Skrzynka faktycznie tematyczna, jednak znaleziona przy drugim podejściu kiedy to okolica niebyła tak zarośnięta.

Znaleźliśmy maskowanie i nic w środku. Dołożyliśmy więc nowy pojemnik do środka i nowy logbook. Mam nadzieję, że kesz był na swoim miejscu, bo go tam zostawiliśmy (mniej więcej na kordach).

Dzięki za kesza.

Trochę mi zeszło zanim się przedarłem. Ładnie tu, bardzo malowniczo, sielankowo.. ta wijąca się Bzura, sarenki,

Kesz już zarósł pokrzywami i trochę przypadkiem na niego wpadłem. Ukrycie zmyślne, ale nie będę psuł innym zabawy, nic więcej nie powiem.

A co do pokrzyw to idąc w jedną stronę miałem je do połowy łydki, a jak wracałem już do kolan. Tak skubane szybko rosną :-O

Za całokształt - kesza + scenerię zielona gwiazdka rekomendacyjna się należy.

Bardzo mi się podobało, ale na dziś wystarczy. Dziękuję!

tftc! Tu zdecydowanie chaszcze nas dobiły - zdecydowanie zabierzcie ze sobą maczety;) Spojlerowy widoczek znacznie się zmienił - wszystko bardzo wybujało od czasu zrobienia zdjęcia. Ostatecznie wyratował nas Misiek i odnalazł bunkier bo już była lekka załamka. A prawdziwy bunkier miło wspominam z pewnej OC-majówki;)

Podziwiam wkład w cały projekt, szacun za włożony wysiłek i podjęcie samemu takiego tematu. Podobało się! 

Kesz znaleziony z Agathą, ateną, elfikiem i Kiką podczas podłódzkiego keszowania.

Dzięki i pozdrawiam.

Wypad do Łodzi, nie do Łodzi z Miśkiem, Ateną i Kiką u Elfa. W miłej atmosferze i przy pięknej pogodzie. Dziękuję i pozdrawiam.

Ja krochmalę, miazga totalna miazga terenowa. Sajgon/Kambodża/Wietnam i wszystkie dżungle afrykańskie razem wzięte. Daliśmy radę chociaż po przybyciu na miejsce zagwozdka bo wszystko jak z innej bajki. Dziękuję

Na olimpiadzie bieg z przeszkodami, na ŁJP bieg z pokrzywami. Tak to jest jak nie czyta się logów poprzedników i chce się być mądrzejszym od garmina.

Maskowanie bardzo w temacie.

zeby nie pokrzywy i bagna w jedna strone to poszlo dobze

Bardzo fajna droga do skrzynki,200m przez pokrzywy w krótkich spodenkach,miód malina,będę zdrów jak rydz

Po dotarciu na miejsce dostrzegliśmy rozjeżdżone miejsce dookoła prawdopodobnie przez quady lub coś temu podobne.Ja znalazłem jedną część skrzynki scajnet drugą ,poskładaliśmy to w całość i umieściliśmy w miejscu gdzie mniej więcej wskazuje spoiler.

Ale dla pewności dobrze by było gdyby właściciel przy okazji zerkną czy jest ok.

Powrót był już bez pokrzyw ,i wcale nie okrężną drogą.Można?,można głupi ja.

Samotnie. Po długim spacerze od zielonego szlabanu od strony Grotnik-Ustronia.

Hi, hisympatyczne maskowanieBunkrów tu nie ma, ale też jest zajebiścieTFTC. Pozdrawiam, Nati.

Najdłuższy spacer w ciągu dwóch dni spędzonych na projekcie - z keszowozu do kesza i spowrotem około kilometraMaskowanie bardzo tematyczne.

Skrzynka podjęta razem z URBEX_BAMBER.

Gratuluję pomysłu na maskowanie. Dla następców – po prawej stronie rzeczki. Ubył jeden certyfikat.
TFTC

Maskowanie jak najbardziej nawiązujące do nazwy. Rozbawiło nas nieźle. Kolejna bardzo fajna skrzyneczka zdobyta podczas wspólnego rowerowania z Qbackim.

Kolejny humorystyczny akcent projektu :)

Miejsce odwiedzone z MSZU podczas weekendowego rowerowego wypadu na Łódzkie Jest Piękne. Dzięki za kesza, pozdrowienia :)

Bunkry i schrony bardzo lubię, ale w Konewce mnie jeszcze nie było. Do skrzynki długa droga, bo szlaban skutecznie odstraszył nasz keszowóz, a na miejscu już tylko maskowanie. Właściciel poinformowany i pozdrowiony (nie tylko od nas) ;)

Chwilowo logbookiem jest kartka papieru z mojego keszowego notesu :) 

Szlaban na JA.JA. & KM

Skręciliśmy sobie z asfaltówki w szuter aby być bliżej kesza a tutaj wielki zielony szlaban. No pięknie. Poszliśmy po skrzynkę pieszo zostawiając auto przed szlabanem. Może i dobrze, bo wróciliśmy jakimś torem dla quadów i enduro idealnie w miejsce zaparkowania auta. Do kesza jednak przedzieraliśmy się przez las. A po powrocie i tak minęliśmy autem szlaban, żeby podjechać skrótem na osiedle, które nie istnieje o_O

Co do skrzynki to kiedy stanęliśmy na kordach to maskowanie znaleźliśmy od razu. Tylko maskowanie. Kesza w środku nie było. Telefon do Nefryta i umówiliśmy się na to, że chwilowo logbookiem jest kawałek kartki wetknięty w "rurkę". Także ten, zaliczony.

W bunkrze Konewka nie byłem, ale lubię takie miejsca więc na pewno kiedyś tam pojadę.

keszerskie JA.JA. & KM

Miejscówka taka że nalegałem aby szybko się zwijacniemniej kesz zaliczony. Dzięki 

Baloniarz opisał wszystko w logu. Loko faktycznie wygląda na ryzykowne. Pozdrawiam.

Dojście było kręte i podmokłe. Po drodzę jakiś lagalny lub nie tor offroadowy. Nzaleźliśmy maskowanie i kilka fantów natomiast nie było LB i chyba pojemnika właściwego. Tuż obok loko ukrycia były ślady świeżego ogniska. Miejscówka raczej spalona. Wpisu dokonałem na LB zastępczym. TFTC

Skrzyneczka podjęta w doborowym towarzystwie, dzięki! :)

Byłam w Konewce (a jakże!) przy okazji którejś tam z kolei wizyty w pobliskiej Spale. Przeszłam cały bunkier oraz zbadałam okoliczne obiekty techniczne, próbując odgadnąć jaką funkcję miały pełnić. Całość robi potężne wrażenie, a ogrom budowli budzi respekt.

Kesz - maskowanie kwintesencją treści, nie mogło być inne:D Ale dojazd rowerem do kesza to istny koszmarek. Co to, jakiś tor crossowy?! Masakra... A rzeczka ma podejrzanie czerwone zabarwienie, ciekawe od czego... TFTC:)

Znaleziona szybko. Piękna okolica. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

dobra skrytka i przy okazji znaleźliśmy fajny tor off roadowy :)

Zdały by się jakieś kalosze do podejmowania tej skrytki. Ale udało się przedostać przez te bagna, ale nie bez ubrudzenia butów. Sandrze wpadł cały do błocka. Kamuflaż zgodny z nazwą skrytki. TFTC.

Już tak w domu przeczuwałem, że maskowanie będzie zielono i będzie mieć szyjkę. W okolicy ktoś się bawi w offroad, a i wracając słyszałem dźwięk crossa. 

Rajd pieszy przez krzaki z całą ferajną nieletnich poszukiwaczy (najmłodszy na plecach). W kupie siła więc i sukces! Dzieciakom się skrzynka bardzo podobała!Dookoła offroad’owo zaiście. Wracając spłoszyliśmy: 1 łosia, 25 jeleni, 4 dziki. 

JeeeeesttttByliśmy kiedyś w tym schronie ale jakoś inaczej wyglądałhihi

Dzięki za skrzynke :)

Po spacerze na przełaj, kesz znaleziony dosyć szybko.

Sam bunkier też dobrze znany - ile razy tu się bywało :)

TFTC

ŁJP-owej przygody dzień pierwszy!

Ostatnia skrzynka w trakcie dzisiejszej przygody z ŁJP. Najpierw zamknięty szlaban, trochę krzaczorów, potem jakieś bagienka, a na koniec... niespodzianka! ;)

Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona z wrzosem podczas szalonego-rowerowego najazdu na Łódzkie co Jest Piękne. Pomimo chłodu i zimna, było zajefajnie, nie ma to jak skrzynki. Pozdro zaboja.

Skrzyneczka znaleziona z zaboja podczas szalonego-rowerowego wypadu na Łódzkie co Jest Piękne. Fajnie było pomimo chłodu i zimna, nie ma to jak skrzynki. Pozdrawiam i dzięki Wrzos

Heh bunkier w konefkach hehewartono i miejscówka iście offroad :D

No i znowu przez te chaszczeRowery nie ułatwiały tej podroży... Koniec końców znaleźliśmy tą dobrze zamaskowaną tematyczną skrzynkę :)

Skrzynka zdobyta w towarzystwie maDZIARKI i dzaczka :)

TFTC!

I znowu te krzaki tak trudne do pokonania z rowerami..ale kto jak kto, my musieliśmy sobie dać radę!Maskowanie obstawiliśmy dobrze, ale mimo to i tak bardzo cieszy oko. Jest humor - jest zabawa! :)

DZiękuję za skrzynkę! :)

Nam wcale tak sprawnie nie poszłoGPS'y przestały odmierzać metry, spoiler o tej porze roku wygląda nieco inaczej więc rozglądaliśmy się tak trochę na czuja. Keszerski zmysł ostatecznie jednak podpowiedział i bunkier został namierzony. Przyznam, że inaczej sobie wyobrażałem tego kesza, ale i tak się podobało

Dzięki.

Tutaj byłoby sympatycznie gdyby nie to znużenie i dość mocne zmęczenie.

Poszukiwania mimo, że poszły dość szybko to troszkę czasu tutaj zostawiliśmy. Rzeka bowiem niemiłosiernie kusiła swoim chłodem z czego skrupulatnie skorzystaliśmy zażywając kąpieli:). Yoshio stwierdził, że rzeka "wali jakimś kanałem":). Nie w takich miejscach się kąpałem;)... Ba! Ja w Bałtyku się kąpałem to nie straszna mi i Bzura;).

Dzięki!

przygoda z projektem zaczęta już jakiś czas temu, ale teraz mocne uderzenie w sprawdzonym, 2-osobowym składzie w celu zgarnięcia większości skrzynek. niestety nie udało się całości, mimo 12-godzinnego keszowania i 72km przejechanych na rowerach. będzie drugi atak.
no tak, no bo czego tutaj można było się spodziewać, jak nie właśnie tego? szybko poszło i w drogę! tutaj skorzystaliśmy nawet z bliskości rzeki, człowiek brudny, spocony, chłodna woda idealnie nadawała się na obmycie. gdyby nawet czas pozwolił, skończyłoby się pewnie na kąpieli. a tak musieliśmy ruszać dalej, bo burza wisiała w powietrzu i powoli zbliżał się wieczór. dzięki!

Skrzyneczka okazała się zbędna, bo chwilę wcześniej wyręczyła ją Matka Natura.

Pierw na dojściu miliony pokrzyw, więc wybraliśmy inną drogę powrotną, tym razem z milionem os... Ostro było :)

Fajna tematyczna skrzynka :)

Dzięki :)

Z samego rana bardzo nas ta skrzynka zmęczyła. Strasznie skomplikowane dojście - bagna, gęsty las, pokrzywy po pachy, a pobliska droga jakoś nic nie pomogła. Dzięki za kesza.

2 kesz na dzisiejszej trasie a ja już ubłocony wszędzie gdzie się dało. Właśnie takie dojazdy po skrzynkę uwielbiam. Dzięki

Ta skrzynka sprawiła nam nie lada problem. Nie dość że zajechaliśmy z drugiej strony, to musieliśmy przemierzyć pieszo około 700 metrów przez gęsty las. Mimo wszystko sprawiło nam to wiele frajdy. Tftc :)

Skrzynka znaleziona dość szybko. Obyło się też bez utopienia obuwia, mimo że ostatnie deszcze obfitowały w ulewne deszcze. 
TFTC
darkmoor c:geo
18 maja 2014 godz. 13:29

PS.

Z ekipą enduroteam minęliśmy się dosłownie o włos. Wracając z "Ozorkowa" widzieliśmy wasze motory i skuter na drodze. Na przeprawę do skrzynki wybraliście chyba najtrudniejszy teren. Te 700m musiało bardzo was zmęczyć bo w logu pomyliliście datę i wpisaliście 19 maja ;-)

Pozdrawiamy.

Pierwsza przygoda z projektem za Nami :)
Podejmowane z Efedryną i Hobbystą.
Dzięki

Oj troszkę zajęło nam dojście do konewki ale reszta bez problemu. Dzięki

W miłym towarzystwie Plebka i hobbbysty podczas ŁJP :)

Jeżeli chodzi o dojazd to przyjemnie jechało się wzdłuż rzeki. Teren trochę podmokły, ale nie było problemu, aby przejechać rowerem. Potem bliskie spotkanie z pokrzywami i keszyk w dłoni. Pomysł na ukrycie z jajem. To lubię. Dziękuję i pozdrawiam.

Oj straciliśmy tutaj dobre 15 minut. Internety nie współpracowały, a kesza znaleźć nie mogliśmy. Grzebaliśmy tu i tam... Aż w końcu po wykopaniu rowu znaleźliśmy skrzynkę... Nieźle ją ktoś zakamuflował... TFTC!

Oj, ten kesz nam nerwow napsul .Najpierw internety odmowily posluszenstwa i spoilera nie chcialy pokazac, a potem dlugo grzebalismy bo kesz byl zdrowo zamaskowany.Osdtatecznie jednak jest, dzieki. Podziekowac zreszta moglismy bezposrednio samemu zalozycielowi, ktory dolaczyl do naszej ekipy chwile pozniej:)

Teren podmokły, ale daje się dojść do skrzynki suchą stopą. Maskowanie OK.

Przecieranie keszowego szlaku" Łódzkie Jest Piękne" w towarzystwie Jed Team, Skyqen, rysieks1973, Rubinetów oraz Nefryt. To już drugi dzień projektu. Dziękujemy

W wesołej ekipie zaliczalismy projekt ŁJP a łatwo nie było a "giskanka" fajnista. Dzieki

Dzień drugi. W ekipie z Mariosem, Monią, Rubinem i Skygenem. Dzięki za kesze i wspólne latanie po lesie;) Bunkier Konewka to wspaniała okolica, byłam tam dwa razy, miejsce niesamowite. Zatem zachodzimy na kordy, a tu >>> bunkier konewka;) 

Drugi dzień na projekcie ŁJP. Znalezione w mocnej ekipie wraz z: Nannette, M&M, Rysieks , Jed i Skygen. dzięki za kesza. bardzo tematycznie:) droga do kesza trudna bo prowadzi przez rozlewiska i mokradła. ale da się suchą stopą tylko trzeba troszkę obejść. A w pobliżu dróżka offroad :) 

Fajne nawiązanie do miejsca W okolicy fajna dróżka, chociaż nie na każdy samochód. Szybki wpis i dalej  w drogę, tyle keszy przed nami... TFTC

No tak w tym miejscu spodziewaliśmy się właśnie takiego maskowania ;D Złapana razem z Lady Moon i Sebastianem. Dziękujemy bardzo ;)

Kilka mniejszych lub większych poślizgów na błocie, na szczęście nie zakończonych upadkiem, chociaż... i tak każdy był już mokry, więc raczej nie zrobiłoby to problemuSkrzynka zgarnięta podczas pierwszego dnia z projektem ŁJP z ekipą w składzie: anoriell, Gałka, Izeq, Maleska, Ryjek i Zybcio. TFTC!

Cudowne maskowanie, chociaż na tamtych podmokłych terenach sprzęt jest chyba zbędny ;)

Zdobyta w dniu inauguracji Łódzkie Jest Piękne, w ekipie: Bossu, Galka, izeq, Maleska, Ryjek i Zybcio.

A sam kompleks w Konewce zrobił na mnie niemałe wrażenie, kiedy byliśmy tam zimą.

Udało się skrzynkę zdobyć bez woderów i bez kaloszy, chociaż wymagało to większego obchodzenia mokradeł...

Maskowanie idealnie pasujące do skrzynki :)

Skrzynka zdobyta w ramach spotkania Łódzkie Jest Piękne, w ekipie: anoriell, Bossu, Galka, izeq, Maleska i Zybcio.

TFTC!

ŁJP w ekipie: Ryjek, Anoriell, Bossu, Galka, Izeq, Zybcio;) dzięki za keszaWidać, że fani terenowych autek mają tam swoje tereny;)

Błotko - pierwsze starcie na dzisiaj.Podczasł ŁJP w ekipie: Anoriell, Bossu, Galka, Izeq, Maleska, Ryjek ;)

Szybko ją znaleźliśmy. Maskowanie ma swój urok, w szczególności w połączeniu z nazwą skrzynki. To chyba tutaj w okolicy znajdowały się ślady po wielbicielach quadów. Ruszyliśmy do Ryjkowego samochodu ruszyć na kolejne poszukiwania. 

Jak to na bunkier przystało teren był dość wymagającytroszkę kręcenia i daliśmy radęmaskowanie bardzo fajne, dzięki wielkie!

Kolejny keszyk zdobyty z rowerową ekipą w składzie Vulpecula, Kao i Budget. Z góry woda, u stóp woda, a i kesza trzeba jeszcze znaleźć! Tu kalosze zdecydowanie się przydały!

Łódzkie jest piękne i mokre, czyli rowerowy keszing w dzielnej drużynie z Budgetem, Vulpeculą i Robasiem :)

Założenie żółtych kaloszków to był zdecydowanie dobry wybór, a tutaj właśnie przeszły chrzest bojowy! Superowe bagienkoSkrzynka też, nie mogło być inaczej :)

I poszli Kao + Budget na misję. Żółte kalosze Kao i zielone wodery Budgeta ach co to za szyk. Ale jeszcze przyjemniej było obserwować ich powrót. Wspaniała sesja zdjęciowa - dżungla, bagno samotny bojownik i dziewczyna. Przez chwilę zazdrościłem Budgetowi misji ale komary szybko zweryfikowały te przemyślenia :P

Dzięki za kesza.

Złapana w naprawdę mocnej, rowerowej ekipie Kao, Budget_lodz, Robasiu pierwszego dnia rozkminiania dlaczego "Łódzkie jest piękne" :D

FTFMimo że wszyscy już byli cali mokrzy, tu pierwszy raz były w użyciu wodery, szybki spacer po bagienku razem z Kao i bunkier "Konewka" zdobytyZłapany z najmocniejszą ekipą tego spotkania w składzie Kao, Vulpecula i Robasiu.

Zdobyta podczas realizacji projektu ŁJP- z sebastianem i dulusami. Dzięki serdeczne !!!

Maskowanie -  super :) 

Zaliczona podczas realizacji projektu Łódzkie jest Piękne wraz z LadyMoon i dulusami. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.