Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Zegarmistrz Światła Purpurowy    {{found}} 4x {{not_found}} 2x {{log_note}} 4x Photo 3x Galeria   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

1572021 2015-02-06 04:30 SYSTEM (user activity0) - Skrzynka została zarchiwizowana

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

1371441 2014-08-03 18:33 Werrona (user activity2043) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna

Chwilkę musi być niedostępna. Reaktywacja wkrótce...

1371339 2014-08-03 17:36 meteor2017 (user activity3451) - Komentarz

Skrzynka chyba faktycznie zginęła - część drewniana popsuła się do końca (znaczy zawaliła, lub ją ktoś zburzył), część murowana jeszcze stoi, ale skrzynki nie ma tam gdzie ją kiedyś znaleźliśmy (chyba że założycielka ją w międzyczasie przeniosła.

1365989 2014-07-26 18:38 Kao (user activity2873) - Nieznaleziona

Miejsce finału przeszukane i niestety, porażka. Budget miał wysłać zdjęcie celem weryfikacji, mam nadzieję, że to uczynił :p

1361480 2014-07-26 17:43 Skyqen (user activity5433) - Nieznaleziona

Mimo podpowiedzi Załozycielki przez telefon nie udało się podjąć skrzynki. Uwaga- stodoła zamieszkana

1047352 2013-10-27 09:32 Werrona (user activity2043) - Komentarz

Wczoraj wieczorem zobaczyłam, że punkt startowy kesza jest znów zamieszkały - na stole stały świeczki, przed domem suszyło się pranie..Dziś rano pojechałam przywitać się z nową lokatorką (ach, historie ludzkiego życia są niesamowite!) i znaleźć nowy punkt startowy dla kesza. Nie jest już "taki", ale utrzymany w klimacie...

870544 2013-05-21 16:33 lavinka (user activity2926) - Znaleziona

Próbowaliśmy zrobic brute force, ale nie trafiliśmy w chałupę;)No nic, trza lecieć po etap pierwszy. I tam zgubiłam Meteora. Tak naprawdę to wszystko przez moje okulary przeciwsłoneczne, które zgubiłam wcześniej i zatrzymałam się sprawdzić, czy nie mam ich w sakwie. Meteor zniknął za zakrętem, a ja pojechałam za nim prosto. I jechałam, jechałam, a jego nie widać. Zdzwoniliśmy się kilometr dalej, że to było za winklem. A trzeba było spojrzeć na giepsa. No nic, jedziemy po finał, tym razem poszło bezproblemowo, od razu wsadziłam łapę, gdzie trzeba. Wracamy przez wieś, a tu Meteorowi pingnęło, że zapomniał spisać hasła. No to abarot do pierwszego etapu (tego dnia przez wieś przejechałam chyba ze sześć razy) i tym razem ja sobie pozwiedzałam.;)Ścigaliśmy się dziś z burzami, całkiem nieźle poszło, bo suchutcy wylądowaliśmy w domu.

Bez wymiany, bo nie miałam nic w odpowiednim kolorze na stanie :)

Obrazki do tego wpisu:
Ile razy ja tą drogą jechałam dziś, nie zliczę ;)
Ile razy ja tą drogą jechałam dziś, nie zliczę ;)

870549 2013-05-21 16:22 rekomendacja meteor2017 (user activity3451) - Znaleziona

Tak sobie pomyślałem, że spróbuję brute force i najpierw znajdę najpierw finał, a potem na deser podjedziemy po hasło. Miałem wytypowaną ruderkę, która z grubsza pasowała do opisu i tam podjechaliśmy, ale skrzynki tam nie było... za to szła burza, a ja złapałem gumę. Zrobiliśmy więc postój w jednym z budynków. Burza poszła dalej, a my już grzecznie ruszyliśmy pod współrzędne.

Dyskretnie wjechałem rowerem na teren, położyłem tak żeby był niewidoczny, a sam myk do środka. Sąsiadów szczęśliwie nie było na podwórku, bo faktycznie trochę przypałowo. Za to lavinka gdzieś mi się zapodziała. Po chwili szukania znalazłem współrzędne II etapu, pojechałem na rozdroże, a lavinki ani widu ani słychu. Wbiłem kordy, sprawdziłem gdzie jechać i w końcu dodzwoniłem... okazało się, że przejechała już całą wieś.

Gdy lavinka dojechała do mnie, ruszyliśmy po finał, lavinka szybko namierzyła skrzynkę, pobraliśmy STFa (polecamy, jeszcze są ze... 3 chyba certyfikaty, a ładne tematyczne), porobiiliśmy fotki i w drogę.

Jedziemy przez wieś, zatrzymujemy się zrobić zdjęcia kapliczki, a mi coś świta że przecież miało być hasło, a ja mam fotkę tylko współrzędnych... i po chwili mi się przypomina, że tam było coś jeszcze co przeczytałem, ale już nie pamiętam co. No tak, trzeba wrócić, a że lavinka nie zwiedziła chałupki, to jej powierzyłem to zadanie, a ja ległem na fotelu przed domem i tylko patrzyłem jak się zbliżają dwie czarne burzowe chmury. Po drodze jeszcze z jedną, czy dwie ruderki obejrzeliśmy, w ogóle trudno zliczyć ile małych chałupek w krzakach dziś zwiedziliśmy.

A jak ktoś się zastanawia co jest między wierszami piosenki, tutaj jest wersja rozszerzona:

http://www.youtube.com/watch?v=6zP4t14gB98

Obrazki do tego wpisu:
Zajęte!
Zajęte!

862745 2013-05-13 18:11 Werrona (user activity2043) - Komentarz

ja rozmawiałam sobie przedwczoraj z sąsiadami- spoko byli. A miejsce wybrałam ze względu na zawartość....Zobaczym, nie sądzę, żeby tłumy waliły do teo kesza i naruszały spokój sąsiadomSmile

862730 2013-05-13 17:45 wallson (user activity3811) - Komentarz

Oldze chodziło i spinkę z lokalsami przy keszu Rawska Ósemka - Lisna. Sytuacja była mało ciekawa.

862676 2013-05-13 16:57 konstancik (user activity3068) - Znaleziona

z Wallsonem! miejsce ukrycia finału w porządku, ale I etap średnio mi się podobał - zaraz obok ludzie mieszkają i mogą mieć coś przeciwko, że po terenie sąsiedniego gospodarstwa ludzie się kręcą, a my już mało ciekawe doświadczenia z takich miejsc mamy ... a certy super!

862535 2013-05-13 13:42 wallson (user activity3811) - Znaleziona

Zespołowy FTF z Olgą (konstancik) :)

Pobudka, śniadanko i w drogę! W końcu FTF przecie smak mają wyjątkowy;)Jadąc do kesza, zerkając w lewo i prawo stwierdzamy, że Zegarmistrz zbiera tu solidne żniwa... opuszczonych domostw mnóstwo. Niektóre domy wyglądają na świeżo porzucone, w niektórych dachy wpadły już do środka i powoli zaczynają dogorywać. Taki to już los... młodzi uciekają za pracą do miasta, a starsi odchodzą na połoniny niebieskie. Zagrodami nie ma się kto zajmować i tym sposobem okolica wyludnia się. Proces ten jeszcze wyraźniej widać w okolicach Kampinosu, gdzie można spotkać całe wsie widmo. Z pierwszym etapem musieliśmy chwilę pokombinować bo w sąsiedniej chałupie był ruch na podwórzu, zaś przy skrzynce przeszkadzały nam już tylko luzem biegające konie. Fajne certy!

Obrazki do tego wpisu:
Pozdrowienia od Zegarmistrza
Pozdrowienia od Zegarmistrza