Skrzynka została zarchiwizowana.

Z powodu zmiany otoczenia na mniej sprzyjające poszukiwaniom i 'agresywną' ochronę powstającego obiektu, z wielkim żalem skrzyneczkę archiwizuję.

Elegancko. Namari mnie odgoniła kiedy znalazłem i potem sama musiała szukać. Elegancko schowana.

Wypad na keszobranie w okolice Grójca. Podejście do 19-tu skrytek z czego 17 znalezień, jeden DNF i jednego kesza musiałem sobie odpuścić - niestety zbyt wiele ludzi się przewijało w okolicy i trudno było coś na to zaradzić. Podziękowania dla Założycieli za przygotowanie skrzyneczek i pokazanie ciekawych miejsc
Faktycznie pobliska budowa przyciąga wzrok bardziej niż kapliczka. Dowiedziałem się przy okazji, że ma to być dom weselny i planuje się zakończenie budowy w sierpniu - tak więc jeśli ktoś ma parcie na weselę i jeszcze nie ma lokalu to .... ;)
Kesz nie za prosty do namierzenia, ale jakoś się udało.

Kolejny okołogrójecki rajd w towarzystwie rommyrafa.
Aghrrr...co za paskudztwo. Nie mogliśmy oderwać wzroku. Oczywiście mowa tu o ekhm... kasztelu (wciąż w budowie) a nie o Madonnie (obawiam się, że budowla zdominowała całkowicie tematykę skrzynki).
W opisie należałoby zmienić informacje o rodzaju pojemnika oraz miejscu ukrycia (skoro zostało zmienione) - ponieważ koordy rzucają tam keszerem w prawo i w lewo to skupiliśmy się na szukaniu miejsca ukrycia konkretnie pod taka wielkość i kształt. A tu - niespodzianka 

Okołogrójeckie łupienie skrzynek część (już nie wiem która :)) w  towarzystwie Pen-y-Cat.

Wokół kesza - śmietnisko a do tego podpowiedź myląca. Jednak pomimo pływającego tu sygnału GPS udało się namierzyć skubańca. Sam pomysł na ukrycie skrzynki bardzo mi się spodobał.

Wielki potwór architektoniczny wyłonił się zza krzaków nagle...podobno jeszcze niedawno  była tu piękna łąka...ech ludzie potrafią popsuć każde miejsce...

Doskonałe maskowanie - takie lubię najbardziej!

serwis

Znaleziona szybko a i ten zamek to mój :P

Super miejsce, zamek jak z bajkidzięki za kesza!

Podjęta w czasie grillowania u rubeusa razem z martuś i właścicielem.

ale gmach obok powstał :)

Faktycznie, niezla chalupke obok budujaKeszyk trzyma się dobrze, dolozylismy kamienia, by sie podpowiedz zgadzalaZdobyta razem z autorem :)

Ciekawa budowla obok kapliczki

niedzielne popołudnie z Wallsonem w Mszczonowie i okolicach

Skrzyneczka znaleziona wraz z Ostrym i Mery, podczas wycieczki, bez problemów

kolejna podczas spacerku. Skrzynka kompletnie mokra, wymieniliśmy torebkę na logbooka.

Zastanawiamy się tylko po co ktoś buduje tam zamek. Wygląda jak taki z bajki o księżniczkach. Poniżej fotka.

TFTC!

Pomimo siarczystego mrozu udało się podjąć kesza.

I tam.. te 2 miesiące to można między bajki włożyć. Drogi dojazdowej jeszcze nie mają.

To chyba ostatni moment na odwiedziny... Już za 2 miesiące ten maszkaron będzie działałAkcja "na fotoreportarz" się udała pomimo dużego zainteresowania roboli.
Dzieki za kapliczkę - za tego gargamela: nie.

Ładna kapliczka.

dzięki za skrzyneczkę ; bez wymiany

calkiem sprawnie z podpowiedzia. ru.beus, czy po zmianie miejsca ukrycia nie zapomniales zaktualizowac namiarow? mnie strasznie sie nie zgodzilo, wstawiam swoj pomiar, roznica ~30m: N51 53.204 E20 44.152.<br /> dzieki za skrzyneczke, milo bylo znow odwiedzic kolejna Twoja kapliczke :)<br />

W strugach deszczu kończy się moja batalia o tę skrzynkę, a kiedy
zaczynałem było tu ponad kolana śnieguSzybki wpis i do domu :)
Ubolewam że nie udało się tu zdobyć FTF'a choć bardzo się starałem.

TFTC

Ja tu jeszcze wróce :), niestety za dużo ludzi się kręciło...

Jadąc od skrzynki Meli, wyjechaliśmy prosto na budowę... jak lavinka zobaczyła co się buduje, to aż jęknęła. Budowlańcy się kręcili po dachu, więc trzeba było mocno maskować działania - zdjęcia, sprawdzanie dalszej drogi na mapie, a w międzyczasie myk w krzaki i szybki wpis.

W pierwszej chwili myślałam, że od upału mam omamy wzrokowe. Pomyśleć, że to paskudztwo będzie tu stało latami i straszyło okoliczne smerfy ;)

Dla tych co ciekawi, co sie obok buduje.

http://domweselnyosieczek.pl/onas.html 

Znaleziona szybko. Przygoda też była. Akurat pani jechała do kościoła na rowerze i krzyczy "Halo, halo kto tu jest?" Wyskakuję z aparatem na szyi i mówię "ja tylko zdjęcia chciałam zrobić, do pracy mi potrzebne" I się rozgadała kobicina.. 

Jak się okazało to owa Pani zbudowała kapliczę, bo czały czas śniła jej się Maryja. Jeszcze podpowiedziała gdzie są inne ciekawe kapliczki.. Tylko, że tamte już mnie nie interesowały. 

Dzięki 

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Robotnicy z pobliskiej budowy zniszczyli skrzynke. :-(<br />

Tam je wieś... i się robi wesela i inne uroczyste okazjie (ponoć nawet I komunie) na 200 i więcej ludzi.

Jak na razie wielkość sali, to tylo z lokalnych plotek znam - nie miałem czasu do urzędu gminy się przejechać i zaptytać. Ponoć mają również robić dywanik asfaltowy, albo jakoś inaczej drogę utwardzić.

Jak będę mógł dobrać się do skrzynki, to zmienię sposób chowania na bardziej dostępny. A w ostateczności skrzynka pójdzie w diabli - w okolicy jest kilka innych fajnych miejsc.

 

Można powiedzieć, że częściowo siedzę w tej branży (ślubnej), trochę się na tym znamSkad oni naściągają klientów z pięcioma setkami gości? Może jakiś pas startowy obok sali... taki co by przyjął A380 ?

PS. U mnie w Żyrardowe (45 tyś. mieszkańców) odłogiem leży sala na 300 osób.

To wielkie coś, to ma być dom weselny. I to ponoć z salą na 500 osób (sic!).  Jak dla mnie mega fail, bo mam w okolicy działkęWizja wesel i tłumów gości co weekend w sezonie mnie kapkę przeraża 

No to podejście do kesza nr.2Tym razem przynajmniej udało się dotrzeć w miejsce wskazywane przez giepsa i odnaleźć kapliczkę. Madonna na swoim miejscu.. niestety obok buduje się coś dużego, jeżdżą dostawczaki i ciężarówy. Ziemia niestety zmarznięta na kość a kamienie ochlapane przez samochody wodą są aktualnie na stałe przytwierdzone do ziemi. Dodatkowo jak przyglądam się dokładnie spojlerowi, to stwierdzam jeszcze jeden problem... kamienie możliwe że są aktualnie przysypane :(

 

Ps. Ja tu jeszcze wrócę ;)

Liczyłem że skrzynke uda się dziś zdobyć. Wystarczyło trochę zboczyć podczas podróży służbowek i skrzynka powinna wpaść w łapki. Niestety... śniegi i błota umożliwiły dojechanie w jej pobliże (utknałem jakis 1km od). Czasu niestety nie miałem, żeby uderzyć po skrzynke piechotą.