Może kiedyś wróci

Dziś byłem na grodzisku. Po keszu nie ma najmniejszego śladu.

Przeglądając mapę znalazłem niezalogowany kesz. Zdobyty przy okazji spaceru podczas urodzin w Łosinie jednego ze Słupskich keszerów

Na rowerkach z MiroXem i Michałem.

No, za drugim podejściem się w końcu udało. Tym razem kordy nie latały, a dodatkowym GPS'em był Miłosz, który już wcześniej znalazł skrzynkę. Oczywiście moje szukanie odbyło się bez spojlerów, bo zdjęcie i opis przeskanowałem podczas poprzedniej próby. Trochę żałowałem, bo po dotarciu na miejsce wypatrzyłem skrzynkę z daleka - była na wierzchu, tak po prostu położona. Oczywiście naprawiłem to przy odkładaniu.

Super miejsce i dobra skrzyneczka, ocena max. TFTC! :)

Nam się dzisiaj niestety nie udało :c Mojemu telefonowi coś odwala i próg błędu kordów w naszym przypadku to jakieś 40 metrów. Może następnym razem :c

Naprawdę niesamowite!!! Świetny teren na ukrycie kesza. Samo ukrycie kesza jest warte znalezienia, lecz musiałem go trochę bardziej przykryć ;). Osobiście mogę powiedzieć ze jest to jeden z niewielu najlepszych znalezionych moich keszy :D. TFTC!!!

Znaleziona razem z Abigeo, Piękne miejsce.

Podziękowania za skrytkę.

Podziękowania za skrytkę!
Znaleziona w trakcie powrotu z ostatniego już wypadu z Tedim na Projekt Kaszebe.

Świetne miejsce! 
Mimo wysokiego poziomu wody udało się do kesza dotrzeć suchą stopą :)

Keszyk znaleziony, bardzo fajne miejsce.

Miejsce robi wielkie wrażenie swoją wielkością. Jak tu musiało być te tysiąc lat temu, strażnicy grzejący ręce przy ognisku, siedzący na ławeczce, a obok ziemianki (dwie). Niestety, ognisko już wygasło ...

Wielkie dzięki za spacer w to miejsce, fosa sucha. Bardzo lubię w keszingu znajdowanie takich nieznanych dla mnie miejsc.

Skrzynka podjęta w maju. Wpis dopiero teraz, bo dopiero teraz zaktywowałem konto na OC

Skrzynka znaleziona w czasie "wytapiania czasu" w drodze z zachodu na wschód (tam musi być jakaś cywilizacja!). Spacer wzdłuż pięknej Słupi bardzo przyjemny, przeprawa przez rzeczkę również.
Bardzo lubię grodziska. Ilekroć jestem w takich miejscach, staram się wyobrazić sobie, jak to wszystko wyglądało i funkcjonowało dawnymi czasy.
Ławeczka super. Ognisko już zimne...dawno tu nikogo nie było. Zostawiłem GK, żeby tu tak smutno nie było.
TFTC.

Miejsce odwiedzone w drodze na łowy na Sowę :P

Dzięki za przyprowadzenie mnie tu i założenie keszyka!

THX

przyjemna miejscówkaba, nawet ławeczka czeka na strudzonych keszrówdzięki za pokazanie miejsca :)

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca :)

Fajne miejsce. Ślady wskazują, że tam ktoś mieszka.

No, tu mnie jeszcze nie było. Dziekuję za pokazanie miejsca. Ślady wskazują, że ktoś, oprócz dzików, ponowanie zasiedlił to miejsce.

dzięki za kesz, lubię to miejsce, można korzystając z ławeczki mieszkańców ziemianki zatopić się myślami w odmęty przeszłości.. przywiozłem Leniwego Zdobywcę na powrót do "domu" a ten się rozgadał o Warszawce o modzie, trendach w sztuce.. nie nie zostanie jutro na Wielkopolskę hyc

Znaleziona w trakcie niedzielnego keszowania. Za pokazanie miejsca rekomendacja.

Bez wymiany

Przeprawa nie była zła. Pamiętajcie o trzech punktach podparcia. Zostawiłem kija do pomocy. Dzięki dla założyciela. Out 1 GK

Sama skrzynka podniosła ciśnienie i dodała trochę adrenaliny z racji przeprawy przez strumyk, który mimo że niewielki i raczej nie głęboki, to jednak nie zachęcał do styczniowej kąpieli. Wszedłem na pierwszą przeprawę i gdy byłem w połowie drogi drągi położone pode mną się rozjechały na boki. Cudem zachowałem równowagę, cofnąłem się i chwilę potem podjąłem szturm z drugiej strony. Następnie szybka wspinaczka pod górkę i bezproblemowo namierzona skrzynka. Droga powrotna równie dramatyczna z racji tego że kij służący za podpórkę zaklinował się w bagienku i niemal powtórzyłem przygodę sprzed chwili. Na szczęście i z tej opresji udało mi się również wyjść prawie nietkniętym:) Gwiazdka za pokazanie miejsca i dwie emocjonujące chwile:) IN: 2xGK, Out: 2xGK

Kesz znaleziony o 14:45, jednak na miejscu byłem jako drugi, przede mną widniał jakiś wpis również z 5 stycznia, jednak bez godziny (i niestety nie udało mi się rozszyfrować nazwy keszera:)