Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Długo czekał finał aż wrócę w te strony aby dokończyć dzieła znajdowania. W końcu jednak nadarzyło się! Kesz absolutnie dwuręczny.Trzyma się w idealnym stanie.

Przyznaję, że dotarłem tu samodzielnie, ale bardziej na Szerloka niż Indianę, gdyż wskazówkę z sali map wydedukowałem. Niemniej, za całokształt projektu, wartką akcję i niebanalną fabułę - zielona gwiazda!Dzięki!

Trochę bieżenia przez las po dwóch nieudanych próbach podjechania samochodem i później trochę bobrowania i udało się. Ale jaka to jest skrzynka! Polecam wszystkim! TFTC.

IN: Mysz, strzaszny miś
OUT: owca, oko

Podjęta wraz z Armisem w ramach wyprawy na południowo-wschodnie rubieże. :)

UDAŁO SIĘ! Kiedy wyliczyliśmy kordy i wbiliśmy je do GPSa - to już wiedzieliśmy, że musimy mieć dobre kordy! Początkowo troszkę pobłądziliśmy, lecz udało się wrócić na właściwą drogę, i po odnalezieniu sławetnych ruin - odnaleźć w nich również ogromną skrzynie ze skarbem!

Niesamowite przeżycie odnaleźć tak przygotowaną skrzynię! Nie mogliśmy się wprost nacieszyć z naszego sukcesu! Przecudowny i przegenialny projekt! Każda skrzyneczka zgoła inna, niesamowita fabuła, wprawienie nas w uczucie prawdziwych poszukiwaczy skarbów... Coś pięknego po prostu... Brakuje mi słów i pochwał za całość...

Do tego odnaleźliśmy kesza we wspaniałych okolicznościach przyrody - pięknym zachodzie słońca. Znakomite ukoronowanie dnia! Ogromnie dziękuję za projekt oraz za wszelkie inne skrzyneczki w okolicy!

Wzór po prostu!

Out: Moneta, Miarka, GK

In: Duuuże oko ra, GK, filofun sklecony przeze mnie dosyć nieudolnie, klejnoty i chyba jeszcze coś

WIELKIE TFTC!

Koniecznie Reko!

Podjęta wraz z Naruu
Skarb, bo inaczej nie można tutaj mówić, zaskoczył nas swoją wielkością i ilością fantów. Było w czym przebierać. Straciliśmy na tym ładny kwadrans.
Bardzo fajne zakończenie. Takich klimatycznych skrzynek powinno być więcej(mówie o multakach tego typu, z fabułą)
Tę skrzynie nazwałbym klejnotem w koronie Pierdoły z Gądek! :)
Wielkie dzięki
P.S.

Jak iść za ciosem, to iść za ciosem.

Razem z rogatym począwszy od pierwszego etapu, dotarliśmy, aż do ostatniego. Prawdę powiedziawszy nie byliśmy pewni cyz w dobre miejsce nas poprowdziły namiary, ale postaonowiliśmy szukać i się opłaciło :D 

Keszyk wykonany przepięknie ! Cały cykl rewelacyjny, acz moim zdaniem "Sala Map" była najciekawsza i dostarczyła chyba najwięcej emocji dlatego też rekomendacja jets konkretnie na tamtym etapie.

Trochę nam się nie chciało jechać po finał - byliśmy oboje z Wiewiórą zmęczeni, robiło się późno, telefon donosił bardzo nieprzyjemne wieści... ale następnego dnia trzeba było wracać do Warszawy, a kto wiedział, kiedy znów będziemy w okolicy? A poprzednie skrzynki zachęcały do odszukania tej ostatniej. Pojechaliśmy i nie żałujemy - świetne zakończenie serii. No i właśnie tu najlepiej widać wysiłek autora, by stworzyć klimat opowieści. 

Dzięki za to, bo świetnie składało się "berło Ra", otwierało "studnię dusz" i buszowało po "ruinach świątyni". Gdyby nie historia i kilka smaczków, takich jak finał można byłoby w tych samych miejscach stworzyć po prostu serię "spacer po wsi", która byłaby o wiele mniej ciekawa.

Pierwsza znaleziona tego dnia. Finał zaliczony po paru ładnych tygodniach od pierwszego podejscia do projektu i nie ukrywam ze lekko nie było , zły strzal z oka i mozna niezle sie najezdzic  Dzis jednak nie było innej mozliwosci i dotarłem do konca   oczywiscie za całosc gwiazdka

out 2*gk , in 2*gk

Rekomendacja za przygotowanie całego projektu, ekstra pomysł i wogóle za dobrą zabawę

Finał super (ale po małych "przygodach" zapachowych i owczywiście zasłużona rekomendacja!!! Była zabawa z wybieraniem z bogatej kolekcji fantów w dużym keszu

OUT: karty, świnkolatarka , GK Osiołek, GK Mauchen

IN: karty (inne), medal - bliżej nieokreślony

in 2 dinozauy

out scyzoryk, kostka rubika

Wreszcie ją dopadłem !!! B/W Wrzycono GK Geoshreck. Rekomendacja za poziom i całokształt zadań z nia związanych

Nooo to już tygrzyka nie było.. tu juz były komary....śmiem przypuszczć, że nawet bystry  tygrzyk nie dałyby rady takiemu wściekłemu stadu krwiopijców ;)

 

Skrzynka GENIALNA!GENIALNA powtarzam.Doskonały pomysł!

No i piękne zdjęcia wychodzą przy zachodzacym słońcu:)

dzięki!

 

 

oj, naszukaliśmy się, a komary przeszkadzały... no, łatwo nie było...

OUT: masażer, łyżeczka i coś świecącego

IN: zestaw słuchawkowy, korale i brelok owca

Poszukiwanie arki z Rredanem i Kajetannem zakończone sukcesem. Piękna, drogocenna skrzynia urzeka misternym wykonaniem, jestem nią oczarowana! Polecam poszukiwanie w blasku zachodzącego słońcaTFTC!

Okazało się, że poprzednim razem o kilka metrów się walnęliśmy... TFTC!

Znaleziona z Algidą i Rredanem, 
In: łyżeczka
Out: moneta

Serce mi zamarło, dusza się ścisnęła i szybko pojechałem sprawdzić, całe szczęście skrzynka jest na swoim miejscu.

Po znalezieniu sąsiedniej megaskrzeyni OP2C68 zapragnęliśmy pójść za ciosem i zdobyć światynię. Niestety nie udało się... Czyżby ubiegł nas jakiś profan?

A tu zupełnie bez problemów :)Podeszliśmy, i hmmm... stawiamy, że bedzie tu. No i rzeczywiścieCałość składa się na gwiazdkę i oto ją przyznajemy, w podziękowaniu za świetnie spędzony czas a przede wszystkim wykonanie. Skrzynia robi wrażenie! TFTC, bez wymiany.

Drugie podejście do sali map i znów nie obyło się bez kłopotów, ale z drobną pomocą daliśmy radę.
Samo znalezienie ruin świątyni nie było trudne, ale przetrząsnąć te ruiny nie było łatwo. Tym bardziej, że działo się to pod okiem założyciela, który po prostu stanął na skrzynce i obserwował nasze dokonania. Dodam jeszcze, że skrzynia imponuje swiom wykonaniem.
in: brelok z niuchaczem i kropla
out: 2 pln

Jak już pisałem, zamotaliśmy się przy lasce, więc tutaj czekał nas dłuższy spacerek... Na szczęście niezbyt długi... A co do samej skrzynki, po prostu zaj***ta i tyle.

Dzięki za całą zabawę w Indianę Jonesa :)

Znaleziona razem z Kieszek, Dzierza1 i Tomekdzierza.

IN - GK Haczyk

 

Po małych problemach Arka w końcu została odkrytaPrzygoda na miarę Indiany Jonesa! :)

Arka przymierza w końcu otwarta. Dzięki za super przygodę!

Mój czarny rumak dowiózł mnie pod same Ruiny Świątyni. Ciekawe jak wyglądała w czasach swej świetności. Chwila szukania i Arka została znaleziona. Brakowało tylko po jej otwarciu słupa światła do nieba i jeszcze przewodniego utworu muzycznego z Indiany Jones.

Rekomendacja za całość. Czekam na dalsze przygody: ,,Świątynia Zagłady'', ,,Ostatnia Krucjata''.

Bez wymiany.

Świetny finał. Co prawda przygotowując się wcześniej do kesza, początkowo bazowaliśmy na poprzednim opisie i nie skojarzyliśmy quizu ze skrzynkami będącymi elementami układanki. Oczywiście co przekombinowaliśmy to nasze:) Na szczęście teraz już opis uwzględnia informacje gdzie znajdują się elementy układanki. Piękne opakowanie arki podjęła Ania. Chyba nie jesteśmy tacy źli, bo żadne zjawy z niej nie wyleciały....
Dzięki i pozdrowienia, Ania i Marcin

Saluton!

Oczywiście do końca z Ronją i Sniperadem.

Nic tu dodać, nic ująć - jak to w życiu, czasami było straszno czasami śmieszno. Najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi dotarliśmy do celu.

SUPER Gwiazda za całość tzn pomysł i wykonanie.

Out: latarko-gwizdek. In: radyjko

Dziękuję i pozdrawiam Ryszard

Hello,

Nie jestem wielkim fanem filmów, ale jakoś tam pamiętałem, co czekało Indianę przy Arce. Myślę, że mieliśmy gorzej od niego. Facet miał komfortowe warunki - trafił do (chyba ?) wielkiej groty. Myśmy dotarli do ruin. Raz jeszcze los chciał pokrzyżować nam drogi. Jak na komendę kordy zgodnie zwiodły nas trzech na manowce, na szczęście pobliskie. Moc była z nami, więc po drobnej korekcie kursu wzięliśmy Świątynię jak ruskie wojsko - masą i już  W tym zgiełku każdy rwał na ślepo do przodu. Taktyka przyniosła skutek - Arka trafiła w nasze ręce. Zaszczyt otwarcia jej przypadł Adrianowi.  My dyskretnie trzymaliśmy się krok za nim - wiadomo, najmłodszy, to najwyżej na niego spadną wszystkie plagi  A Pyra to już się uśmiechał szeroko ... Tak, tak. Czekał na należne mu pochwały. Dostał już na miejscu, bo i bez dwóch zdań należały się. Zostawiłem tu GK Maggie (och, Maggie !!!!) i HelloKitty, zabrałem GK Czerwony długonogi oraz kompasik. I to był finał poszukiwań, w świetnej gromadce i przy fajnej fabule. Warto, polecam ! Pzdr, Wojtek

Finał... Po wszystkich przygodach jakie nas spotkały udaliśmy się w miejsce Ruin Świątyni. Możliwości było kilka - każdy z nas obrał jedno z miejsc i wnikliwie przeszukiwaliśmy ruiny - głaz po głazie, kamień po kamyczku... w końcu udało nam się wydobyć Arkę a wraz z nią ogrom skarbów jakie w sobie kryła. Zabrałem helikopterek a dołożyłem brelok kościotrupka.  Super seria. Dzięki za super zabawę!