lubię to miejsce

z michaelem50
Spisaliśmy wszystkie liczby i po próbie ich podstawienia okazało się, że coś jest nie tak. Sprawdziliśmy wielokrotnie wszystkie i nie ma mowy o pomyłce z naszej strony. W opisie są błędy. Poza tym, o którym już ktoś wspominał - z subtelną różnicą między cyfrą, a liczbą - jest jeszcze jakiś błąd, którego niestety nie przeskoczyliśmy. Nie udało się wyliczyć kordów. Majkel tego kesza już kiedyś zdobył (zanim stał się on quizem), natomiast ja musiałem obejść się smakiem.

Po wyliczankach udaliśmy się miejsce schowania kesza i aż zabolało. Pojemnik rozwalony, wypełniony wodą, logbook obślizgły i mokry, rozpadający się rękach. Szybka decyzja o serwisie, który niestety w tym przypadku był po prosty nowym pojemnikiem i logbookiem. Kreta też nie było. Dzięki za skrzynkę i pokazanie miejsca.

Zrobiliśmy keszowi serwis, bo jeszcze z rok czy dwa i sam by z miejsca ukrycia uciekła. Thx for cache.

Na łysej Kobyłce Wiosna nie dojedzie... czyli rowerowa weekendówka na trasie Wołomin - Warszawa - Modlin.

No, trochę z tymi multakami mieliśmy kołowrót... bo dwa obok siebie z etapami obok siebie, do tego jeszcze dane do finału, można się nieźle zakręcić. A do wyboru jest zbierać wszystko po kolei jednocześnie do jednego i drugiego, albo latać w te i we wte raz po dane do jednego multaka, a raz do drugiego. Trochę się z tym zaplątaliśmy, z skrzynką poświęconą księdzu Skorupce poszło co prawda w miarę sprawnie, ale z cyferkami do tej cmentarnej  już coś poszło nie tak...

Siadamy na ławce, liczymy kordy, najpierw uznaliśmy że trzeba zmienić jakąś liczbę dwucyfrową na jednocyfrową bo inaczej formuła się wywala. Tak robnimy, wbijamy do giepsa i... ile kilometrów stąd??? No dobra, coś jest nie tak, uznaliśmy że jak w A zmienimy słowo "cyfra" na "liczba"... no, od razu lepiej, kilkaset metrów stąd na poligonie. Nie mamy ochotę się tam dziś pchać, bo błoto niemałe, a i tak nie jesteśmy pewni czy kordy już na pewno ok. I słusznie, bo teraz jak wbiłem do opensprawdzacza, widzę że nadal są niepoprawne. No cóż, przejrzymy zdjęcia, które zrobiliśmy etapom i spróbujemy na spokojnie w domowym zaciszu policzyć wszystko od początku. (niesety po domowym przeliczeniu kordy nadal nam nie wchodzą do Opensprawdzacza)

Dajcie wiecej wsakzówek

razem z Bambą, dzięki

Wszystkie waypointy sprawnie namierzone, ale chyba wczorajszy grill dał nieźle w kość bo pomimo 3krotnego liczenia to kordy i tak wywalały na kilometr od cmentarza...móię że chyba coś nie halo...okazało się że ..podpowiedź jest dość sugestywna i jeśli się będzie miało szczęście to kesz sam wpadnie w ręce.

Razem z Serengeti, dzięki .

Cmentarz zwiedzony, pielgrzymki do krzyży odbyte. Kordy wyliczone w miarę szybko, pomimo pewnych wątpliwości co do opisu zadania. Znaleziona trochę przypadkowo, bo dopiero teraz logując znalezienie zrozumiałem o co chodzi w podpowiedzi. Dzięki za skrzynkę.

Na początku coś się obliczenia nie złożyły, ale po ponownym przeliczeniu poszło jak po sznurku. Dzięki

Z crl_ost i szymaneq

"Atak" na Bitwę Warszawską 1920 z Polcia&Szymaneq oraz Rea79.

Jakiś błąd wkradł się w obliczenia i wywalało nam kordy w kosmos. Finalnie udało się jednak.

Musieliśmy jakiś błąd w obliczeniach wykonać i pognało nas gdzieś daleko... Ostatecznie po telefonie do przyjaciela udało się trafić we właściwe miejsce. TFTC!

Wszystko ładnie policzone, wiec została formalność w postaci podjęcia kesza. Poszło bez problemu. Cmentarz bardzo piękny, z pewnością uroku dodaje mu otaczający go las. A o kezu nic nie napiszę. Kto znajdzie niech wyrobi sobie własne zdanie o otoczeniu.

Wyliczenia porobione. W miejscu ukrycia trochę się motałem ale w końcu i kesz namierzony :)

Pozdrawiam
Art_noise

Ledwie żywa, ale się dotoczyłam. Dzięki za kesza. 

Taaakgdyby nie Keram58 to drużyna rowerowa (wspaniała dwunastka?) miała mały problemZmęczeni przebytą trasą myśleliśmy wyłącznie o kąpieli i zimnych napojach:)

Znaleziona jeszcze w formie skrzyni tradycyjnej. Dziękuję za pokazanie miejsca. 

z małymi problemami ale w końcu się udałoz gzdrem, dzięki za kesza :)

Naliczyliśmy się co nie miara, żeby na końcu zrozumieć jak oczywista jest podpowiedź. Dzięki za skrzynkę :)

Praca zbiorowa :), ale i tak jakoś tak....
W końcu poddała się sposobem hakerskim

Szybko namieżonadzięki za kesza:)

W drodze powrotnej na ognisko zahaczyliśmy jeszcze o to miejsce. Tftc!

Na zakończenie dnia. Aż dziw, że byliśmy pierwsi w nowym logbooku.

W silnej ekipie, z m.in. Bazylkiem, kaszlem3, Olo74_Lilalu, Czajorkiem, p_nowikiem, r00tem7, elfem, keramem58 i... kimś jeszcze.

Jest. Byłem 2 lub 3, a a może pierwszy w nowym logbooku, bo zdobywanie w Doborowej Grupie Keszowników kaszlem3, Olo74_Lilalu, Czajorkiem, p_nowikiem, r00tem7, elfem, azhag, keramem58 i... kimś jeszcze..

Spotkaniowo-rowerowo, podczas BW 1920... trochę kombinowania, trochę fortelu i skrzynkę znaleźliśmy... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Ostatnia na dziś. Zdjęcia tabliczek mieliśmy porobione wcześniej, ale upał, cały dzień na rowerach jakoś nie wspierał nam procesów myślowych. Myliłem tabliczki, lepsze zdjęcia miała elf - tylko z którego krzyża ?? Oj motaliśmy się strasznie, aż z odsieczą przybył karem58 i uratował sytuację 

Sprytnie i sympatycznie skitrana paczka 

Dzięki.

A teraz marzenie o prysznicu i zimnym piwie przy ognisku 

udało siędzięki!

Kolejne ciekawe miejsce związane z walkami pod Ossowem. Dziekuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka złapana w niedzielę po evencie. Towarzyszyli mi: moja Emi, Andrzejj, PolaMB oraz TriPPer.

 

Pozdrawiam.
CMS

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był erykradek . Nowym właścicielem został użytkownik coza.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był coza . Nowym właścicielem został użytkownik erykradek.

Wczoraj się nie udało, więc pytam poprzednika o podpowiedź. Dostałem zdjęcie pieńka (się uśmiałem) i uwagę o kordach. Faktycznie kordy pomagają. Tam nie zaszedłem w poszukiwaniach ani za pierwszym razem, ani wczoraj. Niestety po "podpowiedzi" pozostawionej przez poprzednika nie został nawet ślad (za to okolica przez dziki rozkopana), ale taką samą "podpowiedź" zostawiłem i ja :)

TFTC

Znalezione za drugim podejściem. Pozostawiłem pewną wskazówkę na miejscu, która trochę ułatwi znalezienie (sosna bez kory ze zdjęcia "Widok z miejsca ukrycia kesza" już nie istnieje). Pudełko podsuszyłem i wyczyściłem. Uśrednione kordy, które chyba trochę lepiej wskazują miejsce ukrycia: 

N52 18.263, E21 13.235

IN: lis-magnetyk

OUT: śmieci

W okolicy kordów 3 pnie. Wszystko lekko przyprószone śniegiem, a ziemia utwardzona niewielkim mrozkiem. Trochę poszukałem wokół tych pieńków, ale nie znalazłem. Prośba do właściciela o poprawienie kordów (wcześniej w komentarzach piszą, że przestrzelone) oraz o aktualizację spoilera (tego drzewa już nie ma w terenie). No i o sprawdzenie, czy skrzynka nadal tam jest.

Na miejscu są dwa pieńki, niestety oba wywrócone do góry nogami, a ziemia wkoło zryta jak przez dziki. Proszę o sprawdzenie, czy kesz nie zaginął. Zwiedziłem cmentarz i takie kwiatki znalazłem (zdj)

Skrzyneczka na zakończenie dzisiejszej rowerowej wyprawy. Miejsce znamy dobrze. TFTC

Kesza znaleźliśmy błyskawicznie, w sumie to zanim nawet zaczęliśmy szukać :)

Razem z grrruszą. Dzięki :)

Nie czytałam logów poprzedników i nie wiedziałam, że nie ma już drzewa bez kory. Szukałam bezskutecznie, a tymczasem Weronika wypatrzyła właściwy pieniek. Miejsce mi znane, ale z chęcią ponownie odwiedzone. Zamierzałyśmy udać się dzisiaj w głąb lasu po jeszcze kilka skrzyneczek, ale słychać było wystrzały z poligonu więc odpuściłyśmy. Dzięki za wyciągnięcie mnie na owocny spacer :)

Cmentarz odwiedzony, zdjęcia wykonane. Przyjemnie znaleźć taką historyczną skrzyneczkę! Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Ostatni kesz dzisiejszego dnia. Poszło sprawnie.

Znaleziona po kilku minutach, pień nadal widoczny porośniety mchem.  W kościółku obok odbywała się akurat msza. In: kuleczka, OUT: nic. Znaleziona na wyprawie z siostrą:) TFTC:)

Znaleziona z Azymut.Poszukiwania trochę potrwały, ale otoczenie temu sprzyjało. No i okazało się, że pieniek całkiem normalnie sobie jest.Kordy jakieś dziwne. Zmieniliśmy worek - już się należało. Miejsce bardzo klimatyczne. Cmentarz z pomnikiem jest za ogrodzeniem, z zupełnie niezłym kościółkiem. Nawet przygotowane jest na całe wycieczki! Na pewno odbywają się tutaj msze. Poznaliśmy całkiem miłego pana pilnującego Cmentarza. Miła odbyła się pogawędka z młodzieżą.TFTC. :)

Razem z Brym. Miejsce które pokazuje kesz jest warte odwiedzenia. To taka mała lekcja historii, która przypomniała mi, że według rodzinnych opowieści, dziadek jako młodzieniec zawyżając swój wiek (bo był za młody) zaciągnął się do wojska na ochotnika, aby bić się z bolszewikami. Na terenie trwały prace porządkowe, dzięki czemu udało się zajrzeć do kościółka, który akurat był otwarty. Po terenie kicały zaś sobie młode zajączki. Co do skrzyneczki - ponieważ kordy są trochę przesunięte (tak około 15 metrów) to trochę szukania było, ale prawdę mówiąc tylko z tego powodu, że na co innego ukierunkowały nas wcześniejsze wpisy. Bowiem pieniek choć zarośnięty mocno mchem, wciąż jest widoczny i można go znaleźć stosunkowo łatwo. Chorego drzewa bez kory przy nim jednak już nie ma, więc nie szukajcie przy takim drzewie, które znajduje się na innym kierunku około 20-25 metrów od kordów. Dziękuję za kesz.

TFTC
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

Łomatko, trzeba się było naszukać po okolicy, jak zawsze kiedy człowiek rezygnuje to wtedy się udaje. po 30 min ale było warto. Za drugim razem :)

Ale się trzeba było nachodzić, jednak w końcu znalezionaTFTC

Razem z Dźwiedziem

Razem z zueira. Kretów brak.

Modlitwa odmówiona. Znaleziona razem z Jędrkiem i Julianną. Dzięki

Znaleziona 24 listopada. Ma się dobrze ;)

Skrzynka znaleziona z Młodą (lat prawie 6) i Młodym (lat prawie 2). Już tu kiedyś byliśmy, ale jakoś pniaka nie udało się nakryć. Kordy rzeczywiście lekko kopnięte, widok ze skrzynki trudno w tej chwili znaleźć, ale w koncu się udało namierzyć ledwie wystającą kupkę, co kiedyś była pniakiem. Mam jednak wrażenie, że geokretów to w skrzynce nie było.
Out: świnka
In: smycz

Rowerowo po Ossowie i okolicy.
In : Geokret Jarząb mączny.
Out : Nic
Rzeczywiście pniem to już nie jest...

Udało się znależć, chociarz mi gps też w tym miejscu lekko szwankował, pniak przy którym jest kesz jest już mocno rozłożony.

dzips oszalał, albo dzrzewo ścieli 

Skrzynkę było trochę widać,więc lepiej przymaskowaliśmy.Dzięki za kesza.

Sporo tu ludzi. Ale tak to jest, że jedni idą na manifę, żeby może jakiś kolejny wóz transmisyjny spalić, a inni zapalają znicze przy pomnikach i grobach. Ech!

Nie było tak źle, myślałem, że będzie dłużej. Pniak to teraz nie pniak, ale kępa paproci.
In: -
Out: GK Żółta miara. 

Skrzynka typu "znajdź w lesie drzewo i pniak" z jednoczesnymi kopniętymi koordami... Szkoda... moze następnym razem

Współrzędna troche nie pasi ale po lekkim zastanowieniu i rozejrzeniu została znaleziona:)

24 marca 2012  troche zajeło ale  dokopaliśmy sie

Znalezione, dzięki ;)

chwile zajeło ale sie udało.

Nie było łatwo, ale udało się znależć. Dzięki.

@martuś i r00t7 - pięknie dziękuję za serwis.
Postaram sie niebawem dostarczyc na miejsce nowy logbook i mocniejsze opakowanie. 
Pozdrawiam.

obecnie to pieniek jest porosnięty raczej paprocią niż mchemmam wrazenie ze koordy sa walniete z 10metrow, ale na szczescie r00t7 w miare sprawnie wypatrzyl pieniek, choc byl rownie zielony co trawa wokolPudełko było powyginane, w środku przez 1,5roku zgromadziło się trochę wilgoci, logbook do niczego się nie nadawał. Daliśmy nowe pudełeczko [0,5l po lodach grycana], dalismy nowy logbook [jak wspomnial r00t7 sa to kartki z notesu, wiec troche prowizorka], niektore fanty daly sie uratowac, no i dodatkowo kreta wrzucilamwszystko zawiniete w 2strunowy i niebieski worek z zewnatrz :)

no i przy okazji zwiedzilismy sobie obiekt, wczesniej komary i zblizajaca sie burza nam to uniemozliwily. Podobalo mi sie zwlaszcza malowidlo na frontowej scianie, m.in. z Skorupką

razem z martuś w ramach czyszczenia mapki okolicy ;)

Tutaj kiedyś nam się nie udało - wygrała burza i komary. Dziś poszło błyskawicznie. Keszyk był popękany - w środku mokro - co się dało uratowaliśmy, zrobiliśmy tymczasowy logbook z 2 kartek i daliśmy nowe pudełko i 2 strunówki. Jakiś czas wytrzyma, ale przyda się i tak ojcowska ręka założyciela.

dzięki za kesza i pokazanie miejsca

najpierw skutecznie przeszkadzała wataha komarów... ale w pelerynie jakoś szło. natomiast gdy zaczęła się nawałnica i grzmoty - zawineliśmy się w stronę domuzostanie na zaś

Przy okazji odwiedzania z przyjezdną rodzinką cmentarza rzuciłem z Młodą (lat 3 i cóś) okiem w lesie, ale był ziąb, śnieg i okolica zupłenie nie podobna do tych ze zdjęć . Nie miałem sumienia dziecka trzymać godzinami na mrozie (i reszty przy cmentarzu). Więc sobie do wiosny darowaliśmy Nie loguję nieznalezienia bo tylko rzuciliśmy okiem na okolicę.

Przy okazji pobliski kesz: OP160E wymaga serwisu - ale tam dałem odpowiedni wpis.

W niedzielne popołudnie, po obiadku w ramach spacerku skrzyneczka zaliczona w dużym rodzinnym składzie.

Do skrzyneczki doszedł breloczek z kółkiem do  wózka sklepowego.

Brak geokreta

Ile to ja się dziś na kopałem w śniegu już miałem dość na szczęście wytrwałość popłaca. Udało się ten kesz chodził za mną od wakacji, kiedy to było moje pierwsze do niego podejście.

Log się kończy.

Gigo 1x2

Znaleziona dosyć szybko. Nie sugerowalismy się fotkami tylko szukaliśmy sporego pieńka dobrze zarosniętego mchem.

Trochę mokro w pudełku.

Wskoczył GK1133 

Oj, trudno było ją znaleźć, ale udało się - sporo jest podobnych miejsc w okolicy

Out: nic

In: naklejka z Muzeum Powstania Warszawskiego, spinka do włosów, meldunek na festiwalu w Jarocinie

przyznam się że nie znalazłem tego drzewa z fotki widok z miejsca ukrycia kesza,ogólnie troche sie naszukałem

dwa podejścia i nic. moze dlatego że lezą tam galęzie po przecince lasu i pradopodobnie chorego drzewa widocznego z miejsca ukrycia kesza wcale już niema... mimo wszystko będe próbował dalej:)

Znaleziona razem z JGC1962.

Wymiana GeoKreów. 

Skrzynka znaleziona wspólnie ze Zby.

IN/OUT: no trade

Skrzynka zdobytaTylko wpis

Skrzynka zdobyta
IN: GK Asimo
OUT: GK Od dechy do dechy

 

Jedna z pięciu znalezionych tego dnia w ramach rajdu z tATO.  Szumi dokoła las ;-)

#487 tT<br /> W trakcie wspólnej wyprawy z rrrodrigo. Za dnia szukanie pnia trwało sekund pięć. <br /> W zamian za kreta zostawiłem geokreta &quot;Od dechy do dechy&quot;.<br /> +2 za rzmiar i wyprowadzenie w bagna :)

Skrzynka znaleziona w towarzystwie Mahometa. Była wywleczona jakieś 20m od pieńka ze spoilera. Skitrałem na miejsce.

OUT: ołówek, kret

IN: próbka

Trochę pływały współrzędne, ale łaziliśmy po okolicy dobre 20 minut, a znaleziony pieniek pasował do spojlera.<br /> Samego pieńka starałem się nie rozwalić całkowicie, tym bardziej, że wielka pusta dziura mocno klarowała. Tym niemniej kujką podziałaliśmy solidnie i pełnym przekonaniem piszę, że niestety skrzynki nie ma.<br /> <br /> A przy okazji dodam, że - a to bardzo mi się spodobało - na teren cmentarza mogłem wejść mimo, że było to już mocno po zapadnięciu zmroku (jakoś ok. 19). I tłumaczyłem Tomkowi o co chodzi na miejscu, a nie zza płota.

Znaleziona dopiero przy drugim podejściu.
Przy pierwszym bez GPS i z słabo widocznymi zdjeciami na komórce nie udalo się bo przy innym pniu szukaliśmy:)
Przy drugim podejściu juz byłem przygotowany i  zdobyłem go:P

Kompletnie przypadkowo znaleziony kesz.

Pomykałem właśnie do bunkra nieopodal, kiedy zauważyłem na mchu pozwijane gumki...

...a spod mchu wyglądały zielone uszy z worka...

...więc bez wahania wyciągnąłem uszy z runa i moim oczom ukazał się kesz w worku :)

Do: kotek

Z: Piesek niuchacz na keszowóz

 Po wymianie zamaskowany ponownie- nic nie wystawało :) 

Znaleziona mimo zimy 

Zawartośc była dosyc lepka, wyczyszczona na ile się dało.

IN: Breloczek

OUT: Niebieski kamyk/szkiełko

Przyjemna lokalizacja :]

znaleziona z małymi problemami.. gieps troszkę wariował w lesie a miejsce na zdjęciu o  tej porze roku nie do poznania, ale.. udało sięBez wymiany tym razem.. skrzyneczka ok..

znaleziona razem z Martinnusempogoda nam nie dopisała, trochę szukaliśmy samego drzewa, ale wszystko było ok.

in: Smart 

out: smyczka z Mickey'em

Znowu miejsce, które warto odwiedzić a "normalnie" na próżno szukać o nim informacji.

OUT: Wiśniówka
IN: Ceramiczny hipopotam

 

Piersi. Ciekawe miejsce. W pobliskiej kaplicy jakieś modły. W lesie śmieci, butelki i zapach wódki. Fajny logbook. Wymiana geokretów. Komary 5/10.