Miejsce sympatyczne, test odpowiedniego sprzętu zrobiony, skrzynka zdobyta, było przyjemnie i bez strachu, dziękuję.

Tutaj znowu GFS testuje nowy wodny sprzęt. Tym razem głębiej jest. Ogólnie skrzynka lajcik. TFTC

Aby zdobyć tego kesza trzeba posiadać odwagę lub mieć nierówno pod sufitem. Jako, że posiadam obie te cechy poradziłem sobie bez problemu i nie wahałem się ani chwili. Wszelkie supermoce i sprzęt alpinistyczny są jak najbardziej zbędne ;)

Miejsce dobrze znane bo po sąsiedzku prawie. Od publikacji wszystko było jasne tylko trzeba było zebrać nie tylko odwagę ale też sprzęt i towarzystwo z asekuracją. Wczoraj zapadła z Bogusiem z Polska decyzja jutro o 10.00 atakujemy. Spotkanie rowerowe przy Piekarnioku i na kordy. Maka faka tutaj trochę stresu było, nie liczyłam, że aż tak, ale dało radę Dziękuję

Znaleziona razem z Brodaczem i redvibes. Tak jak napisali poprzednicy - wcale nie potrzeba odwagi a i sprzęt dodatkowy też nie jest konieczny. Zresztą podejmowałem już kiedyś kesza w ten sposób :)
Dzięki za fajną zabawę :D

Tutaj potulnie ruszyłem z Moją za Brodatym i BUćkiem gdyż podążali żwawym krokiem w stronę krzinki. Broda powiedział, że mogę mu naskoczyć na pukel i mam spadać na drzewo... Cóż, są to doświadczeni keszerzy toteż uznałem że starszych trzeba słuchać i powyższe wykonałem. Podczas gdy rozmawiałem na drzewie z uroczą hubką Moja znalazła podpowiedź i wtedy musialem ponownie naskoczyć Brodzie. Po chwili zastanowienia B & B uznali, że jednak są odważni i cisną po kesza. Nie mogłem dać plamy bo byłby wstyd przed Starszyzną no i przed Ryśkiem, więc po kesza ruszyłem i ja. Nie do końca rozumiem co to ma z odwagą wspólnego ale kastlik zdobyty a nasze starania uwieczniła Moja na zdjęciach. Chciałbym również wspomnieć, że Moja nas poratowała zręcznym podrzutem gdyż z tych emocji zapomnieliśmy iż w Ikei przecież skończyły się ołówki. Pozdrowienia dla B&B - było to niwątpliwie ciekawe spotkanie.

Nie ma już co dodać po wpisie redvibes. Ma rację, prędzej tu to poświęcenia niż do aktu odwagi . Ocena znakomita + gwiazda za ciekawy finał dzisiejszego keszowania. Dzięki!

Chrzest bojowy z wykorzystaniem pożyczonego (od Ateny) sprzętu, jak i improwizacji i sprzętu własnego. Latający dywan, ani też kosiarka do trawy niepotrzebne. Więcej nie napiszę, bo bym za dużo zdradził.

Karteczka z napisem TTF zabrana. Dziękuję

Świetna miejscówkaJak tylko skrzynka się opublikowała, siedział mi w głowie i nie mogłem już się doczekaćDziś przyszła ta chwila. Wskoczyliśmy do samochodu z 20 kilogramami osprzętu i dawaj, coś się może przydać. Nawet zabraliśmy spalinową kosiarkę do trawy, ale ta jednak się nie przydała :)

Cieszy fakt że nowicjusze potrafią się zebrać w sobie i zdobyć taką skrzynkę przed nami :)

Dzięki wielkie :)

Przeurocze miejsce w środku lasu. Nawet w bajkach wygląda to mniej malowniczo. Spojrzeliśmy na atrybuty i stwierdziliśmy, że nie wracamy się po pisadło do auta. Ostatecznie na finale mała irytacja i wpis patykiem. Tak to jest, jak się nie czyta opisów. Prośba do następnych o poprawienie wpisu i dołożenie ołóweczka. Zwlekaliśmy z Driverem od czwartku aby dać szanse młodszym keszerom i na szczęści Ci zdążyli podjąć przed nami :).

Dzięki

My młodzi i początkujący - pragniemy wyrazić niezmierne podziękowania Państwu Driver&Dallas, za to że Państwo daliście nam szanse znaleźć tą skrzynkę jako pierwsze osoby.
Mamy nadzieję że kiedyś spotkamy się na keszerskim szlaku!

Dzięki za kesza! Pozdrawiamy Ania i Marcin

również odpuściłem