Skrzynka została zarchiwizowana.

Wielkie dzięki organizatorom za pokazanie nam miejsc, do których z pewnością nie dotarlibyśmy. Nikiszowiec oraz Giszowiec zauroczyły nas, dzięki Dags za włączenie się ze swoimi keszami w uatrakcyjnienie spotkania.

Topienie Marzanny przeszło wszelkie nasze oczekiwania.

A na deser wspólne keszowanie w Mysłowicach, szczególnie kino było super.

Pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia.

 

 

Hmnn... nie będę się rozpisywał, wypowiem jedną frazę:

Dziękuję, że jesteście!

Wasz Sebek.

fck powrócił właśnie ze Śląska i powoli powraca do ponurej, poniedziałkowej rzeczywistości...

Decyzję o przybyciu mej skromnej osoby na to wydarzenie podjąłem spontanicznie, za namową i nieopisaną wręcz pomocą Ormików. Gdyby nie Wy, nie mógłbym spędzić wśród Was tego magicznego weekendu. Uśmiech mimowolnie pojawił się na twarzy, a serce rosło na widok starych, dobrych znajomych, jak i tych całkiem nowych! Spotkanie zaaranżowanie perfekcyjnie! Jeżeli kiedykolwiek pojawi się repeta, bez względu na przeciwności losu nie omieszkam ponownie pojawić się na jakże gościnnej, śląskiej ziemi.

Specjalne podziękowania należą się oczywiście organizatorom - za chęć i możliwość ugoszczenia mego jestestwa i możliwości wspólnego odkrywania historii mej małej ziemi ojczystej - co odbyło się z niemałą pomocą Dags. A także dziękuję wszystkim, jak i każdemu z osobna za ciekawe rozmowy, kupę śmiechu i świetnej zabawy w doborowym, keszerskim gronie.
Do następnego!

Bardzo dziękujemy wszystkim za tak liczne przybycie na nasze pierwsze zoorganizowane spotkanko. Zarówno tym z bliska i tym, którzy przyjechali z daleka... Zarówno "starym" geokeszerom, jak i "nowym" keszerom zaczynającym się bawić. Mamy nadzieje, że więzi zostały zacieśnione... Niespodziewaliśmy się takiej frekwencji, naprawdę, a tak bardzo to cieszy. Podziękowania dla freney'a, który mimo, takiej kontuzji dotarł do nas, a także fck, który został z nami do niedzieli i wspólnie zdobywał okoliczne kesze...

Chylimy czoła dla dags, która przyczyniła się do orgaznizacji spotkania poprzez pokazanie swojej dzielnicy, co zwiększyło znacznie liczbę keszy w okolicy.

Bardzo się cieszymy, że Marzanna dostarczyła wielu tak pozytywnych emocji, a co niektórzy "mogli zrobić to pierwszy raz" (czyt. spalić, utopić). Wspólny pochód wśród dzwonów kościelnych z Marzanną - niczym droga krzyżowa zapewne pozostanie dłuuuugo w naszej i Waszej pamięci, a widok okolicznych przechodniów bezcenny...

 

Oj ludzie... co tu się działo, to naprawdę opisać będzie trudno. Rano pobudka, atak na Giszowiec i kilka tam FTFów, w towarzystwie "żony" (albo już nie :D) Nie ma to jak się na evecie rozwieść i ożenićPotem jeszcze keszowanko w Szopienicach. Fajnie, ze zrobiłem wszystkie kesze przed eventem, bo można było się spokojnie w kanjpie posiedziećDzięki Mariosom, za zorganizowanie tak ZAJEFAJNEGO spotkania, naprawdę było MEGA! Pozdrowienia dla wszyskich spotkanychAle w sumie zakończenie gówniane było, ale o tym już pisać nie będe :)

Jeszcze raz dzięki!!!

Pozdrawiam

Opublikowałem niektóre fotki (wszystkie ważniejsze): 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8. Obecnie wzbogacają zbiory grafik poświęconych geocaschingowi, Rzece Rawie oraz topieniu Marzanny. Marzanna przez nas utopiona obecnie zdobi artykuł o topieniu Marzanny, bo co dziwne, żadnej fotki nie było z pływającą kukłą - palące się są powrzechne. Jeszcze raz dziękuję za spotkanie!

Jak dla mnie MEEEEEGA event, usmiech na widok znajomych keszerow i drugi usmiech za mozliwosc poznania nowych. Dzien pelen wrazen, skrzynek, przygod - miodzikNie ma co sie rospisywac kto byl ten wieA Marzanna - tego nawet jakbym chciala nie da sie opisac (dzwony koscielne, pochod, tlumy gapiow - przezycie bezcenne) Z tego miejsca chcialam podziekowac organizatorow ze choc raz zlamali sie pod naporem marudzenia innych i w koncu zorganizowali event - pierwszy ale z grubej rury! Towarzystwu za mily czas, Pawlowi za mozliwosc wykorzystania jego materialow ze stronki o Giszowcu i jeszcze doglebniejsze poznanie mojej rodzinnej dzielnicy, wszystkim wspoltowarzyszom keszerskiej eskapady na szopienickie i nikiszowieckie skrzynki. Bylo PRZE!! Ale zakonczenie eventu i tak bylo gowniane! :)

TFTC -pozdrawiam dags

P.S od 25.03.2012 od godziny 00.00 znowu jestem pannąniech zyje wolność, wolność i swoboda...Sorki "mężu"

Dziękujemy wszystkim za świetne spotkanie! A Szanownym Jubilatom życzymy kolejnych owocnych łowów i szybkiego dobicia do kesza nr 3000! :)

Dziękuję za miłe spotkanie ; )

Kolejne Śląśkie spotkanie... Nic ien zawiodło-pogoda,ludzie,atmosfera,kesze,organizacja. Mimo minimalnego spóźnienia  dało się odczuć geokeszerski klimatNo i oczywiście końcowe zwieńczenie spotkania,tzn palenie? topienie? Marzanny. Oj szkoda było ją wyrzucaćPodczsa spotkani dowiedizałęm się wiele ciekawych rzeczy ;)

wielkie dzieki za spotkanie i miłe towarzystwo :D

Pozdrowienia

Świetna sprawa, do zobaczenia w terenie :)

Było bardzo miło się pobawić i wysłać zimę do Sos... eee... do morzaDzięki za wspaniałe spotkanie !

Jak miło było spotkać was wszystkich, a kilku całkiem niespodziewanie! Pogoda marzenie i co za komfort, że można przenieść imprezę na zewnątrzDzięki wszystkim organizatorom, a szczególne Whateverkom i Freneyowi za wspólne Low- Caching ;)))

Świetnie zorganizowany event. Pizzeria pękała w szwach, znanych i świeżo poznanych keszerów co nie miara, atmosfera, pogoda i założone na ta okazję keszynki - palce lizać  Aż żal, że tak krótko i się skończyło. Dzięki za całe spotkanie, liczne owny, które się pojawiły, a na deser "Topienie Marzanny" niczym wisienka na torcie.

Dziękuję również za poeventowe afterparty czyli wieczorowe buszowanie z Nannette i Whateverami po Giszowcu.

@Mariosi, chyba już nie macie żadnych wątpliwości, że ta impreza na stałe wejdzie do eventowego kalendarza

Dzięki za miło spędzony czas :) 

Dziękuję za zorganizowanie spotkania. Miejsce, klimat, ludzie... Spędziłam bardzo miło sobotnie popołudnie :)

Hej! Hej! Hej!
No jakby miało nas nie być! NA TAKIM SPOTKANIU!? Niech żałują ci co się w ostatniej chwili wymówili! ;)

Choć jak wcześniej pisaliśmy dojazd tragiczny (autobus do Mikołów-Szopienice nie kursuje w weekendy) to dotarliśmy punktualnie w dodatku wraz z spotkanym po drodze towarzyszem FCK :)

Na miejscu jak zwykle było niesamowicie przytulnie i ciepłoZaliczyliśmy kilka fajnych own keszy, ucementowaliśmy stare znajomości, spotkali dawno nie widzianych keszerów, no i poznaliśmy nowe sympatyczne osoby! Same plusy!

W dodatku założone na spotkanie kesze to prawdziwe perełki, nie żałujemy żadnej minuty spędzonej na dzisiejszym keszowaniu! W dodatku towarzyszyliśmy przy super-duper akcji Topienia Marzanny- miny ludzi mijających pochód z rudowłosą kukłą i wykrzykujących antykomunistyczne hasła- bezcennyOrganizatorom należy się superplus za taki pomysł :)

W dodatku specjalnie dziękujemy tutaj drużynie Kondi&Team za odwiezienie nas do tzw. Wygody skąd mogliśmy wrócić do domów o jakiejś ludzkiej godzinie- akurat jechał nasz bus :)

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za fajne spotkanie i oczywiście czekamy na następne :)

Dzięki i pozdrawiamy,
OrMiGroup

Dziękuję organizotorom za spotkanie! To moje pierwsze spotkanie z keszowcami. Pozytywnie zaskoczyła mnie frekwencja spotkania!

Super klimat na spotkaniu jak i kameralna knajpka. Wyszło super.

Myślę, że nie ma sensu czekać na spotkanie do następnej wiosny i wprowadzić cztery pory roku u Mariosów. Dzięki.

Miło było zobaczyć wszystkich na żywo. Dziękuję za zorganizowanie jakże miłego spotkania

Nasze pierwsze spotkanie, mamy nadzieję że nie ostatnie.

Krótko ale treściwie: było super!!!!

Dziękujemy za świetne kesze, miłą atmosferę i dobrą zabawę.

Pozdrawiamy.

P.S. Cześć pamięci Marzanny!!! :))))

P.S. 2 Dzięki za możliwość powiększenia skromnej kolekcji certyfikatów :)

Dziękuję bardzo za spotkanie. Decyzja o uczestnictwie w nim podjęta bardzo spontanicznie i w ostaniej chwili, ale warto było...
Pozdrawiam

Keisory dziękują za spotkanie Szkoda, że musieliśmy się zbierać i nie zdążyliśmy utopić jakiejś Marzeny ... ale i tak było fajnie.

niestety mnie nie będzie...

Modelowe spotkanie - dopisało wszystko - organizatorzy, uczestnicy, pogoda. Bardzo dziękujemy za to że mogliśmy w tym świetnym wydarzeniu uczestniczyć.
Topienie Marzanny - świetny punkt kulminacyjny. Dzięki i do zobaczenia na kolejnych spotkaniach. Pozdrawiamy. Ania i Marcin

Będę i to prawdopodobnie nie sam:) Znajomi keszowcy już się organizują:)

Widać, że Mariosi mają chody gdzie trzeba, skoro załatwili taką ciepłą słoneczną pogodę na event.

Pozostaje spakować manatki i jechać

Ormiki zwierają pomału szeregi i przerywają negatywny ciąg wpisów! Do Szopienic podjedziemy z trzema przesiadkami, dwoma rodzajami komunikacji, dojazd zajmie ok 2h w dodatku pociśniemy trochę z buta, ale damy radę ;)

Life is beautiful!!!

Do zobaczenia :)

Z powodu nawrotu grypy nas niestety nie będzie... Bardzo żałujemy..

Niestety ekipa 91wiktoria91 nie przybędzie. Wiktoria się pochorowała:(

Życzymy udanej zabawy!

Wiktoria i Błażej

Bardzo sympatyczne spotkanie w doborowym gronie, z bardzo przyjemnym before i after party :D

Dzięki za ciekawe kesze, pogaduchy i organizację

Pozdrawiamy - Piotr i Magda 

wielkie dzięki za zorganizowanie tego miłego spotkania.było miło spotkać stare dobre towarzystwo

będe razem z luftmausem i bratem :D

ja z Niką +dzidziuś

Niestety, ale Limaków nie będzie.. no trudno - innym razem!

Już się cieszę na kolejne spotkanie w miłym towarzystwie ;)

Panujemy przybyć w składzie 2+2 jak zawsze  i  zobaczyć czcigodnych jubilatów choć przez chwilę

Edit 22-03-12: Niestety nasza załoga została zdziesiątkowana przez choróbska i raczej się nie ruszymy z domu jakiś czas 

Łohoho...tyla nowych keszerów bydzie okazja poznać?Faaajnie!

Życzę sobie kesza w okolicach stoczni. Fajnie się tam buszuje...:)

Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to zamierzamy uczestniczyć. 

Do zobaczenia

Zamierzam :D 

Przybędziemy! :)

no i już po FTF-ach :(

Ale ja za to przywiozę mojego pierwszego owna :D

....oj tam,oj tam. Tak więc niechaj się stanie ,od 8.00 zapraszamy na keszobranie.

Za Strykerem! 

Na pewno będę miał laptopa z dostępem do netu i zestawem kabelków, tak że na spotkaniu będzie sobie można wgrać kesze do urządzeń.

Pozdrawiam serdecznie - Sebek

Wiem, że też się nie zapisałem, ale proponuję opublikować dzień wcześniej, w treści dodać ewentualnie, że keszostart o 9:00 dnia następnego. Zagraniczniakom pozostaje targanie ze sobą laptoka i czekanie do 12:00 albo wyjazd popołudniu.<br /> <br /> Oczywiście powyższa propozycja wiąże się z koniecznością powstrzymania ftfowych zapędów przez lokalnych hunterów ;-)

ja wiem, że się jeszcze nie zapisałam, ale mam prośbę - czy jest opcja opublikowania tych nowych keszy wczesniej? jak będzie fajna pogoda to szkoda dnia siedziec do 12 przed kompem i czekać na gpx... (do przemyslenia)

Te rejony dla mnie jeszcze niezdobyte, a i 5najp3rzątko polubiło te dziwne sekciarskie spotkania ;P Myślę, że jeśli nic niefajnego sie nie wydarzy, to pojawimy się. Oczywiście spróbuję namówić Starlet...

Będzin. Znaczy będzim.

Może w końcu się uda tylko jak tu trefić we termin?

może się zjawimy :)

Będziemy  :)

Jeżeli nie wydarzy się żadna straszna katastrofa to będziemy w ilości dwie sztuki :)

postaramy sie wpasc ;)

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że będę.

O paszport się nie martwię, w końcu ma się to podwójne obywatelstwo

Wypadałoby się pojawić . Pizza i kesze to może być to !

No cóż... Na Morsach mieliśmy okazję gościć keszerów ze Śląska, więc może na "Wiosenne" udałoby się jakąś ekipę z Pomorza sklecić. :)

no cóż, może bym był...

...gdyby nie było to tak daleko, przecież nie warto jechać tak daleko tylko na weekend. Poza tym pewnie będzie zimno, no i jeszcze ten Doc chce paradować w koszulce z Nerką :P

Jak mi nic nie pokrzyżuje planów to i ja się pojawię - w końcu do Szopienic mam rzut beretem :)

Jest spora szansa, że i Limaki będą:) 

będę :)

Hmm... sobota, marzec więc już ciepło, większy luz w robocie, dobra godzina i nie daleko... OrMiki o ile jakaś bomba nie wybuchnie albo nie zdarzy się coś nieprzewidzianego- będą :)

Jeśli nic nie pokrzyżuje mi planów, to się zamelduję.

O ile granicy nie zamkną ;)

Mario&Monia przyjachali do Miechowic,więc czemu ja nie miałbym jechac do Szopienic??? Postaram sie być

Spotkanie wpisane w kalendarz. Mam nadzieję, że nic planów nam nie pokrzyżuje i pojawimy się w conajmniej trzyosobowym składzie.

@Stryker, będziesz? Bo będzie jeden ownowy FTF do spalenia i potrzebuję pomocy w uskutecznieniu tego..

A jakieś napalo.. tzn. zapalone Marzanny będą? A może publiczne spalenie i utopienie ownkeszy? ;&gt;

Kochani  będę na pewno. Podczas rozmów w kuluarach Miechowickiego Keszowania, dowiedziałem się, że będzie, to co tygryski lubią najbardzej  

Przybędę z plecakiem moich Own Cache, tak że wzajemnia integracja będzie wspaniała.

Do zobaczenia - Sebek

Proponuje od razu zarezerwować cały lokal biorąc pod uwagę jego kameralną pojemność.

Jak dostanę paszport i wizę na śląsk pewnie się zjawię.

Ps. Ta keszerka i tak będzie marudzić

Łaaaaaa.....!!!!! Spotkanie w niebieskich Szopienicach, Doktor bydzie, z wielką eRką na plecach, ino pod warunkiem, że afterparty bydzie na Krakowskiej (może być nawet w przyczepie, o ile wcześnij jej na ajza nie pocisnom ;)

Logowy FTF:-) jak nic po drodze nie wyskoczy to postaram sie pojawicP.s pozdr z pociagu od nannette... No i od we mnie tez ;-)