szkoda że z jednej strony się nie da wejść.

Znaleziona!Pomimo nietoperzy latających tuż nad głową;;)))

Podjęta podczas nocnego "objazdu" po bunkrach. Najmłodszy ze ścieżki podjęliśmy wesoło w większym gronie. Bawiliśmy się świetnie już od samego wejścia. Skrzynkę znaleźliśmy pod dłuższej chwili, tuż pod czujnym uchem nietoperzy. TFTC!

Nie no macie zielona różdżke. Cudna spraw i to kozackie wejscie, bajka. Choc widac ze miejscowka imprezowa :p

Trochę miałem obawy co do samotnej eksploracji obiektu po zmroku ale to w końcu do odważnych świat należy. Skrzynka znaleziona ekspresowo ale tylko dlatego że od początku nastawiłem się na coś podobnego. Super miejscówa a kesz slicznie komponuje się z otoczeniem. TFTC

Z Zyfiką, Unieskim i Michalem_bn, oraz Iwmali i Rajnewanem, dziękuję

Znaleziony z Iwmali, Reilą, Zyfiką, Rajnewanem97 i Unieskim.

Fajny schron. Szybko poszło.

Znaleziona z silną grupą ze Śląska i z Zagłębia, dziękuję za skrzyneczkę.

Z Unieskim, Reilą i Michalem_bn oraz Rajnewanem97 i Iwmali Niby taki z zewnątrz niepozorny a w środku istny labirynt dziękuję

Ciekawe miejsce ulokowania schronu i kesz fajnie skryty :). Podziękowania dla KoMa69 za oprowadzenie.

Tyle tam łaziliśmy kiedyś, a jakoś nigdy nie zwróciliśmy uwagi na ten schron. To po pierwsze. Po drugie, bardzo nam się spodobał, jest w miarę czysty, całkiem długi no i oczywiście keszyk i jego maskowanie trochę nam problemów przysporzyło. Dziękujemy za fajną przygodę:)

Przy wejściu trochę się obawialiśmy czy podołamy ale jakoś poszło. Zaskakująca długość, fajny klimat i miły keszyk. Piękne dzięki za wynalezienie kolejnego betonu. Pozdrawiam!

Trochę gimnastyki na wejściu nie zaszkodzi. Całkiem długi ten schron, w sam raz na odsapnięcie podczas spaceru do kesza, a poszukiwania też dość długotrwałeDzięki za skrzynkę.

Od dnia publikacji kesza czailiśmy się, by tutaj wpaść. Niestety, los nie pozwalał. Dzisiaj nadarzyła się okazja. Długo nie myśleliśmy i choć kompletnie tego nie planowaliśmy (co zresztą można było odczytać po naszych strojach), postanowiliśmy zajrzeć do schronu Pipelków. Nie żałujemy ani jednej sekundy spędzonej tam. Nie przypuszczałam, że tam tyle metrów można przejść... Miejscem zaskoczyliście, maskowaniem również. Szczerze polecamy i pozdrawiamy

Rzeczywiście OPL'otka jak kto OPL'otka- syf i brud ale wszystkie niedogodności refunduje maskowanieDziękujemy za pokazanie kolejnego betonu.

Późno, mokro, do domu daleko... a my zamiast grzecznie do snu się szykować, naładowani pozytywnymi emocjami dalej szukamy przygody wraz z Adikami. Wejście wyglądało groźnie ale poszło sprawnie. Tunel faktycznie dość długi, fajnie, że w końcu udało nam się zobaczyć go od środka. Dziękujemy za pokazanie kolejnej ciekawostki oraz bardzo pomysłowo schowanego keszyka. TFTC!

Środek tygodnia, deszcze leje.. czyli tradycyjne warunki keszowania z KoMami, a jak..Wpadliśmy, więc tutaj, żeby się orzeźwić po udanej wizycie w Dragon Escape Roomie i mniej udanej przy innym keszu. Połowa składu nie ryzykowała wejścia tutaj co by się nie zaklinowaćKeszyk fajny, mijany wielokrotnie spacerowo, ale o drugim wejściu nie mieliśmy pojęcia. Dzięki Pipelki, dobra zabawa! :)

Eee tam zaraz taka gimnastyka ;dd Podobało się. Razem z Szarlihem ,dzięki

Nawet ja dałem radę przecisnąć się przez te kraty :D, chodź niektórzy twierdzili że nope ;D.

Podziemie typowe: lewo, prawo, lewo prawo(lub na odwrót?). Ale przy keszyku trochę nam zeszło szukanie D:

DZIĘKI WIELKIE ZA KESZA. 

hoho nie myśleliśmy, że posypią się jakiekolwiek gwiazdki za tego keszyka, a tu proszę! Jesteśmy mile zaskoczeni - DZIĘKUJEMY

- Idziemy Ewwka na rowery?

-Idziemy

- Tylko weź latarkę albo czołówkę :-)

....po czym na spotkaniu padło od razu stwierdzenie "tak myślałam, że chcesz iść do pipelkowego schronu

Rowery kulturalnie zaparkowałyśmy i podpięłyśmy do drzewa i jazda do środka.

Wewnątrz uświadomiłyśmy sobie, że dwie kobiety nie powinny przebywać w takim miejscu same, w dodatku w środku lasu, ale już było za późno.
Byłyśmy zachwycone tym schronem! W dodatku na ścianach zachowała się jeszcze fluorescencyjna farba!
Po wyjściu, które nie było takie trudne jakby się mogło wydawać, Ewwka po spojrzeniu na moją twarz parsknęła śmiechem. Wyglądałam jak górnik

Schron wiele razy mijany rowerowo, jednak nie przyszło mi na myśl, aby poszukać drugiego wejściaWrócę tu jeszcze:)

Dzięki za pokazanie miejsca!

Też jestem ciekawa jaka było rola tego schronu akurat w tym miejscu?

Z Buuką to nie musimy siebie długo namawiać na zwiedzanie takich miejsc. Dzięki za keszyka:)

-Jest nowy kesz. Jedziesz?

-Jadę!

-Będę po Ciebie za 25 min.

I w ten oto sposób razem z koleżanką znalazłyśmy się na głębokim, choć tym razem w odpowiednich ciuchach, z rękawiczkami i latarkami, a nie tak jak przy wycieczce do podziemi Quistorpa. OPL'otka bardzo fajna a wyjazd zaowocował poznaniem kolejnego keszera. Dobrze, że Kotehok czekał na zewnątrz bo jakbyśmy go spotkały w schronie to chyba by skończyło się to zawałemTFTC :D

ufff.. szybka akcja (jednak nie dość szybka) zaowocowała (poza oczywiście znalezieniem kesza) serią przemiłych spotkań. Najpierw gdzieś tak po czwartym zakręcie z wychodzącymi got-ami, zaś już po wyjściu z MOROwymi dziewczynami

Maskowanie zacne a opelotka dość spora... - podobało się!

Dlaczego właśnie tam została wybudowana? - ano dlatego, że była w ocenie Niemców właśnie tam przydatna

Stawiam na to, że miała stanowić schronienie dla zaskoczonych w drodze do Vaterlandu - trasa przez Tanowo, oraz dla mieszkańców pobliskiego hoteliku Kuckucksmühle - podobnie jak opelotka przy Forsthaus Eckerberg.

Wiecie - każdy szanujący się lokal miał wtedy schron dla swoich gości... (nie to co teraz...)

Dzięki i naprawdę polecam!

Ot taki "zwykły" kesz, w takiej "zwykłej" opelotce. Pipelki jak zwykle zaskakują miejscem. Dzięki za pokazanie tego nietypowego leśnego schrony. Pozdrawiamy i rzecz jasna polecamy. FTF nasz.