Niezbędny serwis i przeniesienie w inne miejsce

Niestety po keszu ani śladu. Ale my lubimy takie klimaty, szkoda by było, żeby kesz nie przyciągał w to miejsce... Zatem kawałek kartki jako Logbook do strunówki, coby nie zamókł i huculP ponownie się wspiął, by wcisnąć ten tymczasowy ratunek w szczelinę między cegłami na odpowiednio wysokiej wysokościMoże przetrwa jakiś czas.

Niezbędny serwis i przeniesienie w inne miejsce.

A za wyszukanie takiej miejscówki leci zielone

TFTC

Rowerowa sobota z keszamiKesza znaleźliśmy na ziemi... Niestety ze względu na mieszkańców okolicznych budynków nie było szans, żeby dyskretnie odłożyć.

Zacny obiekt i skrzyneczka. Lubię takie miejsca, kilka fotek na pamiątkę. Mieszkający nieopodal tubylcy potwierdzają iż faktycznie produkcja trwała do połowy lat 90 ubiegłego wieku. Krzywy komin stoi z ... przyzwyczajenia. Złomiarze nie ryzykują podrosjanienia metalowych obręczy. Dzięki za kesza.

Obrazki do tego wpisu:

ładne sklepienia

produkcja wygasła - nielegalny import wygrywa :)

Uzupełnianie zaległych wpisów. Skrzynkę znalazłem wcześniej, lecz dopiero teraz wpis. Ostatnia skrzynka dzisiejszego dnia. Poprzednio mi nie wyszło z powodu chęci nie spalenia skrzynki. Dzisiaj będąc w licznej grupie w pobliżu postanowiliśmy podjąć skrzynkę, chociaż był już spory mrok. Tutaj również zagraliśmy grupowo. Ja wlazłem na górę, rzuciłem chłopakom pojemnik, oni dokonali wpisu, ja odłożyłem i mogliśmy uciekać. Rzeczywiście trzeba uważać na ostatni szczebelek, który się już rusza. Szkoda tylko, że przyjechaliśmy tak późno, bo nie było już czasu na zwiedzanie gorzelni. Kto wie może, gdy znowu będę w okolicy i będę miał czas znów tu wrócę... Dzięki za pokazanie miejsca i za kesza. Leci zielone.

Wspólne poszukiwania w ekipie z bartekt1702, kuba12343 i niestowarzyszonym.
Ostatnia skrzynka podejmowana podczas dzisiejszej eskapady.
Bartekt1702 jak zwykle wykazał się brawurą i wyrywaniem przed tłum (ale skoro chce, niech ma). Zatem wspiął się po drabinie w mroku i po chwili rzucał nam kesza byśmy mogli dokonać wpisu.
Poszło sprawnie i dobrze w ekipie. Szkoda, że już było za ciemno na spokojną eksplorację budynku
Niemniej dzięki za dreszczyk emocji i pokazanie miejsca

Skrzynka zlokalizowana i podjęta, pomimo trudności.

Mieszkam w okolicy i znając tamtejszych bywalców udało się przedostać.

Wraz z Nowaczek1234 

Choć bardzo chciałem podjąć skrzynkę okoliczni tambylcy skutecznie mi to uniemożliwili (nie chciałem spalić miejscówki). Może innym razem. W każdym razie dzięki za pokazanie miejsca.

Oj trzeba mieć długą rękę do tego keszaW ogóle ktoś niedługo odleci z tym ostatnim szczebelkiem.

Mam też newsa od mieszkańców. Podobno w najbliższej przyszłości jakaś ekipa ma skrócić komin o połowę, by nie stwarzał zagrożenia.

Skrzynkę znaleźliśmy dość szybko niestety o tej porze roku miejsce ukrycia jest dość widoczne i podjęcie skrzynki nie było możliwe. Postanowiliśmy wrócić po zmroku. Miejsce warte zobaczenia choć jak poprzednik opisywał dość niebezpieczne i nie polecam zwiedzania w pojedynkę. W skrzynce umieściłem Świąteczny Prezent dla następnego uczestnika. Pozdrawiam

PS autor robi przepiękne certyfikaty! polecam zgarnąć ostatni! :)

Ta skrzynka była głównym celem naszej dzisiejszej wyprawy:) Dotarcie na miejsce zapewniła spółka PKS. Nie zawiedliśmy się tym fantastycznym urbexem! Zdobycie skrzynki jest niebezpieczne, nie polecam tego robić w trakcie burzySzczebelki sprawiały wrażenie ledwo dychających, na szczęście samopoczucie poprawiał mi spinający je piorunochron. Jak się wejdzie na górę, to rzuca się w oczy. Fajnie, że mam długie łapy - mogłem ją podjąć bez schodzenia z drabinki. 

Samo wnętrze gorzelni jest bardzo ciekawe i przerażające. Miejsce dla rozsądnych. Znaleźliśmy ślady bytności ludzi miłujących mocniejsze niż alkohol trunki, co dodało adrenaliny! Polecam zwiedzanie z dobrą latarką i gazemJak dla mnie, można by zasadzić jeszcze jednego kesza gdzieś w podziemiach. Okolica też ciekawa, bardzo malowniczo prezentuje się opuszczona, zawalająca się stodoła.

R, 5+! :D

Zacny urbex, nalezy sie gwiazda :)