skasowana

Bylimy tu z Karolą i Igorem.L, naszukali się w lesie i logowali wizytę (tylko dlaczego nie zarejestrowało wpisu za pierwszym razem?). Przygodę z geocachingiem zaczęliśmy od serii Kapliczkowo i można powiedzieć, że dzięki niej złapaliśmy z dzieciakami tego bakcyla. Bardzo dziękujemy za przednią rozrywkę.

Drugi bonus zaliczony z Kukułkami, to znaczy, że chyba się udało. A śmy się namodlili.

Drugi bonus znaleziony w zdecydowanie ciekawszym miejscu niż pierwszy. Włożyliśmy naklejkę . Pojemnik w kiepskim stanie,chyba długo nie przetrwa. Dzięki za fajną zabawę na szlaku kapliczkowym.

Bonus zdobyty jeszcze jako jednosystemowy (23/12/2013).

Najpierw trochę namęczyliśmy się nad współrzędnymi bonusu. Potem kombinowaliśmy jak dostać się w cywilizowany sposób w miejsce ukrycia finału (po wypróbowaniu mało cywilizowanej opcji w końcu uśmiechnęło się do nas szczęście), potem mieliśmy zabawę z szukaniem (najpierw stanęliśmy idealnie w miejscu ukrycia ale nie wiedzieć czemu zaczęliśmy szukać wszędzie indziej tylko nie tam).  W międzyczasie spłoszyliśmy zwierzynę - co z kolei spłoszyło nas
Za kręte drogi, które nas tu zaprowadziły, za ubaw po pachy, za bieganie z latarkami po końcu świata - bardzo dziękuję 

Jakby ktoś był zainteresowany - sprawdzona w praktyce kolejność łupienia keszy z tej serii.

Trasa gwarantuje mało kręcenia się w kółko, optymalny rozkład czasowy (mojej ekipie z GC zrobienie serii, bez bonusów, zajęło ok. 3 h. Na bonusy i dodatkowe kesze zuzyliśmy ok 2,5 h )

Kapliczkowo K1
Kapliczkowo K 2
Kapliczkowo K17
Kapliczkowo K16
Kapliczkowo K 3
Dworzec Kolejowy ‘Dębie Wielkie’
Bitwa o szyny
Kapliczkowo K 5
Kapliczkowo K 4
Kapliczkowo K 7
Kapliczkowo K 8
Kapliczkowo K 9
Kapliczkowo K 10
Kapliczkowo K 11
Kapliczkowo K 6
Kapliczkowo K 18
Kapliczkowo K 14
Hubal
Kapliczkowo K 13
Kapliczkowo K 12
Głaz Pamięci
Kapliczkowo K 15
Kapliczkowo- BONUS 1
Kesze tradycyjny w Sulejówku
Kapliczkowo- BONUS 2

Wspólna wyprawa z Akesis i Wolakiem na serię Kapliczkowo. Cel - zgarnąć wszystkie kesze z serii oraz te 'niezależne' które będą po drodze, a jak się da to również zaliczyć oba bonusy.

Poprzednicy straszyli nas, że na wyprawie zejdzie nam cały dzień od świtu do zmierzchu i bonusów może nie udać nam się podjąć, przed zapadnięciem ciemności. Jak pokazało życie, byli w błędzie - bo grunt, to odpowiednie zaplanowanie trasy (posiadanie odpowiedniego narzędzia do zdejmowanie, to podstawa ).

Ten bonus o wiele bardziej przypadł mi do gustu niż nr 1, ze względu na jego ulokowanie w miłym, leśnym otoczeniu.

Tu też da się zrobić 'prawie' drive-in na odległość 80 metrów, my pojechaliśmy troszkę dalej.

Zmysł keszerski się przydał, bo trzeba było troszkę podejrzanych miejscówek obejrzeć. Maskowanie nieco przymarzło i trzeba było się troszkę namocować, zanim udało się nam wydobyć pojemnik


Za wysiłek włożony w przygotowanie serii oraz za pomysł na kesze bonusowe i 'utrudnienia' w dobraniu się do pojemnika, a przede wszystkim za fajną końcówkę naszej wyprawy daję gwiazdkę