Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Zawieszamy skrzynkę do czasu wyjaśnienia sytuacji.

Dziupla namierzona dość szybko. Kesz już, niestety, nie...

Nam też się nie udało, ale po negatywnych, poprzednich komentarza szybko zrezygnowaliśmy z poszukiwań.

Włożyłem rękę naprawdę głeboko i obmacałem dość dokładnie, ale niczego przypominającego skrzynkę nie znalazłem.

Nasze ręce przedłużone kujką okazały się za krótkie.Kesz musi być naprawdę głęboko.

Nie udało się znależć, choć miejsce raczej było prawidłowe. Następnym razem podejście z latarka, długim drutem i jakimś przypadkowym dzieckiem, ktore sie zmieści do tej dziury... BTW: miny matek z wózkami jak z Dżoda tam grzebiemy: bezcenne ;)

Skrzynka znaleziona lecz do jej wydobycia potrzebny będzie drut, Jest głęboko po prawej. Dzięki.

dzięka za kesza ;]

Znaleziona razem z Bombel01 :)

Witamy. Skrzynka znaleziona cała i zdrowa. Pozostawiona na miejscu z wpisem bez wymiany. Proszę się zaopatrzyć w kawalek mocnego kija ;)

tu nie byłem pierwszy raz , ale ciągle coś wcześniej  przeszkadzało w zdobyciu kesza ;
dzisiaj w desperacji , uzbrojony w długi drut i latarkę poradziłem sobie , a że ubaw  mieli (na szczęście nieliczni) przechodnie widząc gościa w średnim wieku wyciągającego z drzewa głowę , to już inny temat :D
dzięki za kesza ; bez wymiany

Fajna dziupla. Do odnalezienia i wyciągnięcia zdecydowanie przyda się latarka lub wytresowany jamnik 

Szósta tej niedzieli, szósta patykowa, szósta budząca emocje (pozytywne, żeby nie było) - jeszcze raz ogromne dzięki dla autorów za takie miłe urozmaicenie weekendu. Jeśli będziemy mieć okazję się spotkać, chmielowe wyrazy wdzięczności dostarczę osobiście :)

Trzecia patykowa skrzynka, złupiona tego dnia. Tym razem nie było quizu, ani serii, "tylko" kesz do znalezienia, za to bez przygód się nie obyło. Miejsce namierzone szybko i bezbłędnie, w schowance zmieściłby się niewielki słoń, tylko skrzynki brak, za to wokół pozostałości bytności czworonogów. Patrzę, macam - nic. Rer, z którym keszowaliśmy pospołu, też nic nie znalazł. Obeszliśmy okolicę w poszukiwaniu innych opcji, ale GPS był nieubłagany: TU i już.

W końcu rzutem na taśmę wypatrzyłem ja, ale zbyt głęboko, żeby dosięgnąć. Mamrocząc kilka niewybrednych pod adresem poprzedniego znalazcy wycięglim patykiem. Pudełko fajne, zawartość też, tylko chowajcież je nieco płycej. 

Nie znaleziona po raz drugi... I ostatni.

Witajcie.

Jak to U Leśnika. Trzeba szukać lasu. Ale poważnie. Ciężko było. Dużo ludzi. Jakiś Dziadek siedział na ławce. Zrobiłem opcję z naprawą roweru. Nagle na ziemię i szukam niby czegoś od roweru. Pogrzebałem pogrzebałem i mam ją mam. Szybko nikogo nie ma, zaglądam biorę wpisuję się i chowam spowrotem.

Skrzyneczka bardzo fajna i zaliczona.

albo mi się coś pomyliło , albo kordy wskazują około 12 m za parkan - miałem czas więc dokładnie sprawdziłem ; przeszukanie w tej sytuacji dużej ilości drzew większego sensu nie miało , a piękna dziupla w pobliżu poprzedniego schowka przyniosła tylko rozczarowanie ; do trzech razy sztuka

Znaleziona. Kesz w domku, wcale nie tak gleboko.

kesz jest na swoim miejscu trzeba tylko dokładniej przeszukać

Tak jak obiecałam, tak wróciłam. Niestety kesza nie znalazłam jak ostatnim razem. Dziura śliczna jest, owszem. Dziecko jakieś przede mną też tam gmerało. Ja gmerałam dłuuuugo oj długo z Claudią, z jakieś 20 min, nawet badyla metalowego miałyśmy i wbijałyśmy wszędzie w ziemię i NI MA! NULL NUNCA NADA. nic. po prostu nic.
proszę o sprawdzenie, czy owy kesz nadal znajduje się w swoim domku :(

ciemnica jak u murzyna! byłam na spacerku i przy okazji miałam zamiar poszukać kesza no ale niestety nie sądziłam, że zrobi się nagle tak ciemno! także NA PEWNO WRÓCĘ TU JUTRO o wcześniejszej porze i znajdę! :)

Znaleziona w ramach wygarniania pozostałości po 11 listopada  Tym razem nie wpadła na dno piekieł i udało się ją bezproblemowo wydobyć  Zgarnąłem kreta.

Znaleziona podczas spacerku. Przydałoby się jakos z wieczora przymaskować bo jest bardzo widoczna.

Dziupla była niewidoczna, obeszliśmy okoliczne drzewa (na wypadek niedokładności współrzędnych)... ale nie, to musi być tu. Odgarnęliśmy śnieg i jest (dobrze że z tej strony, bo z innych niestety obsr... przez psy), no to gmeram, gmeram i nic. Więc zaczęliśmy dalej odkopywać, przy okazji poświeciłem latarką i zobaczyłem kesza, ale po odkopaniu i bez tego bym już bez problemu namierzył.

out: kostka

in: osiołek, reniferek, GeoKret

Dziupl byla pod śniegiem, łatwo nie było. Na szczęście pordziłam mu by powiecił lataką i skzynka znlazła się w ułamku sekundy.

out: kotek

in: Geokret i zakładka do książek(magnetyczna)

Nie używałem latarki, i nie widziałem kesza, ale długo leżałem na śniegu, i dokłądnie przekopałem ręką dziuple.. A ręce mam dość długie... (:

Piąta skrzyneczka na trasie sobotnich poszukiwań z Melą. Ponieważ ona już miała zdobytą tę skrzyneczkę, to stała z boku i kibicowała. Dzięki użyciu latarki wiedziałyśmy, że skrzyneczka jest - było ją widać. Wywinęłam więc orła na śniegu i leżąc gmerałam w dziupli. Niestety mam za krótkie ręceMela ma dłuższe i to ona wyciągnęła kesza, ale to ja się wpisałam :)

To ja chyba jednak za krótkie ręce mam  nawet z przedłużką z gałezi nie zmacałem.

Ta dziupla chyba faktycznie jest bez dna. Jak kiedyś znajdywałem tą skrzyneczkę to leżałem na brzuchu, rękę miałem włożoną po ramię i ledwo ją czubkiem palców wyciągnąłem.
Tam by się chyba dało schować całą łódź podwodną ...

Jestem za ;)

Skrzynka została cudownie odnaleziona przez ekipę szukającą ciasteczek...Jak nam bedą ginąć inne skrzynki, to spróbujemy zastosować taki sam manewr... :-)

E tam, skrzyneczka ma się dobrze. Detal i StaryPop wymacali przy okazji bobrowania pierniczków, a ja skorzystałem z okazji - zwłaszcza, że pierników już zabrakłoDziupla jest fantastyczna. No trade.

Skrzynki chyba nie ma. Dziupla jest tak głęboka, że sami nie jesteśmy pewni. Postaramy się reaktywować kesza kolejny raz po świętach.

Nam też się nie udało odnaleźć

W parku nie było za dużo ludzi, więc dziplę przegrzebałem dokumentnie. Albo ktoś wepchnął pudełko tak głęboko, że się go wyjąć nie da albo zniknęło

zrobiona z: czarkowatym wieczorową porą. Swoją drogą dobrze znana Grochowska, sprawia zupełnie inne wrażenie z perspektywy parku

Chwile grzebałem i udało się.

Fajnie ukryta !

Wymieniłem krety 1 x 1.

Dzięki za kesz

 

znaleziona przy okazji mojej 3wizyty w tym parku znów w parku było pełno ludzi, ale stwierdziliśmy z r00t7, że nie za bardzo nam tu zazwyczaj po drodze, wiec pomimo gapiow zaczelismy bobrowac na lezaco w dziupli jakis pan przygladal sie nam z pobliskiej laweczki i kiedy juz (po dokonaniu wpisu i odlozeniu kesza na miejsce) mielismy odchodzic, podszedl do nas i zapytal co robimy. to mu wytlumaczylismy ze jestesmy studentami gospodarki przestrzennej i mierzymy drzewa z dziuplami wlacznie i potem nanosimy je na mape, bo drzewko z dziuplą ma inne oznaczenie oczywiscie wielce go temat zaciekawil, wyznal nam ze nie wiedzial o takich rzeczach. totez mu wyjasnilismy ze to sa mocno specjalistyczne mapy, to odrazu uwierzyl. A mysmy mieli z niego sporą brechę

co do keszyka, to tez lubie te pudelka. wymienilismy latarkę za kostkę i dorzuciliśmy kreta

a dziś zdobytemartuś szerzej opowie co się działo przy okazji

drzewo zostało już namierzone, jednak godzina 13 nie sprzyja bobrowaniu, gdyż za dużo wokół kobiet z wózkami

Strasznie głęboko była schowana. Musiałem położyć się i włożyć rękę po samo ramię.
Lubię te pojemniki. W środku suchutko.

Posłuchajcie mej historii: jadę sobię do parku, a tu nagle mi się przypomina że tu niedaleko jest skrzynka której nie mogłem znależć z miesiąc temu więc  jade sobie i myśle no może jest tu schowany keszyk? no i trafiłem

in: 5 koron

out:słoneczko

Porządna skrzyneczka - oczyściłam od wewnątrz z ziemi. Mała wymiana.

ps w skrzynce nie było żadnego geokreta, a aktualnie są zgłoszone dwa...

To byla naprawde fajna zabawa.Dzieki.. Poszukiwanie noca z cala rodzina i nie tylko...zabralismy geokreta i zabieramy go w daleka podroz..

Spędzałam tam nie raz swoje godziny szkolne. Kto by pomyślał, że jest tam coś ukryte (: Namiar na skrzynkę jest idealny i nawet po ciemku bez problemu można było ją znaleźć.

miejsce schowania rewelacyjne!

aczkolwiek nie polecam za bardzo wyraw nocnych. ciemno, głucho...no, a jednak to Grochów

 skrzynka jest w skarby bogata aż miło popatrzeć!

in: czarny kocior na szczęście
out: przypinka

Pierwszy wpis w nowym miejscu .Duzy pies dobieral sie do "naszego" skarbu,ale na szczęście,był za duzy.

Odtworzyliśmy skrzynkę w nieco innym miejscu. Może tutaj będzie miała więcej szczęścia. Skrzynki pilnuje żołnierz.

Niestety skrzynki nie ma. Postaramy się ją reaktywować tak szybko jak tylko się da, ale to może chwilkę potrwać...

Nie odnalezlismy tej skrzynki.Miejsce bardzo dokladnie obszukalismy.Jednak nie jestesmy w 100% pewni-przeciez skrzynke zakladal starypatyk!Jednak zawsze wydaje nam sie podejrzane,jak skrzynka nie ma gosci tak dlugo-prawie pol roku.

Znaleziona:)

in: jinling, ołówek w paski

out: słoneczko, dinozaur 

znaleziona bez problemów,tylko troche ludzie przeszkadzali xD.

in:dinozaur,figórka łosia

out:piesek,plakietka

I to bardzo zaawansowane były te dźwięki...

Z Dworku dźwięki fortepianu dochodziły.

no i jak zawsze z wymianą :)

...podczas nocnej eskapady ekipą 224 ...ciemno, zimno i mokro a w drzewie jakiś ptak sobie dziupluje ...więc żeśmy go całkiem nie specjalnie przepłoszyli.

Znaleziona bez problemu

#13 T 

Skrzynka zdobyta przez Małego Tomka ze wsparciem StaregoPatyka.

NO TRADE

Zdobyta i zalogowana jako "CiociaWładzia" (pierwotna nazwa nazszego zespołu).

To kolejna skrzynka, którą niestety musieliśmy serwisować w tym miesiącu. Ostatnio znajdowała się nie całkiem na swoim miejscu i chyba została wygarnięta razem z liśćmi. Mamy nadzieję, że teraz przetrwa trochę dłużej...

Kurczę, nie znalazłemna pewno dobre drzewo, ale przetrząsnąłem całą dziuplę i nic..

 I to moja pierwsza porażka dzisiaj, bo natchniony byłem wczorajszym seansem "rezerwatu" postanowiłem zaliczyć grochowskie sezamy

Znaleziona bez problemu, skrzynka super wypasiona. Az geokrecikowi sie spodobalo  i postanowil zamieszkac w tej skrzyneczce na jakis czas.

Skrzynka w bardzo dobrym stanie i w ogóle jakby dopiero co założona, ale w zasadzie była na wierzchu. Może jakiś zwierz ją wyciągnął. Wsadziłem trochę głębiej i przykryłem pregniłymi liśćmi.

Podobno kamienne kolumny i murki w tym parku zrobione zostały z macew z kirkutu na Bródnie. Przyglądałem się, ale nie udało mi się znaleźć na nich żadnych napisów. Za to część z nich wygląda jakby były skute. Jeśli to rzeczywiście nagrobki to ciekawe kto i kiedy je tu przewiózł.

Znaleziona bez problemu, w zasadzie było ją widać ze ścieżki. Odkładając na miejsce wsunąłem ją nieco wyżej.<br /> Tylko wpis.

Ladny cacheZ przyjemnoscia odwiedzilismy i ta skrzynke. Dziekujemy.
Gosia i Tomek

znaleziona.

Wybra łem się z synkiem na wieczorny spacer. Ludzi mało, chyba ta temperatura (-6) i ciemności wszytskich wystraszyły...

Zabraliśmy karty z samochodami i drewnianego ptaszka, dorzuciliśmy naklejki-tatuaże i wisiorek z kotkiem.

Jest. Bez wymiany. Kupa tu luda się kręci. GHłównie mamy z wózkami lub pieski na smyczy

Zdecydowanie podniesiony powinien zostać poziom trudności. Elektorat PISu bronił nam dostępu do kesza przez dobre 10 min. A zimno było

Aleśmy się nakombinowali żeby z pracy się urwać. A potem, żeby wbić się między babcie z wózkami......

W ciągu dnia jest tu napewno bardzo ładnie,lecz po zmroku to trochę z duszyczką na ramieniu się chodzi.Wymiana włożyłem smycz za balonik szczególnego typu.