Chwilę się pokręciliśmy przy ścieżce, ale poprzednie logi pomogły, bo faktycznie drzewa już nie ma, ale sterta kamyczków jest. Dzięki. 

GSB cd. TFTC!

Znaleziona podczas majówkowej wyprawy, w środku logbook z 2008r, kopczyk kamieni pomógł :)

W drodze na Wołosań.

znaleziony w trakcie przejścia GSB, tftc

aktywna skrzynka Zyra to rarytas spieszmy je szukaćna miejscu zgodnie z poprzednimi logami , piekne dzięki

No zdecydowanie logi innych pomogły. Dzięki za kesza

Dzięki za kesza. Faktycznie przed szczytem. Logbook lekko wilgotny.

Kopczyk od ateista był pomocny. Dzięki za kesza!

Tutaj zeszła dłuższa chwila. Najpierw szukałem drzewa, potem doczytałem w logach, że drzewa nie ma. Potem szukałem po prawej stronie szlaku, po czym w logach doczytałem, że z lewej. Wtedy już udało się namierzyć. Kopczyk kamieni usypałem trochę większy, żeby łatwiej było znaleźć.

Z tego co pamiętam to znaleziona bez wiekszych problemów :)

TFTC Komańcza-Cisna, grzmoty, pioruny a na koniec deszcz, skrzynki na całej trasie wilgotne, w niektórych wręcz woda utrudnia wpisanie. Powiedziałbym jeszcze że 20 M przed szczytem. Dzięki za miejscówki :-)

Keszowanie na szlaku z Cisnej do Komańczy. Dużo czasu zajęło mi zanim namierzyłem kesza, bo kordy niosły mnie na drugą stronę szlaku (idąc w stronę Komańczy kesza trzeba szukać po lewej stronie). Bardzo pomogła mi informacja z logów o braku drzewa i kopczyku kamieniDzięki za skrzynkę!

Super urlop w ukochanych Bieszczadach. Rodzinnie. Dzięki i pozdrawiam.

Teraz przysypane raczej kamykami niż korą, bo drzewa już nie ma... Dzięki.

Lekkie pyknięcie było. Po drzewie z opisu pozostał malutki korzeń z kupką kamieni. Dzięki!

Wędrując głównym szlakiem beskidzkim(część 2) wraz z kamiennym(natibul), plecakowym i bagiennym :)

Wrzesień w Biesach z Azikami.

Dzień pierwszy - na rozruszanie się trasa króciutka.

Kopczyk prawie się rozsypał i cuśtam spod kamyczków prześwitywało...

Maskowanie wspólnymi siłami poprawiliśmy.

Dzięki!

Wyprawa z Matim na odcinek GSB. Raczej większa mała, a nie mikro. Z drzewa już nic prawie nie pozostało. Znaleziona dzięki kopczykowi kamieni przez Matiego. Dzięki.

Łysego drzewa prawie już nie ma ale skrzynka jest. Dzięki.

Po przeczekaniu turystów szybkie podjęcie. Razem z Volframem.

Musieliśmy chwilę odczekać bo mugol bardzo powoli wdrapywał się pod górę. Gdy tylko poszedł kesz został szybko zlokalizowany. Razem z Pawello. TFTC!

Stara skrzynka z 2008 roku. Sporo takich w Biesach. Dziękuję i pozdrawiam

TFTC bez pyknięcia :)

-----------

Skrzynka znaleziona w ramach 5-dniowego człapania Bieszczadach. Pogoda dopisała, widoki cudne. Dużo miejsc odwiedziłem, wiele keszy złapałem. Wiedziałem, że skrzynki mogą być w różnym stanie, więc zabezpieczyłem się serwisowymi woreczkami, ołówkami i zastępczymi logbookami. Odwiedziłem wiele ciekawych miejsc o których nawet nie słyszałem a w Biesy jeżdżę dosyć regularnie i mogę śmiało powiedzieć, że czuję się tu jak u siebie w domu. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że wędrowanie z plecakiem to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

Trzeci dzień na Głównym Szlaku Beskidzkim razem z yabayem.

Z dużą telefoniczno-mms-ową pomocą art_noise-a kesz w końcu namierzony.

Dzięki za skrzynkę w tym dzikszym zakątku Bieszczad.

PS. Trochę nam zeszło, więc hasło Izolinia na dłużej utkwi mi w pamięci

 

Gdyby nie pomoc art_noisa pewnie byśmy nie znaleźli.

Można szukać kopczyka z kamieni, pod nim jest kesz.

Podczas próby przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Z freneyem.

TFTC

Tutaj pomimo przestudiowania komentarzy poprzedników i około 15-minutowych poszukiwań nie udało się namierzyć skrzynki. Może zaginęła, może nie dałem rady - ciężko wczuć. W każdym razie nie odaleziona :(

Pyknięcie w uszach to już miałem parę razy po drodze, przy keszu to nawet miałem mroczki w oczach (i nie byli to bracia). Mikrus namierzony dzięki dużej ilości kamieni maskujących bo nie wiedzieć czemu kordy mi tutaj bardzo rzucały. Hint dla następnych - to łyse drzewo to leży na ziemi.

Pozdrawiam
Art_Noise

Niestety, po kilku minutach musieliśmy z Michem odpuścić, bo zaczęły się do nas przybliżać bardzo podejrzane porykiwania, a robiło się coraz ciemniej. Cóż, urok gór...

Rowerowy rajdzik Rabe - Cisna głównym szlakiem beskidzkim. DZK.

Niestety keszyk musiał zaginąć. Po dokładnych analizach opisu, logów i pół godzinnych poszukiwaniach w terenie, zdecydowałem się reaktywaować keszyka. Teraz jest to ukamienowane mikro w miejscu ukrycia pierwotnego pojemnika.

Byłem szukałem jakieś pół godziny i nie znalazłem. Boli ta porażka, bo zapewne wina leży po mojej stronie, kesz gdzieś tam sobie leży. Usprawiedliwiam się faktem, że była mgła ograniczająca widoczność. Próbowałem na różne sposoby podejść do tematu, jednak wiele drzew wydawało się pasować do opisu. Na pewno tam wrócę, pytanie kiedy.

Na trasie z Komańczy przez Chryszczatą do Cisnej. W doborowym towarzystwie. TFTC!

Znaleziona

Kolejne znalezienie na trasie do Cisnej, przy podejmowaniu towarzyszyła już cała wycieczka :)

kolejna szybka skrzynka przy czerwonym szlaku z lenser1

W uszach nie pykało ale miejsce ciekawe. Dziękuje.

Drzewko się rozkłada, już nawet usiąśc na nim trudno

Bieszczadzka Wyrypa, dzień 7: Trail Wysokiego Działu.

Skrzynka nr 38 ze znalezionych 92. Hmmm, drzewo faktycznie charakterystyczne, ale w inny sposób niż myślałem, bo jest obecnie poziomsze niż pionowszeNie wiem czy izobara mi się zbiegła, bo w żadnym urządzeniu nie miałem barometru, ale pyknięcia w uszach nie było, więc chyba nie.

Znaleziona po drodze z Rabe do Cisnej z Agatą. Łyse drzewo z kordów obaliło się i intensywnie próchnieje, ale na szczęście nie przygniotło kesza co na początku pomyślałem, można podejmować bez przesuwania go. ;)

Przy tej skrzynce zeszło nam najdłużej, na górce koło kesza siedziała spora grupa niemieckich harcerzy. Jednak się udało TFTC

Szczyt Sasów to niejako moja rodzinna własność:P Kesz nie sprawił trudności, a zakręcany pojemnik dzielnie chroni zawartość przed wilgocią:) Dzięki za kesz!

Kolejny kesz na "bieszczadzkiej kresce" - kesz co kilometr, teraz z górki więc postój na chłodzenie hamulców rowerwych.

Poszło szybko, opis jednoznacznyZabrałem kreta.

znaleziona

Znaleziona, mój sprzęt naiwgacyjny wskazywał 1005 metrów, nic trzeba poprawić nazwe kesza - hehe!!! A tak na powarznie to keszyk fajny i ma się dobrze, do środka wędruje geokret.

Znaleziona z arbuzzową

Znaleziona z Czestmirem podczas wędrówki z Komańczy do Cisnej. Dodaliśmy worek strunowy na logbook. Drzewo rzeczywiście charakterystyczneDzięki za kesza!

"zaliczamy" następną skrzynkę na dzisiejszej trasie. zostawiamy smycz bazianą, bierzemy gk geoshreka

Trzecia na szlaku - znaleziona z ekipą z LSR. TFTC:) in-geokret

<span style="font-family: 'Times New Roman'; font-size: 16px" class="Apple-style-span"><div style="font-family: verdana, arial, helvetica, helv, sans-serif; font-size: x-small; background-color: #ffffff; letter-spacing: 0px; vertical-align: top">Znaleziona razem z żonką :)</div></span>

Znaleziona bez problemów, dzięki ;-)

Znaleziona, choć nam wysokość GPS podawał nieco wyższą.

po drodze od Filipsowej dziupli, mam wyszło 1006mnpm pogoda niezła 1016 hPa. bez wymiany.

Drzewo wytypowane od pierwszwgo strzału. Dzięki za urozmaicenie wędrówki czerwonym szlakiem. Pozdrowionka.

Znaleziona bez najmniejszych problemów.

kolejna skrzynką którą byśmy z Bogo przeszli pochłonięci rozmową, na szczęście nie szliśmy sami.

no trade

Idąc czerwonym szlakiem odnajdujemy następna skrzynkie, skrzynja znajduje sie w dobrym stanie , wymieniono apart zabawkie na 2 smycze do tel. dzieki

Bez wymiany.

INFO:  nalepka na skrzynce niestety rozpłynęła się

No udało się, nie z tej strony, to z drugiej. Ale wyprawa dała mi trochę w kość. Jednak warto było, bo okolica bardzo ładna. Przy okazji założyliśmy kilka skrzynek, żeby zachecić innych do wędrówek po tym szlaku. Dzięki za skrzynkę.

Gdy podchodziliśmy do szczytu nie dało się pogrzebać za skrzynką, bo dwóch Panów siedziało sobie na szczycie i coś tam konsumowało. Zrobiliśmy to samo, posililiśmy się, panowie sobie poszli i skrzynka "nasza". Dziękujemy za skrzynkę.

 Można powiedzieć kawałek od parkingu było do przejścia. Znaleziona bez kłopotów. Zrabowałem smycz i przytuliłem do skrzyneczki coś na rozgrzewkę, całość opakowałem w worek foliowy.