Skrzynka została zarchiwizowana.

Po przeniesieniu w nowe miejsce, quiz okazał się przekombinowany, a ponieważ nie mam pomysłu na lepsze miejsce ukrycia ani na nową zagadkę,  archiwizuję tę skrzynkę.

Szukana w czasie mniej więcej jak we wpisie.. nie pamietam dokłądnie bo dawno było a dopiero się zabrałem za uzupełnienie wpisów..

Ale skrzynki tak czy tak nie znaleźliśmy choć faktycznie.. staraliśmy się idąc w obie strony... wielokrotnie.

dobra dziwakus, nie gadaj, tylko ruszamy do grzebania dziś po południu :)

Skrzynka jest na miejscu, ale od wiosny miejsce się "zmeneliło". Kiedy ją znajdziech, chyba przejdzie w stan (wiecznego) spoczynku. Teraz nie ma frajdy w szukaniu w tej lokalizacji.  KONIECZNE wampirki!

 

Nie ma... Mógłbyś sprawdzić czy wciąż tam siedzi...

Stary kesz, nowe miejsce, nowy quiz i n(ew)FTF, nSTF i nTTF<br /> Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Z powodu prac budowlanych w bezpośrednim sąsiedztwie kesza, do czasu znalezienia nowego miejsca ukrycia, skrzynka będzie niedostępna,.

Pierwsza znaleziona podczas dzisiejszej wizyty w Żyrardowie. Ładnie pachniało w środku. Tylko wpis.

Quiz rozwiązany prawidłowo, ale śnieg bardzo utrudnił mi możliwość
zdobycia FTFa. Dodatkowo zmęczony przeziębieniem i goraczką szybko
odpuściłem.

Drugi atak utknął, bo odbiłem sie od zamarznietego na kość gruntu.

A jak mawiają do tzrech razy sztuka... tym razem si udało. Wpsiałem się
do logbooka, pobrałem ze skrzynki certyfikato/kalendarz ;)

koordy wyznaczone od razu po publikacjiteraz w drodze na narty udało się podjąć. mimo że było ludzi sporo to z racji deszczu nie patrzyli co się w koło dzieje :)

dzięki za kesza

trzeba przyznać, że wyznaczone koordy bardzo dokładnie prowadzą do skrzynki - i dobrze, bo niedaleko jest calkiem sporo kamieni do przerzuceniaPobralismy sobie certyfikat - bardzo fajny ze wzgledu na zawarty kalendarzyk, możnaby rzec, że patent unikatowy :)

Aha, po lekturze certyfikatu przypomniała mi się historyjka jak to pewien pracownik wywoził spirytus z Polmosu... w ramie swojego roweru ;-D

Gratuluję znalazcom!
Jak wytłumaczyć, że tak długo tubylcy nie wybrali się po kesza? Pewnie gościnnościąDajemy fory przyjezdnym - od czasu do czasuCzasem jest to kilka dni, ale częściej - kilka godzin. A może mylące było to, że nie potrzeba łopatki? Wybaczcie, ale kiedy chowałem kesza, śniegu już nie było i pomyślałem, że zima odeszła, a ona skubana tylko po fajki wyskoczyła :(
Kolejne kesze oczywiście będą, ale jak śnieg NA DOBRE stopnieje.
Pozdrawiam!

Jako pierwszi logujemy znalezienie, przy skrzynce bylismy jako druga ekipa, pobraliśmy certyfikat TTF, a byliśmy jako czwarta i piąta osoba wpisana do logu ;-P

Quiz rozwiązany z marszu, ale jak tam wieczorkiem któregoś dnia podskoczyłem, to nie mogłem znaleźć, śnieg dobrze zamaskował, ciemność też, a ja wziąłem na warsztat zbyt duży obszar do przeszukania i w końcu odpuściłem.

Jako że zyra, cozę i czarkowatego spotkaliśmy w Skierniewicach i tam oni po naszych śladach zaatakowali Willę Pułkownikowską, to my tutaj po ich śladach zaatakowaliśmy Polmos. I udało się :-)

Napotkana ekipa Zyra, Czarkowatego i Cozy w Skierniewicach zamachała nam przed nosem FTFem. Argh, Meteor może by już miał, ale odbił się od zaspy, Wallson chyba też. Unieśliśmy się honorem i po powrocie ze Skierniewic zaatakowaliśmy z łopatką w zębach. Zmrok nas dobrze maskował, a zwłaszcza moją różową puchówkę i czerwone stuptupy. Meteor jak zawsze w stroju samomaskującym ;)

Łopatka się przydała. Skrzynka rzeczywiście moco pachnąca ;)

Wspólny niedzielny wyjazd z Zyrem i Czarkowatym.
Kolejny, sympatyczny quiz. Zanim minęła pomroczność jasna, na miejscu chwilkę się pokręciliśmy. 
Piękna sprawa z certyfikatami oraz z umieszczonymi na nich historyjkami.
Dzięki. 

&lt;p&gt;Skrzynka znaleziona z Zyr-em i Cozą. &lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Ależ żeśmy się ubawili zabierając FTF-a sprzed nosa lokalnej ekipie.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Dzięki za kesz&lt;/p&gt;

Quiz rozwiażałem dość szybko, nawet z pamięci i bez zaglądania do źródeł wiedzy wszelakiej, z komodą włącznie :)

Pewne obawy przed naszą ekipą budził brak wpisów Wallsona, Lavinki i Meteora. Jednakowoż postanowiliśmy wespół z Cozą i Carkowatym atak jednak przepuścić. Jak się okazało - słusznie typowaliśmy.

FTFa czytaliśmy dopiero w Skierniewicach, i strasznie ns ubawił.

Dzięki za kesza i czekamy na jeszcze :)

pzdr

 

pewnie we krwi

fajne :)