Urlopowe szwendanie się po Podlasiu szlakiem wszelakich ciekawostek i keszy.  Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam 

Odkrywanie uroków Podlasia. Dzięki.

Reaktywacja za zgodą właściciela w nowym miejscu, dostępnym w każdej chwili. Mikrusik magnetyczny. Nowe kordy:  N 52 54.285  E 23 50.226

Przy słupku pod kamieniami niestety pusto.

Do tego kamery z każdej strony co 50 m, tak że słupek jest mocno na "widoku" i jakby co, to reaktywację proponuję w spokojniejszym miejscu.

Na miejscu skrzynki nie stwierdzono.

Nie szukałem dokładnie skrzynki pod słupkiem kilometrażowy więc nie jestem w stanie stwierdzić że kesza tam nie ma. Kesza nie znalazłem. Jedno jest pewne. To nie jest dobre miejsce na kesza, tuż pod drzwiami a włściwie tuż pod kamerą straży granicznej. Jeżeli chcesz spotkać się ze strażnikami granicznym wystarczy tylko pogrzebać się przy słupku w poszukiwaniu kesza. Przy odrobinie szczęścia można w trafić na Straż Ochrony Kolei i stać się szczęśliwym posiadaczem mandatu. Miejsce jest ciekawe ale lepszym miejscem było by np. przyczółek po starym moście (jaki istniał tu przed powstaniem zalewu) na torze normalnym, po drugiej stronie torów.

Oficjalnie nie wolno poruszać się w tym miejscu - teren kolejowy. Co grzecznie, aczkolwiek stanowczo uświadomili nam panowie ze straży granicznej. W miłej (bo bez mandatu) rozmowie skierowali nas "jeśli chcemy popatrzeć" do wieży widokowej. Skorzystaliśmy ze wskazówek.

W czasie rowerowego podboju Białowieży. Reaktywacja w strunówce. Dzięki

Miejscówka piękna, ale skrzynka niestety nie znaleziona w miejscu reaktywacji. Z chmielak 22.06.2019 ;)

Niestety w miejscu reaktywacji nie znaleziono z Vikingonaza to super miejsce, szczerze polecam :-)

Jedziemy nad Siemianówkę i w okolice ;)

Po popasie na plaży wybraliśmy się tu po skrzynkę i spacer po wale. Reaktywacyjna miejscówka chyba lepsza, mniej na przypale, choć poprzednia pewnie dla niektórych też miała swoje uroki :)

Wycieczka samochodowa po okolicy z rodzinką.

W znaku pusto więc jak to?? Wykoncypowałem ze biały słupek z numerami 7 i 1 bedzie odpowiedni. Reaktywowalem pod słupkiem, pod kilkoma kamieniami od strony zalewu.

Niefortunne miejsce na zainstalowanie skrzynki,Zmieniłem miejsce ukrycia, to znak drogowy, obok wału, obok parkingu dla wędkarzy-liliput.

52 54 315N, 23 49 854E.

Znaleziona .ta skrzynka w tym miejscu to niewypal chdzenie po torach jest zabronione za tom przyjemnosc moglem zaplacic mandat od strarzy granicznej ktura mnie tylko spisala i pouczyla prosze o przeniesienie skrzynki 

 

Znakomite miejsce i w podsumowaniu cieszę się, że tu dotarłam ale mogłam za tą przyjemność zapłacić grzywnę za chodzenie po torowisku. Na szczęście straż graniczna dała tylko upomnienie i prosiła o przeniesienie kesza tak by nie chodzić po torach.

Świetne miejsce. Tory "donikąd", na bocznicy długi skład błękitnych wagonów pasujący do koloru nieba (bardziej) i wody (mniej) i most przez jezioro. Plus to, że ludzi mało i w ogóle sielska atmosfera. 

Z Wiewiórą mieliśmy dodatkową oprawę - w momencie kiedy zobaczyliśmy kesza zabrzmiał sygnał pociągu. Logowanie w biegu i rysią przez most, na stronę Siemianówki. Maszynista patrzył na nas bez zbędnych emocji, pograniczników nie było. 

Znaleziona z rogatym. Kesz, jak kesz ale miejsce super.

Jedyne co to mogę uprzedzić, że jak szliśmy przez most to wydawało się, że jeden z torów jest raczej nieczynny bo bardziej zarośnięty (dlatego wybieraliśmy, żeby nim iść), ale to zmyłka, ten zarośnięty na pewno był czynny, bo w po podjęciu kesza okazało się, że jedzie pociąg i moja misterna teoria nieczynnego toru legła w gruzach ;)

Wraz ze Św. Dominiką podczas wyprawy po kesze nad Siemianówkę. Akcja reaktywacja.

Przekopalismy wskazane miejsce. Uznaliśmy kesza za zagubionego stąd reaktywacja. Miejsce z podpowiedzi się nie zmieniło. Jest może trochę bardziej koło drewna. Tutka z niebieska zakrętką.

Po przeczytaniu opisu, spojlera i komentarzy mam mętlik w głowie i nie wiem, gdzie powinnam była szukać skrzynki. Wszędzie kamienie, kamienie, kamienie... Przekopaliśmy parę miejsc, ale bardziej na czuja (nie widziałam kawałka dezodorantu na kopczyku kamieni, ale sporo czasu minęło od komentarza norbinorek).

A miejsce niebanalne! Zaintrygowały mnie tory biegnące przez środek jeziora widoczne na mapie.

Niestety, nie udało się znaleźć. Dziwnie położona, nawet za pomocą spojlera się nie udało. Może innym razem.

Niestety nie udało się znaleźć. Przerzucilismy sporo kamieni i odpuscilismy. Zabrakło sił. Będziemy obserwować - może komuś się uda.

Miejsce piękne - miałem tu dojść od strony Cisówki, i żałuję że tego nie zrobiłem miałem tu niedaleko spotkanie ze wojskami ochrony pogranicza.... Jechał pociąg, no i idąc po torach możecie być obserwowani z wieży zawiadowcy stacji na której też przesiaduje wojsko. Było samo południe, a ja miałem jeszcze psa.... Odpuściłem więc... Ale widoki przepiękne.

Dzięki :)

znaleziona razem ze Szwagrem 

Bardzo fajne miejsce, wiele razy byłem nad tym zalewem ale nigdy nie podkusiło mnie żeby tam pójść, a naprawdę warto. Dzięki za kesza.

Znaleźć łatwo nie było, w tablecie na styk starczyło baterii aby zobaczyć komentarz poniżej, po przekopaniu kamieni pod torami :P.

tą miejscówkę miałem zaplanowaną w swej podróży , krótki spacerek w okolicznościach słonecznej pogody i w towarzystwie Połówki zaowocował podjęciem tej keszyny

spełniam prośbę założyciela i kesz jest tuż przy spojlerze , mały kopczyk z kamieni oraz kawałkiem dezodorantu jako znak rozpoznawczy , lepszy może będzie magnetyk na tej konstrukcji bo ma ciekawe schowki 

TFTC

Znaleziona podczas fantastycznego spaceru z Maćkiem_B i pieskamiTrzeba rzeczywiście uważać, a nie przełożyliśmy, bo listę keszy zrobiliśmy sobie przed wyjazdem. Prośba o przeniesienie pojawiła się kiedy już "uciekliśmy" od cywilizacji ;)

Skrzynka znaleziona w kolejnym dniu wycieczki na Podlasie wraz z Katką_40 oraz psami Neską i Korso.

Do skrzynki doszliśmy od strony Cisówki, cały czas groblą, na ostatnim odcinku, gdzie idzie się tuż przy torach trzeba trochę uważać czy nie nadjeżdża pociąg a zarazem aby nie zjechać do jeziora. Miejsce super ! Zresztą tak jak cała okolica ! Świetny jeziorno-kolejowy klimat !Nie doczytaliśmy w logach i skrzynka w dalszym ciągu znajduje się tam gdzie była, czyli pod samym torem. Faktycznie trzeba uważać na pociągi, na szczęście widać je z daleka - nam akurat przez całą wycieczkę żaden się nie trafił.

Bardzo mnie poruszyły uwagi QubPL.

Pierwotnie skrzynka była poza torowiskiem.

Widocznie w czasie reaktywacji (patrz wpis: 2013-06-10) jeden z keszerów zmienił lokalizację.

Nawet zamieścił zdjęcia i poprawione współrzędne.

Ja w nieświadomości dodałem je do opisu, nie wiedząc, że skrzynka jest pod torami.

 

Dlatego proszę następnych znalazców o przeniesienie jej w inne miejsce,

np. tam gdzie była pierwotnie: pod betonowy fundament stalowej kratownicy.

 

 

Urlopowo, rodzinnie o 15:05.

Tutaj mam mieszane uczucia:

- fantastyczne miejsce - uwielbiam takie spacery

- ciekawa historia miejsca

- mały, pusty kesz

- miejsce ukrycia które chyba nie jest zgodne z regulaminem, no bo kesz schowany jest pod szyną używanych torów kolejowych ( na GC kasują kesze juz za umieszczenie kesza w pobliżu torów...)

Reasumując, ogólnie jestem na tak, bo miejsce jest typu MUST SEE, a każdy swój rozum ma i mam nadzieję, że pod pociąg nie wlezie :)

PS. z mewami daliśmy sobie radę :)

Znaleziona z Akimg.

Pierwsze podejście zrobiliśmy nie od tej strony mostu, po spojrzeniu na kordy poszło łatwo.

Znaleziona w towarzystwie Gackka w słoneczną sobotę.

Po drodze spłoszyliśmy stado mewek. Gacekk o mało nie został trafiony... ja oberwałbym z rykoszetu, także skrzynka zdecydowanie niebezpieczna.

w ramach urlopowej rowerowej wyprawy z p_nowik przez Podlasie. bardzo ciekawe i piękne miejsce. pociąg jeździ podobno 3 razy na dobę w jedna stronę. A przynajmniej tak twierdzili wędkarze :)

W ramach urlopowej rowerowej wyprawy z joju przez Podlasie. Kolejne z miejsc obowiązkowych na trasie i kolejny raz super wrażenia zapewnione przede wszystkim przez przejeżdżający akurat pociągDzięki za kesza!

Znaleziona, dzięki

a tak, żeby było ciekawiej - stara skrzynka jest jak najbardziej na miejscu i poza wilgocią nic jej nie dolega, stwierdzone organoleptycznie podczas dzisiejszej bytności na grobli 

Znaleziona z Ewą i Zbyszatym w trakcie najazdu na Siemianówko-Hajnówko-Czeremchę TFTC

piekna listopadowa ciepla noc, w sam raz na spacer. dzieki

Znaleziona z Machinatozaurem i Zuberem podczas wypadu w okolice Siemianówki.

Niedzielna eskapada z Bobrem, Surykatką i Machinatozaurem po Puszczy Białowieskiej i okolicy Zalewu Siemianówka.
Unikałem podjęcia tego kesza od kilkunastu tygodni, mimo że niemal na codzień widziałem most z okna. Przy okazji jaka nadarzyła się dzisiaj, padł w końcu i ten.
Miejsce przepiękne, ale forma, wielkość i schowanie kesza kompletnie nie licują z okolicznościami przyrody. Mam nieodparte wrażenie, że na tym nasypie, albo samym moście dałoby się schować coś zdecydowanie większego
Dzięki za kesza i wyciągnięcie mnie w końcu na most :)

Znaleziona razem z Zubrem oraz Bobrem i Surykatką. Kesz w dobrym stanie. Miejsce ukrycia bardzo przyziemne i płytkie. Bez wymiany. Dziękuję.

Znaleziona z cyklu ROWEREM DOOKOŁA POLSKI. Dzięki !!!

znaleziona z "PatJan", "Nurek1995" i "NurMat" TFTC

znaleziona z PatJan, Figa 3, NurMat
out: krecik

dziekujemy za reaktywacje, od małego chciałem przebyć tę groblę a tak troszkę wozem troszkę pieszo, tftc

in: GK

Opis poprawiony.

Dziękuję za przypomnienie 

Prosimy właściciela o zmianę współrzędnych na te podane przez kolegę milinskiego.

Skrzyneczka namierzona bez problemu, kret zabrany. Miejsce naprawdę warte odwiedzenia. TFTC!

Dziękuję za reaktywację.

Do jej odtworzenia przymierzał się też inny keszer.

Byłeś pierwaszy.

I pozdrawiam Zuber`a

Udało mi się tam dotrzeć i zreaktywować kesza. Koordy i miejsce odrobinę zmienione(Nowe koordy to: N52°54.682' E23°50.184'). Załączam obrazki i spojler. Kesz to pojemnik na mocz z kilkoma fantami bez ołówka.WEŹCIE COŚ DO PISANIA.   Kesz przysypany kamieniami pod torami centralnie na przeciwko metalowej blaszki. 

Prośba założyciela skrzynki:

Może ktoś o dobrym sercu zrobi serwis i uratuje skrzynkę/miejscówkę.

Jest tego warta.

Ja w tamte rejony mam ponad 400 km.

Pozdrawiam

tomacz

Po keszu został tylko worek strunowy.

Pozdrawiamy 

J.O.N.F.

Nie wiedziałem że od przejazdu trzeba jeszcze tyle drałować do mostu. Pod keszem znalazłem jaszczurkę, której już nie było gdy go odkładałem. Sama skrzynka nie w takim tragicznym stanie. Logbook podsuszyłem (przy 30st.C to nie problem), dorzuciłem jeszcze stronę dziennika i dałem nową strunówkę. Przy normalnym obchodzeniu się, powinien jeszcze długo posłużyć.

z MASH Podczas West Wild Flies czyli WWF Bike Tour chyba ciągle mam poparzenia słoneczne z tego dnia ;]

W pełnym słońcu chyba 100 stopni lało się z nieba

Podczas West Wild Flies czyli WWF Bike Tour

Właściciel chętnie zrobiłby serwis, ale ma jakieś 400 km do skrzynki.

Dlatego proszę kolejnych keszerów o serwis w zastępstwie lub zaadoptowanie skrzynki.

Miejsce na to zasługuje.

Pozdrawiam

Znalazłem , ale tragedia logbook cały mokry prezenty w środku nie nadają się już do niczego ;( polecam gruntowny przeglond skrzynki dla właśćciela p.s musiałem się wpisać na kartoniku po fajkach ;/

Znaleziona wraz z kopper. Albo po krzakach, albo po zboczu nasypu ;-)

Podziękował.

Odkryta z zielkq podczas wycieczki po Podlasiu.

Ciężko się tam rowery prowadziło... Krótkie spodnie i chaszcze to nie najlepsze połączenie :P.

Bez wymiany.

Tak, ta cisza była niewiarygodna. Pewnie to w związku z brakiem Warszawy w pobliżu, która generuje dzikie tłumy żądnych rekreacji, lansu i bansu na wodzie, czy po prostu piwka i grilla, które to tłumy rozlewają się gęsto po każdym skrawku przestrzeni w promieniu 70 km od Warszawy. Z Białegostoku taki exodus co weekend pewnie jeszcze nie rusza, choć to raczej niestety kwestia czasu. Zdziwił nas brak infrastruktury, brak białych plam żagli i ryku motorów. Wokół tylko gdzieniegdzie małe prywatne działeczki, których gospodarze zresztą bardzo mocno pilnują swojej prywatności (pierwszy raz ktoś mnie chamsko wypędził z nieogrodzonego kawałka ziemi nad samym zalewem, na którym nie zamierzałam robić nic, jak tylko chwilę się pogapić).

Oby ta cisza trwała jak najdłużej :)

Świetne miejsce i wielka wodaW porównaniu do Zalewu Zegrzyńskiego, nad którym się wychowałem istny spokój.. żadnych żagli, motorówek, skuterów i turystów :)

Fajne miejsce i okolica warta wyprawy rowerowejTFTC

Zdobyta jako Zbyszaci

Podjęta w ramach urlopowej rekreacjiSpacerek był bardzo przyjemny. Widoki robią świetne wrażenie. TFTC

Hello,

Bardzo fajna wyprawa. Wędkarze zupełnie nie przeszkadzali. Pzdr, Wojtek

Bardzo przyjemne miejsce. Mgła wyglądała przepięknie.

Do skrzynki włożyłem coś, co zaciekawi mieszkańców trójmiasta.

znaleziona wraz z Wolvem, Dorianem i Jackiem podczas III Siemieniakowszczyźnianych Dni Fantastycznych

Keszyk znaleziony wraz z Killer, Dorianem i Jackiem podczas III Siemieniakowszczyźnianych Dni Fantastycznych.

Ciekawe miejsce z piękną panoramą na zalew. Przy poszukiwaniu kesza uwaga na potłuczone szkło.

IN: Naszywka przodownika turystyki kajakowej.

OUT: Nic.

Ciekawe miejsce, choć muszę przyznać że kiedy byłem rok temu na tym moście było pochmurno i mgliście, co budowało wspaniały klimat. Tym razem było słonecznie. Pozdrawiam