Jako łasuch, skusiłem się na obietnicę łakoci... , a tych było!!! Na cyckach było wiele sutków i za to jestem wam wdzięczny - niecodzienne doznanie!
Nie chcę innych powtarzać, choć podpisuję się pod każdym zachwytem i podziękowaniem. Jedno dodam - nie podobały mi się nowe fajerwerki, w postaci możliwości dodawania lików na OC - dla tego wydarzenia, zrobił bym wyjątek, a organizatorów dodaję do ulubionych!
Dziękuję i Żywiecko pozdrawiam!

Byłam, a co...

Wielkie dzieki za wszystko, co zresztą juz przedmówcy wypisali - atmosfera, organizacja, przygotowanie - wszystko dopracowane w każdym calu. Ekipa Sajmona stanęła na wysokości zadania. Zresztą jako ostatni opuściliśmy posesje Krecika - o czymś to świadczy hehehe na pewno nie o tym że najdłużej śpimyJeszcze raz dzięki i do zobaczenia 

FANTASTYCZNY EVENT!! Ogromne podziękowania dla organizatorów, którzy dopięli wszystkona ostatni guzik! Na pustkowiu geokeszowym założyli tyle fantastycznych keszy, zadbali o uczestników imprezy w każdym calu - od wystarczającej ilości drewna na ognisko (mimo starań art_noise'a drewna nie brakło), po pyszne ciasto i muffinki każdego dnia. Dziękuję też za świetny spływ kajakowy, dla mnie to pierwszy raz i jestem pewna, że spróbuję ponownieNa następnej gali gwiazdka za wydarzenie musi powędrować do Was :)

FANTASTYCZNY EVENT!! Ogromne podziękowania dla organizatorów, którzy dopięli wszystkona ostatni guzik! Na pustkowiu geokeszowym założyli tyle fantastycznych keszy, zadbali o uczestników imprezy w każdym calu - od wystarczającej ilości drewna na ognisko (mimo starań art_noise'a drewna nie brakło), po pyszne ciasto i muffinki każdego dnia. Dziękuję też za świetny spływ kajakowy, dla mnie to pierwszy raz i jestem pewna, że spróbuję ponownieNa następnej gali gwiazdka za wydarzenie musi powędrować do Was :)

Poprzednicy napisali wszystko - zgadzam się z nimi w 100%. Tak dobrze zorganizowanego spotkania to na jurze jeszcze nie było Pomyślane dla wszystkich i pomyślane o wszystkich. Nawet o mnie - dziękuję za krzesełka No i pierwsze spotkanie gdzie mimo moich wielkich starań - nie zabrakło paliwa do ogniska. Hmmm Art_noise vs Sajmon - 0:1

Bardzo się cieszę że VIII Zlot odbył się na niedocenianej w Polsce jurze Częstochowsko-Wieluńskiej. Jest równie piękna jak ta Krk-Czwa ale dużo bardziej dzika i nieoblegana.

Bardzo dziękuję organizatorom za wspaniałe spotkanie i uczestnikom za świetną zabawę. Jak będzie kolejne spotkanie w tym miejscu - pierwszy się zapiszę!!!

Pozdrawiam
Art_noise

Książę Podlaski i Księżna Białostocka na zaproszenie Ważmościa Sajmona i jego małżonki Goldenfish odpowiedzieli i karocą na spotkanie przybyli. Po powrocie do swego Księstwa taki komunikat podwładnym wydali:

Jakbyście szlachcice oraz chłopi wakacje gdzieś spędzić chcieli pamiętajcie o naszych braciach z doliny Liswarty. Tam na miejscu Sajmon, Goldenfish i Paulina was rękoma szeroko rozłożonymi ugoszczą - miejsce na nocleg palcem wskażą, "cyckami Ani" nakarmią, a nawet na specjalne życzenie gości z zagranicy z "kociołkami Żywcowymi" sprowadzą. Jakby was w nocy wiatr zimny po tyłkach smagał to Art_noise'a z gorącym krzesłem przyślą i ogień do białego rana podtrzymają. Jakbyście na brak atrakcji narzekali to spływ frachtowcami opływającymi w luksusy Liswartą i Wartą zorganizują, a wybrańcom nawet zapas wody do okrętu załadują, a nawet o zdrowie zadbają - wasze fajki w wodzie mocząc, żebyście tego świństwa więcej nie palili.
Jakbyście nasi drodzy kiedyś w te strony zawitali pamiętajcie, że w lasach, na polach i w grodach dziesiątki przezacnych skarbów na was czekają. To wszystko dzięki tej wcześniej wspomnianej Wielkiej Trójcy. Chcielibyśmy za to wszystko bardzo podziękować i order zielonej gwiazdy przyznać, ale Królestwo Opencachingu takich zaszczytów przyznawać nie pozwala. Na szczęście na straży tego zwyczaju Żywcu stoi i w jego wyborach na pierwszym miejscu w naszym rankingu zawsze gościć będziecie. Jakbyście jeszcze tak zacne wydarzenia organizowali pamiętajcie o swoich kompanach ze wschodu, którzy z pasztetem Podlaskim zawsze chętnie przybędą.

Księżna Białostocka i Książę Podlaski całe Księstwo Śląskie z tego miejsca przepraszają, że jego władce Księcia Mariosa nóg pozbawić chcieli i ponadto trzecie miejsce w rywalizacji frachtowców sprzed nosa sprzątnęli. W ramach przeprosin publicznie Księcia i Księżną w swe strony zapraszają, by ich trunkami i strawą ugościć i na polowanie na żubra zaprosić.

Spotkanie było niesamowite. Organizacja na najwyższym poziomie, bo było absolutnie wszystko na najwyższym poziomie. Nawet pogoda czarodziejska. Sajmon i jego ekipa ugościli nas po królewsku! Ognicha, kociołki, ciasta, spływy, cudowne klimatyczne i tematyczne kesze. hhhhmm myślę do czego by się tu przyczepić, ale chyba nie wymyślę... Będę bardzo, ale to bardzo rozżalona, jeśli nie będzie w tym miejscu i to w najbliższym czasie jakiejś powtórki. W życiu bym nie pomyślała, że małe Zawady nad Liswartą maja taki potencjał, taki spokój, widoki, piękne pole domków i namiotów. A jeszcze bardziej mnie cieszy, że mamy tam tak blisko. Zatem - nie wiem jak reszta - my wracamy. Sajmon i jego sztab zrobili spotkanie na mega poziomie, ekipa dopisała, pogoda dopisała, nawet gorące krzesła dopisały! Spływ Liswartą to mega przezycie, bo już pare razy się pływało, ale każda rzeka inna. Dzięki pełnej synchronizacji dobiliśmy do brzegu jako pierwsi i w sumie dobrze, że nam pomachali bo w amoku moglibyśmy pchać jeszcze dalej. Śmiało mogę powiedzieć, że na następnej gali to właśnie spotkanie powinno dostać wielką gwiazdę. Brawo i gratulujemy! Dzięki wszystkim! Nowo poznanym, na nowo odkrytym;), starym wyjadaczom i współpodróżnikom! 

WRACAMY!!!!!!!!!!!!!!!

Kto nie był -  niech żałuje,  a ma czego.

Zdecydowanie zielona gwiazdka się należałaby gdyby można było przyznawać je za spotkania. Ale może gwiazdka taka trafi się na przyszły rok w kategorii wydarzenie roku, czego Wam życzymy.

Było dosłownie wszystko: przede wszystkim pozytywnie nastawieni ludzie, ogniska, spływy kajakowe, ciacha w tym najlepsze "cycki Ani"  no i kesze

Za ogrom włożonej pracy dziękujemy Sajmonowi, goldenfish oraz Paulince.

Dziękujemy za rewelacyjny, pełny przygód i rywalizacji spływ Liswartą.  Jak się okazało pokonali nas: Książę Podlaski i Księżna Białostocka, ale... rewanż będzie na "Pożegnanie Lata"

Podziękowania także dla Rubinetów za wspólną tułaczkę pękającym w szwach pandowozem.

Do zobaczenia w sierpniu.

Nie będziemy się rozpisywać, bo nie ma o czym napiszemy tylko w skrócie:

ZAJEBISTE SPOTKANIE,

nawet jak mamy dostać za to bana na kolejne 2 tygodnie

Założyciele dali z siebie wszystko, co mogli. Rozpieszczali nas do samego końca ze wszystkim.

Chcieliśmy kesze; były kesze ... i to dużo keszy

Chcieliśmy ognisko codziennie; było codziennie ognisko nawet drewinka nie zabrakło choć przez chwilę, bo jak nawet zabrakło to zjawiał się Art_noise ze swoim krzesełkiem (nie wiadomo skąd) i podtrzymał ogień i to do rana

Chcieliśmy spływ kajakowy; był spływ no i jaki ... Liswartą i Wartą ... bez litości

Chcieliśmy ciasto codziennie; było ciasto codziennie i to przepyszne

Chcieliśmy kociołek to Sajmon pojechał do Norwegii po Żywca i Żywcu zrobił nam kociołek a nawet dwa kociołki 

Chcieliśmy gwiazdkową galę; była gala

Bardzo dziękujemy Sajmonkowi, jego żonie i Paulince oraz wszystkim uczestnikom za przemiłe spotkanie   ! ! !

! ! !   GRATULUJEMY   ! ! !

Też byłem :)

Wszystkim dziękuję za przybycie i wspaniale spędzony czas. Choć tak naprawdę podziękowania powinny być dłuższe i szczegółowo wymienić powinienem po kolei co, komu i za co. Cieszę się, że byliście, z bliska i z daleka.

Bardzo miło czytać i słyszeć, że Wam się podobało. Na pewno będzie powtórka :)

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!

Ojjjjj rewelacyjnie było! Event przygotowany absolutnie doskonale! :)

Sajmon, Goldenfish i Palinq stanęli na wysokości zadania, wszystko było dokładnie zaplanowane, przygotowane. Niekończące się drewno na ogniska, przygotowane i opisane krzesełka dla Art_noisa, przepyszne ciasta i babeczki, masa fajnych keszy, kajaki!! No i najważniejsze: klimatciepłe przywitanie pierwszego dnia jak i świetna atmosfera kolejnych dni sprawiła, że już tęsknimy za Wami i Krecikiem! :)

Kajakiem pierwszy raz w życiu miałam możliwość spłynięcia i okazuje się, ze to świetna sprawaOjj na pewno bedę namawiać Whatevera na jakiś kolejny spływ, spodobało mi się machanie wiosłemNo i drudzy na mecie! Yeaaaa!hihi

I tak jak Whatever powiedział- przyjedziemy zaś! :D

Dziękuję za te cztery dni- świetnie, świetnie i jeszcze raz świetnie!!!!!!!!

Pozdrawiam i do zobaczenia! :)

Aż żal było wracać :( 

Świetne spotkanie jedno z najlepszych w jakich uczestniczyłem.

Świetnie zorganizowane Sajmon, Goldenfish i Paulinq odwalili kawał rewelacyjnej roboty.

Było wszystko a momentami nawet więcej.

Dziewczyny rozpieszczały wszystkich swoimi świetnymi wypiekami. Sajmon świetnymi keszami.

Świetny był także klimat - mega pozytywnie bez jakichkolwiek zgrzytów. 

Problem jest taki że po tym spotkaniu nie chce się organizować innych jak się pomyśli ile w związku z nim zrobiono ;)

Na pewno pojawimy się z Tisia tu ponownie, choćbyśmy mieli na czworaka z katowic człapać.

Wielkie ukłony i serdeczne dzięki za zaangażowanie, towarzystwo i masę uśmiechu.

Dzięki ! 

krótko, bo krótko.... ale cóż - taki mamy klimat :(

Czad po prostu CZAD Eventbyło wszystko czego dusza może zapragnąć. Organizacja na najwyższym poziomie, kesze, górnych lotów, klimat zajebisty, miejsce wpsaniałe. No i te dorodne piersi murzynki( "cycki murzynki - ciastoChętnie tu jeszcze wrócimyOgromne podziękowania dla sajmona i goldenfish i siostry sajmona oraz gospodarza ośrodka "krecik" Ludzie we czwórkę ogarnęliście kawał dobrej roboty. na prawdę KAWAŁ. Szacun. Spotkenie roku jak w mordę jeża 

Byłam, byłam, piwo piłam, kiełbaski zajadałam i po lesie nocą ganiałam. Dzięki.

Niniejszym oficjalnie 'przyklepuję' swoją obecność na zlocie w dniach 19/20.06, dziękując za miłe towarzystwo i fajną zabawę. Do zobaczenia.

A jednak uda się nam po pracy dzisiaj przyjechać.  Do miłego zobaczenia

i ja tam byłam, z kociołka jadłam, ognisko/a paliłam :)

ostatnia edycja opisu:

- kesz kupalnockowy już działa. keszerzy umieją dobrze szukać i kwiat zapewne znajdą przed nocą świętojańską (choć tylko wtedy kwitnie) :)

- kajaki mamy również na niedzielę

od teraz będę raczej z dala od internetu, więc wszelkie pytania itp na telefon w hincie

14.12 jestem w Zawadach, jakby ktoś jechał z Częstochowy to zawsze byłoby raźniej, zatem widzimy się na miejscu :P

@aurelia

w domkach będą 2-3 ekipy. reszta, o ile mi wiadomo pod namiotami.

Jedzie ktoś z okolic Garwolina/Warszawy?

Zasadnicze pytanie czy większość z osób zapowiadających swoją obecność zamierza się schronić w domku czy pod namiotem ?

Przybywamy jutro wieczorem na before party :D

DO WSZYSTKICH CHĘTNYCH NA KAJAKI

dobrze mieć ze sobą jakieś sandałki / klapki / stare tenisówki / inne buty, w których można wejść do wody (np przy przenioskach lub gdy trzeba będzie przeciągnąć kajak po mieliźnie / kamieniach

do tego czapeczka i mazidło na słońce, psikadło na owady.

karty pływackie i patenty sternika niewymagane :)

My też będziemy już jutro  do zobaczenia

Myślę, że jakoś dotrę, zapowiada się interesująco ;)

Zabiorę OP7AF7, jeśli ktoś chciałby popatrzeć.

Zapewne (jeżeli nic nie wybuchnie) będę od środy, jest jeszcze kilka keszy do założenia :)

W zeszłym roku było Afterparty, teraz może być Before!

Będziemy i my, być może nawet od środy wieczorem. Czy ktoś jeszcze zamierza przyjechać wcześniej? ;)

Tak jak pisałem w opisie, założyliśmy parę keszy. Część z nich dotyczy działań WBK (nie banku) we wrześniu 1939 r.  i spięta jest geościeżkę.

No to skoro Art napisał że będziemy - to nie pozostaje mi nic innego jak pakowac bambotle i w drogęDo zobaczenia P.S. Skusiła nas obietnica Goldenfish - ciasto :)

Aktualizacja opisu
Zapraszam na galę GWIAZDKI ROKU 2013 - plebiscytu organizowanego przez Żywca.

Na takie spotkanie grzech by było nie przybyć. Będziemy z Renią i młodym.

Będę miał ze sobą http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=13557 oraz http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=31038

Pozdrawiam
Art_noise

może może :D

jeżeli mi się uda - to od piątku popołudnia postaram się być:)

Będzie ze mną skrzynka SŁUCHAWKA

Zamierzam uczestniczyć :)

Zapowiada się bardzo ciekawie, zresztą pewnie jak każdy, co roczny zlot na jurze.

Miło byłoby spędzić go kolejny raz z Wami !!!

Mamy wielką ochotę przyjechać i mamy również nadzieje, że los nie pokrzyżuje nam planów.

Do zobaczenia !!!

Postaram się być ale to ale od harmonogramu pracy...

Istnieje spore prawdopodobieństwo ze na jakiś czas sie pojawimy :)

Mieszkam 7km od Zawad, więc pewnie Was odwiedzęJeśli ktoś jest z Częstochowy, to bilet ulgowy do busa"Gepard" kosztuje 4.60 i odjeżdża z przystanku na Orzechowskiego. Pozdrawiam!

Aktualizacja opisu:

Mamy do dyspozycji kajaki na piątek i sobotę. Za free.

Jeszcze nie wiem, czy na cały weekend, ale pewien bieszczadzki anioł nas namówił i postaramy się być;)

Postaram się być . 

Mhm :)

Jak nic nie wypadnie to powinniśmy być z Tisią :)

Zarówno psy, jak i inne zwierzęta (jeśli tylko nie przejawiają agresji w stosunku do innych i nie wyżerają jedzenia z plecaków) są bardzo mile widziane.

Jeśli dostanę urlop to przybędę, w każdym razie U już wypisane :D

no więc chciałam zaznaczyć, iż pizzeria robi nie tylko pizzę na wypasie, ale też serwuje rewelacyjnego gyrosa i placki po węgiersku (więc z głodu na pewno się nie umrze). ja ze swojej strony też mogę dołożyć słodką cegiełkę i przygotować jakieś słodkości;)