Charon7, bardzo dziękuję za skrzynkę. 

Ta skrzynia leżała mi na sercu od chwili pojawienia się w systemie, jednak nigdy nie było mi po drodze. Co prawda raz miałem do niej podejście, ale jakoś tak od dupy strony wtedy zaszedłem i odpuściłem. Dziś była ona celem wycieczki. Spodziewałem się czegoś innego, ale i tak zaskakuje i zachwyca.

Skrzynka wymaga serwisu. Gołymi rękami i w nieodpowiednim ubiorze nie byłem w stanie sobie poradzić. Trzeba:

1. wyciągnąć liście, których jest pełno. Próbowałem, ale co wyrzuciłem, to znowu się wsypało. Przyda się worek na śmieci, żeby to spakować.
2. konieczna dezynsekcja. Skrzynia obecnie jest domem dla ogromnej liczby robali. Obecnie atrybut FUJ.
3. Słoiki, które znajdują się w środku moim zdaniem do wywalenia.

Skrzynia jednak zasługuje na pochwałę i na zieloną gwiazdę, więc taką przyznaję.

16 listopada 2023, 14:41/zzcg

Ciekawe miejsce, przechodziłem w okolicy setki razy a tego konkretnie miejsca nie znałem. Dzięki!

Ostatnie metry - po deszczu trudne, nawet bardzo trudne (albo ja się starzeje;)

Znaleziona, wypatrzona szybko, ale nie tak łatwo było się do niej dostać ????

Przykryta suchymi liśćmi i folią.

Największa skrzynka jaką do tej pory znaleźliśmy, SUPER!

Naprawdę najlepszy kesz z jakim miałem do czynienia, kawał dobrej roboty, dzięki bardzo

koshack i Maleństwo 

Zdobycie tej skrzynki było wielką przyjemnością.

Nie tylko ze względu na fakt, ze ma już tyle lat i nadal się trzyma ( prawie geo-wykopki ;)), ale też na sposób wykonania i schowania. 

Sam pomysł świetny, nawet przetworów jeszcze trochę zostało. 

A rozmiar też imponujący. Przypomniał mi się finał przygód szeregowego Spojlera

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

P.S. po drodze udało się wypatrzeć już zdecydowaną wiosnę na łące :)

Obrazki do tego wpisu:

Wiosna 2023

Babcia chyba zrobiła nowe zapasy na tę zimę, bo jest ich dużo więcej. TFTC

Zapasy babci od 2014 do dzisiaj leżą. TFTC <3

Znalezione wraz z Pawi 

Skrzynka wisi w systemie już ładnych parę lat, ale opis wciąż aktualny, ponadczasowy ;)

Kawał kesza z super zawartością :)

Fajnie było wreszcie tu trafić, dzięki :)

kilka podejśc robionych i jakoś bez sukcesu, a teraz łopata wcale nie była potrzebna ;)))

Babcia jeszcze ma co nieco dla następców

Dziękuję

Wreszcie się dało dobrać do słynnej spiżarni. Byliśmy tu już 2 razy i jakoś nie chciała nam się ukazać. A dziś ...normalnie stoi otworem, od razu wiedzieliśmy gdzie szukać i łopata okazała się niepotrzebna. Keszowe miejsce ładnie przeserwisowane, aż miło było się wpisywać do tak wiekowego logbooka. No to kolejny historyczny kesz za nami. Babcia miała jeszcze 3 przetwory, ale niech nabierają mocy. Zostawiliśmy je dla następców. My po świątecznym przejedzeniu musimy przejść na krótkochwilową dietę ;)))

Dziękuję

dziękuje za keszyka, razem z bamba i Serengeti, babcia ma w piwnicy też jeszcze trochę ;)))

Umieszczam zdjęcie tego, czego szukasz  :-) 

Obrazki do tego wpisu:

W jamie

Już nie liczę, jak często sprawdzałem tą skrzynkę.

Skrzynka jest cały czas na swoim miejscu.

Przy okazji zrobiłem mały serwis:

- oczyszczenie jamy,

- nowy pojemnik zewnętrzy dla spiżarnibo stary pojemnik rozpadł się na części pierwsze. 

- wzmocnienie taśmą dziennika (po tylu latach nadal trzyma się dzielnie),

- nowy pojemnik dla dziennika.

Obecnie moim zdaniem do jamy mogły by wejść dwa dorodne dziki, może nawet trzy, więc trudno tego w terenie nie zauważyć ;-)

Zapraszam do poszukiwań, bo zima za pasem ;-)  

z moimi chłopakami, dzięki!

Z Rogatkiem i młodocianymi. Dzięki. Oj świeciła na mapie i świeciła. Skusił serwis. Nie tak hop siup ale udało się. Ciekawy pomysł.

Z rogatkiem, Konradinem i Mańkiem, dzięki

Z rogatkiem, Gustlikiem i Mańkiem, dzięki

Kontrolna wizyta przy okazji pobytu w okolicy.

Jama jest dobrze widoczna, lepiej ją widać z dołu niż z góry.

Nieco się obsypało, więc musiałem trochę odkopać.

Skrzynia naruszona już zębem czasu, ale wszystko jest jak najbardziej na swoim miejscu i można podejmować. 

Proszę nie dodawać żadnych zastępczych karteczek do pojemnika, gdyż on jest przeznaczony wyłącznie na fanty.

Logbook o wielkości grubego zeszytu jest tuż obok i do niego proszę się wpisywać.

Cześć.  Nie, to nie jest ta jama.  

W mojej  jamie otwór  jest bardziej stabilny, prosty, równy u podstawy, a nie pod kątem. 

Samo miejsce (patrząc na tło) jest zdecydowanie inne. 

Szukaj dalej, powodzenia !!!!!

Ciężko było - dobrze, że niedawno były znalezienia, bo dodawały otuchy w poszukiwaniach. Najpierw poszedłem obok drzewa, gdzie jest wykopany - wydawać by się mogło - idealny otwór do ukrycia kesza, ale to nie było to. Potem zszedłem za nisko, a dopiero na koniec trafiłem tam, gdzie trzeba. No, jak już się znajdzie właściwą jamę, to znalezienie pojemnika jest kwestią czasu. Do słoików się niestety nie dokopałem. Dzięki!

Popracowo rowerowo. Drugie podejście do tej skrzynki, tym razem udane. Niestety jej stan zewnętrzny pozostawia wiele do życzenia. Wieko pęknięty, siatka trochę dziurawa. Kilka słoików udało się znaleźć, niestety logbooka już nie, dlatego dodaję zdjęcie jako dowód. 

Obrazki do tego wpisu:

Pojemnik

W końcu po długim czasie udało i się dotrzeć w okolice i zajrzeć do spiżarni. Po kilku(set)machnięciach łopatą okazuje się, że skrzynia jak i jej siatka maskująca są jak najbardziej na miejscu. Ale faktycznie były pod sporą warstwą ziemi, która się tam najwidoczniej przez ostatnie lata obsunęła. Teraz zostawiłem tak jak jest, jedynie przymaskowałem liśćmi i gałęziami, by nie była widoczna. 

Babcine weki i słoiki z przetworami nadal czekają na zdobywców. ;)

Zapraszam do zdobywania !!!

Obrazki do tego wpisu:

logbook

Spiżarnia wciąż na miejscu ;)

Ok rozumiem.  

Witam zainteresowanych skrzynką.

Tak jak pisałem rok temu: "Sprawdziłem, skrzynka jest na miejscu. Jama też jest. Skrzynka jest bardzo duża, więc otwór do jamy jest konkretny. Nie da się tego nie zauważyć  Dawno tam nikogo nie było, miejsce nie jest uczęszczane, więc wszystko zarosło i jest jak w buszu  Za jakiś czas rozwinę czerwony dywan, pozgrabiam liście, przytnę trawę, posadzę kwiatki i powieszę na drzewie namalowane słoneczko. To wszystko później, na razie jest tak jak jest  W atrybutach jest łopatka, należy pamiętać o tym, bo może się przydać.

Zapraszam do szukania

Powodzenia "

Skrzynka nadal jest na miejscu. Fakt, nie jest łatwo, czas i natura robią swoje i zdobycie skrzynki wymaga trochę zachodu.

Cierpliwych oraz wytrwałych zapraszam i czekam na relację.

To prawda, że ostatnio nie miałem czasu ogarnąć otoczenia skrzynki i już dostałem za to mocne reprymendy od JoannyLadyMoon, za to że mam "wylane" na swoje kesze.

Otóż, nie mam wcale "wylane", bo nadal się bawię . Ten czas, kiedy przyjadę do Gdańska ogarnąć miejsce na pewno nastanie, chyba, że ktoś zdeterminowany chwyci w końcu za wymieniony w opisie atrybut i odkryje ponownie skarb

Pozdrawiam i zapraszam na skrzynkę.

Cześć planujesz coś z tym zrobić czy skrzynka już jak w piachu to do piachu idzie? 

Wydaje mi się, że znaleźliśmy własciwe miejsce, serwis się przyda

Jak znajdę chwilę, to wybiorę się tam z łopatką

Byłem tu wczoraj, ale niestety sporo ziemi się obsunęło i bez sprzętu nie dałem rady. Dziś już lepiej przygotowani zaczęliśmy bawić się w piasku  Skrzynia odkopana zapasy znalezione. Pytanie na jak długo będzie dostępna. Dzięki 

Razem z Areckis 

Zdobyta z miki016 na eksploracji najbrudniejszych Gdańskich keszy. :)

Keszyk nieco mocno przysypany, ale nas tak łatwo nie uda się zniechęcić. Kopaliśmy, kopaliśmy, kopaliśmy i się dokopaliśmy. Ale miki016, który był tu wczoraj na rekonesansie stwierdził, że przez jeden dzień ziemia się sporo osunęła. Więc może się zdarzyć za chwilę jej całkowite zasypanie!

A zawartość miodzio.Piękna spiżarnia! Dzięki!

Sprawdziłem, skrzynka jest na miejscu. Jama też jest. Skrzynka jest bardzo duża, więc otwór do jamy jest konkretny. Nie da się tego nie zauważyć  Dawno tam nikogo nie było, miejsce nie jest uczęszczane, więc wszystko zarosło i jest jak w buszu  Za jakiś czas rozwinę czerwony dywan, pozgrabiam liście, przytnę trawę, posadzę kwiatki i powieszę na drzewie namalowane słoneczko. To wszystko później, na razie jest tak jak jest  W atrybutach jest łopatka, należy pamiętać o tym, bo może się przydać.

Zapraszam do szukania

Powodzenia

Trochę pozmieniałem w opisie, może bez kompasu będzie łatwiej

wizja lokalna dokonana, próba podjęcia nastąpi, tylko trzeba zmienić uniform  :-D

WOW!!!!

Wow!!! Nie do wiary jak to udało się tam umiejscowić :) Chyba wiem gdzie przyjdę, jak mi np. dżemu zabraknie :P

Taka czasem uparta jestem, by nie przyjmować pomocnej dłoni, taka, taka...wkurwiająco niezależna, a przy tej skrzynce ewidentnie przydałaby mi się czyjaś dłoń... Zaczyna mnie krępować moja strachliwość. Czy ja mam w ogóle jakieś dobre cechy? Bo znaleźć ich nie mogę. I ja zamierzam jechać na Podziemną Gdynię? Poruty sobie narobię tylko, nic więcej... Chyba, że to taka chęć...samozagłady.

TriPPer świeżo po operacji więc zejść ze mną nie mógł, za to dzielna MychaK postanowiła mi towarzyszyć. Strach miałam w oczach złażąc tam, trzymać się nie miałam czego, i to jest chyba dla mnie największy kłopot. Spocona, mokra, dotarłam wreszcie i to co zobaczyłam... Nie zrobiłoby to na mnie wrażenia, gdybym myślała, że ta wielka jama to po prostu ukształtowanie terenu, ale mając świadomość, że założyciel stworzył ją sam... No dla mnie to jest nie do ogarnięcia. A zatachanie jeszcze tej skrzynki w to miejsce? Orzeszku! No nie wyobrażam sobie tego, tej! Zamawiam u właściciela skrzynki opowieść o tym, jak to powstawało! Obowiązkowo! Wieko strasznie ciężkie, a co dopiero sama skrzynia! Ona chyba była tworzona już tam, no bo jak, jak do cholery Ty ją tam ściągnąłeś??? Po otwarciu, to już sama słodyczRzeczywiście pachnie wiosną, choć w tych warunkach to powinno raczej ziemiąPięknie spakowany logbook, porządek jak u babci w spiżarni ;), bardzo mi się podobałoZostawiam gwiazdkę, zieloną jak trawa budząca się do życia po zimie i...aby do wiosny!

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

o ja cie.. tracilam juz wiare w azymuty, trampki wlasne i wytrzymalosc lian. no jakos tak mnie kesz rozczulil. z roznych wzgledow. z tuchlinem. wielkie dzieki, charon! 

rekomendacja

o mamuniu . .  takie dzungle to ja z keszowania pamiętam chyba tylko pod toruniem. zdobyta jednak! tftc :)

Super pomysł na skrzynkęGdybym mogła to dałabym zielona gwiazdkę :P

Złapana na spacerku.. Dzięki za kesza.

WOOOOOW Szok. Mega odmiana od tych wszystkich mikrusów pochowanych w miastach :P

Świetna skrzynia znaleziona z My_Keyem i youPeterem w czasie ferii. TFTC!

Wypas popas. Dzięki za mega keszoskrzynię  :)  

tftc! Rewelacja - trochę nie wiedziałam czego się spodziewać, a tu rzeczywiście najprawdziwsza spiżarka. Połasiliśmy się na soczek porzeczkowy 2013 i grzybki 2008. Mimo lekkich obaw co do przydatności do spożycia grzybki okazały się pyszne i na szczęście jadalne;) Soczek - pychota. Mamy lekkie obawy jak całość zniesie obecne mrozy - staraliśmy się opatulić całość leżącym siankiem. Jako, że nie byliśmy przygotowani na wymianę - w weekend postaramy się podrzucić dwa słoiczki słodziutkich wiśni by Ciocia Marysia. Wielki szacunek mamucie za budowę tej spiżarni - jej odkrycie sprawiło nam wiele radości.

Uwaga końcowa: Tak jak piszą poprzednicy coś jest nie tak ze wskazaniem miejsca ukrycia. Z pkt. 6 kesza Aniołki azymut raczej 130 i trochę więcej metrów niż podano. No chyba, że trzeba sie jednak namierzać od innego punktu. Tak czy inaczej z pomocą spojlera udało się namierzyć spiżarkę;)

P.S. Drzemy dżemy jak się patrzy;)))

Babcia uzupełniła Spiżarnię :-)

Noworoczne ruszenie tyłka czyli rodzinne manewry w Gdańsku :)

Dzisiaj stwierdziłem, że warto poszukać wiosny więc ruszyliśmy jej tropemZ racji tego, że azymuty wyliczyłem w domku (chłopaki gdzieś schowali mi kompas) ruszyliśmy od razy w kierunku finału:)

Dzisiaj szukanie poszło sprawnie, choć pewne przesunięcie mi wyszło - szczęśliwie wypatrzyło się spojlerowe drzewo - do kesza zjechaliśmy dość sprawnie (bez strat w ubraniu), a dzięki moim długim łapom nie zaszła konieczność zwiedzenia jamy :P

W skrzyni zostały ino grzybkinie zabieraliśmy :)

Dzięki za atrakcje i keszyka:)

THX

Znaleziona wraz z Grzybkieemtrochę pobłądzilismy lecz uratowała nas LadyMoon za co jej bardzo dziękujemykwas robi wrażenie i podziwiam za włożeniem tyle trudu i wysiłkuniestety zima kesz jest dość trudny do podjęcia :p 

Z tatusiem (triPPer)

Jama, robi wrażenie.
Skrzynka także.
A jej zawartość pozwala z optymizmem patrzeć na nadciągającą ZIMĘ.

Dzięki za zabawę :)

No cóż znowu się przekonałam, że należy czytać dokładnie i ze zrozumieniem informację o ukryciu. Po telefonie do właściciela przeczytaliśmy i wtedy już poszło z górki - dosłownie (choć sami sobie zrobiliśmy pod górkę). WOW - jak on to zrobił (mamut)! triPPer cały tam wlazł i dokonał przeglądu spiżarni! SUPER! Dzięki!

Skrzynka podjęta razem ze sloma_85,podjecie nie było ani łatwe ani proste,trzeba sie bylo troche nameczyc

znaleziona i podjęta dziś wspólnie z sebastian31 poszukiwania utrudnione przez ciemność i trudne warunki terenowe [zdecydowanie nie polecam podejmowania skrzynki zimą  no chyba że ktoś lubi odział ortopedyczny szpitala Wojewódzkiego}

Ten kesz nauczył mnie że trzeba dobrze przeczytać opis przed wyruszeniem w teren bo po wyciągnięciu instrukcji z dobrze już znanego miejsca chwilę zajeło zanim domyśliłem się co dalej zrobić. Potem szło już sprawnie. Ukrycie i pomysł super, no i troche gimnastyki. Zimą poziom trudności wzrasta. Podobało się. TFTC

Z Miśkiem i Kajtkiem. Ale miejsce Mamut wynalazł! Taka skarpa, że łeb urywa:) Dziękuję i pozdrawiam!

Skrzyneczka bardzo fajna, jednak jest pewien niedosyt, bo spodziewałem się trochę czegoś innego. Mimo wszystko za pracę autora należy się gwiazdka. Dzięki.

Zdobyta z My_Key'em i EdiAdą :)

Solidna ta skrzynka:) TFTC!

Skrzynka nie dość, że genialna, to jeszcze bardzo blisko domu. Miło, że ktoś obsadza Aniołki skrzynkami, zwłaszcza takiej klasy:) Znaleziona z Idips. TFTC!

Kesz zdobyty razem z EdiAdą i telefonem alarmowym ;)

Hehe, keszowanie bez tradycyjnego kompasu, jedynie z tymi elektronicznymi, coraz częściej wychodzi nam bokiem... I tu przydaje się znajomość kierunków świata i sposobów ich określania... ;)

Sam pomysł na kesza (wykonanie, fanty, upominki) rewelacyjny, ale jednak czuję mały niedosyt... Może ze względu na to, że spodziewałem się czegoś jeszcze większego... :P

Nie mniej jednak bardzo się podobało i ode mnie oczywiście idzie gwiazdka (dam, jak dozbieram) ;)

TFTC! :)

edit: Dorzucam obiecaną gwiazdkę ;)

Podziwiam wkład pracy w wykonanie całości. Bardzo mi się podobało, choć droga do kesza nie była łatwa.

Znaleziona z Agathą.

Dziękuje i pozdrawiam.  

Po odnalezieniu Aniołków, to był naturalny kolejny krok :)

Zabawa z azymutami poszła bardzo sprawnie, podjęcie kesza już mniej - teren naprawdę wymagający :)

Za to finałowa zawartość rekompensuje wszystkie trudy :)

Sam chętnie dorzucę coś do zapasów w wolnej chwili, bo trochę tego w domowej spiżarni zalega ...

W drodze powrotnej sympatyczne spotkanie z Agathą i miśkiem, którzy obrali tern sam cel :)

Zielone !, jedna z najfajniejszych skrzynek w 3M !

Dodałem nowy spoiler :-)

TTF! Kesz podjęty z Makotka, Adam Adams i kojoty. Super kesz! Polecam wszystkim gorąco, bo naprawdę muszę przyznać nie spodziewałam się tego!

Na szczęście do wiosny daleko.

Coś za łatwo poszło, tak się kończy szukanie z kurierem. Chociaż samo podjęcie nie jest aż tak proste, ledwo się mieściłamSkrzynka robi wrażenie :)

Czuje się zawiedziony bo ja się tam nie zmieszczę. Misuszatek jakoś dała radę ale ubrania na tym ucierpiały.Cudowna zawartość.Jedyny minus tej skrzynki to, że idąc po etap zauważyłem finał:P

Dziękuję za znakomitą ocenę i zielone ordery. Kesz się podoba i to cieszy bardzo, oj bardzo :-)

Dla osób które mają problem ze znalezieniem, pierwszego etapu: etap istnieje i ma się dobrze (sprawdzałem: 2014.11.23 godz 17.15). Od początku jego założenia, lokalizacja jak i sposób umiejscowienia, pozostał bez zmian. Faktycznie pierwszy etap nie jest łatwy do znalezienia, sądząc po tym, iż tak mało ludzi go znalazło. Kesz pierwszego etapu, jest w sumie prosty i nieskomplikowany. Dodam jedynie, że bardziej trzeba zawierzyć delikatnym i czułym dłoniom, niż oczom. Zachęcam mimo wszystko poświęcić chwilę i znaleźć początek bez chodzenia na skróty, dzwoniąc do przyjaciół. Powodzenia i Pozdrawiam :-)

Gwiazdka, gwiazdka, gwiazdka, gwiazdka, itd.....

Super świetna skrzynka, spiżarka wypełniona po brzegi. Wybrałam się na spacer i zupełnie nie spodziewałam się, że dane będzie zdobycie mi tej skrzyneczki. Po zapoznaniu się z jej zawartością wyglądałam jak górnik po szychcie. Warto było, oj warto. Polecam i dziękuję bardzo

O tak, mega super duża skrzyneczka. Rarytassamo zdobycie, nie jest całkiem proste ze względu na teren, ale za to warte świeczki. Polecam i "Aby do wiosny". Gwiazdka ze złotym środkiem należy się. Dziękuje za kesza

Grupowy TTF z makotką, b.budyniem i kojotami! Kesz świetny! Podjęcie finału dość trudne i zastanawia mnie jak autor zrobił to w takim miejscu...  Dzieki!

Grupowy TTF z kojoty, Bartosz Budyń i Adamem Adamsem. Zdecydowanie nie jest to skrzynka, którą można zaliczyć "po drodze" :D 

WOW, co to była za akcja! Gdyby wprowadzono nowy, wypasiony rodzaj złotych mega-gwiazdek, moja pierwsza trafiłaby właśnie do tej skrzynki. Póki co daję zieloną  :D

Dzięki!

Najpierw napiszę, że pierwszy etap Aniołków to chyba nie jest na miejscu... 
[kajam się - jednak cały czas etap1. był gdzie być powinien!!!]

Nam udało się dzięki fotce etapu otrzymanej od Verdanta. Chwilkę szukaliśmy no i jak już znaleźliśmy to normalnie buzie same się roześmiały... Taka robota - normalnie szaleństwo.

Jama trochę ciasna (ach narzekania) i nasze ubrania nie do końca były gotowe na "te" warunki ale daliśmy radę no i ta zawartość... Oj Babcia się postarała...

Skrzynia istotnie jedna z większych jakie widziałem. 

OUT: TTF-certifikat :)
IN: GK

Super sprawa! Dzięki za umilenie niedzielnego spaceru z makotką, a.adams i b.budyń!

STF ! 16.48

Miła pogawędka z Verdantem po drodze do kesza. 

No i co się okazuje. Trudność terenu - mega wymagająca. Jak w górach. Potem w zgięciu dotarcie do kesza, ciężko, kolce ranią mnie w rękę, leci krew. Eh... ale jak już otworzyłam to zaniemówiłam. Czego tam nie było....Istny raj. 

Pięknie wykonany kesz, oryginalny, pomysłowy i bardzo zaskakujący. Nie będę nic pisać, co by nie spojlerować ale naprawdę KESZ zasługujący na uznanie i najwyższe oceny. Chyba czegoś takiego jeszcze nie było, bynajmniej w Trójmieście na pewno nie ma. Mamut po prostu przeszedł samego siebie. 

Wielkie dzięki. Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Niech więc skrzynka służy jak najdłużej  i cieszy innych znalazców.

Pozdrawiam i jeszcze raz BARDZO dziękuję ! 

Największa, jaką znalazłem do tej pory. Dzięki za "konfiturę", spożyję razem z Verdantem :)

FTF z Cloudem!

Jak już mówiłem Autorowi, babcia musiała mieć niezłą kondycję skoro umieściła swoją spiżarnię w takim miejscu... 

Skrzynka faktycznie jedna z większych, jakie znalazłem i w sumie tytułem oddaje trochę uczucia osoby lubiącej keszować w ciepłą pogodę :) 

Dzięki za supercertyfikat - nie zostanie z niego za wiele już dziś :) 

Oczywiście polecam kesza wszystkim i zostawiam zieloną gwiazdę.

Pozdrowienia dla Autora i LadyMoon spotkanych po drodze!

Edit: dodany właściwy czas:)

Najgorzej mają Ci, którzy na Aniołkach nie znaleźli pierwszego etapu ale znaleźli finał ;)

no cóż, trzeba będzie jeszcze raz wybrać się i poszukać tej plastikowej płytki :D

Certyfikaty: W smukłym szkle

(Dla każdego, po jednej. Towar dostępny, do wyczerpania zapasu).