemy nadal zdobywać nowy teren.

Kesza brak

Miejsce fajne, ale kesza nie stwierdzono :(

Moze jest, moze nie ma. I tak jest pieknie. Cisza, ptaki, wierzby, pola, las. Po prostu Mazowsze. I za te widoki bardzo Zalozycielowi dziekujemy.<br /> Ps. Widav, ze te metalowa konstrukcje powoli szabruja zlomiarze. Moze to oni ta skrzynka sie interesuja :-(

Moim zdaniem skrzynki nie ma. Pusty dołek po niej został. Ale może gdzieś się wala po okolicy, następcom polecam dobrze poszukać, może jednak jest.

Skrzynka szybko namierzona. Ciekawe do czego ta konstrukcja, czyżby kolej?

Done, podczas pieszej wycieczki po KPN. Czesto bywam w tych rejonach, ale pierwszy raz widzialem jak Policja terenowkami jezdzi po KPN i lapie tych co gdzyby zbieraja:-)

Dzięki

Skrzynka była rozbebeszona, wszystko na wierzchu i mokre. Wyrzuciłem śmieci włożyłem suchy logbook. TFTC

Skrzynka w bardzo dobrym stanie czeka na koleinych odkrywców. Zabrałem potłuczony keliszek by nie kaleczył kesza :)

Koordynaty prowadziły idealnie do samej skrzynki. 

Znaleziona pod czujnym okiem Sąsiadka

Nie było trudno :0

znaleziona i ma się dobrze :)

Racja, kordy w punkt itd. itd.. tyle że wcześniej robiliśmy podgląd z googlowskiej satelitki i kesz był naniesiony przy niepoprawnym mostku :(

Tym razem użyliśmy mapy satelitarnej z geoportalu i wszystko jasne ;)

Dodam, że szukamy bez GPSa i zawsze jest trudniej, ale odpowiada mi taka forma poszukiwań! Fajna skrzyneczka.

DDBT: wszystko jest wyraźnie napisane w opisie... do znalezienia bez
giepsa w 3 minuty. Wasza fotka wskazuje, ze szukacie w złym miejscu.
Hehe a oglądaliście fotki poprzedników?

Podjęcie było łatwe... kordy w punkt + strzępki starego worka + nowy
niebieski worekKłopotliwe było odłożenie, napatoczyło się sporo jakiejś
wrzaskliwej młodzieży + zakochane pary.

Out: Śmieci (zużyte bilety)
Wymiana worka na czarny.

Ps. Urokliwa ta Łasica

Skrzynka znaleziona i odkuta z zamarzniętej ziemi. W skutek użycia ciężkiego sprzętu (Buracka saperka) pudełko uległo zniszczeniu. Oczywiście wymieniliśmy je na nowe.

Miejsca, a w łaściwie kanał - świetne. Kesza ciężko było znależć pod grubą warstwą zamarzniętej ziemii, a jeszcze trudniej było go wyciągnąć. tak, czy siak znaleziona i przeserwisowana kompletnie. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca.

Wiedziałem, że tu będzie lekka podpucha ;]

Troche się bałem, bo cały czas szturmował mnie jakiś niebojący się lisek chytrusek.

podobało się :-)

Miejsce niebywale piękne... Nie chciało mi się z tamtąd wracać...

Znaleziona podczas wypadu rowerowego do puszczy, z okazji pięknej, słonecznej pogody.

Skrzynka wymaga serwisu - pudełko pękniete, wilgoć dostała się do środka i gdy otworzyłem, wyskoczyła... żaba! ;-D Generalnie tragedii nie ma, bo rzeczy w worku strunowym w środku, ale logbook wilgotny.

Trochę podsuszyłem worki i logbook na słońcu, pudełko okleiłem taśmą, ale wartoby je wymienić... worki też, bo podarte, chciałem to uczynić, ale okazało się, że śmiećwory zostały w domu.

out: róża, gliszda
in: przypinka, osioł, GK Ciężarek

Macek znalazl ! Bylismy po 18 i cala okolica tonęła w pięknej mgle ! Piekny widok !

Polecam wieczorkiem.

no trade

Znaleziona razem z Ysabel. Niestety troche wilgoci dostalo sie do srodka. Po zabezpieczniu odlozona bez wymiany.

Bardzo fajnie schowana skrzyneczka,ale bez oceny i wymiany.

polecam!znaleziona w pugowskim składzie

Przyjemna, dobrze przygotowana skrzynka. Tylko dzisiaj w okolicy coś strasznie dużo obcych było - wyglądali jak popłuczyny po manewrach nocnych, więc raczej niegroźni. Nic nie zabrałem, wrzuciłem dwie buteleczki na trawienie. Nie wiedziałem, że wzdłuż kanału przebiegała granica GG.

Prośba do innych znalazców: zamykajcie woreczki strunowe ...

Znaleziona przy -nastym kujnięciu. No coż, rzeczywiście "na styku"... Ruch tutaj spory, ale kanał ładny!

In: Mao x 2

Out: papuga, naklejka

I kolejna skrzynia znaleziona

"na styku metalowego dźwigara i betonowej podstawy". 4 dzwigary i 4 dorosle osoby... Nie, nie dzwigalismy  ;-)  Kazdy dokladnie obejrzal swoja dzialke, wiec sukces musial byc szybki. Powoli robi sie pozno... Szybko ruszamy do 13 skrzynki....

Znaleziona silną ekipą,

Dziecko to mi się dziś nieźle obłowiło ;)

Pozdrawiamy ;)

Znaleziona bez problemu, tylko wpis do logu.

Znaleziona jako trzecia dnia dzisiejszego 

Ech. Haniebnie spóźnieni dotarliśmy na tą integrację. Najwspanialsze jest to, że owo spóźnienie zostało przyjęte z ogromną dozą wyrozumiałości. Spotkanie może nie miało, aż tak dramatycznego przebiegu jak opisywał Darkmoor - jednak szukanie skrzyni pod okiem Tak Wytrawnych Zawodowców - to presja nie lada. Skrzynka znaleziona właściwie bez mojego udziału. Obsługiwałem bowiem fotoaparat, by uwiecznić dla potomnych chyba pierwsze tak liczne spotkanie geoacacherów z różnych okolic kraju. Na koniec - aparat względnie równo ustawiony na torbie i powstaje pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników wyprawy. Wymiana nalepek naszywek i znaczków - właściwie łódzko-warszawsko-krakowska. Powstają plany bliższe (gdzie zaraz jechać ryć) oraz dalsze (jak tu się spotkać jeszcze przed zlotem)

Dzięki za wybaczenie spóźnienia i wspaniałe spotkanie.

Marta i Marek (Dziku) 

Ekspresowe 11 skrzynek- 4/11 Wyprawa dwóch łódzkich ekip z wizytą u GeoWarszawiaków. Spotkanie rozpoczęte- po czasie - nasza wina. Pod bacznym okiem autorów- i niejaką presją obmacuję ziemię przy dźwigarze – jest. Szybka zamiana fantów, niestety z rozpędu nie spisujemy tajemniczego kodu- cóż może na jakimś zdjęciu Dziku go uwiecznił.

Ania i Mat (Darkmoor)

Errata

Było: Spotkanie rozpoczęte- po czasie- nasza wina.

Winno być: Wezbrany kanał Łasica silnym nurtem odprowadza wody z puszczy Kampinoskiej. W silnych podmuchach wiatru i lekkiej - przechodzącej już- mżawce do  mostu od strony Górek podjechał czerwony samochód na łódzkich blachach. Po przeciwnej stronie stało już czworo GeoWarszawiaków. Z czerwonego samochodu wysiadł Dziku i powoli podszedł do mostu, z przeciwnej strony wyszedł Snuffer. W samo południe stanęli na wprost siebie uważnie mierząc się wzrokiem. Po obu stronach mostu napięcie rosło – z czerwonego samochodu wysiedli pozostali GeoŁodzianie i z napięciem przyglądali się dalszemu rozwojowi wypadków. Dziku i Snuffer jeszcze przez chwile przyglądali się sobie bacznie by po chwili, szybkim ruchem wyciągnąć ku sobie dłonie, szybkie powitanie – silny uścisk dłoni, wymiana naklejek i naszywek, spotkanie rozpoczęte. ;-)

Tuśmy się integrowac dziś zaczęliW oczekiwaniu na gości szukałam łasicy nad kanałem :)

Wpis do logu bez zmian zawartości skrzynki.

Byłem dziś w tym miejscu nawet chodziłem po dżwigarach nawet miałem chęć przyczepić magnetycznego geocacha ale wcześniej zakopałem i byłoby za dużo w okolicy