Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety na chwilę obecną ktoś w miejscu finałowej zrobił sobie wykopki a sama skrzynka znalazła się pod sporą ilością ziemi. Monitorujemy jednak i jak tylko sytuacja ulegnie zmianie - uruchomimy ponownie.

Znaleziona razem z rogatym w ramach reumatycznego spaceru, a trakże  unikania parady i komarów ;P

 

Docelowa skrzyneczka bardzo na widoku, ale jak widać ładnie się na razie trzyma :D

Skrzynka z założenia reumatyczna, więc zrobiliśmy sobie z Wiewiórą takiż spacer po okolicy z okazji 91. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Na szczęście uniknęliśmy głównej parady, ale ludzi i tak było sporo.

Podoba mi się idea, szukanie odpowiedniego obiektu i miejsce ukrycia skrzynki finałowej.

Pierwszy etap znaleźliśmy dawno temu, tym razem podeszliśmy po finał. Po ciemku szukaliśmy razem z Wąskami i nie znaleźliśmy. <br /> Ale sądząc po sierpniowych znalezieniach po prostu szukać nie potrafimy. Trzeba wrócić.

Współrzędne udało nam się zdobyć nieco wcześniej, a dziś zaatakowaliśmy skrzynkę finałową. Nie jestem w stanie ocenić, na ile współrzędne zgadzają się z GPS, bo okolica nie sprzyja dokładnym pomiarom. Ale na pewno idealnie zgadzają się z de-facto mapą odniesienia - bo czy ktoś używa dziś czegoś innego niż Google Maps?

Na miejscu zadziałała współpraca zespołu, starypatyk wypatrzył mimo swej krótkowzroczności, a młodypatyk wyciągnął i potem odłożył - jemu wolno i nie zwraca niczyjej uwagi. Włożyliśmy szklaneserce (no dobra plastikowe, ale leżało razem ze szklanymipatykami, to trochę musiało przejść "szklanością").

Wszystkiego dobrego na kolejne lata życzą starepatyki (z "nieco" dłuższym stażem). Dziękujemy! fwgb

No.....!!! Wreszcie....  dzięki za fajny kesz..!

tym razem się udało chociaż koordy mówiły coś innego ; dzięki za skrzynkę

Tak - to prawda.. Dotarłem już nawet do skrzynki.. I tam "zacięcie" - ale już wiem że kordy żle wskazują, i w sobote znów zaatakuje kesza... Chyba nawet ostatnio stałem obok niego...

Mówią że do 3 razy sztuka.. A będzie to moje 3, właśnie podejście....

Swiecka tradycja dobrze się trzyma ! dziś byłem i sprawdzałem.

Etap pierwszy, nie osiągnięty... Czyli brak kordów... A wiem czego najpierw trzeba szukać... Przeszukaliśmy z kolegą wszystkie - ale on stwierdził że jest ich tam jakoś dziwnie mało...

Po drodze na Wigilię u lavinki . Etap pierwszy znaleziony bez problemów, bo z lavinką mieliśmy tez pomysł na taką skrzynkęTyle że jak w marcu przyszliśmy zrobic wizję lokalną, to okazało się, że złomiarze się zajęli tradycją... i ostatecznie odpuściliśmy sobie.

Okazało się, że już dzisiaj byłem przy etapie drugim, ale cóż... postanowiłem wydłużyć marszrutę i jeszcze raz odwiedzić to miejsce. Mimo że dzisiaj większość miejsc była pustawa, to tu jak na złość ludzie się kręcili, a potem jakieś dwie dziewczyny stanęły przy hipotetycznym miejscu ukrycia skrzynki i gadały, gadały, gadały... udało mi się je przeczekać, ale gdy ponownie zbliżyłem się do punktu zero, to jakaś babcia przystanęła i zaczęła grzebać w torbie. Ile czasu można grzebac w torbie? minutę? 2 minuty? Pięć? Po siedmiu minutach w końcu odpuściłem, bo oprócz babci i tak sporo ludzi przechodziło obok, no i woda zamarzała mi w butach (kompletnie je przemoczyłem w mokrym sniegu i kałużach przez tą okropną odwilż).

No cóż, etap drugi zostawiam sobie na kiedy indziej

Musiałem zaczekać, aż pijaczki skończą konsumpcję…No i udało się choć leci tam jakiś remont. Jak przeniesie się na tą stronę, to miejsce będzie zagrożone! 

Dzięki za skrzyneczkę i to w mojej parafii…! :)

Najwyższa ocena i zielona. Pozdrawiam.

zycze wielu lat wspolnego pozycia ;)

dziekuje pieknie za kesza i spacerek

Z tatą, mamą i siostrą na wycieczce do Stolicy

Bardzo fajny kesz. Finał kapkę daleko, ale i tak jechaliśmy coś zjeść :)

Również gratuluję rocznicy.

Od nas - znakomita.

Jak na pierwszą skrzyneczkę to całkiem nieźle.
Gratulacje z okazji rocznicy.

Pierwsza stkrzynka / trochę niedopracowanaGratulujemy znalazcom !!!

Fajny keszyk !

Magnes niestety słabosilny.

Gratuluje rocznicy.

świetny pomysł na keszaoczywiście zacząłem nie od tej strony mostu co trzeba więc chwilę się zeszło.

Przy finale naczekałem się ze 40 min aż w końcu pielgrzymka czy coś w tym stylu wyruszy - zaliczyłem mały spacer po okolicy, a potem po prostu siadłem i czekałem ;)

ps: keszyk trochę wystaje bo zdaje się mieć większe gabaryty niż to za czym się chowa.

dzięki za keszyka

 

ps: oczywiście gratuluję rocznicy :)

Gratulacje z okazji rocznicy!