Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka odblokowana  na wniosek autora, celem dokonania wpisu przez osoby które nie zdążyły do tej pory.

Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Aktywuję skrzynkę jeszcze na chwilę, bo nie wszyscy zdążyli się zalogować. Skrzynka na razie niedostępna. Pozdr.

Dziękujemy wszystkim za udział i niezwykle pozytywne wpisy do logu. Dziękujemy Chesterowi za wprowadzenie nas w świat geocachingu, dyspozycyjność i zaufanie:) Skrzynki będą nadal aktywne (zmienią się wskazówki dot. finału). Skrzynka finałowa ulegnie modyfikacji i w związku z tym jest tymczasowo niedostępna. Pozdrowienia i do następnego...:)

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

AAAh piękny projekt:) 

Podpisuje sie pod wszystkimi pochlebstwami niżej :) 

daje ZIELONE!:) 

Znalezione 20.11.11 o 22:07 w towarzystwie Wiewiórki :)

 

Fenomenalnie przygotowana całość! Ciekawa historia i opisy.
Lokalizacje i dzielnica w wyjątkowym klimacie;) A miejsce ukrycia też pomysłowe:) Świeta kompozycja:)

Wszystko już chyba zostało napisane poniżej... Rewelacyjna seria z genialnym finałem. Kto nie zaliczył tych skrzynek w czasie Narracji, ma czego żałować. Brawo za pomysł i wykonanie!!! Dzięki!!!

Brak słów, rewelacja :)

Perfekcyjnie przygotowana całość! Piękna historia i ciekawe opisy.
Lokalizacje i dzielnica klimatyczne. Dodatkowo Narracje, które można było podziwiać podczas spaceru. 
Wszystkie skrzynki na najwyższym poziomie. A finał to po prostu mistrzostwo świata! 
Spowity aurą tajemniczości sprawia, że można się poczuć jak prawdziwy odkrywca.
Wielkie podziękowania dla założycieli za niezapomniany weekend;)

 #100 

 

Na początek dziękuje za odwieszenie i możliwość wpisu.

 

Niestety będę się powtarzał za moimi poprzednikami: mega, super zorganizowany cały cykl, świetnie przygotowane skrzynki, wymyślne sposoby ukrycia, a wszystko przygotowane w najlepszym czasie do ich zaliczania. Pogoda również dopisała, te troche deszczu, który padał dodał tajemniczości a zarazem smaczku w odkrywaniu codziennego życia głównego bohatera. Szkoda, że nie mogliśmy zaliczyć całego cyklu w sobotę w ramach eventu zorganizowanego przez Chestera i nie było nam dane spotkać się z założycielami i Panem Janem. Niemniej w niedzielny wieczór, kiedy weszliśmy do pokoju razem z Wojt05 byliśmy zdziwieni tym co tam zastaliśmy.

R E W E L A C J A

 Wszyscy, którzy nie zaliczali serii „KTO ZAPUKA DO MOICH DRZWI” w czasie Narracji niech żałują, bo jest czego. Wielkie dzięki.

 

#708

Pełne ukłony dla autorki i autora skrzynki, którego miałem okazję poznać i pogadać przy finale. Akurat przeprowadzał mały serwis kesza. Jestem pełen podziwu na jak wielkim poziomie została przygotowana seria. Oby skrzynki ostały się jak najdłużej! Finał w klimatycznym miejscu, którego wystrój nawet lekko szokowałWielkie podziękowania za wyciągnięcie z domu - sądzę, że gdyby nie seria to bym nie przybył na narracje, a byłoby czego żałowaćDzięki - nagradzam gwiazdką za całość i liczę, że nie był to wasz ostatni projekt! Pozdrawiam!

Świetna zabawa podczas uczestnictwa w całym projekcie, gratulacje za cały projekt i prosimy o więcej

 

 

BTW, kiedy dorwaliśmy kesza, w środku znajdował się, jak mi się zdaję, trochę sfatygowany certyfikat FTF(?)

 Rekomendacja! Jedna to za mało

 

Padam na kolana przed założycielką a właściwie założycielami - Ola & Antonio - BRAVO!. To, co nam przygotowali na końcu podróży śladami życia Pana Jana, ścięło dosłownie wszystkich. Znalezienie się wewnątrz instalacji, bycie jej niejako częścią, to chyba marzenie każdego poszukiwacza przygód. Rewelacyjna dbałość o szczegóły, klimat i ten element zaskoczenia ... głos Pana Jana przemawiający do nas w ciemnym pokoju. Każdy kto zapukał do Jego drzwi nie pożałował!

A już absolutnym hitem było spotkanie, jak to ktoś przemiły powiedział, Pana Inspiracji na koniec. Uścisk dłoni, uśmiech, a potem prawdziwe historie usłyszane z prawdziwych ust, prawdziwego mieszkańca Dolnego Miasta, naszego bohatera- Pana Jana. Cudo! Pan Jan okazał się przemiłym człowiekiem i długo jeszcze nam opowiadał o sobie i okolicy.

Dawno już nie było tak mocnego uderzenia w światku OC. Za te 4 godziny wyjęte ze swojego życiorysu bardzo dziękuję. Ten event musi się stać stałym punktem programu.

Zdecydowanie polecam!

P.S. Gwiazda przywędruje, gdy tylko uzbieram

Wysłuchaliśmy w ciszy opowieści Pana Jana. Coś nam się ubzdurało, że w opowieści zaszyfrowana jest dalsza część zagadki i musimy później wyjść na zewnątrz po skrzynkę. Kolejna lekcja pokory i nauczka za nie czytanie opisów ;p Po doczytaniu kesza znalazłem niemal natychmiast. Jako dziecko posiadałem ów przedmiot w domu i często chowałem w ten sposób "tajne informacje" dla siostry :-)

Dziękuję autorce za pokazanie Dolnego Miasta od trochę innej strony, Panu Janowi za opowieść a współkeszerom za świetną zabawę podczas szukania skrzyneczek.

Z wesołą ekipą :

czarna_tygrysica, pan_ryba, leone, szpon i schron :-)

tftc.    +3

final znaleziony tuz przed 23. calkosc absolutnie madafaka. wiekie dzieki! z tuchlinem, obywatelem tomkiem i rasta. 

Finał dorwany na ostatnią chwilę, ale dorwanyRekomendacja za całą serię i słowa uznania, znakomicie bawiłem się szukając poszczególnych etapów. 

Znaleziona w składzie Czarna_Tygrysica, pan_ryba, Szpon19, schron, Leone.

Po przebyciu kilometrów w słocie i chłodzie, zmagając się z trudnościami wszelkimi, po przejściu obok tego samego miejsca po kilka razy udało dotrzeć się ekipie do finału. Fajnie było pogadać, poznać się z niektórymi, choć pod koniec niektórym od tych rozmów głowa puchła ;)

Skrzynki - checkpointy zadziwyły formą, natomiast finał - treścią! Bo tu nie tyle chodziło o znalezienie finałowego logbooka, ale o słowa, że szczęście musimy zrobić sobie sami. Ot, prawda o życiu.

Dzięki za przepędzenie nas po Dolnym Mieście i za historię.

No i finał... Rewelacja, klimat tego pokoju, eksponaty, zeszyty z wykresami. Robi wrażenie. Żałuję tylko, że nie skupiłem się na słowach Pana Jana - mam nadzieję, że nagranie będzie gdzieś później dostępne.
To nie jest mikro, to jest skrzynka bardzo duża bo tutaj pomieszczenia miały znaczenie. Logbook jest dodatkiem.
Gwiazda za całość i szczególnie finał. Skrzynki pomysłowe, pokazujące mi nieznane do tej pory zakątki Gdańska i to jeszcze w ciekawych artystycznych okolicznościach.
Mam też pewne drobne uwagi, ale one pójdą już do samej Autorki :)
Dzięki wielkie dla ekipy towarzyszącej: Czarna-tygrysica, Schron, Szpon19, Leone :)

Cały projekt rewelacja! Wszystkie skrzynki niesamowite, profesjonalnie wykonane, do tego a na zakonczenie spotkanie z Panem Janem i Autorką "Kto zapuka" idealne KONIEC Narracyjnego wieczoru.  

Jak się wsłuchałam w historię, to naprewdę okazała się bardzo tajemniecza... Dziękuję pomysłodawczyni za wędrówkę po dolnym mieście.

(21:56:05/fwgb) TFTC! Na finał biegliśmy z niecierpliwością - czy coś nasz jeszcze może zaskoczyć? Ano może. Ponieważ skrzynka to właściwie siedzibą Pana Jana, w której każdy przedmiot jest z nim związany, zaś w tle Pan Jan sam sączy opowieści ze swego życia. Niesamowity klimat! No i te gorączkowe poszukiwania logbooka, gdy do drzwi dobija się już kolejna ekipa poszukiwaczy ... Nareszcie, udało się, wpis do logu, wychodzimy dumni, a za progiem znów niespodzianka - oto przyszli nas powitać założyciele skrzynek i sam Pan Jan! Rozmowom i pytaniom nie było końca. Cały projekt dekoruję zasłużona gwiazdką! dziękujemy i cichutko liczymy na więcej.

Skrzynka znaleziona jako Jed team.

Skrzynka znaleziona rodzinnie drugiego dnia z Narracjami i projektem "Kto zapuka...". Tym razem wraz z silną ekipą w ramach eventu.

Niesamowite zakończenie niesamowitego projektu. A na zakończenie przemiłe spotkanie z założycielami i panem Janem.

Wielkie dzięki za wszystkie skrzynki i prosimy o więcej.

Znakomity finał rewelacyjnego cyklu!

Wielkie dzięki dla Autorki!!

Po otwarciu finałowych drzwi szczęki nam wyleciały na podłogę, stając się elementem instalacji.

TFTC! Udało się naszej czwórce znaleźć finał jako pierwszym.

znaleziona o 21:13,19.11.2011
wraz z esemem, harpusem i Qbackim

idąc po finał miałem wrażenie, ze ktoś depcze mi po plecach albo coś na mnie wyskoczy, wchodąc już w korytarz miałem w mysli sceny z filmów o Indianie Jones, który znajduje tajemnicze pomieszczenia z cennymi informacjami - po zlokalizowaniu pomieszczenia, szok ... a kto był ten wie ;)

na prawdę bardzo bardzo fajny projekt, dziękuję za jego organizację, oprócz poznania dolnego miasta to jeszcze zobaczyć projekt artystyczny i poszukać skrzyneczek, których poziom był bardzo wysoki i szukanie ich sprawiał wiele radości

#09 NARRACJE 2011

FTF #58

REKOMENDACJA

Z wizyta w Gdańsku,

no dla takich cech warto było pofatygować się te 120 km,

ale jak by było 350 to też bym się ruszył ;)

wyrazy uznania dla założyciela, za całokształt, etapy oraz finał dopracowany w każdym detalu,

miło było również osobiście poznać autorów całego zamieszania ;)

i jeszcze muszę przeprosić toważyszących mi poszukiwaczy, nie dałem rady zdusić emocji przy znalezieniu finału,

dziękuję i pozdrawiam, hej

Nietuzinkowe zakończenie. Miejscówka niesamowita. Organizacyjnie rewelacja.

tak naprawdę nie wiem co napisać.... tyle by można powiedzieć... Order zielonej gwiazdy nalezy się zarówno za sam ten finał, jak i całość.

Mając ostatnią z pośrednich skrzynek szybkim krokiem udalismy się w stronę tajemniczego budynku... piętra (tu pani na hasło geocaching otworzyła niedpotępne dla innych wrota)... korytarza.... pomieszczenia.... Po otwariu drzwi szok. Taki jaki ostatnio przeżyłem na Kupalnocce przy wiadomej chyba wszystkim skrzynceNiesamowity klimat! wystrój... dobiegająca z kąta opowieść... Po dobrych kilku minutach nasz 4 osobowy skłąd w końcu znalazł logbooka i po wpisaniu się, pełni wrażeń już na spokojnie poszlismy oglądać resztę budynku i czekając na ekipę...

Ale i na gwiazdę zasługuje całosć. Niesamowicie klimatyczne opisy keszy (niestety częśto omijane przez szukajacych), rewelacyjnie dobrane miejsca i pomysłowo wykonane kesze. Oby przetrwały jak najdłużej i cieszyły nie tylko pomorzan, ale i gości z innych zakatków Polski. No i samo miejsce, własciwie będące białą plamą na mapie gdańskich skrzynek, omijane również przez turystów.

I zgadzam się całkowicie z Chesterem. Debiut i objawienie roku na PomorzuOby autorzy, obok dotychczasowych swoich pasji, znaleźli równiez chwilę i dla nas, i dla OC. Miło będzie zarówno poznać, jak i spotkać się czy to przy okazji innych spotkań, czy też w terenieDziękuję za wszystko, i pozdrawiam :)

 

Cała seria znakomita, a sam finał stworzył niesamowitą atmmosferę... To wszystko zasługuje na bardzo dużą gwiazdę :)

Ja się nie spodziewałam, że będzie tak fantastycznie!!! Skrzynki pierwsz klasa! Mimo, że mikrusy to miejsca, w któych były i ich zatajone ukrycie - zwalało z nóg! A Finał po prostu przebił wszystko!!! Wielkie dzięki dla Chestera za sformowanie grupy i wielkie dzięki za tych, którzy przyszli się bawic, spotkać!

No i przede wszystkim ogromna gwiazdka dla założycieli (a właściwie założycieli) - przygotowaliście dla nas niesamowitą niespodziankę!

I szczególne podziękwoania dla Pana Jana! Poznanie Pana osobiście było wspaniałym zakończeniem przygody!!

DZIĘKUJEMY!!!!!

Dzięki serdeczne za pokazanie miejsc Dolnego Miasta, których nigdy dotąd nie miałem okazji zobaczyć. Trzymam kciuki za rewitalizację tej dzielnicy...

Świet(l)ną masz pasję:)

Dziękuję i pozdrawiam

Genialny projekt, niesamowicie klimatyczna końcówka. Tam po prostu trzeba było być tego dnia! Bardzo miło było poznać Olę oraz Pana Jana - ucieliśmy miłą pogawędkę o gdańskich tramwajach i wiem już skąd się wzięła nazwa "kanar" :)