Skrzynka została zarchiwizowana.

Nie spojrzeliśmy na logi i zasuwaliśmy przez chaszcze, potwierdzamy - kesza nie ma.

Dotarcie do tego miejsca to niezły wyczyn, jak w dżungli. Skrzynki brak.

Proponuje sprawdzić, czy skrzynka aby na pewno jest na miejscu, gdyż przekopaliismy cały las wokoło i ani na dole ani u góry ani pomiedzy nie ma nic :(

Mieszkam niedaleko ale o miejscu bladego pojęcia nie miałem, dzięki za kesza, jest cały nie zniszczony

in wsuwka do włosów

Miejsce znane mi od wielu lat, ale miło było odwiedzić je kolejny raz aby podjąć skrzyneczkę. :-)

Dziękuję i pozdrawiam

PP

O tej porze roku dojście nie było aż takie trudne, latem to musi być hardcore :)

W każdym razie znaleziona. Dzięki za pokazanie niezwykłego miejsca.

Zaliczona ! Ciekawa okolica, dzięki keszowi miejsce uratowane od zapomnienia.

STF:) To nie było proste,może dlatego ze samochodem bylismy. Gps już kilka razy nas w błąd wprowadził, m.in.poprowadzil do lasu o ładne kilkadziesiąt metrów od kesza. Znaleziona z komposampa oraz znajomi Aga i Tomek

Motocyklowa przeprawa przez las pełna przygód z akumulatorem. Dojechałem pod sama skrzynkę :)

Kesz znaleziony chodź Po trudach z Eveline91 oraz Tomek i Agnieszka. FTF

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

jeśli skrytką był dołek za drzewem - był rozkopany ( bez maskowania) a w środku nic nie było... chyba że to zmyłka, to przepraszam, ale po przeczesaniu wszystkiego w okół kesza nie znalazłem ;( 

ze względu na brak dostępu do neta, loguje skrzynkę dopiero teraz.

dzięki za skrzynie

pozdrawiają Edyta i eMPecz81

dojście jest dziadowe. Ale keszyk znaleziony. Potrzebuje serwisu najlepiej by było gdyby następny poszukiwacz wziął ze sobą nowy worek i zawinął w niego kesz. Pozdrawiam

Ścieżka? Była. Łatwiejsze podejście? Było. Dobra droga? Była. Ale jak by było za łatwo, to chyba nudno by się zrobiło. A tak droga przez ostręgi (domyślcie się), wysokie paprocie aż do miejsca przeznaczenia... I jeszcze głosy niosące się po polach, jakby ktoś był koło rowerów. Ale po powrocie stwierdzono identyczny stan liczbowy jak przed wyjściem, więc wszystko było w porządku

TFTC!

Nogi pocharatane, poparzone ale przynajmiej kleszczy nie stwierdzono:-] Ciąg dalszy rowerowego rajdu z Wonakkiem. Po co ułatwiać sobie życie:-D Miejsce bardzo zadbane i Ciesze się że założono tutaj skrzynkę:-] dzięki NO TRADE

To było drugie podejście. Pierwsze 30 czerwca ale zakończyło się kiedy nagle stojąc pośrodku krzaczorów różnego rodzaju zdałam sobie sprawę, że na twarzy mam mnóstwo komarów. Ale szybko się zreflektowałam: To nie komary, to tylko mnóstwo małych pajączków... PAJĄCZKÓW!!! 

Oddaliłam się i powróciłam dzisiaj od innej strony. Jak się okazało na miejscu jest jeszcze lepsze podejście. W trakcie zaatakowana przez komary w pośpiechu prysnęłam sobie Muggą w twarz dzięki czemu odkryłam, że działa na usta jak zastrzyk z kolagenu, ale nie polecam tej metody.

Obok kesza była jakaś zmyła, dodatkowo kierowałam się poprzednimi akuriotowymi miejscami ukrycia przez co trochę się zakręciłam i już prawie zrezygnowałam. Pomyślałam sobie, że znając moje szczęście Akurioci już spieszą mi pomóc, ale ostatecznie udało się samodzielnie.

Mam nadzieję, że to nie koniec przygody z waszymi keszami i szybko zmontujecie coś nowego.

Dziękuję i pozdrawiam.

Out: układanka, z którą nigdy sobie nie radzilam

In: karty do gry.

Jaka jest najfajniesza rzecz z rana? Telefon od Dallas`a że jedziemy na skrzynki :)

Bardzo interesujące miejsce, podobało się bardzo. A wrzask Dallas`a wywracającego się o lisią norę - bezcenny :)

Dzięki :)

Widziałem wiele samotnych mogił ale ta wywarła największe wrażenie. I te łąki na dojściu - po prostu jak z bajki.

Dzięki

 

Jakoś tak wyobrażając sobie mogiłę żołnierza, gdzieś w lesie mamy obraz: ledwo usypanego kopczyka, zarośniętego, z przekrzywionym zardzewiałym krzyżem.
Tutaj, natomiast jest to prawdziwy pomnik!

Dotarcie nie nastręczało jakichś większych problemów, do miejsca prowadzą dwie ścieżki, z tym że jedna wymaga przejścia ok 60m na azymut przez paprocie.

Na miejscu chwilkę poszukiwania trwały, bo przy okazji znalezione zostało miejsce gdzie osoby opiekujące się grobem wyrzucają sztuczne kwiaty. Mimo, że za maskowanie mogło by być - to jednak nie jest to. Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Pierwszy raz spotykam w lesie tak zadbaną mogiłę, 

Dziękuję, Tatiana

Obmurowana mogiła w lesie robi wrażenie. Dojście na miejsce nawet przyjemne, bo spodziewałem się dużo większych zarośli. Dobry hint, rozwiązuje ewentualne wątpliwości. Dziękuję znakomicie.

Znaleziona o 12:05. Dojście przez krzaki oczywiście. Powrót już normalniej.
Dzięki za keszyka.

Ło rany! Ależ dało nam tu popalić. Przedzieranie się po pas w trawie i innych paprochach, roje komarów i pretensje czemu żołnierz umarł tak daleko od drogi. Ale jak już przeszliśmy 300 metrów przez te trawska, ukazało się miejsce naprawdę mające klimat. Świetna miejscówka!

Kesz znaleziony podczas wypadu z brodatą gejszą i 19Miki88.

Dzięki

Popołudniowy wypad na Jaworzno wraz z Chochlikiem i Brodaczem :)

300 metrów przez takie chaszcze... deal with it! Nóg dawno nie miałem tak poklutych i tak pożartych. Nie miał gdzie umrzeć?Gratuluję założycielom za wyczajenie takiego miejsca. Rewelka!

Dzięki!

dzięki!

Marsz z Chochlikiem i Mikim 300m w chaszczach po ramiona to nie przelewki. Hasła po drodze typu - nie mógł paść bliżej głównej drogi? były normalką. A tak serio widać że miejsce zapomniane, ścieżka o której jest w opisie już dawno zarośnięta. Znalezienie takiej ciekawostki to nie lada wyczyn za co daję ocenę znakomitą. Dziękuję !

jak już wcześniej wspominałem narazie szukm skrazynek bez gps, a moje ostatnie 3 dzni wyglądały tak że  16tego posłuchałem miejscowych i zrobiłem piękną wycieczke do okoła całego lasu(4,30H) 17tego krążyłem 100m od skrzynki przez 2,30h. Ale nie poddałem się dzis ją znalazłem o 14 z groszami plus dala właściciela minus dla wujka google ;P

in: układanka

out: figurka

ale TTF jest i to sie liczy:)

STF też padł dzisiaj.

Mnie się udało dojechać jakieś 190 m do skrzyneczki, ale i tak droga hardkorowa i na dodatek wpakowałam się w czyjeś pole i tylko patrzyłam, aż z kosami wylecą ale chyba za ciepło było, ja też chylę czoła dla znalazców tego miejsca, tam nawet żadna ścieżynka nie dochodzi, dziękuję

A jednak skrzyneczka doczekała się na mnie.

FTF zdobyty.
Mój gps pokazywał, że można tam dojechać samochodem, a okazało się że w połowie drogi las był już za gęsty i trzeba było przedzierać się na azymut.

Naprawdę wielki szacunek dla założyciela, że znalazł takie miejsce i czekamy na kolejne skrzynki.

Pewnie do jutra FTF nie wytrzyma ale jutro napewno odwiedze skrzynkę