Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Pierwszy etap namierzyłem od razu ale podpowiedź nieco się wytarła i nie można odczytać całości, przez co musiałem przerwać poszukiwania, może innym razem.

Pierwszy etap poszedł błyskawicznie chociaż kordy można różnie interpretować.

Finał szybko namierzony, w sumie opakowanie kesza jest w dobrym stanie do wymiany tylko logbook i strunówka.

I etap dłuuuugo bo nie wiadomo o co chodzi. Potem intuicyjnie, choć koordy całkiem dokładne. Potop szwedzki. Wywalone wszystkie zgnite i popękane fanty.

Pierwszy etap chwilę zajął, a finał wyciągnięty spod nóg Dallas`a :)

Dzięki :)

TFTC! :)

Podążanie za mapą okazało się na tyle trudnym zadaniem, że obeszliśmy oczyszczalnię dookoła. Dopiero wtedy trafiliśmy do miejsca oznaczonego krzyżykiem. Przy okazji zwiedziliśmy pobliską rzeczkę, lasek i pozostałości po dziwnych kręgach (tak, to na pewno było UFO!).

Podpowiedzi szukaliśmy dobrą chwilkę. Mimo że zaglądaliśmy, gdzie trzeba. Odnalezienie finału sprawiło nam więcej trudności, bo nawigacja odmawiała posłuszeństwa. Skrzynka znalazła się więc przypadkowo. W miejscu, które już wcześniej zdążyliśmy zobaczyć. 

Ale logbook jest w opłakanym stanie. Nie wiem czy można mu w jakikolwiek sposób pomóc. 

Z pierwszym etapem było trochę problemów, ale finalnie się udało. Potrzebne dobre światło :)
Finał przemoczony, i z pewnością w tamtym miejscu tak będzie zawsze. Bez porządnego serwisu i wysuszenia fantów się nie obędzie.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścieielem był OrMiGroup Nowym właścicielem został użytkownik atena.pl.

O tej porze roku teren mocno podmokły, miejscami można powiedzieć zalany:). Jednakże z racji, że lata temu zdobyłam doświadczenie w takich warunkach, szukając skrzynki Sosnowiecka Dżungla udało nam się dotrzeć do celu. Standardowo chciałam iść na azymut za strzałką, ale jak się okazało nie tym razem.. trzeba było odkryć nowe ścieżki w dotarciu do finału. Co do pierwszego etapu to jakoś nie dowierzałam, że tam może być wskazówka, a jednak.. Michał ją wypatrzył...a potem już przedzieranie się przez krze, pokonywanie wody i tym podobne przygody :). Sam kesz finałowy utopiony, wylaliśmy wodę, przeserwisowaliśmy na ile się dało, ale i tak wymaga ingerencji właścicieli.

Za przygodę dziękuję i skrzynkę rekomenduję.

Tatiana

Wybierałem się już wielokrotnie. Na OM#18 nie zdążyłem, tutaj na szczęście tak . Z dojazdem problemów nie było. A w terenie znakomicie się z Tatianą uzupełniliśmy. Skrzynka może męcząca, ale najlepsze jest to, że wystarczy pomyśleć i ją zrobić bez utopienia się po pas w oczyszczalni.

Sam pojemnik mocno przemoczony. Wymaga serwisu.  

Znaleziona bezproblemów podczas niedzielnego keszowania po okolicy.

Zabrałem smycz włorzyłem zabawkę z jajka niespodzianki.

Pozdrawiam DamPat.

rodzinny wypad z córką,chrześniakiem i jego siostrą,dzień extremów większych i mniejszych

wypad z rodzinką, fajne miejsce dzięki za pokazanie:)

Znaleziona dość szybko...

Radzę uważać na gniazdo os...nie chcę spoilować skrzynki, więc powiem tylko że przy pierwszym etapie warto się rozejrzeć.
TFTC

Kordy sprytnie ukryteTeren cały pływa, buty mokre, skrzynka zdobyta :)

In: plakietka orange

Out: nic

Trochę bagna, trochę wody i skrzynka znaleziona

Znaleziona :)

in:monety

out:łapka :)

Zaległy wpis z 2012 roku. Skrzynka zdobyta wraz z teamem GFS.
Dziękuję.

Widzieliśmy te żelbety z drogi, dzięki skrzynce w końcu wybraliśmy się obejrzeć je z bliska. Poszło sprawnie, ale Michała ze względu na brak gumowców musiałem przenosić kilkanaście metrów przez zalany teren. Było super, dziękujemy za znakomitą skrzynkę.

Jak ja lubię przedzierać się przez chaszcze...Na szczęście wraz z 5nip3r daliśmy radę i już za moment odkręcałam skrzynkę, by zabrać z niej świeczkę, a zostawić smyczkę i GK Ziutę

Fajny spacer, choć czasem miałem wrażenie, że fruwam w powietrzu. No i fajnie było zajrzeć to tu to tam.

Moja 200-tna znaleziona. Niech żyję :D

Juz wczesniej szukalem tej skrzynki, ale raz wygonila mnie ulewa, a pozniej w poblizu oczyszczalni plynela rzeka i nie dalo sie za bardzo przejsc. No ale w koncu sie udalo, szkoda tylko, ze bylo tak krotko. Miejsce ciekawe, takie wielkie betony stoja praktycznie na polu i nikt sie nimi nie interesuje. Duzo razy przejezdzalem droga obok, ale jakos nigdy nie zauwazalem tych budynkow. Dzieki za pokazanie tego miejsca.

Kesz caly i suchy.

IN: nic
OUT: GK

Dzieki za kesza.

Tym razem się udało :)

Bardzo fajna skrzynka :)

IN: moneta, GK

OUT: łańcuszek

Pozdrawiamy Tuś & Zlatan team

Zapierwszym razem przerosło nas "zielsko". Choć jak się okazało gdybyśmy jeszcze z dwa metry dalej je forsowali to kesz byłby nasz

Dziś to sama przyjemność, szybko i sprawnie.

Skrzyneczka została zaopatrzona w nowy worek, a tak ma się bardzo dobrze.

Pozdrawiamy i dziękujemy Monika & Wojas

Trochę mi się wizyta na Śląsku przeciągnęła, więc jeszcze zrobiłem niedzielne tournee po okolicy, &quot;obwożąc&quot; jednocześnie koleżankę po jej własnych okolicach, których - jak się okazało - nie zna :)<br /> <br /> Na koniec weekendowego keszowania w sąsiednim województwie. Fajny sposób na ukrycie wskazówki - jak Wy to tam &quot;schowaliście&quot;?:D Szkoda, że w sposób naturalny dla polskich realiów z okolicy robi się regularne śmietnisko - wydaje mi się, że właśnie te śmieci są bardziej niebezpieczne niż betony.<br /> <br /> <br /> Trochę mi się nie podobało, że kordów startowych tak naprawdę nie ma i trzeba się posługiwać fotospoilerem. Dorzuciłbym jakąś fiolkę z wydrukiem fotki satelitarnej w miejscu startowym - nie każdy ma fotki czy neta na komórce. Nie mniej jednak bardzo mi się podobało a z fotką jakoś sobie poradziłem, dzięki!

Znaleziona. Na początku były problemy ze znalezieniem ale się udało znaleść pierwszą część. Druga poszła szybciej :):):):) bez wymiany TFTC

Czasu może nie było, ale pogoda była piękna i czas się jednak znalazłWiedzieliśmy, że FTFa już nie ma. Ciekawa miejscówka i ciekawy pomysł na przygotowanie keszykaSposób na pierwszy etap znany z innego kesza :)

Dorzuciłem ołówek, więc nie trzeba juz nosić długopisu.

TFTC :)

Pozdrawiam

Z alergicznie cieknącym nosem wywęszony keszyk w wielkich trudach. Jak to już przyjęło się tradycją że skrzynki Ormi są wymagające i zaskakujące. Już mnie ogarniała frustracja że polegnę na pierwszym etapie i chciałem odpuścić ale przed odejściem jeszcze jedno dokładniejsze looknięcię i poszło już potem ekspresowo. Ale Basiaczek i tak się spóźnił do pracy i miałem całą drogę burę że to przeze mnie.

out: certyfikatowy magnes

in: labirynt z kulką

Świetny keszyk.

Pozdrawiam:)