Jeden z tych keszy, które długo czekały na podjęcie.
Zaliczony przy okazji kończenia ścieżki piekarskiej.
TFTC.

Które to juz podejście. Największe zdziwienie dnia. Skrzyneczka na wierzchu, pudełeczko pogniecone, a logbook suchutki i w fajnym stanie. Dzięki.

Kolejne podejście do tego kesza, tym razem udane. Dzięki.

Zrobiona w biegu, ściemniało się już, a kesz tak blisko drogi, którą przemierzamy, no trzeba skorzystać z okazji i podjąć. Skrzynka pod kamieniami została wgnieciona, ale o dziwo nie pękła.

Troszku zarosło ale po 20 min skrzynka została znaleziona

Ciężka droga dużo krzaków ale dało rade

Wraz z Charonkiem w drodze na Drzewo Wisielców. Dzięki 

Szybko namierzona nocna porą. Znaleziona z LadyMoon 

Dojazd rowerowo potem zgodnie z opisem - o tej porze roku łatwiej !

Supcio cache, bardzo ładne krzaki - najładniejsze jakie dzisiaj oglądaliśmy i mój ulubiony typ skrzynki: dawno, dawno temu...

Szacun dla tych, co to w lato podejmują.

Zbierałem się pół roku, dziś w końcu się udało!

Skupisko brzóz co 10 metrów, na szczęście udało się szybko zlokalizować właściwe!

Podziękował

O tej porze roku brzozy widoczne bez problemu:) trudniej było znaleźć nasypdzięki

Dzięki poprzednikowi udało się znaleźć dość szybko. Roślinność na 2m. Dzięki.

Opakowanie kesza jest zgniecione ze względu na sposób ukrycia i jakość materiału. Przydało by się wymienić na inne, bo lada moment zacznie ciągnąć wilgoć.

JPD! Założyciel tej skrzynki chyba nie widział terenu latem... "Szukaj brzóz w krzakach w promieniu 100m". Problem w tym, że w promieniu 100m wszystko w lipcu jest 2m wysokości krzakami, a brzóz na miejscu jest kilkaset... Żadne miejsce nie podobne do spojlera, bo trochę inna pora roku...

Ponad 40 minut na karczowaniu krzaczysk i innych badyli tylko po to, by wpisać się do logbooka. Na miejscu widać krzaczory i jakiś komin. Fantastycznie. Największą zaletą tej skrzynki jest fakt, że znika z mapy...

Obrazki do tego wpisu:

Szukaj brzóz w krzaczorach...

Zdjęcia pomogły, dzięki czemu kesz został sprawnie podjęty z Zyfiką

Miejsce ukrycia od razu rzuciło nam się z Unieskim w oczy i kesza sprawnie podjęliśmy

Znaleziona w doborowym towarzystwie. 

Dzięki, Tatiana

Trochę się rozpędziłem o poszedłem za daleko, bo obecnie z miejsca ukrycia szybu raczej nie widać. Dzięki.

Dziś pierwszy wypad na rower w tym roku. Dziękuję za skrzynkę

Z Nannette, Rubinem i Kajem. Szybko poszło. Dziękuję i pozdrawiam.

Znalezione w wesołej ekipie z Nannette, Agathą i Kajem. dzięki za kesza. POszło bezprobelmowo. dzięki.

Znaleziona z Rubinem i Agathą podczas niedzielnego czyszczenia mapy najbliższej okolicyFajnie się jechało tym nasypem;)

obiecałem sobie zimą że skrzynki w promieniu 25 km robię rowerowo więc nie ma zlituj sięi po nocce krótka wycieczka po kesze  ,  trochę to trwało , wystraszyłem bażanty nim zlokalizowałem ołtarzyk keszerskiraczej dzięki intuicji niż spojlerom bo w świetle dnia na telefonie nie wiele widać

dzięki za miejscówkę , znowu moje wiedza się pogłębiła

Niedzielne manewry z Doktorkiem po okolicy.  No i podziwialiśmy widoki, potem nasypy i kempki byrki. Dzięki

Znaleziona razem z Monią. 

Zwiedzony nasyp, wszystkie krzaki, a na koniec okazało się, że Doktorek auto zaparkował 50 m od skrzynkiprzynajmniej powrót nie był długi ;)

TFTC

Służbowo w Bytomiu. Przy okazji zgarnęłam Sebka co przy takiej pogodzie będzie siedzieć w chałpie, wio w teren. Stoimy na kordach, szukamy i nic to zaczęliśmy się oddalać i też nic, naraz Sebek zaczyna czytać, tu zejść z nasypu itd. o co chodzi. Po parunastu sekundach przeca to jest nietypowa, trza iść od początku, ale Sebek jakimś cudem wypatrzył.  Dziękuję

Miłe keszowanie wraz z Małgosią, trochę się zamotaliśmy, bowiem próbowaliśmy szukać na kordach, ale później przyszło olśnienie. Fajne miejsce.

Pozdrawiam i dziękuję Sebek

Szkoda, że było a nie ma. Ale widok z nasypu całkiem ciekawy. O ile oczywiście w tym czasie nie pędzi kilkudziesięciotonowa wywrotka wzbudzając tumany kurzu:)
Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Szybka i fajna ciekawe miejsce 

Z rosnącym napięciem pokonywałem kolejne etapy z opisu. Najpierw wdrapałem się na nasyp, potem z uwagą obserwowałem okolicę, aby nie przegapić miejsca, w którym należy zejść ze skarpy. Następnie niczym samuraj na wrogim terytorium ostrożnie przedzierałem się przez krzaki w kierunku grupy brzóz. Gdy napięcie sięgało zenitu, wreszcie odnalazłem kesza znakomicie zamaskowanego kawałami gruzu i zamaszyście wpisałem się do logbooka. Później już spokojnym krokiem wróciłem na nasyp, z którego roztacza się wspaniały widok na całą okolicę, do miejsca, gdzie zostawiłem rower. Uradowany dobrze wykonanym zadaniem ze śpiewem na ustach ruszyłem w dalszą drogę 

Dzięki za kesza, pozdrawiam

DOBRY KESH 

Znaleziona na czuja. Nie mieliśmy telefonu, ani GPS-a. Ale za to kesza pilnowało stadko saren . Dziękujemy.

W sumie skrzynka pokazuje ciekawy widok z nasypuSzkoda że nic nie zostało z szybu...

Dzięki :)

Uwielbiam skrzynki, które nic nie pokazują. Widok z nasypu niezły. Dzięki

Razem z sthomasem. Dzięki.

Szkoda, że po szybie praktycznie nie ma śladu, na szczęście są tacy co pamiętają... Dzięki

Nieistniejący szyb. Nie wiedziałem o jego istnieniu, bardzo dobre stare foto.

Dzięki znajomości okolicy, sprawnie dotarłem na miejsce i odniosłem pełen sukces. FTF około 19:00. Fajny wieczorno nocny klimat. Ocena ZNAKOMITA! Dzięki za kesza.

Byłem tutaj po raz pierwszy od momentu powstania autostrady. Fajna perspektywa na okolicę.

Doczytałem na Eksploratorzy.com.pl, że w okolicy po dawnym Szybie Piekary powinien znajdować się także betonowy osadnik. Na pewno jeszcze tam wrócę, by sobie nad nim stanąć.