Kesz do archiwizacji. Pierwszy etap kompletnie zniszczony. Szachów nie ma, skrzynka rozwalona, została jedynie instrukcja, jednak nie do wykorzystania.

W L4 napisane że chodzić może to chodzę, chociaż krajobraz nie nastraja. "wielki reaktywator" w akcji - ciąg dalszy nastąpi... Dzięki 

Mam poważne obawy co do przetrwania kesza... 

Obrazki do tego wpisu:

Widok z kesza... i tną dalej:(

Nowe pudelko, stare zniszczone. 

Strasznie się napaliliśmy na potyczkę szachową, dotarliśmy na kordy i tu wielkie rozczarowanie - kesz zniszczonySkrzynka lekko uszkodzona i opróżniona z zawartości. Niedaleko w krzakach leżała instrukcja co należy zrobić z szachami, w innym miejscu kartka informująca co to za skrzynkaPozbieraliśmy to co rozrzucone, włożyliśmy do środka i zamaskowaliśmy. Finał niepodjęty, bo nie mieliśmy kordów, ale jeśli był on w niedalekiej odległości, również przy brzozie to też go chyba nie ma - widzieliśmy miejsce gdzie ktoś intensywnie coś rozkopał.

Skrzynka wyśmienita, wymagająca ruszenia głową. Choć początkowo pewne składniki koordynatów zostały pomylone za sprawą pana Króla, to ostatecznie po weryfikacji szachy doprowadziły bezpośrednio do celu. Co prawda w wyjątkowo biednej brzozie zalęgły się pszczółki, które chyba zjadły logbook, jednak nie przeszkodziło to w zalogowaniu wizyty. TFTC! 

Krótki wypad na jeden kesz, na który naciskały moje dziewczyny lubiące się ostatnio w szachach. Pierwszy etap znaleziony bez problemu, zagadka rozwiązana z udziałem dziewczyn równie szybko. Drugi etap wypatrzony wcześniej przez Dorotę poszedł równie sprawnie.

Wszystko jak zwykle wykonane perfekcyjnie z wielką dbałością. Podziwiamy i dziękujemy :)

Szach mat !! Świetna skrzynka ;)

Zagadka rozwiazanakesz znaleziony ! :P

Totalnie nie znam się na szachach:( i miałam zbyt mało czasu by kombinować Ale jeszcze tam wrócę :))

Bardzo sprytna skrzyneczka. Pierwszy etap poszedł gładko. Nawet dla niegrających jest do zrobienia - czego byliśmy dowodem :)

W drugiej części problem ze sprzętem naprowadzająco - tropiącym, ale finalnie szczęśliwie znaleziona !

Pies wybiegany, my zdyszani, dziękujemy !

PS Ołówek był złamany, ale wrodzony spryt mi podpowiedział, żeby użyć umieszczonej w skrzynce.... strugaczki ! ;)

 Rewelacyjna skrzyneczka. Taką zabawę która trwa dłużej niż 5 minut lubimy najbardziej.Pierwszy etap poszedł łatwo.Drugi trochę gorzej bo błąd w obliczeniach zniósł nas w głąb lasu i o mało gniazda os nie wzięliśmy za kesza. Dopiero poprawka w  obliczeniach skierowała nas na właściwy trop.     Dziękujemy.

Gwiazdeczka za pomysł i wykonanie. Dzięki

Tu się muszę rozpisać. Rozwiązanie zagadki jakoś mega trudne dla mnie nie było, ale to pewnie dlatego że jak byłem dzieckiem to trochę w te szachy grałem. Quiz rozwiązałem w domu, tak 15 minut po tacie, tyle że on siedział nad nim pół dnia, a ja dopiero 15 minut. Dziś postanowiłem podjechać i zaliczyć. Pierwszy raz obejrzałem sobie skrzynkę początkową - nie no rewelka. Szybkie obliczenia, jadę na kordy i ściana. Chodze od drzewa do drzewa, szukam patrzę i nic. Powrót na start, sprawdzam, nie no zgadza się. Więc wracam jeszcze raz i szukam i dalej nic. Już myślałem czy by nie łapać za telefon i się pytać gdzie to jest. Ale wtedy coś mi wpadło do głowy. Ech, już drugi raz w ostatnim czasie miałem problem z tym maskowaniem. A to takie oczywiste było. Kesz zaliczony, i jadę dalej. Ale za to że mnie tak załatwiliście z tym maskowaniem, za pomysł i za wszystko dostajecie moją rekomendację. Zdecydowanie polecam :)

Atena na 1 etapie usiłowała przesuwać pionki, ale się skubane opierały.

Na finale też nie było łatwo, ale daliśmy radę.

Dzięki za super kesza, nietypowo wymyślonego. Kawał dobrej roboty - dzięki!

Kolejna skrzyneczka na ostatnim kwietniowym wypadzie w teren z deg i OakWM. Tak to w ogóle nie idzie grać na niby. Wyobraźnię to trzeba mi8eć niezłą, gdyby nie wsparcie przyjaciela to by my do Bożego Narodzenia tam uschli. Pomysł mega fantastyczny. Dziękuję

Zielona gwiazdeczka za całość.

Na pierwszym etapie to z deg'iem daliśmy ciała, atena pokazała gdziePotem to ja chciałem urwać/byłem zdziwiony siłą magnesu....Grunt że doszliśmy do finału.
Gwiazda za całość, bezapelacyjnie leci :)

Idąc na miejsce już mi się podobało, gdy zobaczyłem pierwszy etap podobało się jeszcze bardziej.

Godzina 11:00, piękny słoneczny wiosenny dzień, 20 stopni. Chyba dawno już nie grałem w szachy bo musiałem sobie usiąść na pieńku przy wodzie i trochę pogłówkować.

Znowu przyjemny spacer do finału i zaskoczenie gdzie się schował . Bardzo dziękuję.

Pierwszy etap podjęty. Zagadka szachowa rozwiązana, ale finał dał mi popalić. Długo zastanawiałam się, czy to co widzę to finał, a może nie? A jak coś zepsuję? Muszę przyznać, że miałam pewne obiekcje, pomogła wskazówka Unkasa. Dzięki. Gwiazdka za dopracowanie i pomysł w pełni zasłużona.

Cóż tu można napisać. Wszystko pełna profeska. Nie podejmujcie jak nie macie gwiazdki w zapasie, bo na pewno będziecie musieli wrócić aby ja przyznać. Przy finale pomogło trochę poranne słońce oświetlając skrzynkę . Za miejscówkę, za wykonanie , za quiz leci gwiazdka. Szkoda że można przyznać tylko jedną. Jedna z lepszych skrzynek jakie miałem okazję podejmować. Wielkie ,wielkie dzięki.

Troszeczkę maczałem palce przy tworzeniu szachowej łamigłówki, tak więc pozwoliłem reszcie ekipy rozruszać szare komórki. Ale reszta - wykonanie i miejsce ukrycia były już miłą, fajnie wykonaną niespodzianką.

chyba najlepszy dziś kesz, malownicza okolica, doborowe towarzystwo i świetne zmajstrowany kesz, mimo małego chochlika - podobało się :)

Dzięki i pozdrawiam ! 

Bardzo fajny pomysł na kesza, ładne wykonanie i pudełko. Niestety mimo wielu planszówek które mam opanowane to wstyd się przyznać ale o szachach nie ma  bladego pojęcia. Na szczęście towarzysząca ekipa wspomogła i towarzystwo założycieli okazało się niezbędne, gdyż małą pomyłkę wyhaczyliśmy. Ale doszlismy do finałowej keszynki, nawet sama zlokalizowałam ciekawy sposób jej ukrycia. Dzięki za kesza i towarzystwo przez całodniowe keszowanie.

Oooo, tu mi się dzisiaj najbardziej podobało :)

Pięknie wykonany kesz, piękna okolica no i szaaachyyyy!!!!przy etapie pierwszym okazało się, że muszę poćwiczyć tą grę bo wstyd straszliwy, żeby nie wiedzieć jak wyglądają figury, jak się poruszają i w jaki sposób się matuje ;)

No nic, przychodzę dziś z roboty i ciupiemy w szachy! Słyszysz Whatever?hihi

Dzięki za kesza, super sprawa!

bardzo starannie wykoana skrzynka. podobało mi się. nie wiem tylko czy dobrze rozwiązałem partię bo moim zdaniem jeszcze można było wieżą zasłonić króla ... ale może coś pochrzaniłemdzięki.

Znaleziona. Super wykonanie pierwszego etapu a i a ukrycie finalowe bardzo pomyslowe.

Mimo potrzeby zdenerwowania, bardzo się podobałoDziękujemy.

Spaceru po Pogorii ciąg dalszy. Przypomniał mi się cytat z Wielkiego Szu:

- Końcówka Fischera?

- Że co, że jak?

1,2 m brzozy ani nie ułatwia ani nie utrudnia rozwiązania zadania natomiast na finale patrzyliśmy się na skrzynkę a dalej szukaliśmy jej wokół.

W końcu Pomurnik się zdenerwował i wyciągnął kesza.

Dziękujemy za przyciągnięcie nas w to miejsce. Fajny pomysł.

Chłodny, popołudniowy wiatr "od morza" motywował do szybkiego rozwiązania zagadki. Nawet nie było jak usiąść na brzegu. Bardzo przyjemne zadanie i skrzynka też ukryta w ciekawy sposób.
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Skrzynkę pieczętuje Znakiem Jakości za pomysł, wykonanie i umiejscowienie .Polecam.

Wielkie dzięki.

Bardzo fajny pomysł, chociaż zadanie rozwiązane z pomocą tych co o szachach pojęcie jakoweś większe mają :).  Przygotowanie kesza i maskowanie na najwyższym poziomie, do tego bardzo przyjemna okolica i sprzyjająca wiosenna pogoda:).

Dziękuję i pozdrawiam, Tatiana

RewelacjaEtap ładnie się prezentuje, a i finał nas zachwycił. A najfajniejsze że finał na początku przechytrzył Dallas`a :)

Dzięki za nocny widok na wodę i palnik :)

Bosko, ślicznie, fantastycznie. Widok jeziora o 20.00 z palnikiem w tle niesamowity. Polecam. Dzieki

TTF. Wspólnymi siłami z przyjaciółmi;-). Pierwszy etap super, maskowanie drugiego - szacunek za dopracowanie. TFTC.

Pierwszy etap wykonany rewelacyjnie.Niestety źle zrozumiałem zagadkę i musiałem się zwijać z braku czasu na rozgryzanie na miejscu.

STF. Zagadka rozwiązana przy wsparciu przyjaciół. Finał podejmowany na raty. Poszczególne etapy bardzo ambitne. Dzięki.

FTF  Szybki wypad po pracy w miejsce już znane i lubiane. Multaczek przygotowany rewelacyjnie. 

Nie wiemy czyja to obrona i atak... Karpow?? Kasparow?? ale poszło dość szybko. Do finału wrzucony krecik. Dziękujemy za miły bonus, na pewno przyda się na "zimowe" wieczory. Żeby nie było rekomendacja leci za przygotowanie a nie za bonus.  Z niecierpliwością oczekujemy kolejnych skrzynek. 

Dziękujemy i pozdrawiamy.