Szaleństwo świąteczne trochę mnie pochłonęło i dopiero uzupełniam wpis ;) 

moje drugie WIO i mam nadzieje,ze nie ostatnie ! Miło jest spędzać czas z ludźmi, którzy mają tak samo niepoukładane w głowie;) oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa ;D

Dziękuję za super chwile ! I do zobaczenia! 

Po dłuższej nieobecności baaaardzo się cieszę, że mogłam Was znów zobaczyć. Dzięki Wam!

Dziękuję wszystkim za przybycie i wytrwanie pomimo zmian lokalowych, problemów meczowych i orzeszkowych... miło mi było po dłuższym czasie zobaczyć znane twarze oraz poznać nieznane :) 

Przybyliśmy późno - kibice już nie przeszkadzali :P

Było bardzo miło ponownie się spotkać z Dziwnymi Ludźmi tymi znanymi i nowo poznanymi.

Dzięki za kilka hintów do AKQ - chyba polubię quizy :P 

I następne WIO za nami jak zawsze zaskakujące i bardzo przyjemne nieska nabiegała się skutecznie dobijając do celu (jedno WIO dwa lokale). Ta impreza przyciąga już nie możemy doczekać się następnej jak tylko będziemy w stanie być to na pewno się zjawimy. 

Dziękujemy za tak miły wieczór 

Pozdrawiamy

No i zjawiliśmy się ponownie w bydgoskim składzie na WIO#20, tak nam się ostatnio spodobało ;)

Ale nie od dziś wiadomo, że ciągnie swój do swego ;)

Miło było znowu spotkać tych poznanych już na poprzednim WIO "dziwnych ludzi"ale i poznać nowych keszerów i keszerki, do tego  łamigłówki+burza mózgów, sporo śmiechu, różnych dziwnych ale śmiesznych opowieści, więc co tu dużo pisaćbyło super!

tat11nie ma za cow razie wu znajdę Cię ;)

Kolejne WIO z nami i było jak zawsze niestandardowo! Na starcie lokal z kibicami - cos nowego, później lokal z kebabami - jeszcze bardziej nowe no i oczywiście mnóstwo łamigłówwek które dla mnie w sumie okazały się nowościąbo wcześniej nie miałem jakoś okazji ich rozwiązywać:) Jedyną sytuacja która chyba sie powtórzyła było to to że znowu musiałem wyjść wcześnie czego bardzo nie lubię. Jedyne rozwiazania jakie przychodzi mi do głowy to w końcu przyjechać bez żadnych kolidujących planów i cieszyć sie WIO oraz ludźmi do samego końca! Pozdro i wielkie dzięki:D

fajnie jak wio wypada blisko domu. Nie trzeba się przebijać przez miasto. O tej godzinie o której wracaliśmy to pewnie i tak bez znaczenia. I znów były znajome i mniej znajome twarze dużo smiechu  i rozmów. A finalnie doczekaliśmy do 0.00 i mogliśmy połączyć siły w rozwiązywaniu kalendarza. Dzisiaj po złożeniu do kupy tego i owego doszedłem do wniosku że chyba coś jest bez sensu.

Wspólnie z miksta

Jak zwykle bawiliśmy się przednio mimo zawirowań z lokalem.Tajfun Nas zaskakiwał swoimi zagadkami , szkoda , że rozwiązałam tylko dwie. Może na następnym wio poprawie się :)Nowe twarze, starzy dobrzy znajomi i dobry humor to atuty keszerskiej braci :)

Z początku co prawda folklorystycznie jak dla fyrtla przystało ODSŁOŃ TEN TELEWIZOR! ale rodzina mafiozów stanęła na wysokości zadania i udzieliła azylu zbłąkanym poszukiwaczom włoskich smakołyków takich jak kiebab. A gdy można było już skolonizować opustoszałe boisko, nastąpił ciąg dalszy nadspodziewanej dla mnie popularności móżdzenia wszelakopolimorficznego, w formie czyżbyrozgrzewki przed tą popółwąskowonocną. Pasjansy, niuansy karciansy i szecheredeżansy ustąpiły wtedy przestrzeni homofobom a dzięki zdobyczom technologii bo dymbiec odkrył już wifi w okolicach wildozoiku, przyszło i socjotechnologicznie przywspółmierzyć umysły nad śwjerzą zagadką. Cóż to był za bój niezrównany, w którym nawet prowadząc osiem do jednego nie jest się w pełni zwyciężcą ale na końcu i tak zostanie diamentem. W skutek nadmiernej ilości czerwonych kresek przed oczyma przyszło zabrać strategiczny odwrót nogami za pas i gdzie tylko zmieścić można było je, aby ze wzmożoną mocą przystąpić do działań kolejnym bladem świtem gdypóki słońce jejuższcze nisko około piętnastej.

Z tegoż miejsca, punkt 2:30 kiedy to zawinąłem szczęśliwie na swe ograniczone metry kwadratowe odwiedzając po drodze przybytki niezWIOzane z trzonem wieczoru, pragnę podziękować niezmiernie tym, którzy dopilnowali, bym nie mógł wrócić zbyt prędko i koliście. Gdyby nie wy, zostałbym niechybnie cyklistą a tak poćwiczyłem pięty w dreptaniu. Cudnież było również nie patrzyć pod nogi z technognotyczną obecnością Jakuba vel odkrywcy przywilejów kurtyzan, za które to oklaski przekazywać mu będę do końca żywota. Tak, to był jeden z tych wieczorów, kiedy pozornie nic się nie dzieje, a tak naprawdę wracasz do domu zadowolony niczym Korwin przekroczywszy po trzykroć próg wyborczy. W skrócie, magia.

Co to był za jubel! Z początkowym zamieszaniem i brakiem miejsc poradziliśmy sobie dość gładko znajdując schronienie po drugiej stronie ulicy. Było tłoczno ale takie drobnostki nie są w stanie nas zrazić do wspólnej zabawy. Wszak cóż na Dymbcu może być ważniejszego od meczu Kolejorza? Formella strzelił Lechii gola, a godzinę później mogliśmy się rozgościć na całego z czego skwapliwie skorzystaliśmy. To było chyba najdłuższe z dotychczasowych WIO, a i z homonimami Wąska poszło całkiem dobrze mimo, że 8:1 z czasem trzeba było zweryfikować jako 5:4. Mimo paru minut spóźnienia dotarliśmy do samego końca i chyba zamieniliśmy słowo z każdym z przybyłych. Nie było to najłatwiejsze, bo sytuacja rozwijała się dynamicznie, jednych wzywał Górczing innych goniły obowiązki więc rotacja była spora, ktoś musiał uciekać, ktoś inny zjawiał się gdy w okolicy już nieźle szumiało :). Dziękuję za świetną imprezę!

ah , co to było za spotkanie

najpierw kampania wyborcza

zaś rozmowy śmiechy i opowiastki

goście z " zagranicy " bardzo  bardzo fajnie

PS wielkie dzięki ekipie z Bydgoszczy

PS2 jak przyjdzie $ to ja płacę

Fajnie było delektować się znowu klimatem keszerskim wśród Dziwnych Ludzi! Dotarliśmy późno, więc ominęła nas sytuacja z meczem, niestety minęliśmy się także z tymi, co musieli uciekać wcześniej.. Dzięki za super klimat, różne wskazówki, uwagi i opowieści, możliwość wylosowania KzK, a przede wszystkim za wartościowo i przyjemnie spędzony czas! Do zobaczenia!!

Hello,

"Gdzie oni są, ci wszyscy nasi przyjaciele" chciałoby się zanucić po wejściu do pubu  Gęsto od lokalnych kibiców, oglądających mecz Lecha. Dyskretne wycofanie się i telefon do nieski rozjaśniły temat. Chwilę później mecz się skończył, pub opustoszał i rozpoczęła się nasza impreza. Było energetycznie, przy jednym stole szły jakieś owny, przy innym knucie i KZK, a przy następnym dyskusje poboczne. A wszystko w bardzo przyjemnej atmosferze. Nieska promieniała, pyski się śmiały. Pub nie wyrobił tylko z  orzeszkami - zabrakło ich   Dawno nie widziałem eki, więc z ogromną przyjemnością mościłem się na fotelach. Opuszczałem imprezę niezbyt chętnie, ale taki mus. No i pewna zagadka anatomiczna, której nie zdołaliśmy rozwikłać w dość dużym gronie, także specjalistów  Intrygujące, mocno intrygujące. Chyba założę kesza o tym   Dzięki za spotkanie.  Pzdr, Wojtek

Kolejne spotkanie, gdzie w  bardzo różnorodnym składzie mogliśmy poplotkować , powspominać i poplanować różne, keszności. (Ro, dziękuje za powstrzymanie od powstrzymywania kibiców od oglądania meczu w TV). Dziękujemy organizatorce za świetną zabawę w różnych lokalach .

Kolejne świetne spotkanie. Żałuję, że nie mogłam zostać do północy i rozwiązywać z Wami zagadkiPrzepraszam za pośpieszne wyjście - musiałam biec na tramwaj i dopadłam go w ostatniej chwili. Na szczęście pan motorniczy był tak miły, że poczekał.

Dziękuję za rozmowy, owny, hinty do zagadek, wskazówki do skrzynek i bardzo miłą atmosferę :D

Znakomite spotkanie Już przed wejściem do lokalu zapowiadało się interesująco. Chwilę później przekroczyłam próg - wrażenia ... iście piekielne Poznań to dopiero potrafi się bawić  Cała impreza pierwsza klasa - wrażenia niezapomniane! I jeszcze wspólne rozwiązywanie akq o północy. Dzięki za spotkanie. Do zobaczenia!

Dzięki za kolejne świetne spotkanie.
Do zobaczenia wkrótce :)

A było się, zapachem kebabów się przeszło, podyskutowało się o AKQ i myknęło na Górczingowanie :)

Jak zwykle wesoło i zabawnie.

I nawet miła odskocznia od AKQ w postaci móżdżenia nad Polimorferfem :)

Dzięki za zaproszenie na jubileuszowe dwudzieste już WIO. Niestety obowiązki keszersko, wnuczętowe nie pozwoliły nam zostać do końca, ale Górczing dzięki temu zaliczony, hej! Pewnie jeszcze oglądacie mecz, ale jakby ktoś był bardzo zmęczony to po wyjściu z gospody do centrum w prawo! Pozdro 666

Miło było pogadać. 

Miło było pogadać. 

Pomimo ruchomej lokalizacji wydarzenia udało się porozmawiać z wieloma znanymi i nieznanymi dotychczas osobami. Dzięki wielkie

Byliśmy, ale się zmyliśmypo opuszczeniu Master pubu. Klimat podchmielonego "kwiatu polskiej młodzieży" ekscytującego się meczem naszego Lecha... Może następnym razem uda nam się dłużej zostać.

Oczywiście pozdrawiamy wszystkich
mstachul, Dorotka i Dominika :)

Ale nam wyszlo jubileuszowe spotkanieI to w dodatku na dymbcu z ktorego blisko do domu. Wio w dwoch miejscach w przeogromnej grupie(przez caly wieczor przetoczylo sie z 40 osob) i zabawa przez 7 h. Bylo wszystko: trunki, napoje, orzeszki a nawet kielbasa ktora o dziwo wszystkim smakowala :)

Wielkie dzieki za kolejna odslone milego spotkania!

Pozdrawiam P.S.

A bo jest tam ten klimat u Was... Jak zawsze miło było wpaść choć na chwilkę, zobaczyć dobrze znane, uśmiechnięte twarze; poznać nowe, nie mniej uśmiechnięte. Dziękuję i do zobaczenia przy kolejnej okazji.

Działo się, jak zwykle. Nawet bonus w postaci kibiców Lecha. Trochę głośno, ale w super składzie. Jak zwykle rozmowy na tematy różne, goście z Bydgoszczy również nas odwiedzili. Był spacer i podejmowanie okolicznych skrzynek. Były tez owny ku uciesze wszystkich obecnych. Na koniec próba wspólnego rozwiązania dzisiejszej zagadki, która choć z pozoru prosta, okazała się na razie zbyt trudna, ale obsługa nie pomagała, próbując nas zagłuszyć głośną muzyką. Całość niezła i wkrótce pewnie znów się spotkamy, tym razem już na Finale AKQ'14. Dziękuję.

Niespodziewanie wraz z ZgorKoni :)

Decyzja podjęta w ostatnim momencie. Będziemy :D

chciałem przybyć ale niestety znowu nie dam rady

Będę :)

Niecale 24 godzi WIO ! Bydgoski sklad obecny :)

48 godzin, z hakiem. Mam nadzieję, ze mi czasu starczy na klunkrów przekopanie i odszukanie czerwonego wełnianego wdzianka ;).

a właśnie że czerwony 

 @Pinas93 - zapraszamy!

@nanapola - myślę, że tat11 włoży tradycyjnie czarny  :p

Też będę :)

To jak czerwone sweterki obowiązkowe? ;))))

Pewnie, że tak. Zapraszamy!

Jestem nowicjuszem. Można się przyłączyć?

Z mastera można czasem o świecie wrócićz pewnością będize szansa na grupowe rozwiązanie, dołączam się! :)

Ostatni dzień kampanii i dobrze po półmetku AKQ - ciekawe,  który temat zdominuje rozmowy? Chyba ten drugi, wszak o północy wejdzie zagadka wąska ;). Btw: do której lokal jest czynny, czy jest szansa na wspólne rozwiązywanie? Gdybyśmy wytrwali mogłoby być wesoło w zważywszy na homomimy i podwójny zawrot głowy :).

Po długiej rozłące z Wami, powracamy! :D

dziwni ludzie z grodu nad Brdą przybędą !

a jaki kolor sweterków obowiązuje ??

będe się starał , ale jeszcze nie wiem

dziwni ludzie zza Wielkopolskiej Miedzy też będą!

Będę z ekipą Aszanti3 +1 i PatyPiwo, wprowadzę się w Wasz świat :D

Tym razem w końcu zawinę mimo snu zimowego. ;)

Po długiej niebytności już czas spotkać się z dziwnymi ludźmi.I poznać nowych dziwnych :)

termin pasuje, miejsce pasuje, towarzystwo pasuje, idea pasuje:D

Ciężko się nie pojawić! Myślę że będę:)

Jeśli była o kimś mowa, to na pewno o mnie :)

Wygląda na to, że i mnie uda się przybyć na spotkanie :)

No to wio! Tym razem nas nie zabraknie. Do zobaczenia! 

Podobno mam przyjechać z k.milem i aniołkiemdiabełka. Może wezmę ze sobą Armisa. Nie wiem, pomyślę... :D

i ja również

Mam nadzieję, że tym razem uda nam się dotrzeć!Do zobaczenia! :)

Szkoda, że 13 grudnia a nie tydzień wcześniej, bo byśmy wpadli w silnej łódzkiej ekipie przy okazji pobytu w Poznaniu... 

Będę :)

Dorotka i ja planujemy być.

Wreszcie coś bliżej nas, wstępnie będziemy :)

Zawitam. Do zobaczenia.

Wiadomo :).