Kesz znaleziony. Pełny wpis po powrocie i uporządkowaniu geokretów.
TFTC

Niezła wyprawa przez wrzosowiska, w pobliże rezerwatu Diabelskie Postacie. Gdzieś tu w okolicy są chyba poligony wojskowe.
W drodze na Czarcią Górę - ambona myśliwska na końcu (?)pasa startowego; wzdłuż ciąg słupków z białymi lampami do oznaczania pasa... Nie, to lizawki, dla jeleni, a raczej... na jelenie, cała prosta "droga" ze 100 m długa, z lizawkami do zwabianie zwierzyny płowej; na niej pewnie wykładana jest marchew, buraki cukrowe i inna karma; a jak przyjdą jelenie na biesiadę - odstrzał. Nie raz mi myśliwi i leśnicy wyjaśniali - to do prowadzenie odstrzału sanitarnego poprzez możliwość wybrania słabszych, genetycznie niepożądanych osobników. To logiczne wyjaśnienie, ale taka 100-metrowa strzelnica?! Jakoś trudno się oswoić.

Dojazd leśną drogą oznaczoną jako dopuszczona do ruchu ale o nierównej powierzchni. Ja piernicze ta nierówna powierzchnia to by ruskie czołgi zatrzymała. Jechałem 2km z prędkością 5km/h. Czyli szybciej bym szedł. Później już nie jechałem dalej tylko 3km pieszo. Pierwsze dwa kroki i dziki przybiegły się przywitać. A później to już...coś pięknego. Cudowne wrzosowisko, okolica jest przepiękna i rozczuliła mnie totalnie. Szkoda, że już się robiło ciemno, chętnie spędziłbym tutaj więcej czasu. Poszukiwanie kesza trwało długo, jest tak z 20m od koordów. Droga powrotna i słyszę "beeeee!", "beeeee!" I to blisko, coraz bliżej. Rykowisko jeleni. Już zrobiło się trochę nieswojo, to tez z nieskrywaną radością znalazłem się z powrotem w keszowozie.

Szczyt ,, normalny ,, ale trasa do niego to bajka , choć jeszcze to nie czas na zakwitnięcie wrzosów już szczęka mi opadła , wrzucę tu na jesień 

Kesz ma się dobrze bo dałem nowe wszystko , stare nie trzyma szczelności , wszystko mokre  , dzieki za spacer

Zaliczona.
Jako druga dzisiaj.
Cache kompletnie przemoczony, wszystko w środku pływało.
Nie było możliwości wpisać się w logbooka.

Jakoś poszło. Na pewno przyjemniej niż dalej na południowy wschód.

 

Złapana rowerowo w ramach Troll Tour - Borne Sulinowo - OP97WM Dzięki za pokazanie miejsca.

Z Cezexem, przedzierając się przez krzaczory. Dziękuję za skrzynkę.

Kontynuacja akcji BBS2017 w pojedynkę.

Pierwsza skrzynka na trasie, po kilku kilometrach odpoczynek się należy "jak psu zupa", więc czas na chwilę oddechu spędzony w pięknej okoliczności natury, zdala od ciekawskich grzybiarzy. Cicha i spokojna okolica. W pojemniku nieco wilgotno, ale jeszcze posłuży na długo.

Dziękuję za skrzynkę i pokazanie ciekawego miejsca.

Znaleziona-dzięki.

Wysoooko :)

Niedzielne keszowanie, super pogoda tylko korzystaćTFTC

Co to za górka, mały pagórekDzięki za skrytkę.

Łatwo nie było się tu dostać, ale w końcu się udało. Skrzynka namierzona bez kłopotów, miejsce rewelacyjne. Bardzo dziękuję za jej pokazanie.

Znaleziona wraz z ladybird78.

Pod górkę za lekko nie było ale za to widoki...

Bardzo dziękujemy za keszyka.

Co do "skrótu" drogi powrotnej jaki znalazłem na mapie to faktycznie w myśl "ten kto sobie drogę skraca ten do domu nie wraca" byliśmy zmuszeni do zakończenia podejmowania na dziś z reszty keszy będących w okolicy.

We'll be back 

To był dopiero hardkorNajpierw rowerowy rajd po pustyni,i wzrok bodzia79 ,który mówił..."co mi zrobisz jak mnie złapiesz..."???!Potem-100 metrów na h 9tą pod prawie pionową góręOczywiście z rowerem pod pachą i prawie pustym bidonem...Wyżej-HURAAAA!!!To tu...Potem-worek,worek,woda,woda-pleśń-zgniły ołówek i zardzewiała temperówkaNa szczęście zaopatrzeni wyprawką keszera podłożyliśmy nowy pojemnik,świeży worek i pachnący drewnem ołówek,no i kilka drobiazgów,aby było milej... Ogólnie miejsce bardzo urokliwe i podobało nam się!!!Okolica i zachód słońca-bezcenne!Nawet niebo miało kolor wrzosu...Co nie zmienia faktu że najlepsze było podczas drogi powrotnej,kiedy to bodziu79 wymyślił skrót!!!Rajd Paryż-Dakar to pikuśNo i morał mamy taki,że miało być tak pięknie,a wyszło jak zwykle

Znaleziona wspólnie z Tentomek i kolegami nie-keszerami, podczas wycieczki w okolice Bornego Sulinowa. Niewiele mogliśmy zrobić, ale zrobiliśmy co w naszej mocy, aby podratować zawartość skrzynki.

Podjęta wspólnie z Notecki, ładna okolica, skrzynka zastana w kiepskim stanie

Jak w logu. 

Rowerowo. Po drodze do Kłomina i dalej w poligon. Skrzynka zgnieciona, cała mokra. Nie maiłem sprzętu do serwisu więc...sorki. Dzięki. Pzdr. 

Skrzyneczka naprawiona. Przydałby się lepszy worek i ewentualnie delikatna poprawa ukrycia - skrzynka jest większa od poprzedniej i miałem małe kłopoty techniczne ;)

Potwierdzam, że kesz na miejscu, ale w stanie fatalnym. Skrzynka połamana na spodzie, a w środku wszystko zamoczone. Oryginalnego logu strach ruszać, bo mógłby się rozpaść. Mam zdjęcia w razie co. Od siebie dołożyłem małego klipsiaka którego wrzuciłem w oryginalną skrzynkę a w tego klipsiaka wrzuciłem nowy mini log w strunówce także myślę, że to powinno przetrwać. Stary log zostawiłem na wypadek, gdyby właścicieli jednak był w pobliżu i chciał go przejąć. Swoją drogą niezłe podejśćie od drogi, za tydzień jadę w góry także miałem króciutkie przetarcie :)

podjęta o świcie, przy wschodzącym słońcu i mgłach na poligonie

zapomnieliśmy wziąć logbook ale kartka jest

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie rredana. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

Cygan pokazał 20-kilka metrów do celu ale znalezienie diabelskiej ekipie nie nastręczyło żadnych trudności. Niestety, kesz w stanie agonalnym, służę fotami. Niestety, nie mieliśmy ze sobą zestawu serwisowego.

Skrzynkę zastaliśmy pękniętą, niestety nie mieliśmy przy sobie zestawu do pierwszej pomocy.

Tak jak napisal Avekosta.. maly serwisik nie zaszkodzi. dzieki za kesza:)

Okopów nie znaleźliśmy, ale za to kesz leżał odkopany. Próby suszenia nie przyniosły rezultatu. Prośba o zabranie nowego LOGA, przez przyszłych znalasców.

Wiecej takich keszy. Podjety wspolnie z Iria_01 i Avekosta.

Po bunkrze z widokiem doczłapałem się i tutaj. Uff, szybki wpis i powrót do ukochanego auta. Dzięki.

Dodany nowy logbook. Przy okazji zaliczone zwiedzanie niewybuchów (dwie szt w odległości 15-20 m od skrzynki).

Zaliczona podczas terenowej jazdy przez dawne poligony. Pogubiliśmy kawałki osłon podwozia, zebraliśmy je do autka i "zdobylismy" górę.

Pocisków nie znaleźliśmy, ale kesza namierzyliśmy bez większych problemów. Szukana razem z Dzierza1, Tomekdzierza i Moro89.

Znaleziona podczas wycieczki po Wale Pomorskim

Taki mały czort wszedł i znalazł :)

Skrzynka znaleziona jako Jed team.

tak na szybko niby sikuci co byli z nami wiedzą o co chodzi

Szybko i sprawnie...TFTC!

Znaleziona, a grzyby to by można kosą....

TFTC

Co prawda nie są to Bieszczady ale troche wysilku w zdobycie gory trzeba bylo wlożyć. Szybki wpis i dalej w drogę.

I my tam byliśmy, grzyby i kesze napotkaliśmy :)

Trafiona w doborowej ekipie podczas Wrzosowego Pikniku :)

Znaleziona podczas grzybobrania z Miastoopornym Saracenem, on węszył za grzybami, a ja za słupkiem, dziekujemy i pozdrawiamy!

Hello,

Dzieci miały frajdę ! IN: "nerka". Pzdr, Wojtek

Złapana zaraz po pikniku na wrzosowisku

Kesz dziobnięty grupowo podczas eventowego objazdu wrzosowisk. Dzięki!

Znaleziona razem z P01ss0n i Aśką. Skrzynka była widoczna na pierwszy rzut oka, zakopaliśmy ją w tym samym miejscu.<br /> IN: znaczek, OUT: papuga.

Znaleziona razem z Aimee i naszą znajomą Aśką. Błąkając się po wrzosowiskach wpadliśmy na Czarcią. W ramach serwisu wymienilismy worek.

IN: bilet i długopis

OUT: kluczyki i stempel

Miejsce odwiedzone podczas rowerowej Majówki 2010. Dzięki :)

Pocisków nie znalazłem, za to kesza tak :)

Pozdrawiamy
Art_noise i Renia

Znaleziona bez problemu. Zrobiliśmy sobie popas przed drogą powrotną. Pozdrawiamy.
Darkmoory.

Znaleziona przy akompaniamencie przekrzykujących się jeleni. Ummmmmmmmmm aż strach, kiedy jelenie ryczą z każdej strony.

Dzięki za skrzynkę. Też znaleźliśmy te pociski... robią wrażenie.

bez wymiany - wzieliśmy  tylko geokreta Gustebaldę

Marcin i Anka

 

Skrzynka znaleziona o 17:24 razem z LeCzarny (12/15 tego dnia)

Out: kulka

In: kluczyki / GK Gustebalda

Znaleziona razem z Jaro_Piła jako dwunasta z 15 znalezionych tego dnia

Out - Figurka kotka

In - Zapalniczka

Schwytana! Grunt to rodzinka!

OUT: 2 żołnierzyki
IN: gumka

Dobry cash

bez nawigacji, mrówków pełno, ale daliśmy radę :)

Bike-Drive-In

Znaleziona z P.

Skrzynka typu rower-drive-inaczkolwiek wymagało wysiłku :)

Znaleziona z grupą, też nie wiem kto wyciągnął kesza, ale nie byłam to ja

Do kesza odbył się krótki wyścig pod górkę pomiędzy naszymi drużynami. Starypatyk wlókł się na końcu, więc teraz nie wie, kto tak naprawdę wyciągnął skrzyneczkę... Pozostawiliśmy papugę.

#945<br /> Wiedzieliśmy, że przy którejś skrzynce miały być niewypały, ale jakoś tak się wydawało, że chyba przy następnej. Więc przy tej nie uważaliśmy zbytnio. Rozumiem teraz o co chodzi z tym &quot;saper myli się tylko raz&quot; <br /> Zabrałem kulkę, wrzuciłem 2 żołnierzyki.

ooo faktycznie niewypaly dopiero w drodze od kesza zauwazylismy...

o godz. 15.00. Jak skrobaliśmy się na górę, to GiePS zgubił na moment satelity i wyprowadził nas aż za górkę... Łusek ani nic innego z amunicji nie znaleźliśmy. Ostatecznie słupek był ale czarta na nim - nie!

Wymieniliśmy szkło na szkło, czyli 2 szklane kamyki (zielone ścięte po cięciwie kulki) na 2 kulki ze wzorkami. 

 odwiedzony z ferajną 1.05.09.

Znaleziona wraz z wesola ferajna w skladzie oszalamiajacym, ale las obecnie wysuszony na wior.

W ramach cudnej majówki.

Dzięki za skrzynkę - pozdrawiam - Nannette

Z tego kesza najbardziej wryła mi sie w pamięć pewna zapasiona wiewiórka bez kity, popylająca w górę zbocza.....

Kesz zaliczony z biegu (dosłownie )przez połowę naszej ekipy. W tym samym czasie druga powłowa razem z połową Teamu Saracenów urządziła sobie biwak na trawie ;)

Tylko wpis. TFTC

Kesz zaliczony w mocnym składzie, przez poligon przejechał wtedy cały konwój pojazdów;-)

TFTC: Saraceny

Znaleziona przez Bardzo Zakurzoną Ekipę.

Ech... kozacka to była imprezka... 

Świetna skrytka.

Radość moja jest tym większa, że udało mi się uniknąć stratowania przez ZYRa i Saracena.

 

Skrzyneczka znaleziona wraz z towarzystwem podczas objazdu okolic Bornego! Te niewypały rzeczywiście wyglądają groźnie - jacyś saperzy powinni się tym chyba zainteresować!

Udało się przed Saracenem :)

Sporą grupą tam byliśmy.

Dzięki za kesza.

Znaleziona wraz wesołą kompaniją. :D

Dzięki!

...zdobyta w sporym gronie, po drodze pod górę wyprzedziła mnie jakaś wiewióra na sterydach, ponoć zwana Saracenem...

znaleziona bez problemu choc koordynaty wskazuja na 20m dalej, byc moze to tylko na moim gps. wpis, wymiana i dalej w droge

Zaliczona-Ale wspinaczka była . Słupek odnaleziony bez problemy, jak również te niewybychy !!!. Bez wymiany tylko wpis.

Należy zachować ostrożność i nie ruszać żelastwa.

Faktycznie, była wspinaczkaNawet po drodze natknęliśmy się na 2 niewybuchy.

In - kompas i notes

Out - hipek :)