Fajne miejsce. Wygląda na to, że miasto zorganizowało park tylko nikt nie przyszedł. Dzięki za pokazanie i przygotowanie skrytki.

#5766

A tej okolicy nie znałem. Na rowerze da się w miarę spokojnie dojechać. Na miejscu masakra roślinna i mega mokry logbook. 

Nie uwierzysz najcieżej było wpisać się do lookbooka ponieważ jest  totalnie przemoknienty

logbook mokry, nie mieliśmy nowego na wymianę
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Logbook cały przemoknięty. Wymagana wymiana. Przełożyłem pod kamień. TFTC

Znaleziony. Nie pod kamieniem a korzeniem
wBartman

Dziękujemy za kesz. Znaleziony bez
problemu podczas niedzielnego spaceru.

Bardzo fajna historia, skrzynka znaleziona po dłuuuugich poszukiwaniach, ale ostatecznie się udało znaleźć oryginał pod drzewem, pod pieńkiem, odłożyliśmy w to samo miejsce :)

Oryginalna skrzynka znaleziona bez problemu, dokładnie tam gdzie Sebastanj ją zostawił. Reaktywacji nawet nie próbowałem szukać - miejsce jej ukrycia zarośnięte gęsto chaszczami wyższymi ode mnie.

Ten kesz to prawdziwa zagadka, jeszcze niedawno nie było oryginału a była reaktywacja, potem były dwa, a ja dziś znalazłem oryginał, a nie znalazłem reaktywacji. No i plan wpisu w dwóch logbookach nie wypalił... Oryginał ma się dobrze, ale faktycznie wygląda na swój wiek. Ale kto by tam keszom wiek wypominał, im starsze tym lepsze moim zdaniem :)

Znaleziona z Weroniką. Pierwszy wpis w skrzyneczkę od 4 lat. Takie znaleziska lubię najbardziej. Zaginiona skrzynka w maskowaniu jakie kiedyś było popularne. Czarny worek na śmieci zawinięty kilka razy. Jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem oryginalny logbbok i ostatni wpis Szewcu94 Coś mi nie pasowało bo wpisów internetowych było znacznie więcej i dużo świeższe. Rozejrzałem się i znaleźliśmy jeszcze reaktywacje. Dwie skrzyneczki w jednym miejscu. Podczas takich znalezisk pojawia się pytanie.  

Czy dokonywać reaktywacji bez zgody założyciela.?  Co zrobić po odnalezieniu pierwotnej skrzynki.?  Czy dodawać spoilery?   

Obecnie na miejscu są dwa kesze. Reaktywacja na kordach podanych przez Pyśka i xytras. Oryginał znajduje się na kordach podanych w opisie. Pod drzewem pod krzakiem bzu.  Z uwagi że w okolicy nie znalazłem żadnego kamienia pojemnik zastał zamaskowany pieńkiem. Mimo tylu lat oryginał jest w lepszym stanie niż reaktywacja. 

Do tej skrzynki miałem kilka podejść zawsze po dotarciu w okolicę odpuszczałem bo myślałem że będę musiał przedzierać się przez krzaki. Mówiłem sobie że jak ona tam jest to poczeka na mnie. Poczekała i się sklonowała.  Do samego kesza prowadzi wydeptana ścieżka a jak by dobrze pokombinować to pewnie i autem by się dało dojechać. Przez te pola chodzi dużo osób na spacery. My nawet spotkaliśmy ludzi którzy wybrali się na przejażdżkę konną. 

#1239

 

 

Wszystko pozarastane, kamieni nie widać, ech… Ale jaskółki to są słodkie.

Dobrze, że mam w zwyczaju czytać logi, więc dokopałam się do poprawionych współrzędnych... Inaczej bym tu mogła siedzieć do jutra. Dzięki za kesza :)

...a labirynt jest niczego sobie. Z wejściem i bez wyjścia. Odnalezienie skrytki to był dopiero początek przygód takich jak przedzieranie się przez chaszcze albo przenikanie przez płoty. Oj, biada temu, kto zaplącze się tu w bezksiężycową noc i będzie zmuszony użyć latarki...

Dziękujemy

A więc wybraliśmy się z MSB_20 na poszukiwanie keszy. Spacerek udany, pogoda ładna i towarzystwo wyśmienite.
...aż dotarliśmy na miejsce. Ciemne spiętrzone chmury wyłoniły się znad horyzontu zwiastując niespodziewaną ulewę. A słońce poczęło zachodzić, niczym nasze szanse na znalezienie kesza. Jednak my nie poddaliśmy się i już po chwili kesz był w naszych rękach. Ale byli tam też Oni... Musieli nas zauważyć gdy podejmowaliśmy kesza. I odtąd staliśmy się jednymi z Wędrowców, przemierzając w drodze powrotnej długie, nieplanowane kilometry poprzez labirynt, w którym chcieli nas uwięzić...

znalezione w jakieś półtorej minuty - jak już się dogrzebałam do komentarza o lekkiej zmianie miejsca, co było po dłuższej chwili szukania nie tam gdzie trzeba. Zresztą, dwie różne mapy, każda mi pokazuje inne ścieżki prowadzące do, a IRL jest jeszcze inaczej. Więc hej ho, przez chabazie i na azymutTFTC!

Mamuśka to się napedałowała ale skrzynka znalezionaDZIĘKI

Wahałem się czy podjechać po tego kesza dzisiaj. Po namierzeniu pojemnika okazało się, że było warto. W keszu czekały na mnie dwa geokrety. Na miejscu zastanawiałem się po co zasadzono tyle drzew w tym miejscu. No nic zobaczymy. Dzięki.

Gdy byłem tu pierwszym razem trwały intensywne prace przy nasadzeniach. Ruch był jak w ulu więc nie było szansy na poszukanie kesza. Pomyślałem wówczas, że zasadzą kilka drzewek i tyle z tego będzie. Dodatkowo nasadzenia dotknie nasza miejscowa przypadłość czyli po zimie zostaną uschnięte kikuty jak to się dzieje bardzo często, ale dziś odzyskałem wiarę  w ludzi. Nie dość, że drzewa zajmują spory kawał terenu to w dodatku wszystkie które mój wzrok zdołał zobaczyć były w świetnej formie i w pełni przygotowane na powitanie wiosny w pełni. Aby więcej takich inicjatyw. 

Kesz - znaleziony szybko - po drodze zastanawiałem się ile to ludzie nieraz wkładają wysiłku, żeby zaśmiecić każdy możliwy kawałek terenu nawet najmniej dostępnego. Najgorsze możliwe istoty na tej planecie. 

Dziękuję za kesza, pokazanie miejsca, a reaktywatorom za reaktywacje kesza. 

Pozdrawiam

 

Za pierwszym razem się nie udało, dzisiaj poszło od razu. Dzisiaj chyba pierwszy raz doszedłem do tego kesza w sposób "normalny", czyli nie przez chaszcze i mega błoto. Dzięki za reaktywację.

Parkowanie niedaleko jakiegoś kolunia co po polu zaiwaniał z wykrywaczem skarbów. Byliśmy szybsi, bo na powrocie dalej szukał a my już poDzięki

Reaktywacja z xytrasem, właściciel chyba nie żyje, więc dodaję spoiler dla zainteresowanych, przypominamy o niewielkiej korekcie położenia: N 51° 05.147' E 16° 57.544' .

Razem z Pyś zgodnie z poniższym wpisem.

Kesza nie było, co potwierdził nam Esi w rozmowie telefonicznej. Miejsce przeorane, przekopane i zanieczyszczone śmieciem ludzkim (pojemniki po oleju silnikowym, keczupie i inny mix śmieci)

Zatem reaktywacja w czystszym miejscu, zgodnie z atrybutami, poziomami i opisem. Prośba do właściciela delikatną korektę kordów na N_.147 E_.544. Zakodowana podpowiedź nadal pasuje a aktualny spoiler foto pojawi się jak zaakceptuje go właściciel.

Miłej zabawy!

Niestety skrytki nie znalazłem. Odnoszę wrażenie, że krzaki w których mógł się znajdować kesz zostały "ograniczone" do połowy swej szerokości (patrząc po korzeniach). Po skorzystaniu z podpowiedzi przeczesałem teren jeszcze raz i znowu bez skutku. Choć nie wiem czy znalazłem wszystkie elementy - trawa wyrosła w tamtym miejscu na 40 - 50 centymetrów i trzeba by jakiej podkaszarki alko kilkunastu dodatkowych minut, których już niestety nie miałem.

 

Podsumowując - obawiam się, że kesz nie istnieje.

 

Z pozytywów. Teren nie idzie pod inwestycję, a pod uprawy leśne jak wynika z tabliczek pod drodze - co cieszy mnie niezmiernie. W momencie kiedy byłem przy keszu okazało się, że okoliczne krzaki to bzy. W całkiem dużej ilości. Fioletowe i białe - zapach oszałamiający. Jak ktoś chce urwać sobie kilka gałązek dla żony, dziewczyny itp - to tam śmiało może to zrobić. Dodatkowo obok w sporej liczbie rosły pieczarki - też można zbierać np. dla teściowej? (żart)

 

Dzięki za pokazanie miejsca. Pomimo dnf`a bardzo mi się podobało. :-)

Miejsce inwestycji ewidentnie. Wydzielone działki, linie gazociągowe. Niedługo może tu być wielki bałagan. Jako geodeta zalecam zmienić miejsce ukrycia. To może zostać odkryte przez moich kolegów po fachu zajmujących się tą inwestycją. Dzięki!

Czas podjęcia 16:40. Podjazd na miejsce, przerzucenie kilku kamyków jak w podpowiedzi a pod jednym z nich keszyk. GK zabrany w drogę i mała wymiana. TFTC

Zimno, wieje ale udało się znaleźć podczas jazdy na rowerze.

Dwa kotlety zjeść musiałem, zanim kesza odebrałem... ;)

Najtrudniejsze jest dojście do tej skrzyneczki, potem jeszcze powrót. A podjęcie to intuicyjnie. Z keszem wszystko git. Dzięki

A cóż lepszego do roboty w niedzielny wietrzny poranek, niż łażenie po polach?

A na koniec znajduje się skrzynię skarbów... Dziękujemy. Podobało się :)

TFTC. Małe IN-OUT było.

Taki dowcip synonimowy mi się przypomniał...

Idzie facet przez pole a tam w gruncie rzeczy ^^

Przed podjęciem skrzynki dobrze jest zjeść solidne śniadanieNa szczęście kukurydza już dawno skoszona, więc poszłam na azymut. TFTC!

Zrobiliśmy sobie ze śląską ekipą keszową spacerek po polach za keszynką, i zaczęliśmy podnosić wszystkie obiekty z podpowiedzi, lekkie zdziwienie, bo chyaba właścicIEL a raczej nie właścicIELKA miał siłę tam schować kesza. Dzięki

Znaleziona wspólnie z Tisią, Mariosem i Crazy_baby podczas nalotu na Wrocław.

Dzięki i pozdrawiam.

Skrzyneczka znaleziona podczas weekendowego najazdu na Wrocław wraz z Tisią, Whateverem oraz crazy_baby. Fajny spacer po polach.

Po krótkim spacerze przez pola i po krótkich poszukiwaniach- jupi;) 

Dzięki za keszynke :) 

Jechałem po tego kesza blisko przed północą. Niby na pamce jest polna droga, ale dojeżdzam i przedemną pole z kukurydzą. Więc rower w krzaki i heja przez pole kukurydzy, zastanawiajac sie czy natkne się na dziki. Po dotarciu na polanę księżyc świecił przecudnie wieć usiadłem sobie poczytałem historię która potrafi podziałać na wyobraźnie w takim miejscu:)

Znaleziona podczas wiosenno- niedzielnego spaceru, dzięki.

Takie miejsce w centrum miasta!

Dziękuję za pokazanie

Wreszcie skrzynka w bezludnym miejscu! Zawartość zawilgocona, dodałem strunówkę i ołówek.

Bez wymiany, thx za kesza!

 

Nie ma to jak przejechać 200 kilometrów do Wrocławia, by zamiast podziwiać najsznakomitsze zabytki miasta, przedzierać się na azymut przez pole pełne resztek kukurydzy. Fajnie było  Historia też wspaniała.
Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek

Znaleziona. Dzięki za skrzynkę.

Wędrowałem, wędrowałem, i przywędrowałem...

Jak się już udało dotrzeć na miejsce to znalezienie skrzyneczki poszło łatwo. Dzięki za mini wycieczkę.

Trochę pobłądziłem po okolicy ale znalazłem<br /> OUT:50 Lirów<br /> IN: 5 groszy -wszędzie wcisnę swoje 5 groszy [:-D] Dzieki za keszyka-maskowanie do wymiany.

Znaleziona wraz z Tonio, fajne miejsce.

Fajna miejscóweczka. Podobuje się zwłaszcza psu memu .
Keszynka namierzona na popołudniowym keszowaniu z Karlmanem

Znaleziona wieczorną porą, TFTC :)

Ciekawe miejsce na kesza, ale troche podmokłenie polecam chodzić na skróty, chyba że w kaloszach.Keszyk znaleziony. TFTC

Znaleziona wspólnie z anielka025 . Skrzneczka super. Dzięki

Znaleziona wspólnie z djcrazyfrog499. Skrzneczka super. Dzięki

Nie dane nam było zaczekać na wędrowców, pracę zaczynamy za wcześnie, żeby nie spać do drugiejAle skrzyneczkę znaleźliśmy, stan jej jest bardzo dobry. Krecik (GK71B8) popatatajał sobie z nami, ciekawe gdzie go zaniesie?

 

Dziękujemy,

Dorota i Jarek

po wędrówce po polach dotarliśmy na miejsce, kamień odsunięty wpis dokonany. dzięki znaleziono z beatalyko

Znaleziona. Dzięki:)

Bardzo ciekawa okolica. Spacer polem, po śniegu, zawsze spoko! TFTC!

Pozdrawiamy
RK Plebania

Znaleziona,dzięki!

Pobrana wraz z Kiddo.

OUT: franek belgijski

IN: lipa chorwacka

Tftc!

No to sru przez pole ! Rowerek zostawiłem na skraju, podreptałem na przełaj, pogmerałem tu i tam, no i patrzę, a tu kesz :)

OUT: drewniana moneta, 5 franków belgijskich

IN: GeoKret, przypinka

Zaliczony!!!!. Rowerowo przez piękne pole, jakby tego było mało, wlekł się na rowerze pojemnik 60L na keszynke ( Marcm świadkiem). Po przybyciu na miejsce okazało się oczywiście ze jest dojazd. Dzieki za skrzynkę i niezapomniane kukurydziane wrażenia

Znaleziona bez problemu. Dzięki

Szybko i sprawnie podjeta,dziekuje

Nie za bardzo wiedziałem jak się dostać do kesza więc urządziłem sobie bieg przez polekesz szybko namierzony. Dzięki i pozdro

Zaliczona

:) FTF! (Fourth to Find) Znaleziona o zmierzchu z kumplemDzięki za kesza. Pozdrowienia

Znaleziona. Piękna pogoda zmobilizowała mnie do spacerku. Dobre miejsce na pieszą wycieczkę i można poobserwować przelatujące samoloty. Dziękuję

P.S. Skoszona kukurydza znacznie ułatwia dojście:)

ZnalezionaSTF, bez wymiany. Dzięki ;)

Kociruch! Oddawaj mojego FTF'a! :)

FTF :)

Zamiast się spierać, trzeba było iśc po kesza.

W okolicy skrzynki ktoś zakopał martwego psa.

Polecam poszukiwania po zmroku, opowieść o wędrowcach podkręca klimat.

Zabrałem GK Przysłowia keszerskie - Janusz

Dzięki za kesza.

Pozdro