Skrzynka została zarchiwizowana.

Tak blisko, a tak daleko :(
1396 m. od domu, a odnalezienie ukrytego skarbu zajęł... 4 lata... ale wreszcie JEST !!! ŻÓŁTA UŚMIECHNIĘTA BUŹKA zamiast psującego nerwy "zielonego pudełeczka" :)
Za opis jaki i keszynkę Order Zielonej Gwiazdy :)

Szybko i bez problemu, pogoda zdecydowanie ułatwia podjęcie skrzyneczki! :-)

Wykorzystując ujemne temperatury udałem się na wyspę pieszo i bezproblemowo znalazłem czerwone pudełko OC (uwaga nie mylić z czarnym GC) Dziękuje za kesza

Sync z gc.

Sync z GC.
Nareszcie:) ... chyba tylko tyle można powiedzieć. Podjęta wczesnym rankiem, przed pracą po usłyszeniu w radio o odwilży. Póki co lód był. TFTC. Swoją drogą bardzo urokliwa ta nasza wyspa.

Nareszcie!!! Latami czekaliśmy, żeby jednoczenie jezioro było zamarznięta, a ja miałabym czasSkrzyneczkę błyskawicznie namierzyła Gina :D

Dziękuję

Wędkarze na środku jeziora, byli dowodem, że można bezpiecznie wejść na lód, więc weszliśmy, TFTC

Aura sprzyjała by podjąć kesza bez żadnego dodatkowego sprzętu, więc wybraliśmy się po niego w rodzinnym gronieSkrzynka zlokalizowana dość szybkoTFTC

Pierwszy po kesza pognał mój odważny mąż, w chwilę po Nim ja, zostawiając szwagra z psem z tyłuale to ten ostatni pierwszy znalazł skrzynkęSuper przygoda i fajny keszykTFTC

Staw skuty lodem, to szkoda nie skorzystać z takiej okazji . Skrzyneczka podjęta w rodzinnym gronie. Dzięki. 

Pogoda odpowiednia wiec można było podjąć skrzynkę,dzięki

W końcu nadeszły takie mrozy że można było spokojnie przejść się na wyspę :)
Po chwili poszukiwań znika z mapy ten "najtrudniejszy" kesz z Parku Śląskiego.
TFTC.

Nareszcie pogoda pozwoliła odignorować tego kesza. Rodzinna wyprawa  w ten mrożny dzień zaowocowała odnalezieniem skrzyneczki. Dzięki za pretekst do spacerku po parku. 

- 19 st. na dworze to jest okazja suchą stopą iść na wyspę po kesza. Idąc na miejsce widzimy ślady czyichś butów. Na wyspie rozgrzebane pod każdym drzewem. Miejsce ze spoilera udało się namierzyć szybko, ale Unkas stwierdził, że nie czytam logów, a tam stoi jak wół, że Karol robił reaktywację i trzeba szukać "znaku". I pewnie przed nami już ktoś szukał. Chwilę szukamy, ale drzewa są oblodzone i ośnieżone, słowem żadnego znaku nie widać. Z  uporem maniaka zaczynam grzebać w miejscu ze spoilera i sukces. Nowiutka i czyściutka skrzyneczka zreaktywowana chyba przez założycielkę, bo w środku oprócz nazwy kesza nie było żadnego wpisu. Wreszcie znika z mapy. Dzięki.

3 lata oczekiwań i w końcu sukces! Troszkę polowiczny, bo kesza znaleźliśmy w stanie totalnego rozpadu, czyli pudło zdewastowane, logbook w strunówce na zolu, cały zamknięty. logbook zabrałem, pudełko podmieniłem... jak ktoś będzie się wybierał... niech zabierze porządne pudełko. Zostawiłem pudelko po mentosach pod "znakiem":) Tak czy siak FAJNA WYPRAWA!

wyprawa łódką była fantastyczna. na finale musiałam pilnować cumy, w czasie gdy tata szukał kesza. Było super!

Szybka akcja lodka elektryczna...straty w postaci zamoczonego buta.fajne miejsce kesz lezal.na wierzchu

od początku była koncepcja by wybrać się po tego kesza zimąale zawsze lody już ustępowały tym razem jednak się udało :) 

Trzeba było wykorzystać resztki zimy i udać sie po keszyka. Niczym Jezus stąpałem po wodzie.

Keszyk sprawnie podjęty na wspólnym wypadzie z xytrasem i straznikiem. Dzięki!

Wspólne keszowanie z Pyśką i straznikiem. Zima była naszym sprzymierzeńcem i nie musieliśmy czekać na statek. Dzięki za kesza!

z Pyśką i Xytrasem  na wspólnym wypadzie do Katowic:)

wielkie szczęście ze jest zima i dojście do skrzynki jest ułatwione:)

Jestem wzruszony tą chwilą - ostatnia parkowa skrzynka znika mi z mapy! 

Na wyspie najlepiej zacumować przy pochylonej wierzbie płaczącej - można się za nią przytrzymać przy wychodzeniu z rowerka. Przy wchodzeniu - wygodnie jest to robić schodząc na rowerek właśnie z wierzby.

Wewnątrz pojemnika faktycznie był lekki bigosNa dnie pojemnika osadziła się aż warstwa galaretowatych glutów. Na szczęście przygotowałem się na taką ewentualność, wymyłem pojemnik na błysk i wywaliłem wszystkie spleśniałe, zardzewiałe i rozmoczone obiekty... Reszta wytarta do sucha powinna teraz dłużej przetrwać. Stary logbook był wilgotny i w lekkiej grzybicy, ale zostawiłem go dla potomnych, tylko dodatkowo włożyłem do strunówki - teraz zaraza będzie się rozwijała w warunkach szklarniowych ;). Jeśli ktoś nie chce w tym grzebać - w nowej strunówce jest nowy logbook.

Pojemnik zamknąłem szczelnie, przykryłem niebieskim wieczkiem (od jakiegoś wiadra?) i domaskowałem korą. Teraz przetrwa każde warunki klimatyczne! :)

Dzięki za kesza.

Yay! Wyspa skarbów w końcu zdobyta.
Niestety wszystkie łódeczki z napędem były zarezerwowane na kilka kolejnych pokoleń, ale szczęśliwie rowerek dwuosobowy czekał na mnie i HCkidaWsiedliśmy na naszą piracka łajbę i popłynęliśmy w stronę skarbu. Płynęliśmy i płynęliśmy i płynęliśmy... Na morzu mijaliśmy inne pirackie łajby i nie było wiadomo, czy skarb jeszcze na nas czeka... Kiedy w końcu dotarliśmy do lądu, HCkid zacumował naszą piracką łajbę i udał się na poszukiwania wielkiego X wymalowanego w miejscu ukrycia skarbu. Kilka sekund później dzierżył skarb w dłoniach. Właściwie szło mu tak dobrze, że zaczęłam podejrzewać, że nieopalony ślad po przepasce na oko widniejący na jego twarzy nie był wynikiem nieudolnego nakładania olejku do opalania... Po otwarciu skrzyni wyprawa po tradycyjny skarb zamieniła się w CITO. HCkid wszystko pięknie wyczyścił przyniesioną specjalnie na tę okazję szmatką. Umył skrzynię na skarb. Posegregował fanty na śmieci i nieśmieci. I dodał nowy piękny logbook! Yay! Ale to nie koniec... Skarb zyskał maskowanie. Śmieci zabraliśmy ze sobą i wyruszyliśmy na dalsze poszukiwanie skarbów.
Dziękuję!

razem z descarado;) 

regulamin mawiał, aby nie zbliżać się do wyspy bliżej niż 3 m. ale co tam ?! kesz to kesz, trzeba zdobyć.

pojemnik w opłakanym stanie.. 

 

 

(godziny wypożyczalni rowerków inne... bodajże do 20. a cena 10 zł za pół h. 15 zł za godzinkę

można również wypożyczyć motorówki 20zł za poł h i 30 zł za godzinkę. )

3 razy wysiadaliśmy z łódki ale sie udalo! kesz caly mokry

Kesz znaleziony wspólnie z Zyfiką i Unieskim

 

Straszny syf jest na tej wyspie. Wygląda to trochę jak śmietnik. Kesz zalany wodą. Wszytko w środku pływa:(

Za namową Michala_bn wypożyczyliśmy z Zyfiką rowery wodne i popłynęliśmy w kierunku wyspy, jednak zadanie podjęcia kesza spadło na Michała, który chcąc nie chcąc dokonał tego wyczynu

Wybieraliśmy się z Unieskim tu zimą, ale jako że zimy nie było odpowiednio zimnej tej zimy to wróciliśmy dziś na rowerkach wodnych w towarzystwie Michala_bn, który wyskoczył na brzeg i dzielnie przy naszym dopingu kesza znalazł

TFTC

 

Genialna skrzynka. Inna niż reszta. Dość nietypowa i dlatego mi się podoba. Co prawda troszkę mokra, ale mi i tak się podobało.

TFTC

W skrzynce mokro i śmierdząco. Zdecydowanie przydałby się serwis. Ja nie miałem niczego do przeserwisowania, ze względu na nietypowy sposób dotarcia do skrzynki ;)

No narrrrreszcie znika ta skrzynka z mapy. Przymierzałem się do niej w 2012, ale nie zdążyłem podjąć. W 2013 zlikwidowali rowery wodne. Dzisiaj wreszcie z gabriel shanel skrzyneczkę znaleźliśmy. Dziwi brak wpisów na OC od półtora roku, bo wpisy w logbooku są i to dość świeże. TFTC!

EDIT: O ja głupi! Nic nie dziwi, bo to skrzynka dwusystemowa... ;)

Co prawda śnieg przyprószył już nieco ślady poprzedników, ale już są świeże - nowe  Tylko nie tak po najkrótszej linii, ale z zawijasem:)
Przy skrzynce buszował szarak, ku radości okolicznych wędkarzy został wypłoszony  Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Toż to nikt się nie denerwuje . Fajny keszyk, jeszcze raz dzięki i pozdrawiamy!

przecież ja to w żartach piszę, latające deskorolki są zbędne ;)

Ja równiez przepraszam.Tez zostawiłem ślady.Nastepnym razem założę na buty podkładki imitujące łapy niedzwiedzia na śniegu i nikt się nie  zorientuje : )) . Ewentualnie zadeptam okolice kesza w promieniu 100 metrów .

Przepraszamy ale następnym razem kiedy tak liczną ekipą będziemy robić zimowego kesza zabierzemy latające deskorolki z powrotu do przeszłości  (tym razem ładowały się w domu). Kesz pozostawiony tak jak go zastaliśmy.

kochani, czyżbyście zapominali o maskowaniu? gdyby następny znalazca mógłby zrobić zdjęcie tej pięknej trasy do celu i wrzucić w logu byłabym bardzo wdzięczna.

Po śladach takiej ekipy poprzedników, w takim śląskim składzie, trudno było nie trafić, dziękuję

Nocny romantyczny spacer, cisza, spokoj - ksiezyc oswiecal nam droge do szczescia i... ta banda obok- naczelny dendrolog wyprawy wskazal ktore to obiekty nas interesuja, glowny (i jedyny) posiadacz urzadzenia pomiarowego i opisowego swym donosnym glosem obwiescil ludowi czego mozna sie spodziewac, jedyny posiadacz mobilnego centrum lacznosci pozwolil zobrazowac sobie te wszystkie informacje i tym oto sposobem po dluzszej mroznej chwili wpisywalismy sie do ksiegi gosci :)

dziekujemy - złodzieje czasu 

Wypad na wyspę w mroźny wieczór w wesołym towarzystwie - brodatej gejszy, złodziei czasu, Bućków. Dotarcie po kesza w sumie dziś suchą stopą - mróz trzyma. Dzieki za kesza, pozdrawiamy

Nocny wypad na kesza wraz z szaloną ekipą : )
Ciemno, zimno a do tego słabe przygotowanie, ale wspólnymi siłami daliśmy radę.

Podjęta nocą w bardzo licznym gronie lodołamaczy. Więcej problemu sprawiła obficie zalegająca pokrywa śnieżna niż samo dotarcie na bezludną wyspę. Fajna skrzyneczka, zostawiam znakomitą. TFTC !

Mróz tęgo trzymał od kilku dni więc dotarcie bezstresowe.Dzieki. Pozdrowienia.

Zaliczona z keisorem, grubość lodu określana organoleptycznie, lewa noga potwierdza, że przy brzegu jest cienki i łamliwy, ale tam na szczęście nie jest głęboko

Skrzynka znaleziona razem z shah'em. Dzisiaj bardzo istotny temat to: ocieplenie klimatu i wpływ na topnienie lodowców oraz grubość powłoki lodowej na okolicznych akwenach wodnych... Dziękuje za skrzynkę.

Akwen dziś był pokryty grubą warstwą lodu, więc więcej problemu sprawiło wygrzebanie kesza spod śniegu niż dotarcie na wyspę. Takie skrzynki bardzo lubię.

Dziękuję znakomicie i pozdrawiam - Sebek

Suchą stopą po świątecznej imprezie w Parku Chorzowskim. Dziękuję i pozdrawiam!

 

Dziadek Mróz ułatwił sprawę, Zresztą nie tylko mimiejsce odwiedzone w ramach świątecznego keszowania z Docem po Bytomiu i Chorzowie. Dzięki za kesza ;)

Dzisiaj z Rubinem, z pewną taką nieśmiałością "gwiazdy tańczą na lodzie"Poszło "jak po lodzie" czyli gładko. 

 

Ostatnie przed świętami keszowanie. Próba podjęcia wyspy wczesną jesienią spełzła na niczym,  jakoś nie udało się trafić na pana od rowerków. Dziś po lodzie bez problemu udało się dotrzeć na miejsce i wpisać do logbooka.

Dziękuję i pozdrawiam, Tatiana

Cache miałem na oku od dawna, tylko nie załapałem się już na rowerki. Zatem chwilkę trzeba było odczekać.

Gdy kilka dni, po zdobyciu przeze mnie, wraz z Tati, zimą i pieszo bytomskich Pelikanów, Dallas zrobił po lodzie wyspę w WPKiW, to nie powiem, otwarłem usta z wrażenia... bo ile tam jest metrów z 50? ładny wyczyn - tak sobie pomyślałem .

Szybko to sprawdziłem i ... Otórz na wyspę w bytomskim parku jest dwa razy dalej, niż na tą niby ogromną w parku chorzowskim!

Kto by pomyślał 

Wystarczyło zatem tylko poczekać na odpowiedni mróz, by podjęcie było: szybkie, fajne i bezstresowe.

Fajna pierwsza skrzynka. Dziękuję, ocena znakomita. 

Suchą stopą udało się przejść na wyspę. Troszkę się baliśmy ale lód był festwspólnie z Ciocią Nannette:P TFTC

Znalezioona z Hicks6 :)

Kesz ukryty na najprawdziwszej bezludnej wyspie! Pokrywa lodu pozwoliła na dostanie się tam pieszo. Super sprawa, niestety bez wymiany ale zostawiam rekomenda.

można rowerkiem, można jak Jezus, można i na łyżwach, mnie wsio rawnorowerki były tylko sugestią, ale jak widać keszerzy są pomysłowi że bez rowerków też sobie radzą :)

Skrzynka podjęta podczas wieczornego keszowania wraz z Freneyem.

O tej skrzynce towarzysz Doktorka wspominał już wczesniej. Przywiózł kajak, Doc zamontował stare łyżwy i wspólnie pożeglowali bojerem po kesza. Po dotarciu do celu, szybka powtórka z dendrologii i kesz wpadł w ich lapki.

I gdy już w użyciu był telefon do RR w sprawie braku pieczątki Dallasa w LB, ta jednak się znalazła ;)

Wniosek końcowy jest jeden: W zimie (bojerem) znacznie szybciej można dotrzeć do skrzyneczki niż w tradycyjny sposób ;)

TFTC

 

Kesz pachnie lokowaniem produktu .Lobby rowerków wodnych mówimy stanowcze NIE. Ja stawiam na łyżwy 

Kesz zdobyty z Doctorkiem podczas wieczornego "czyszczenia" Doctorkowej mapy :)

Gdy już pojawiły się pierwsze zimowe wpisy znak to, że lód puścił i można było zwodować sprzęt. aby czym prędzej dopłynąć pod osłoną nocy na bezludną wyspę. Niestety na miejscu okazało się, że aura spłatała nam psikusa, więc przymocowawszy łyżwy do kajaka i zawiesiwszy kurtki na wietrze poszusowaliśmy tak skonstruowanym lodolotem na wyspę by namierzyć keszyka.

Mission  Impossible Complete

@Limak

Wypożyczalnia rowerków czynna od 11 a ja byłem po 8 wiec tyle to ja czekać nie będę 

oszuści! to ja się meczylem z rowerkiem wodnym, z kombimowaniem jak tu wysiąść, jak wsiąść itp i co? na darmo! ijeee, zgłaszam protest:P

Zalogowano razem z użytkownikiem Driver przed rozpadem teamu Drivers.

Po śladach poprzednika prosto do kesza :)

Dobrze iż przez noc nie padał śnieg :)

Dzięki :)

Trochę jak Jezus.

3 dni po -14 stopni więc było OK. Problem jest z maskowaniem skrzyki i śladów swojej obecności.

Przed podjęciem sugeruje zajrzeć TU i zabrać ze sobą śrubokręt do pomiaru grubości.

Dziękuję, bardzo fajnie przygotowane.

 

Świetna skrzynka, zgarnąłem książkę jestem strasznie zadowolny, szczególnie wyrazem twarzy mojego przyjaciela, gdy ja pierwszy znalazłem skrzynkę :)

Pierwszego dnia poszukiwań i już zdobyty geokret - pantofelek, muszę wysłać go tylko w dalszą trasę :)

Świetne miejsce, poszukam więcej Twoich skrzynek, bo i warto!!

Świetna skrzynka, dopłynąć w pław też się dazałożyłem się z kolegą o certyfikat kto pierwszy ją znajdzie, niestety przegrałem i on zgarnoł nagrode trzeciego znalazcy, a mnie nie pozostało nic innego jak pocieszający malutki cetyfikacik :(

Ale skrzynka świetna wymaga odrobine chęci zdobycia box'a :)

oby tak dalej

Na materacu dmuchanym też da radę podjąć do później jesieni. :)

dziękujemy za gwiazdki. cieszą niesamowicie, bo to pierwsza skrzynka ever w geocachingowej karierze :)

STF! Nasz pierwszy certyfikat! Cóż to były za emocje!
Bardzo ładny, ciekawy kesz. Miejsce wybrane naprawdę wybornie, widać dopracowanie szczegółów.
Skrzynka zdobyta gps free. W środku całe mnóstwo ciekawych fantów. Przeglądaliśmy z wielką ciekawością :)
IN: kolczyki
OUT: karty do gry z Pepsi i geokret TAXI
Serdecznie dziękujemy i wysyłamy zieloną gwiazdkę!

hehe dziś byliśmy na rowerkach, nie widząc wcześniej że pojawił się kesz ;D i też zastanawialiśmy się nad ulokowaniem tam kesza.. nawet oglądaliśmy potencjalne miejsce. Wracamy, nakruszyliśmy trochę bułką w rowerku - karmiliśmy strażników skarbu- kaczki. Pan nam zwrócił uwagę i mówi," ludzie są straszni- dobijają do wysp i wychodzą stad te ślady butów" z tyłu na rowerku.

Wybierzemy się w następnym tygodniu jeszcze raz na przejażdzkę, ale tym razem już w konkretnym celu ;D

FTF!<br /> 29 sierpnia, godzina 14.47 dostaje info o publikacji kesza - szybko szybko jadę po FTFa! Ale... Chwila czytania opisu i potrzeba drugiej osoby3 polaczenia telefoniczne do różnych osób, ale akurat nikt nie mógł. Simh mógł dopiero ok 17 - no ok, trudno spróbujemy o 17, poczekam. O 17.45 byliśmy na miejscu - rowerki są, ale panów z obsługi nie ma... Pytamy w knajpce - &quot;panowie już poszli do domu&quot;.... Acha, świetnie, specjalnie przyjechaliśmy:/ podchodzimy pieszo pod kesza - dzieli nas tylko 25 metrów wody od miejsca ukrycia... Może &quot;pożyczymy&quot; łódkę która stoi niedaleko wędkarzy? Hmm, a może dałoby się przejść w woderach.. &quot;masz w domu ponton?&quot;... Niestety poddalismy,się i wróciliśmy do domu. Następnego dnia, z samego rana, juz bez Simha (niestety nie mógł) wyruszyłem rowerkiem na podbój wyspy - pełen sukces! cała operacja zajęła mi jakieś 20 minut, więc zostało sporo czasu na opalanie sie w miłym towarzystwie;) <br /> <br /> Co do kesza, to bez problemu znalazłem gps free - opis i hint są bardzo dokładne, miejsce ukrycia też jest od razu widoczne. Cieszy wielkość pojemnika i fanty - całkiem miły kesz, za co daję gwiazdkę, bo zabawa była bardzo udana a i pomysł niecodzienny:)<br /> <br /> Bez wymiany.<br /> Pozdrawiam, Kamil z Anetą:)

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> <br /> Przy okazji proszę pierwszych znalazców o sprawdzenie współrzędnych, mój gps szalał tam z niewiadomych przyczyn.

Skrzynka została zaakceptowana przez COG