To prawda żaden opis nie odda klimatu Budapesztu, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie Dunaju; jedna z piękniejszych stolic europejskich; dziękuję:)

Trudno stwierdzić czy kesz na miejscu, gdyż miejsce jest ogrodzone ze względu na remont

Miejsce ukrycia oczywiste. Niestety puste. Daliśmy swojego mikrusa na patyku. Dziękujemy za pokazanie miejsca.

Kesz znaleziony razem z anią_be w trakcie urlopowego pobytu w Budapeszcie. Dzięki.

Znalazłem, ale chyba była osikana ???? Nie mniej jednak- TFTC

Skrzynka leżała na widoku poza swoją kryjówką. Na szczęście schowek znajduje się na uboczu i to prawdopodobnie uratowało kesz.

Poprzednicy mieli dla nas łaskę i zostawili kesza na wierzchu, że bez problemu dało się go wyciągnąć. A szkoda, bo r00t7 już mi zapowiedział, że będę się kładła na glebie i grzebała ręką w dziurze :P  Skrzynka fajnie na uboczu. Ładnie wynaleziona kryjówkaDziękI!

Rodzinnie spacerowo po mieście :) 

dzięki za pokazanie miejsca 

Miejsce odwiedzone z Tisią i RubiNette, podczas wspaniałego Budapesztowania ! TFTC

Najpierw udało nam się tu wjechać kolejką Siklo a chwilę później dotarliśmy do kesza:) głęboko się tam skrył - dobrze, że żony z nami były bo nasze grube ręce pewnie by w łokciu się zaklinowałyZwiedzanie Budapesztu w wesołej ekipie:) 

Dzięki za kesza::)

Z trudem wyciągnięta, ale jest! Podczas weekendowego wypadu do Budapesztu z pandaciuk. TFTC

Dzięki KasiJawo udało się wydobyć skrzynkę , dobrze że trochę na uboczu wiec podjęcie bez ciekawskich oczu TFTC

Musiałam im wszystkim pokazać, jak się szuka keszy!hehe

Dzięki i pozdrawiam :) 

podczas wspaniałego weekendu z Rubinem, Tisią i Whateverem - viva Budapest ! 

Poprzednik (bądź ktoś inny) za głęboko odłożył mikruska. Męczyłem się 25 minut, lecz nie udało mi się go wyjąć. Na szczęście miejsce ukrycia (pomimo tłumów turystów) pozwala na dłuższe podejmowanie. Na dowód znalezienia dołączam fotkę z keszem, lecz jeśli właściciel uzna, że kesz nie został zaliczony to usunę znalezienie.

Dzięki.

Super umiejscowiona skryteczka w tak oblegiwanym miejscu. 

Keszyk znaleziony podczas sylwestrowego wypadu z Gumior25. Dzięki.

Znaleziona, siedzi sobie  bezpiecznie.

Dziękuję za skrzynkę i za reaktywację. Znaleziona z Emilką i Kasią po konferencji.

Dziwne, że taki ładny schowek, a znowu był pusty. Zostawiliśmy kolejną reaktywację.

Ciąg dalszy spaceru po Budzie w piękny gorący wieczór z Brajanami. Dziękujemy.

Kolejne świetne miejsce w Peszcie odwiedzone z GFSami.

mimo że policja stała w okolicy keszyk w miejscu idealnym do podjęciadzięki 

Dzieki, budapeszt piekny!

Niestety reaktywacji nie było na swoim miejscu. Daliśmy nowy pojemnik i logbook (niestety nie taki do jakiego przyzwyczaił nas założyciel ). Skrzynka w tym samym miejscu przyłożona kamyczkiem.

Miejsce świetne, urzekł nas Budapeszt swymi pięknymi kamienicami, podświetlonym mostem piękną Basztą i Zamkami. Wrócimy tam na pewno. 

Znaleziona przy okazji imprezy sylwestrowej. Budapeszt to piękne miasto.

Znaleziony bez problemu moze dlatego ze lezal troche obok miejsca za zdjecia. Podczas wakacji z Daraskiem i MB ;)

Znaleziony (a właściwie to nadepnięty) w trakcie wakacji z Mabi i MB :). TFTC!

On our trip to Budapest, Nelly 01 and me were lucky to find our first OP cacheSadly, since the box seems to have been replaced recently, none of the geokrets were in there.

kesza faktycznie nie było. Zostawiona kinderka.

Budapeszt przywitał nas  deszczową pogodą. Ale i wysoką temperaturą. Tak więc rundka po Budzie i Pescie przy okazji której trafiliśmy i tu. W sumie jedyny, przy reszcie nie udało się, z przyczyn różnych.

 Miejsce odwiedzone w drodze na urlopowe zawody na orientację Hungaria Kupa. Dzięki za kesza :)

Potrzebny sewis, bo zniknęła. Włożenie ręki w otwór po samą pachę nie przyniosło rezultatu 

No niestety, nie tym razemA może to właśnie będzie powód by znów wrócić do pięknego Budapesztu? Kto wie :)

Niestety, po dwóch podejściach z llhane nieznaleziona. A szkoda, bo ma dobre oceny...

Pomimo długich i mozolnych poszukiwań z Książkowniczką nie znaleziona.

 

Wow, to jest mój pierwszy opencache na Węgrzech i w ogóle pierwszy opencache za granicą! Znalazłem go podczas Erasmusowej wycieczki z Brna do Budapesztu z koleżanką z Polski oraz kolegą z Litwy. Szukanie było łatwe bo o tej porze roku i dnia ludzi praktycznie nie było. Gdy zobaczyłem odpowiednie miejsce od razu wiedziałem, że tam musi być kesz. Co mnie bardzo miłe zaskoczyło, to mnóstwo geokretów w środku oraz przepiękny logbook! Jednego GK wymieniłem. Naprawdę rewelacyjna skrzynka, daję FP! TFTC

mimo sporej ilości ludzi podjęcie kesza bezproblemowea logbook piękny :) 

Piękny logbook. Ilość kretów w cache'u jest dość spora co utrudnia jego odłożenie. nie braliśmy jednak żadnego bo nie mieliśmy nic w zamian a szkoda pustoszyć skrzynkę (choć większość fantów jest bezpośrednio w worku bo w pojemniku nie ma dla nich miejsca).

Znaleziona pierwsza  moja skrzynka w tym mieście ledwo co dało się wyciągnąć pozdrawiam 

Udało mi sie zrealizować prawie wszystko, co autor proponuje w opisie. Prawie, bo nie jeżdziłem/płynąłem autobusem-amfibią, ale za to zdobyłem keszykaZnakomita za logbook

TFTC

Z cyklu Chorwacja w kroksach

O tej porze byliśmy tylko my, dwaj żołnierze na warcie, dwaj ochroniarze i kot.

Logbook godny miejsca.

Ładnie wykonany logbook i dyskretnie ukryta keszynka w pięknym mieście... Czego chcieć więcej...Znakomicie dziękujemy wspólnie z Bakuganem.

Piękny logbook, piękne miejsce, piękne całe miasto:D

Znaleziona z Emiszą podczas zwiedzania Budapesztu :)

Piekny logbook  zdobyte z Ediada 

Znaleziona przy okazji wyjazdu do Budapesztu. Moim przewodnikiem był Akos, kolega z Węgier, któremu w 2014 roku pokazałem co to Geocaching.
 Znał on dużo keszy w wielu miejscach Europy i Świata ale był w takim szoku, że obok Pałacu i Zamku ktoś schował taki piękny kesz! 
Rozmiar malutki ale miejscówka, wykonanie i odległość od domu pozwala na rekomendacje! Dzięki Maryush kolejny świetny kesz!

Pierwsza zagraniczna skrzynka. Deszczowo, ale nic nie odebrało uroku tym widokom. Wieczorne oko na miasto - jutro zwiedzanie muzeów. Genialny logbook - nie mogę wyjść z podziwu jak tak małe rzeczy mogą być tak fascynujące. Z przyjemnością się tam zalogowałem. Zielono mi ;)

Dzień trzeci, ostatni, szalonej wizyty w Budapeszcie w pełni poświęcony na kesze.<br /> Miło dla odmiany podjąć kesza z Open`a :)<br /> Dziękuję

Szalony dzień zaczęty od keszowania ;-)

Przylot do Budapesztu o północy, o 10 spotkanie biznesowe. O 8 rano wymarsz z hotelu, żeby na piechotę zdążyć na zamek zakeszować (3km) i później marsz na spotkanie (2km). Na piechotę i w garniturze. Pod górę. Czego się nie robi, żeby zakeszować. A teraz siedzę na lotnisku, lot do Macierzy za godzinę i uzupełniam loga.

Skrzynka fajna, choć schowana tak głęboko, że nie namacałem za pierwszym razem i zacząłem obszukiwac krzaki. Ale na szczęście spróbowałem drugi raz - i  udało się!

Rada dla szukających: ręce jak najgłębiej ;-)

Logbook to rzeczywiście majstersztyk. Zabrałem geokreta i wrzuciłem geokreta. 

Taka skrzynka na obczyźnie to przyjemność ;-)

 

Edit z 4.5.2016 - dorzucam zaległą i zasłużoną rekomendację!

Podczas zwiedzania Wzgórza Zamkowego wraz z Krykietem. Wspaniały logbook! Tftc :)

Podróż wraz z Olilouka, keszyk szybko znaleziony i bardzo przyjemny, logbook to arcydzieło

Po znalezieniu w okolicy kilku keszy z zaprzyjaźnionego portalu i przygnębiony ich jakością z przyjemnością loguję znalezienie tego keszaSchowany w pięknym miejscu, bardzo fajnie zrobiony logbook. W końcu co nasze to nasze! Porwałem krecika.

Znaleziona przy okazji pobytu na Sziget FestiwaluZostawiłem tam geokrecika spod Mont Blanc, ale jak widzę, długo tam nie zabawił ;)

W drodze powrotnej z Chorwacji, pitstop w Budapeszcie. Niestety na pierwszy rzut oka mnie nie urzekł. Nie wiem czemu, może to zmęczenie. Ale pewnie kiedyś powrócę, że zobaczyć o co tyle zawodu..
Skrzynka świetnie schowana. W taki upał mnóstwo dzieciaków biegało po okolicznych drzewach, ale jakoś i tak udało się ogarnąć:) Dzięki

Bardzo dobra skrzynka ukryta w dobrym miejscu

Szukanie zajęło z ok. 7 min.

 

 

Namierzona.

Bez wpisu, dużo ludzi i potworny dziś upał 36 st.

Ale miejsce super !

Znaleziona przy okazji weekendowego wypadu do Budapesztu w polsko-australijskim towarzystwie. Bardzo fajny logbook.

TFTC :)

Majówkowa wizyta w Budapeszcie. Nie mogłam odpuścić tego kesza, więc z pomocą pilota wycieczki, namierzyłam miejsce ukrycia. Wyciągnięcie było nieco kłopotliwe, ale udało się. Znaleziona w towarzystwie mojego taty, który może w końcu zrozumiał choć trochę, na czym to polegaDziękuję!

Znalazłemdzięki za kesza, piękny logbook :)

Skrzynki tego autora zrobiły na mnie wrażenie już w Olsztynie, więc kiedy mój chłopak sprawdził, że Mariusz zrobił kesza w Budapeszcie to koniecznie musieliśmy go znaleźć : ) Nie mieliśmy urządzenia z GPS, więc poszliśmy nieco na czuja, ale udało się : ) Co za radość! Logbook nie zawiódł, świetna robota : ) Bardzo fajna lokalizacja kesza. Powinien być częściej znajdowany, bo zdążył obrosnąć pajęczyną ; ) Dziękujemy i pozdrawiamy! 

Znaleziona szybko. Logbook mnie urzekł :)

Przy okazji jeżdżenia rowerem po górach wokół Budapesztu. Jeden dzionek przeznaczyliśmy z Meteorem na miasto i wpadliśmy tutaj. Niedaleko od skrzynki ustawiło się stoisko z pieczonymi kasztanami, ale na szczęście już po podjęciu i odłożeniu skrzynki.Fajny logbook :)

Nad pięknym mokrym Dunajem... czyli rowerowy długi weekend wzdłuż Dunaju, oraz po górkach Średniogórza Węgierskiego.

Dzień 2 - rowerem po Budapeszcie... a żeby trzymać się tematu przewodniego, zaliczyliśmy podjazd (a potem zjazd) na Wzgórze Zamkowe, bo Dunaju to dziś było dużo i wzdłuż i w poprzek, zwłaszcza doliczając nocleg w statku zacumowanym przy Rzymskim Wybrzeżu ;-)

Od Baszty Rybackiej do pałacu przewalały się niestety tabuny turystów, więc po krótkim zwiedzaniu i zaliczeniu jednego z must see uciekliśmy czym prędzej w mniej zatłoczone okolice... na szczęście skrzynka tak ukryta, że da się dyskretnie podjąć mimo takich okoliczności przyrodyDzięki za wyjazdowego kesza OC. Ostatnio przy tym keszu byłem w czasie zaćmienia Słońca w 1999 (tyle że wtedy jeszcze nie był założony ;-)), potem w Budapeszcie bywałem tylko w czasie przesiadek na Budapest Keleti

kesz zdobyty podczaw wieczornego spaceru .

Fajny kesz na deser po mocno wyczerpującym spacerze w przemiłych okolicznościach przyrody to jest to! A nieco nazbyt głęboko wciśnięty pojemnik nie zepsuł dobrego wrażenia ani odrobinę. Za to bardzo ładny logbook poprawił je znakomicie - fajnie, że się komuś jeszcze chce!

Dzięki:)

Razem z DeepBlue, dzięki :)

Log rredana przeczytaliśmy już po powrocie do kraju, stąd też nam deczko czasu zeszło, nim dało się pojemnik wydobyć. Kiedy było już pozamiatane, wyszliśmy z okolicy loko bezpośrednio pod nogi dwóch panów z Rendőrség (gdzie ci turyści nie wlezą!). Nie podpadliśmy na szczęście. Okolicę znaliśmy już z wcześniejszych wizyt ale jak zawsze wróciliśmy tam z miłą chęcią. Cudowne miejsce. OUT: GK. Razem z DeepSea. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Skrzynka znaleziona dzięki młodzieńczemu buntowi ( "Cooooooo? Ja nie znajdę? Ja nie wyciągnę?! No to patrzcie i podziwiajcie") :)) Trochę się nastaliśmy i napatrzyliśmy kibicując Młodym. Dzięki za skrzynkę. :) 

Skrzynka, którą chyba najbardziej zapamiętam ze wszystkich keszy z tegorocznych wakacji. 
Spędziliśmy przy niej trochę czasu... trochę... trochę dużo :)
Utknęła tak głęboko, że nawet ja z moimi chudymi kończynami górnymi... w sumie to kośćmi miałem problem, żeby chwycić skrzynkę i ją przetransportować na zewnątrz. Ale grupowymi siłami nam się udało. Dodatkowo budynek muzeum bardzo ładny a wystawa na którą poszliśmy bardzo nas rozbawiła i zainspirowała. Dadaiści zawsze potrafią rozbawić :)

TFTC!

Nie mieliśmy tyle czasu ile proponuje nam założyciel, w mieście zatrzymaliśmy się na kilkanaście godzin w powrocie z Bałkanów. Wystarczyło tego na przespanie się, obejrzenie dwóch budapesztańskich poloników i zamkowego wzgórza, a nawet wystawę dadaistów. Na pewno wrócimy jeszcze do stolicy bratanków. A kesz? Włączywszy i te z zaprzyjaźnionego serwisu to najlepsza skrzynka znaleziona podczas tego wyjazdu! I najdłużej szukana... Tfu! Najdłużej podejmowana. Miejsce i kesza znaleźliśmy bez problemu, ale wytarganie go z dziurki, to już zupełnie inna sprawa. Pojemnik zadekował się w najdalszym kącie i nawet delikatne damskie czy młodzieżowe ramię były za krótkie albo za mocno zbudowane. Naprędce wykonane narzędzia również nie spełniały pokładanych w nich nadziei. Mieliśmy odpuszczać ale MNK (młodzież niekeszująca) się zaparła i po kilkunastominutowej walce wyciągnęła skrzynkę  na światło dzienne :D. Logbook śliczny, mam nadzieję, że autor się nie pogniewa, bo z braku innych utensyliów wystawiliśmy jego fragment na zewnątrz pojemnika by mógł posłużyć za wyciągatko. Następnych podejmujących proszę o zabranie ze sobą sznurka, nitki czy drutu. Zostawiłem dwa GK. TFTC!

Piękny kesz w pięknym miejscuTFTC

Kesz podjęty podczas wypadu nad Balaton z Etna&Mars.

Mimo panującego wielkiego tłumu udało się podjąć bez problemu.

Dzięki za kesz i pokazanie miejsca.

Przyjemna skrzyneczka znaleziona w trakcie szwędania się po stolicy naszych bratanków. Jako że było południe to pooglądaliśmy sobie zmianę warty, a potem przeszkodziliśmy pewnemu panu co to chciał za miejscem ukrycia kesza...
Fajne miejsce ukrycia. Dzięki i pozdrowienia. Ania, Marcin i Kuba

Skrzynka znaleziona. Plac budowy przeniósł się kawałek dalej, więc płotu już nie ma. Bardzo fajna lokalizacja.

Miła pamiątka z Budapesztu. Zabralismy certyfikat.

znaleziona z wnuczem

Miło jest wybrać się na kesza za granicą : ). Skrzynka dość sprawnie znaleziona, chociaż faktycznie jak z wcześniejszego wpisu wynika, trwają tu jakieś prace i nieopodal stoi kontener robotników. Całe szczęście o porze o której byliśmy (18:30) panowie zamykali już wszystko i szybko sobie poszli.

Kesz zdobyty z Kucią, zabraliśmy jeden certyfikat. Dzięki!

Kesz znaleziony, ma się dobrze, chociaż w okolicy coś modernizują i ukryty jest blisko ogrodzenia. Pech chciał, że obserwował mnie pseudostrażnik, coś tam pokrzyczał po swojemu, zabrałem kesza, oddaliłem się w bezpieczne miejsce w celu dokonania wpisu. <br /> <br /> Przy zbliżaniu się do miejsca ukrycia znów krzyczał, ale nawet tyłka ze stołka nie podniósł a jak zniknąłem mu z pola widzenia to zajął się czymś innym, nawet nie zauważyłem kiedy wyszedłem.. jeszcze przez chwilę poobserwowałem czy nie polazł przypadkiem poszukać, ale miał generalnie w nosie ;-)<br /> <br /> Dzięki za kesza na obczyźnie, certyfikacik pobrałem ;-)

Skrzynka znaleziona. Dzięki za polski akcent poza krajem. Certyfikat pobrałam.

t4tc

Skrzyneczka bardzo sympatyczna. Przyjemnie jest znaleźć dobrego openkeszyka daleko od Polski.

OUT: GK "Świnka pepa"

TFTC

Kesz zdobyty przy okazji wyjazdu rodzinnego.
Wyjęty po chwili kombinacji, włożony trochę płyciej tak żeby dało się go wyciągnąć bez problemów.
Miasto bardzo urokliwe,
dzięki :)

Po ustaleniach z założycielem, zaliczam kesza do znalezionych.

Skrzynka zdobyta bardzo okazyjnie. W Budapeszcie byłem w ramach organizacji 1 Rajdu Wyszehradzkiego, o którym można poczytać tutaj. Przed wyjazdem na chack point z pomiarem czasu szybko podjechaliśmy pod zamek. Nie było innej opcji, będąc tutaj i nie zdobyć kesza? Byliśmy z kolegą dość dużym busem, nie było gdzie zaparkować. Uprzejmy kierowca polskiego autobusu zasugerował, by schować się za nim i tym oto sposobem udało się nie płacić za parking. Kesz łatwo namierzony, ale nie wydobyty, o czym pisałem w komentarzu. Przy okazaji trafiliśmy na pokaz musztry wojskowej, m.in. armii WP. Jak dla mnie to za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Ale chodzą słuchy, że w przyszłym roku również odbędzie się taki rajd, tym razem z metą w Budapeszcie, więc może bedzie więcej czasu na zwiedzanie.

Dzięki za wspaniałego kesza. Pozdrawiam.

Nie widzę przeciwwskazań, wręcz przeciwnie - nie ma nic przeciwko ;)

Jestem właśnie w Budapeszcie i wybrałem się po keszyka na zamek. Oczywiście miejsce skitrania skrzynki bezbłędne. Niestety kesza nie mogłem wyciągnąć ze szpary, bo za daleko był wciśnięty, a moje zgrabne grube rączki nie były w stanie dopaść pojemnika. Mam zdjęcia dowodzące, że byłem na miejscu, które wrzucę po powrocie do kraju. Następny znalazca musi albo zabrać ze sobą małe dziecko, które włoży rękę po pachę, albo zabrać zakrzywiony drut, który pozwoli na wyjęcie pojemnika. Do autora skrzynki pytanie, czy zaliczy mi znalezienie kesza? Miejsce fantastyczne. Polecam wszystkim.

kolejny dzień w pracy, szybko i sprawnie dbałość o szegóły i troska odobrą zabawę świetna, fakt mogłem troszkę za daleko wsadzić i bardzo przepraszam ale wydawało się że bez problemu można było podjąć bo sprawdzłem czy da się wyciągną i nie miałem problemu raz jeszcze przepraszam. dziękuje i pozdrawiam 

Jestem pod wrażaniem ktoś i pomyślał i wykonał i dobrze ukrył .To trzeba zobaczyć zostawiłem GK

Świetny kesz :)! Znaleziony przy słonecznej Węgierskiej pogodzie. Jeżeli wszystkie kesze poza granicami kraju są takie to nie moge się doczekać następnego :)! Udało mi sie też zdobyć super bryloczek z logiem opencachingu - gratuluje pomyslu i wykonania!

Znalziona razem z Bluei i Krey na majówce śladami polskości w Budapeszie, a ten kesz był jednmy z tych śladów. Dobrze schowany fajny logbook. No i perwszy mój kesz za granicą, wielkie dzięki. 

Moja pierwsza skrzynka znaleziona za granicą. Fajnie wykonana, dzięki ;]

przybyłam w końcu przyznać zasłużony order zielonej gwiazdy ;)

FTF, mój pierwszy a do tego od razu w Budapeszcie :)

skrzynka znaleziona bez problemu, pierwsze śniegi przetrwała bez żadnych uszkodzeń.

miejsce świetne, pomysł na ukrycie kesza w takim miejscu tak samo a wykonanie certyfikatów - majstersztyk. TFTC!

Prawdziwym zaszczytem było wpisanie się na pierwszej stronie do tak pieknego logbooka - skrzynka bardzo przyjemna, piękna okolica, dziękuję i polecam.  

Dzięki nieocenionej pomocy kolegi Głowy skrzynka po reaktywacji jest ponownie gotowa do szukania. UWAGA! Nowe miejce ukrycia, nowe koordy i nowy spojler! Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Reaktywacja w listopadzie.

Dokładnie tak jak pisze nocheoscura, przetrzepaliśmy pół wzgórza zamkowego w poszukiwaniu skrzynki, znaleźliśmy rzeczone miejsce, ale nie tylko my mieliśmy ochotę na kopanie, ale również miejscowi.

Z przykrością muszę stwierdzić, że skrzynka chyba przepadła, a tak się na nią cieszyliśmy...:( Byliśmy z jackiem.whitem na miejscu 2 razy. Pierwszego dnia mocno po zmroku, nie byliśmy pewni miejsca. GPS troszkę głupiał. Jednak drugiego dnia przy pomocy spoilera potwierdziliśmy swoje przypuszczenia. Mur przeszukany dokladnie, dziury prześwietlone, a skrzynki brak. Najgorsze jest to, że pod murem prowadzone są jakieś prace i co kilka metrów wykopano wielki dół:( Możliwe, że skrzynka została przysypana. Zrobiliśmy kilka fotek,  postaram się je wrzucić tutaj dla potwierdzenia, gdy tylko zgram z aparatu...

Na Węgrzech mało mamy keszy, więc fajnie że powstał kolejny, zwłaszcza w stolicy :)

ja polecam Gellert Hill - fajna panoramka na miastoi piękną Basztę Rybacką :)