Dekiel namierzony, reaktywacja znaleziona, dzięki :)

Dekiel szybko znaleziony ale niestety bez kordów  finału.
Po konsultacji z założycielką, zapada decyzja o zmianie skrzynki z multi na tradycyjną.

Tak więc nowy pojemnik umieszczony na pierwszym etapie.
Pod deklem. W norce.

Popołudniowe łapanie niedobitków projektowych. Spacerek wśród pokrzyw.

Dziękujemy

Znaleziony, ale logbook przemoczony, kordy pośrednie też papka

Znaleziony tylko dzięki uporowi Ofena95 ;-)

Pierwszy etap kompletnie nieczytelny, ale Ofen95 jakoś odnalazł drogę do finalu;)

Z Mańkiem, Koshackiem i maluchami, dzięki

Niestety bez kodu.

Udało się po małych poszukiwaniach.

dzięki za skrzyneczkę poszło szybko i sprawnie (-:

Ile wody w tym cieku, to cieszyObydwa etapy na miejscu, dzięki :,-)

Sobotni, cache'owy, spacer z psem. Statystyki: 28.5km spaceru, 42 znalezienia, pół plecaka grzybów.

Odczyt koordów 2 etapu bardzo utrudniony. Jedyna opcja to wyciągnąć tą karteczkę. Ale ona była tak przemoczona że poszła w strzępy. Całe szczęście udało mi się odczytać potrzebne dane. Osuszyłem pojemnik i włożyłem nową karteczkę ze stosownymi informacjami.

TFTC :)

pierwszy etap na miejscu chociaż trochę mokry i jest mały kłopot odczytać kordy finałowe.
Finał namierzony bez problemu na suchych łapkach, chociaż logbook bardzo namoczony.
Dziękuję za kesza.

Ostatnia wyprawa na OS. Aż się wierzyć nie chce ze znika z mapy. Wszystko w najlepszym porządku. Dzięki

Przyjazna pogoda, jeszcze przyjazna przyroda i w miarę przyjazne towarzystwo. Czego chcieć więcej. Dzięki.

Po przybyciu na koordy 1 etapu nic nie zauważyłem..ale usłyszałem. Mówie sobie co tak stuka, szukam stukania a to był dekielPóźniej już szybko.

Drugie podejście (po dwóch latach) :)

Taaaak, stary pierwszy etap trochę namieszał, ale koniec końców się udało.

Dzięki!

Nie będę się powtarzał również o starym pierwszym etapie, acz powiedzieć też trzeba, że i na finale dopiero za drugim razem odnaleźliśmy co trzeba. Dzięki!

Trochę się nachodziliśmy. Najpierw znaleźliśmy pierwszy etap sprzed reaktywacji, który prowadził donikąd. Dopiero za drugim razem jak wróciliśmy na początek, to trafiliśmy na właściwy tropZ m_rtą i półprzewodnikiemDzięki :)

Dość szybko znaleziona reaktywacja.
Dobre maskowanie, typowo leśne.

Szybko i sprawnie wraz z LordArnoth.

Dzięki za kesza.

Reaktywacja. Szukaj finału po drugiej stronie niż etap startowy, pod murkiem.

Razem z Agnieszką i Amelką za wiedzą i zgodą Założycielki wykonaliśmy kesza w nowej wersji. Teraz jest klasyczny multak dwuetapowy: start i finał. Na starcie szukaj dekla. Na finale pieńka.

Całe szczęście że wieki temu przechodząc w okolicy, pewien zacny keszer powiedział : a tu jest gdzieś finał multaka... no i dziś po 3 latach to sie przydało :))) 

Nic nie pomoczylismy, pierwszego etapu nie znaleźliśmy a na drugi poszliśmy na czuja dzięki opowiesciom Karola sprzed lat. pozostało wyweszyc dokładne miejsce ukrycia i patyczkiem wypatrzony dekiel i kesz.

Brak drugiego etapu.

Wspólnie z KT & SL. Pierwszy etap poszedł gładko, na drugim etapie zamiast jakiejś wskazówki znaleźliśmy opuszczone gniazdo os. Na ciekawy finał trafiliśmy intuicyjnie dzięki poprzednim logom oraz Bartkowi111. Znakomicie dziękuję, podobało mi się :)

Na pierwszym etapie znalazłem puste opakowanie. Na szczęście parę metrów dalej Tris znalazła zawartość. Poskładaliśmy do kupy. Etap drugi- miejsce troche niefortunne i chyba brak. Niestety odpuściliśmy głebsze poszukiwania, gdyż robotnicy utwardzający droge porozwieszali tam swoje rzeczy i głupio było szukać. Na szczęście tel do naszego patrona projektu wyjaśnił sytuację. Finał -trochę zabawy było, bo oczywiście piersza znaleziona zmyła,ale jakoś dalismy radę. Dzięki.

Pierwszy etap już funkcjonuje, bo udało nam się znależć i maskowanie i w pewnym oddaleniu zawartość z kordami. Co z drugim, nie wiemy - Unkas już pisał o robotnikach. Na finale pomógł trochę wpis Dębowego. Dzięki za kesz.

Start znaleziony bez problemowo, nawet dwa razy (złożyliśmy do kupy). Na drugim etapie trwały prace remontowe więc go odpuściliśmy i po tele do "Kierownika Oberschlesien" udaliśmy się na finał. Dzięki.

Drugie podejście na czuja. Byłem tu jakiś czas temu i znalazłem to co poprzednik tj coś z dziurą. Co ciekawe, na tym czymś znalazłem odgniecione kordy (czyżby ktoś dyktował je przez tel a ów coś służyło za podkładkę?). Ledwo widoczne cyfry zaprowadziły mnie w miejsce gdzie możliwe, że Norbinorek dał nura, więc mogłyby być prawidłowe. Trochę szukałem sam nie wiem czego więc po 0.5h spasowałem. Próbowałem skontaktować się z autorką, ale bezskutecznie. Dziś spróbowałem szukania ponownie i na szczęście dorwałem finał. Szkoda, że tym sposobem ominąłem drugi etap, który wszyscy zachwalają. Tftc!

Przesympatyczny pierwszy etap znaleziony, niestety bez zawartości..

Kolejny atak na OS,a 

Pierwszy etap odnaleziony, tylko bez pojemnika i co dalej  

Wykonaliśmy telefon do założycielki co uratowało sytuację 

 

Dziękujemy i pozdrawiamy

no i mamy dekiel

trochę nas przeciągnął ten multak ale się udałodzięki!

Tochę się pokręciliśmy to tam, to z powrotem. Ale ostatecznie udało się. Dzięki

1majowy wypad na OS z kolorteczy, descarado i deg&#039;iem.<br /> Dekielmi odbił jak wsadziłem ręce w pokrzywy ale warto było :)<br /> Dzięki.

klasyczny multak , dobrze wykonany ( zwłaszcza 2 etap ) za nim znalazłem finał zdobyłem się na szybką kąpiel w potoku bo coś co wydawało się wysepką było zbiorem patyków , trawy , liści oraz błotka , więc kiedy postawiłem stopę na tym to w sekundę opadłem metr na dno , wartko się wyrwałem ale przez  resztę dnia chodziłem jakbym na kopalni fedrował, no cóż straty muszą być, 

TFTC , zielona za maskowania i za to że mam co teraz wspominać, 

 

O a tukej pacza na Garmina i widza, że zaliczony kesz, ale coś mi nie pasowało - patrza na oc.pl - nie ma ptoszka. No to chyba trzeba sprawdzić, bo widocznie go nie znodłech... I jak dotarłech w rejon działania to od razu mi sie spomniało co jo sie tu naklon! Ostatnio, chyba w sierpniu, było tu tak zielono, że ani pierwszego etapu nie znodłech. Dzisiej coś mie tchneło, że skoro som logowania to trzeba go znoleźć bo bydzie gańba. No i w końcu sie znod pieron jeden! Ale też chyba z 20 minut go szukołch. No to ciach, na drugi etap, tu też trocha zeszło, ale dedukcyjo pomogła. Ale na finale! Na finale to po prostu agonia mojo! Nojprzód nie ten dekiel... (pff!) potem łażenie zaś z 20 minut. Już widza, że te Słońce załazi, myśla, zadzwonia może, kaj jo ten numer zaś miołch... kurde no nie ma! Nie beda jak ten paciulok siedzioł, ida dalej (choć pewnie ten kesz to jest ta ostatnio cyfra kerej mi bedzie brakowało). I na odchodne jeszcze jeden strzał wzrokowy i... gich! jest! haha! jest! I co sie okazało? To była ta jedna cyfra co mi brakowała (drugo poszła metodom dedukcji) i poleciołech uradowany na finał! Znakomito leci, ale gwiazdki nie dom za te siwe wosy na gowie. :D

Dzisiaj kolejna wycieczka na projekt. Drugie podejście udane. Dziękuję za skrzynkę

Przeszukanie z obu stron mostu. Koza wygrzebał ale pozwolił się dopisać.

Nie mogę dawać rekomendacji a szkoda tu się należy jak nic, chociaż skrzynka z typu strasznie upierdliwych, znalezione w końcu razem z Manolciem.

Dziękuję i pzdrawiam

ekstra skrzynka podjęta z Judy&PaqsDzięki

Bardzo pomysłowy i fajnie wykonany pierwszy i drugi etap. Finał faktycznie może dostarczyć problemów ze znalezieniem, w szczególności gdy roślinność jest bujnaDzięki bardzo fajna skrzyneczka

Pierwszy i drugi etap w miarę szybko znalezione. Na filnale padłem. Znalazłem tylko podpuchę i pół godziny przeszukiwałem dalej okolice mostka ale nie mam już pomysłu gdzie może być ten właściwy

Hello,

Umordowałem się tutaj czasowo. Punkt pośredni za nic nie chciał mi się objawić. Może dlatego, że zidentyfikowałem go jako końcowy ? Olśnienie przyszło nagle, jak za dotknięciem ręki ;) Potem na finale grzeb, grzeb i nic. Trzeba przyznać, że poprzednicy dobrze zamaskowali pojemnik :)  Ufff.... Pzdr, Wojtek

oj cieżko było ale się udało 

Znalezione w teamie ForgottenSilesia loguję z datą znalezienia.

Drugie podejście.  Wcześniej czas nie pozwolił. A finał złośliwy, dobrze że było nas więcej.

zaparkowaliśmy zaraz obok finału, ale skąd mogliśmy wiedzieć że właśnie tam będziemy musieli wrócićno i ta podpuchafaceci dali się nabrać i szukali zupełnie nie tam gdzie trzeba, a ja tymczasem otwierałam skrzyneczkę Podjęta z Leśnikiem i Chochlikiem. Dzięki

Dekiel dał popalić aż się pod deklem mi zagotowało. Bardzo fajnie wykonany pierwszy etap. szukaliśmy go dość długo. A potem miał być finał i... Wreszcie wyratowała nas Viola, gdy tymczasem męska część ekipy szukała zupełnie nie tam gdzie powinna . Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia i leśnikiem.

Dzięki

Całkiem sympatyczny multi, zaliczony z Zyfiką, podobał się

Przyjemny multak, sprawnie tu poszło i etapy oraz finał szybko z Unieskim poznajdywaliśmy

Początek bardzo się podobał, ale co etap to bardziej przeklinałem :).  W końcu po ciężkich bojach zwycięstwo! Jak ono wspaniale smakuje. Tu muszę podziękować Muitnelis!

 

Kiedy okazało się, że drugi etap nie jest finałem, pomyślałam sobie: jeśli te koordy prowadzą tam, gdzie myślę, że prowadzą to po powrocie do domu daję wszystkie kesze atena.pl do ignorowanych.

Trochę już ochłonęłam ale ciągle to rozważam.

Dziękuję...

Znaleziona z przygodami, ale koniec konców zadanie wykonane. fajny spacerek. Dzieki

Pierwszy bezproblemowo drugi troszke juz mniej lajtowo tel do załozycielki mała podpowiedz i dekle zaliczone. Dzieki.

Dużo czasu to zajęło, ale jest i do rzeczki, też nikt nie wpadł, TFTC

Nie ma lekko :D

Za pierwszym razem się nie udało.

Dzisiaj przy pierwszym podejściu się nie udało.

Ale wracając postanowiłam jeszcze raz rzucić okiem i sukces :D

Dziękuję.

Soort bewerking [Niet gevonden] verwijderd door gebruiker kross op 2014-01-25.

Drugie podejście do tej skrzynki. Szukanie zajęło mi 10 sekund - jak myśmy tego nie wypatrzyli poprzednim razem?

Łostatnio tura os-a. Szzybko poszło. Dziynkuja:)

Przewrotny ten kesz, oj przewrotny;-) Miałem tutaj świetną zabawę i miłe spotkanie z Dzyndzoliną i odludeq:-)

Nagradzam skrzynkę Orderem Zielonej Gwiazdy

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek

Zdobyta dzięki sebastianowi. dzięki

5 (piynć) razy my do tego kesza podchodzili. dzisiaj okolica finału wyglądała inaczej niż ostatnio (zmyłka na wierzchu) ale to i tak niewiele pomogło. mieliśmy się już zbierać do domu, zostawiając tego jedynego niemobilnego kesza projektu jako DNF, gdy z lasu wyłonił się sebastian z a(n)teną przy uchu. podszedł i kesza wygrzebał...

ogólnie obie zmyłki wykonane lepiej niż finał i moim zdaniem mulciak mógłby się z powodzeniem zakończyć na którejś z nich. ponadto dojście do finału to nie trudność terenu 1,5 ani nawet 2 (zgodnie z wytycznymi OC)

V wyprawa, drugi kesz.
Tutaj również szybko i sprawnie. Borok widoczny z daleka, z odnalezieniem dekla też nie było żadnego problemu. 
Dzięki, Tatiana

Udało się suchą stopą, ale faktycznie nieco podmokła okolica na starcie. Trochę dziś pokeszowaliśmy, a i dobry uczynek myślę spełniliśmy. Drugi etap bardzo pomysłowo wykonany. Tatiana go zlokalizowała, gdy ja nie wiedząc czemu rozglądałem się już za pojemnikiem finałowym :)
Bardzo fajny multak. Wielkie dzięki.

I ten borok mo tam mieszkać?
Fest dziynkujemy.

Szybko i sprawnie. Jak pisał keisor, szkoda boroka...

Te dekle będa mi się chyba śniły po nocach. Poszukiwania finału były dwuetapowe. Najpierw podchodziłem z każdej strony chyba z 4 razy. Minęła godzina, poszedłem dalej. Podczas powrotu zajrzałem jeszcze raz i kesz się pojawił
Dziynki!

Skrzyneczka jest na swoim miejscu, powodzenia

Sobotnie rozruchy na OS wraz z ateną.pl. Dekiel? Dekle!!!  Pokręciliśmy się chyba z każdej strony :P, ale ostatecznie namierzylismy właściwy dekiel. Pozdrawiamy

mimo mocnej ekipy nieznaleziona a co my naszukali to nasze,a etapy szły tak dobrze

Sobotnie keszowanie ze Złodziejami Czasu i Mikim. Początek szybko i sprawnie, etap również  a koniec... 3 telefony w tym 2 do założycielki, teren przeszukany i nic :(
I do tego nie wiemy co ma wspólnego zwierzątko z pierwszego etapu z deklem i trochę nie pasuje atrybut "szybka skrzynka" do tego kesza...

Kolejny raz OS, kolejny raz Buciek, Esme i złodzieje ;)
DNF pełną gębą, nałazili my się tam a nazot i nic... co tu dużo gadać, szkoda tylko straconego czasu ...

OS day - part kij wie ftoryz Buckiem i Mikolemtak my chcieli, tak my chcieli, że se my poszli a krzinka nieznaleziono :)
dziekujemy - złodzieje czasu & Esme

Dekla to myśmy na raty robili i dalej będziemy. Pierwszy etap znaleziony jakiś czas temu. Na drugim to spędziliśmy sporo czasu - maskowanie pierwsza klasaFinału niestety nie namierzyliśmy, mimo, że utknęliśmy tam na dobrych 30 minut. Najwidoczniej ekipa rybnicko-gliwicka, która była tam przed nami nieźla zamaskowała finał :)

Tutaj podczas poszukiwań finału troche nam zeszło, na szczęsie domek odnaleziony i biedne zwierzątko będzie miało gdzie zamieszkać zimą. Dzięki.

Ciekawy multak, tak tylko sobie myślę czy te zwierzątko nie będzie miało za ciasno w tym domku. Pomimo tych wątpliwości zostawimy jednak gwiazdkę. Dziękujemy.

Każdy etap tego multaka zapamiętamy bo ma ciekawą historyjkę, chyba drugi gdzie Michał znalazł szybciej niz my.
Wspólne keszowanie z GFSami
TFTC

Moja 43 skrzynka w projekcie Oberschlesien, znaleziona podczas trzeciego wypadu.
1 etap - formalność, 2 etap - 5 sekund, 3 etap - 2 minuty,finał - godzina i to w towarzystwie przypadkowo spotkanych znajomych z Rybnika.
Po trzecim etapie niepotrzebnie zmieniłem miejsce poszukiwań.
Dziynki za krzinka .

Podjęta z darektiger. Pozdrawiam.

Znaleziona , ale po jakich trudach godzina jak drut nam na tym zeszło, razem z znajomym keszerem z Rybnika. Pozdrawiam i dziękuję za kesza.

Jest projektjest okazjazdobyta w doborowym towarzystwie toruńsko - będzińskim. Dwa z dni z buta, tego mi było trzeba :). Trochę się naszukalim, bo poprzednicy dobrze zakopaliPozdrawiam i dziękuje za super PROJEKT.

Skrzyneczka zdobyta podczas niezapomnianej pieszo-jesiennej wędrówki szlakami gwary śląskiej. Dzięki za projekt i za super zabawę. Pozdrawiam Wrzos!

Widać, że poziom trudności znalezienia finału jest zmienny. A zależy głównie od tego jak dobrze pojemnik zostanie przymaskowany przez poprzedników. Ale w końcu się udało. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Finał dał nam popalić bo zbyt doskonale się maskuje. Ja temu leśnemu bucowi jeszcze udowodnię, że zmieści się tam, gdzie rzekomo było mu za ciasno.
Dzięki

Ale czy to nie jest za małe? A w środku info że jestDuża dawka pozytywnej energi :)
Dzięki wielkie :)

No my siy naszukali;) I jak to Atena, nieźle nas przegoniła;) dziwnie tak pisać o lesie, ale miejsce dobrze mi znane hahahha

Fajne Atena toto było. niemniej gwiazdki Ci nie dam - skończyły mi sięWspólnie z Nannette. ALeż tam ludzi masa dziś na parkingudzięki za kesza. 

dzieki bardzo, super skrzynka :)

Szybki keszing przed odjazdem r00tów..
Czas nas gonił, bo pociąg. Pewnie byśmy lepiej przyłożli się do szukania, ale nie było czasu. Zmyłka znaleziona, ale finał nie. Następnym razem.

Świetna skrzynka. Etapy szły ekspresowo, na finale nam troche zeszlo przez zmylke ;p Dzieki za skrzynkepodjeta z dzieciakami ;)

Taaa potwierdzam poprzednika, Art jako detektyw Monk a ja dokończyłam dzieła. Dziękuje

Ale jajca. Od razu wiedziałem że tu jest finał i nawet nie lazłem na kordy. Po dostrzeżeniu finału moja radość była niesamowita ale... to była zmyła.
No żesz... Strykerowe podejściePotem prawie znalazłem kesza (bo na trawie znalazłem fanta) ale dzieła dokończyła Reneee ;)
Pierwszy znaleziony multak od razu od finału ;)

Pozdrawiam
Art_noise

noo tu się art_noise - wykazał, jest most, jest rzeczka, tu musi być cech,
ale gdzie tam mapa nic nie pokazuje, art- tu musi być cech, no niech ci będzie, rozglądamy się iiii
o ku*** tu coś jest, haa dupa, "szukaj dalej",
art- ale nie to mur beton musi być tu, (detektyw, dochodzenie) iii
a niech go szlag, to tu. chylę czoła ;)

Teraz wszyscy mamy równo pod deklem. Projekt Oberschlesien podczas 6 Independence Day. Wielkie dzięki za super zabawę

TFTC - popołudniową porą w wesołej ekipie. Art nam się uwziął,że tu musi być kesz - obudził się w nim Szerlok Holms czy inny detektyw (oby nie Rutkowski) i dalej badać poszlaki (czy to nie fant jakiś?) i typować miejsca ukrycia. Jak każdy filmowy amant wyręczał się swoimi "aniołkami" - mnie wpuścił na fałszywy "trop" i to Renia podejmując karkołomną i niebezpieczną misję w końcu znalazła dla nas kesza. I uwaga - Art stwierdził, że chodzenie jest nawet ciekawe;)))

Chyba nom pizło na dekel, bo my szukali niy tam kaj trza.
Tak jakoś się Strykerowo zrobiło, za bardzo się zasugerowaliśmy i mieliśmy tu dłuższy popas. Chyba nawet STF się trafił, dziękujemy!

Tutej rodzinne podjyncie krzinki przez Arta i Reneee. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że to chyba pirszo krzinka Art noise'a, kero zdobył nie zza szyby auta ;)

Uoo kule Art Noise i Reneee rzucili się jak po swoje :)
Bardzo gryfna krzinka ;)
Dzięki i pozdrawiam.

Tyn kesz nos wszyskich nauczoł, że jednak współżycie samicy ze samcym je bardzo ważne przy szukaniu krzinekBardzo ważno życiowo lekcyjo, hehePrzi krzince my spotkali Die69Ohmów (dobrze, żech toto odmienioła?), chwilka my porozprawiali i my sie rozleźli w swoje sztrony, bo obowionski wzywały
Dziynki i pozdrawiom :)

ID 2013. Dzięki za kesza.

(11:04:51/fwgb) TFTC!
Skrzynka znaleziona wspólnie z freneyem i Jed team oraz ART_Bi i Silent A podczas Independence Day # 6.
FTF No. 21
Sprytne patenty ukrycia, ale w takiej ekipie jak nasza nie mogły się oprzeć. Dzięki

FTF#92 (grupowo)
O tak, drugi etap to kwintesencja keszowania, nima a jest. Miejsce finału podejrzewane od początku chociaż freney nawet tego nie zauważył przechodząc za pierwszym razem.

Kolejny FTF o poranku . Start sprytnie ukryty, a finał też niczego sobie.
Kalosze się przydały chociaż ja czesałem teren od drugiej strony.
Skrzynka zdobyta podczas Independence Day # 6 razem z Jed team, SlaMar78 oraz Silent A i Art_Bi.
Dziynki za krzinka :)