Znaleziono, kesz jeszcze się trzyma, dzięki

Byłem, ale kesza nie odnalażłem, Pamiętam, że tutaj on zmieniał delikatnie położenie, nie chciało mi sie szukać :P
Nową ekipę zarażałem OpenSztolningiem :)

Skrzynka została zarchiwizowana.

Namiot rozbiłem wczoraj w nocy na pobliskiej łące, zbyt zadbanej i wykoszonej, by nazwać ja niczyją, zatem wczesnym rankiem zawijam się zza maskujących mnie drzewek i lecę motocyklem pod odległą o 100 metrów sztolnięO rzeka! No to poranna toaleta, bo w motocyklu nie ma prysznica :D  W sztolnie lekka zagwozdka, bo tak jakoś nie ma kesza tam gdzie obiecywał, że będzie. Ale logi poprzedników wsparły moje poszukiwania. Dzięki za kolejny odjechany w kosmos obiekt.

Pierwsza z Wielisławskich sprawnie zdobyta. W środku sporo miejsca, tak że przyjemnie się ją spenetrowało

 

Z yabayem.

Dzięki za kolejną ekstremalną  skrzynkę

Na rozgrzewkę przed pozostałymi wielisławskimi sztolniami

Z freneyem.

TFTC

Powrót z eventu OP8KT0. Brakowało sztolni z Kaczawów, więc łoimy tę partię. Po rozróbie z Wielisławską 3 którą jako pierwszą zacząłem się śpieszyć. Dzięki za skrzynkę.

Sztolnia zwiedzona wraz z Galowianami. Dziękujemy za pokazanie tego miejsca. Pozdrawiamy

Drugi dzień eksploatowania sztolni wraz z  Mario&Monia. Tutaj Galowianka pomimo niechęci do sztolni znalazła kesza. (Za karę w dniu dzisiejszym obiadu nie dostałem)Dziękujemy bardzo za kesza i pokazanie tajemniczej sztolni.Zielona gwiazdka jak najbardziej się należy ale mamy deficyt zielonego .

Pierwsza moja skrzyneczka zdobyta wraz z sirArthur

Mega jaskinia!
Troszeczkę mapka wprowadza w błąd, ale znaleziona!

Szturm na sztolnie wraz z AER, xludem, gura11 i ratowniczką. Nocne łażenie po sztolniach? czemu nie?Kolejna z ciekawszych przygód keszerskich. Byłem pod ogromnym wrażeniem tych wyłomów skalnych, co podkusiło mnie do poszukania informacji. Okgromny szok, sztolnie powstały w latach 1556prace wydobywcze na tych terenach trwały ponad 250 lat! Tym bardziej cieszy mnie wypad:)

===========

Pierwsza na naszej liście do zdobycia, z keszem sie męczylismy, bo wywędrował kilka metrów dalej :)

tftc

Nocna wyprawa Mniej-Lepszej-Części-Drużyny ÆR w doborowym towarzystwie Ratowniczki, Gury, Katula i Xluda. Cel: keszoeksploracja pięciu sztolni w okolicach Złotoryi.

Pierwsza tej nocy, niejako na rozgrzewkę. Jeszcze nie wiedzieliśmy co nas czeka, ale po krótkiej eksploracji niepewność prysła, zaś humory i apetyty na ciąg dalszy ostro poszybowały w górę 

Kesz: jest PRAWIE na miejscu, więc kolejni poszukiwacze nie powinni mieć problemu z jego podjęciem.

Dziękuję za okazję do świetnej zabawy i możliwość odwiedzenia historycznego (jakby nie było) miejsca, o którym nieco więcej można poczytać choćby tu: [KLIK!]

------------------

out: ---

in: nasz dolnośląski Nie-Pe-Wu-Gie

Wyprawa sztolniowa w ekipie Rato, Xlud, Katul, AER i ja :)

Tutaj zaczęliśmy walkę. Poszło szybko, aż za szybko tzn. za szybko doszliśmy do końca sztolni. Dłużej zajęło nam szukanie kesza, który był oczywiście na wierzchu :)

Strasznie to wszystko rozmokło, ale miejscówka urocza. Tylko te wszędobylskie napisy "zakaz wstępu" psuły atmosferę. 

Dzień był bogaty, byliśmy na evencie i walczyliśmy w terenie gromazdąc kolejne earthcache. Pod wieczór spotkaliśmy Wołków dawno nie widzianych, no i jak mogliśmy odmówić wspólnej wycieczki na ich kesze? Znaliśmy już kilka wcześniejszych i było wiadomo, że będzie warto.
Zabraliśmy się w mocnej ekipie Wołki, Hanysek, Dominis, i LegoWojtasy i uderzylismy na wielisławskie sztolnie.

Przemieściliśmy się do kolejnego włazu. Szybko namierzone wejście i kolejny korytarz otworzył swe tajemnice. Tutaj łatwiej było dotrzeć do kesza, bo korytarz sporo większych rozmiarów, także nawet udało się nie otrzaskać czaszki tym razem.Ale i tak trzeba by pomyśleć o dołączeniu kasku na wyposażenie geo plecaka.

Nie wspomnę już o tym że dwa dni wcześniej wyjęliśmy z niego czołówkę (bo miała być niby nie potrzebna na earthcache), ech,,,,

Tutaj również : lokalizacja czadowa, poza skalą ocen, zostawiamy naszą skromną gwiazdkę która nie oddaje naszej przygody i banana na twarzy. Chociaż momentami łatwo nie było, i bez naszych dwóch górników pewno byśmy tam tak łatwo nie weszli :)

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Wołki.Lca . Nowym właścicielem został użytkownik Dilemma_t.

moge powiedzieć że owiele łatwiejsza do reszty skrzynek złoto dla zuchwałych

znakomita

Szybka i łatwa skrzynka, jak się znajdzie wejście do jakini. Piękne miejsce. Polecam.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zablokowana przez Centrum Obsługi Geocachera.

Znaleziona razem z moim tatą :)

Podjęta z rowerową ekipą podczas powrotu z zawodów MTB na Łysej Górze. Miejscówka namierzona dużo wcześniej. Wrażenia doskonałe. 

Sam kesz był porozrzucany w głębi chodnika -logbook wilgotny. Pozbierałem co trzeba i umieściłem w wiadomym miejscu. 

Samo wejście zdawało by się być hard corowe, ale byłem już w "gorszych" miejscówkach. Niemniej jednak leci gwiazka. Podobało się wszystkim

--------------------

http://mojekeszowanie.blogspot.com/

Kesz zdobyty raz dwa. Pozostałe dwie sztolnie zalicze w najbliższym czasie, bo jednak ciuchy na przebranie są niezbędne

Co prawda nie wlazłem do środka i miałem nie logować, ale kazał mi bgbgbgb, który stwierdził, że gdyby ktoś nie pilnował na zewnątrz to by nie wlazł, więc jednak teamwork. W razie czego może kasować Wołek, wyjątkowo się nie obrażę.

Po podjęciu zasypcie kesza w całości! Ktoś kto dojdzie tu za keszem na pewno sobie go wygrzebie (opis nie pozostawia wątpliwości w cisanym korytarzu), ale po śladach widać, że to miejsce jest odwiedzane, więc wystający worek to prośba o wyjęcie skrzynki przez niepowołane ręce!

Skrzynka nie byle jaka! W porównaniu do dwóch sąsiednich rzeczywiście może wyglądać banalnie, ale jest znakomitą rozgrzewką przed ZdZ2 oraz 3.

Hmm wejście go tunelu szybko namierzone. Nie było również problemów z podjęciem kesza. Ale przed wejściem ktoś powiesił tabliczkę zakaz wstępu aaa i ten poziom trudności 5/5 nie wiem dlaczego i czym to jest podyktowane? Jak dla mnie to zwykłe 2/2...
Pozdro!